-
Liczba zawartości
15 481 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
229
Zawartość dodana przez Mitek
-
Fischer Progessor 8+ czy Progressor 800- jaka długość???
Mitek odpowiedział michal_c → na temat → Dobór NART
Cześć Oferta aktualna. Róznicę poczujesz byc może ale będą za niz odpowiedzialne inne parametry narty a promień dopiero jako jeden z kolejnych czynników - nie najważniejszy. Nie daj ssie manipulować testom i katalogowym opisom. Zapewniem Cie że wystarczyłyby trzy modele nart w ofercie firmy i jeździłoby sie tak samo. Nie byłoby jednak wtedy tego elementu, który np. dla Ciebie jest tak miłym - przyjemności wybierania. Sęk w tym aby zdawać sobie sprawę, że sens tych dziłań jest ograniczony. Pozdrowienia serdeczne -
Fischer Progessor 8+ czy Progressor 800- jaka długość???
Mitek odpowiedział michal_c → na temat → Dobór NART
Cześć Jeżeli na poziomie jazdy o którym mówimy poczujesz taka róznicę w taliowaniu i powiesz w jaki sposób przeklada sie na jazdę to przy najblizszym spotkaniu stawiam. Cześć Przeciez doskonale wiesz o co chodzi tylko sie wygłupiasz. Tłumacząc bym Cię obrażał i siebie również. Pozdrowionka Cześć Jezeli to przyjemność to oddaj sie jej bez reszty. Hedonizm to dobra cecha. Jedynie przestrzegam przed przywiązywaniem do szczegółów wielkiej roli. Wszyustko co mozna było - nie chcąc kłamać lub konfabulowac, juz wiesz. Kup najlepsza narte na jaką Cie stać i pracuj. Na każdej narcie można pojechać każdym skrętem, z dowolna prędkością i w dowolnych warunkach - tylko na jedynch jest troszke łatwiej robic niektóre rzeczy a inne trudniej i odwrotnie. Zapewniam jednak, że przy Twoich założeniach nie ma to wielkiego znaczenia. Progressora nie kupuj a jeżeli to najlepszego. Jezli profil slaolomowy to skróć narte o 5 cm. Pamietaj jednak, że slalomka to slalomka - marta do slalomu - reszta to narty o profilu slalomowym czyli krótszym promieniu skrętu. Podobnie gigantka to narta gigantowa a nie każda o większym promieniu skrętu. Jeżeli zdecydujesz sie na wyższy model narty z grupy race to bardzo dobrze - większa szansa że narta bedzie dobra ale i musisz pamietac, że im lepsza narta tym lepsza technike lubi i ją wymusza. Z tego punktu widzenia jezli chcesz robić postepy kupuj jak najlepsza nartę. Pozdro serdeczne Użytkownik Mitek edytował ten post 31 sierpień 2012 - 12:58 -
Fischer Progessor 8+ czy Progressor 800- jaka długość???
Mitek odpowiedział michal_c → na temat → Dobór NART
Cześć No Jacek - przecież sam napisałeś, że jesteś gadżeciarzem. A ja nie pisze tego negatywnie tylko żartobliwie właśnie. A "żartujesz" dotyczyło "najlepszej narty". Atak??? Weź przestań :) A tu możesz zastosować "zobaczysz później". Ja sie o tym o przekonałem po 20-25 latach jeżdżenia i nie wymysliłem tego sam tylko przejąłem od zdecydowanie lepszych od siebie. Jasne, są narty specjalne, dedykowane do warunków czy też sposobu jazdy ale ogólenie gdy szukasz narty, której chciałbyś zaufać w każdej sytyuacji to bierzesz sportową albo komórkę i masz większą gwarancje, że sie nie zwiedziesz. Zaznaczam "większą" ale nie całkowitą. Jasne że trafiają sie modele udane czy bardzo udane ale piszę statystycznie. Pzdrowionka Użytkownik Mitek edytował ten post 30 sierpień 2012 - 11:02 -
Poznań - Zakopane. Którędy najlepiej?
Mitek odpowiedział kss_marcin_skispa → na temat → Jak dojechać
Cześć Kiedy jedziesz i czym? Opracuję CI trasę. Gdzie jedziesz dalej? Pozdro serdeczne -
Fischer Progessor 8+ czy Progressor 800- jaka długość???
