Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 238
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    208

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. A najmniejszy w Szwajcarii, ok 35%. Najwyższe pensje, a i tak większości nie stać na zakup. Wynajmują, przeważnie dożywotnio. pozdrawiam
  2. Cześć Victor, poczułem się urażony, bo odnoszę wrażenie, że sądzisz że w Polsce nikt nie płaci podatków. Że generalnie to Wy emigranci budujecie Polskę, nie my mieszkający w kraju i użerający się z chorym i zawiłym systemem ściągania danin. Różnica między BE a PL jest taka, że pracownik jest świadomy części jaką musi oddać Państwu za możliwość pracy i życia w kraju w którym mieszka. Jak zsumujesz wszystkie opłaty związane z zatrudnieniem, to się okaże że zarówno w BE jak i w PL danina jest ściągana nieomal w identycznej wysokości. W BE jest to proste, podatek 25-50% w zależności od dochodów + 13,6% opłat (taki jak u nas ZUS - chyba taka wartość). Dane podaję z głowy. W PL już to jest skomplikowane. Ok 22% to ZUS-y (a żeby ładnie wyglądało że jest "tanio" to pracownikowi się wpaja, że tylko ok 11% płaci, bo drugą połowę płaci pracodawca. No nie wiem kurwa z czego. Przecież to pracownik musi to wypracować, jak ja kurwa mam mu dołożyć do pensji - bo tego ni chuja nie rozumiem.) + 9% składki zdrowotnej + podatek 12 lub 32%. Więc suma opłat waha się od 43-63% pensji pracownika. Kwota wolna od podatku: 30 000pln - ok 6800EUR Próg podatkowy: 120 000pln/rocznie - ok. 27 200EUR Ulgi podatkowe na dzieci: 6000PLN/rok (500+ - traktuje to jako ulgę) - ok 1370EUR/rok + 1100pln/rok (w 1-szym progu podatkowym, w drugim nie ma) czyli ok 250 EUR/rok. Tak to wygląda w BE. (sprostuj proszę jeśli pisze niezgodnie z prawdą). Progi podatkowe w Belgii na rok 2023 wyglądają następująco: I stawka 25% – dochód od 0 do 13 540 euro, II stawka 40% – dochód od 13 540 euro do 23 900 euro, III stawka 45% – dochód od 23 900 euro do 41 360 euro, IV stawka 50% – dochód powyżej 41 360 euro. Kwota wolna i ulgi (tylko na dzieci - o innych nie wiem) W 2023 roku w wersji podstawowej wynosi ona 9 270 € euro. Wysokość kwoty wolnej od podatku rośnie wraz z liczbą posiadanego potomstwa – jeśli podatnik ma jedno dziecko, będzie wyższa o 1690 euro, jeżeli dwójkę to o 4340 euro, natomiast w przypadku trójki dzieci możemy odliczyć dodatkowe 9730 euro. Jak widzisz konstrukcja podobna i wysokość danin też, tylko my zarabiamy mniej. W BE promuje się wielodzietność - bo ulga rośnie nieproporcjonalnie. "Podatki" płacimy podobne tylko w różnych krajach różnie się to nazywa. pozdrawiam ps. Głównym dochodem Państwa jest podatek VAT (ok 50% przychodów), nie dochodowy (tu to ok 15% ogólnego budżetu państwa). W BE macie 21% (podstawowy), my 23%. Więc z podatków dochodowych idzie bardzo mała część do kasy unijnej (większość zostaje w kraju). Kupując towary - finansujecie (finansujemy) budżet unijny. A że zarabiacie więcej średnio 100%-150% niż my - toteż więcej kupujecie. BE płaci dużo do wspólnego budżetu, niemniej jednak my więcej, ale tez jesteśmy 3 x większym krajem, a nie płacimy 3 x więcej. Ponadto zarówno PL jak i BE nie są płatnikami netto, zatem otrzymują więcej niż wpłacają.
  3. Cze Ja też właśnie na kółku z Żoną. Tempo przyzwoite, też się nie muszę oglądać. pozdrawiam
  4. Tak samo ja. Ale wabik jakiś musi być na turystów. Przykład mam z zeszłego tygodnia, gdzie ludzi było od groma. Zarówno w skalnym mieście jak i na kładce w koronach drzew. Poza tym nic tam nie ma, a jednak przyciąga zwiedzających. Mnie osobiście wieża będzie mniej przeszkadzać niż tłumy ludzi - a to niestety jest ze sobą mocno skorelowane. pozdrawiam ps. Kondycja finansowa gminy zależy w dużej mierze od gospodarza - pisałeś. Przykład mam za miedzą. Niepołomice.
  5. Tak Szymon, ale takich jak Ty musi być wielu, jeśli gmina nie ma innej możliwości rozwoju. Stąd pomysły. Stawianie na turystykę, a turystów trzeba czymś zwabić. Pewnie można w inny sposób, ale tak jest najłatwiej - często ze szkodą dla przyrody oraz estetyki. pozdrawiam
  6. Tak, oczywiście masz rację. Z drugiej strony to trzeba tym gminom/wsiom jakoś pomóc, dając jakąś rekompensatę za utrzymywanie środowiska w naturalnym stanie. Przypominają mi się lasy puszczy amazońskiej, tzw. płuca Ziemi i awanturę z tym związaną. Wszyscy chcą je zachować w pierwotnym stanie, lecz nikt nie chce rekompensować strat krajów do których ta puszcza należy. Na zasadzie - zjebaliśmy naturę wokół siebie, została ostoja ratująca nas wszystkich - więc nie należy jej ruszać. Ok. Ale co te kraje otrzymają w zamian? A te lasy są bogate w surowce naturalne i wpływają w znacznym stopniu na gospodarkę tych krajów. pozdrawiam
  7. Szymek, byłem ostatnio w Ciężkowicach. Świeżo wybudowana trasa w koronach drzew, blisko 1km długości. Gminy, a przede wszystkim włodarze stacji narciarskich starają się pozyskać klientów w okresach dla nich martwych. Stąd budowy wież, bike parków etc. Jest to proste. Utrzymanie całości sporo kosztuje. Na dzień dzisiejszy taka partyzantka jak była kiedyś nie ma racji bytu. Osoby przypadkowe/dochodzące obsługujące stacje. Gro tych ośrodków ma stały zatrudniony personel opłacany całorocznie. Trzeba im znaleść pracę na lato, aby chociaż zarobili na swoje pensje. pozdrawiam
  8. Przy obecnych cenach, to każdy właściciel mieszkania (powiedzmy w mieście) jest milionerem - więc to nie aż taka nobilitacja. pozdrawiam
  9. Cze Położenie Krakowa jest fatalne, niecka a i dynamiczny rozwój przysiółków potęgował skalę. Ale świadomość ludzi się zmienia, nie pala byle czym, ogrzewanie gazowe też nie jest nowiną, Kraków również odchodzi od tradycyjnego ogrzewania. Ponadto przemysł został wypchnięty z Krakowa na obrzeża, a i huta ograniczyła produkcję. To czuć w powietrzu. Jest znacznie lepiej niż było, a w zimie to porównując wsie które odwiedzam, to jest wręcz rewelacyjnie - niczym w jakimś uzdrowisku. pozdrawiam
  10. Cze Kraków się zmienił, smog - to już tylko wspomnienie, czapa wisząca nad miastem widoczna z zakopianki - już nie występuje. Ale swego czasu było grubo. pozdrawiam
  11. Właśnie o to chodzi. pozdrawiam ps. Wcale tego źle nie odbieram, tylko prostuję przekaz płynący z TVP jak jest bosko, jak również z TVN jak jest tragicznie. Kto chce to może mieć i w PL - jest to dużo trudniejsze, ale możliwe, jeśli ktoś myśli, że za granicą jest łatwo, niech próbuje, może tak jest. A ceny, cóż poszybowały. Jeśli ludzie bedą to przyjmować do świadomości, to będą rosły. Towar jest wart tyle, za ile można go sprzedać - nic więcej.
  12. Cze Ale ja nie muszę, bo nie narzekam. Nikt Wam narodowości nie odbiera, natomiast My (a przynajmniej ja) nie piszę, że jest Ci w chuj dobrze bo mieszkasz za granicą i masz łatwo, bo wszystko jest tanie, bo dobrze zarabiasz pewnikiem, bo byłem na wycieczce i widziałem. Luksusowe domy i samochody. Fajne autostrady, piękne budynki etc. Sam dobrze wiesz, że tak nie jest. Jest pewnie lżej, ale nie lekko. Bo jakby tak było, to nie szukałbyś okazji na necie za "frytki", a szkolenia dla dzieciaka w Zwardoniu (nie wymawiając Adamowi braku profesjonalizmu), tylko pojechałbyś w porządne góry np. do St. Moritz, gdzie znalazłbyś niejednego "Adama". Gdzie fakt tam akt. Skoro mieszkacie na stałe za granicą, to komentarze o naszej sytuacji są zbędne, jak również oczywiście nasze w stosunku do Waszej sytuacji oraz kraju w którym żyjecie na emigracji. pozdrawiam
  13. Cze Ale to problem głębszy, bo dostajemy jako pracodawcy cały czas "domiary" od miłościwie nam panujących, o których przeciętny pracownik nie ma pojęcia. Stąd też mniejszy wzrost płac niż cen. Bo płaca pracownicza to tylko jedna ze składowych wartości finalnej produktu/usługi. A wynik finansowy w każdej firmie musi się zgadzać. I tak naprawdę to jeden z nielicznych elementów, na który pracodawcy mają wpływ - pensja pracownicza. pozdrawiam
  14. Victor, po części ma, ale tu Michał miał chyba na myśli, że osoby mieszkające za granicą na stałe niech się nie wypowiadają na temat życia w PL. Zawsze można wrócić .... skoro jest tak kolorowo. PL się zmienia na lepsze, nikt temu nie przeczy. pozdrawiam
  15. Dokładnie tak, to nie jest mieszkanie dla przeciętnego Polaka. Witek kupił w dobrym czasie w dobrych pieniądzach. Dobrze zainwestował. Chociaż na dzień dzisiejszy mieszkanie w dużym mieście już staje się powoli dobrem luksusowym. Ceny powalają. pozdrawiam
  16. Krzysiu Ale dochodzimy do abstrakcyjnych kwot. Oczywiście, są wykończone elegancko, ale to tylko Szczyrk. pozdrawiam
  17. Objechała? Zadowolona? To najważniejsze. Święty spokój najważniejszy. pozdrawiam
  18. Marcos73