Mitek odpowiedział michal_c → na temat → Dobór NART
Cześć Jak żartujesz to OK. Jak nie ... szkoda. Zobaczysz później o co chodzi. Wisi nad Toba gdżeciarstwo. Ostatnio dużo czasu spędzam z klasycznym gadżeciarzem. Wiele się od niego dowiedziałem i nauczyłem - ale o gadżetach a nie o nartach. Potrzeba czasu. Serdeczne pozdro Cześć Jeżeli przeraża Cie narta i " chciałbys trochę pożyć" to jesteś niestety słaby (zdecydowanie słabszy niż piszesz) i zdaj sobie z tego sprawę - im szybciej tym lepiej. Narty sportowe to (umownie oczywiście) pierwsze narty w katalogu w grupie "race". Reszta to niestety smieć. Aby wprowadzić nartę w skręt ( nie będąc zawodnikiem na trasie zawodów) potrzeba jedynie techniki - zero siły - ZERO. Tu szukaj swoich rezerw! Co do kolana idź do dobrego ortopedy koniecznie!!. Możesz miec sporą kontuzję ale możesz tez w ostatniej chwili jej zapobiec. Nie lekceważ tego. I na Boga nie pisz że w wieku 30 lat: "starość nie radość" - skąd możesz wiedzieć co to starość chłopcze?? Zacznij się zajmować jazdą a nie kupowaniem - wiem to teraz w modzie - ale nie o to chodzi. Pozdro serdeczne Użytkownik Mitek edytował ten post 30 sierpień 2012 - 01:06 -
Fischer Progessor 8+ czy Progressor 800- jaka długość???
Mitek odpowiedział michal_c → na temat → Dobór NART
Cześć No to najpierw musisz zdecydować czy odpowiada Ci bardziej styl długim skrętem czy styl krótkim skrętem. Wcześni.ej nie ma co kupować nart. A poważniej kup sobie najlepsze narty na jakie Cie stać w długości 175 cm czyba że chcesz nartę sportową to tam będzisz miał już podział na gigant i SL. POzdrawiam serdecznie -
Cześć
-
Cześć Uważam, że to będzie rzeźba. Trzeba podejśc do zagadnienia z większym rozmachem. Proponuje zawiązać kontakt z firmami produkującymi dla narciarstwa, zaprojektowac wespól z ich specjalistami ładne i rozpoznawalne kurtki, spodnie, czapki, kaski a docelowo równiez dedykowane narty w kilku wersjach (gigant, slalom, poza trasę itd.) Tak odziani i obuci bedziemy naprawdę rozpoznawalni i będziemy cieszyc sie prestiżem. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Jezli potraktujemy go jako lekko nieudany schemat to tak. Jeżli ma to byc w miare wierne odzwierciedlenie śladu nart to trzebaby rozciągnąc go w płaszczyxnie pionowaj jakies 3 razy i bedzie lepiej. Co to jednak zmienia w kwestii obracania nart? Pozdrowionka
-
Cześć Bo tez tego nie zrobiłem. W "byle jak" przekute zostało "obrócić" a nie "łatwiej" a dalsza część wywodu ma to udowodnić. Każdy skręt w którym mamy do czynienia z "obróceniem" nart jest skretem z założenia złym chyba że cofniemy sie do prehistorii narciarstwa co zaznaczyłem w którymś momencie. Przjemnością będzie dla mnie jeszcze pobawic sie tym tematem. Na lato akurat. Pozdrowionka
-
Cześć Nie pisze o problemach Hujarowych tylko o historii. Najpierw pojawiła sie technika krawędziowania a później pojawiły się krawędzie. Najpierw pojawiła sie mechanika skretu ciętego i idea jazdy na krawędzi a później wymyslono taliowane narty. itd. Skuteczny sprzęt powoduje oczywiście dalszy rozwój techniki ale to nie pomysł sprzętowy jest przyczyna rozwoju techniki tylko potrzeby techniki determinują rozwój sprzętu. Pozdrowienia Użytkownik Mitek edytował ten post 02 sierpień 2012 - 12:29
-
(W trakcie mojej edycji napisałeś post więc wklejam pod aby nie zaburzac wymowy Twojego wpisu Metalku.) Cześć Kwestia dogrania terminów ( dzieci dośc często wyjeżdżają na zawody i wtedy jestesmy uziemieni) i z przyjemnością jestem do dyspozycji. Co do meritum to mysle, że niektórych postach mylicie dwie rzeczy. Obecność rockera czy tez jego brak nie zmienia techniki jazdy baa.... nawet nie ma na nią wpływu. Posiadana technike w pewnym stopniu adaptujemy do narty i koniec. Nowa technika przez tego typu modyfikację sie nie wytworzy. Podobnie zreszta z narta taliowaną. Skretem mechanicznie praktycznie identycznym jak na narcie taliowanej jeździło się juz znacznie wczesniej. Teraz jest to po prostu łatwiejsze. Technika narciarska jest jedna a jaj rozwój ma charakter ewolucyjny. Rewolucje mamy jedynie w sprzęcie