    Sezon 2023/2024

    Aby nie było, że trenuje na sucho 😉 pozdrawiam
  19. Cześć Krzysiu, zdaję sobie z tego sprawę, że przeładować ten samochód nie tyle co będzie prosto, a przynajmniej nie będzie stanowiło to jakiegoś wyzwania. Jak go odbiorę, samochód przejdzie troszkę modyfikacji, które są konieczne (pneumatyczne zawieszenie tył, ogrzewanie szarej wody itp.), ale przede wszystkim sprawdzę masę zestawu w pełnym rynsztunku (niedaleko mam lamusownię z wagą). Zobaczę jaką ma masę samochód załadowany po sufit. Wszelkie dodatkowe bagażniki są niezbędne, tu się nie da szkłem dupy utrzeć. Jest to na bazie furgonu, więc wewnątrz tej przestrzeni ładunkowej jest niewiele. Boks na narty jest drogi, ale jedyny który ma możliwość odchylenia w takim stopniu, że można otworzyć tylne drzwi (bo to nie jest klapa). Praktycznie jedyny, w którym się mieszczą narty standardowe. Miejsce ładunkowe jest krótkie, więc wystawałaby w części mieszkalnej, tam są meble, toaleta, ograniczać będzie funkcjonalność przestrzeni mieszkalnej, która jest mała. Wszystko co robię i kupuję jest z myślą o nas i o potencjalnych klientach. Wiem co mnie będzie wkurzać. Koszt leasingu jest wysoki, wyszło 90 dni wynajmu na rok aby się zwrócił, czyli całe wakacje i jeszcze miesiąc. Więc jeśli się ma to spinać, musi także w zimie jeździć, ale trzeba go do tego jak najlepiej się da przygotować. To akurat sprawdzę na własnej skórze. pozdrawiam ps. Hak do Mercedesa kupiłem, ale łatwo nie było, montaż na 24.08 dopiero. W sumie wyszedł mnie 4000 brutto. Ceny są kosmiczne. Hak kupiłem we własnym zakresie bo marżę mają 100%. Westfalia z dedykowaną wiązką do GLC, czyli porządny, odpinany. Oryginalny elektryczny z montażem na dzień dzisiejszy - 11 tys. a to już lekka przesada.
  20. Marcos73

    Sezon 2023/2024

    To słabo, my też -12-25luty. Zobaczymy co będzie. Może wpadnę chociaż na 1 dzień - o ile będę wówczas w PL. Syna może zwerbuję, ale tu będzie jeszcze bardziej słabo. pozdrawiam
  21. Marcos73

    Sezon 2023/2024

    Cze Będziesz w PL? Jeśli tak, to daj znać. pozdrawiam
  22. Cze A bagażnik taki, jedyny na narty a i tylko ten ma możliwość odchylenia praktycznie do ziemi (standardowo to pewnie z 45 stopni - aby otworzyć klapę, a Crafter ma otwierane drzwi), do tego z tym systemem bagażnik na 2 rowery (z dostawka na 3-ci mały). Montuje oryginalny na 2 rowery na drzwiach. Aby w sumie zabrać 4 rowery, albo 2 rowery duże i 1 mały + boks na hak, albo boks na narty w zimie (ten sam boks ma 2 konfiguracje - ma wymienne wkładki z boku - narty do 190cm wchodzą - czyli znakomita większość). pozdrawiam
  23. Tak, chyba tak, będziemy próbować. Raczej nie zamarzniemy. pozdrawiam. ps. Boks na hak na narty opanowany.
  24. O wypraszam sobie, nie wszyscy, nie generalizuj Maras, bardzo Cię proszę😉. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...