nazwane tak zreszta jedynie w celach reklamowo-marketingowych. Cześć Po co ktos pływa motylkiem? Znany wszystkim elokwentny bajerant i twardziel porucznik Borewicz bedąc na basenie (nieistniejaca juz zresztą Legia) w towarzystwie pieknej stiułardessy ( sam na to wpadłem ) najpierw skacze z wieży a póxniej podpływa do brzegu dośc rachityczym motylkiem - no więc właśnie dlatego . Czy wolno?? He he a co to znaczy Jurku tak naprawdę? Jeżeli o czysty skret cięty - to wszyscy jeździmy niekarwingowo po prostu,bo inaczej sie nie da. Stystycznie większośc skretów jest mniej lub bardziej ślizgowa. Patrząc na stoki to ponad 90% narciarzy porusza się skrętem, który mechanicznie nie ma nic wspólnego z jazda po łuku, która jest podstawowym wyznacznikiem poprawnej jazdy a że na narcie taliowanej skretem cietym nie da się inaczej jechac jak po łuku więc... Statystyka więc odpowiada nie tylko, że mozna ale równiez, że jest to norma. Piszę na tym i innych forach od ponad 5 lat a jednym z trzech podstawowych celów jaki sobie postawiłem gdy zaczynałem było uświadomienie narciarskiej braci - zwłaszcza tej o krótkim stażu - że cos takiego jak carving i klasyka nie istnieje. Technika jest poprawna albo nie, dostosowana do warunków sniegowych terenowych itd. albo nie ... i koniec. Oczywiście jak każda rozwijająca się umiejetność jest zmienna w czasie a jej rozwój jest związany z rozwojem sprzętu. Nie jest jednak tak, że sprzet determinuje rozwój techniki a to technika powoduje rozwój sprzętu. Narciarz z poczatku 20 wieku wygląda zdecydowanie inaczej niz narciarz z poczatku wieku 21 ale analizując technikę mozna zauważyć, że bardzo wiele jej elementów jest nadal aktualnych... baa w pewnych warunkach nie da się zjechac inaczej a techniki oporowe cały czas są wartościowym elementem, który jest czesto stosowany - przez wielu narciarzy absolutnie bezwiednie. Po prostu im lepszy narciarz tym wiecej technik zna i jest je w satnie zastosować skutecznie tam gdzie inne pracują gorzej. Niech na przykład ktos spróbuje sobie poradzic w stromym źlebie bez znajomości technik skocznych, śmigu hamującego czy ześlizgu. Każdy jeździ zazwyczja tak jak lubi najbardziej i szuka takich miejsc i sniegów aby jakn najlepiej przystawały do jego ulubionej techniki - to oczywiste. Pamietac jednak należy, że tylko wszechstronnośc czyni z nas naprawdę dobrych bezpiecznych i skutecznych narciarzy. Wybacz ale albo przekaz nie jest dostatecznie jasny albo nie do końca czaisz na czym polegały i polegaja techniki slizgowe i technika skretu wogóle. W skręcie zawsze i od zawsze (nie mówimy o prehistorii techniki narciarskiej) podstawowym elmentem była tzw faza sterowania czyli jazda po łuku już po zainicjowaniu skrętu. To jest właściwy moment skręcania a nie byle jakie obrócenie się. Faza ta wystepuje i wystepowała we wszystkich rodzajach skretów niezaleznie czy były to łuki płuzne, skręt NWN czy tez śmig. Nawet w prawidłowo wykonanym smigu hamującym taka faza jazdy po łuku występuje. Wyjątkiem są tu ewolucje skoczne w których jednak nie wystepuje wogóle (czy tez jest bardzo ograniczony element jazdy). Stwierdzenie: "(może tak ma być, łatwiej ją obrucić nogami i jechać jak to dawniej bywało, ale z większą łatwością)." dotyczy fazy zapoczatkowania skrętu ale w pojęciu błędnym. Zapoczatkowanie każdego skrętu nie polega - i nigdy nie polegało na bylejakim obróceniu nart - a na zmianie sposobu ich obciążenia. Przy prawidłowo wykonanym zapoczatkowaniu skrętu nie przekraczamy nigdy linii spadku stoku a tylko rozpoczynamy jazdę po łuku aby ta linię szybciej (szybkie dociążenie) lub wolniej (delikatniej i wolniej dociążamy) przekroczyć. Istota skrętu polega więc na sposobie dociążenia nart w fazie strowania. Stąd obniżenie skuteczności tego dociążenia (miękka narta, tępa narta, skrócenie krawędzi poprze jej stępienie itp.) wpływa na obniżenie skuteczności samego skrętu a więc utrudnia jego poprawne wykonanie a nie ułatwia. Tak to wygląda w pewnym uproszczeniu. Serdecznie pozdrawiam Użytkownik Mitek edytował ten post 02 sierpień 2012 - 12:14
-
Cześć Kwestia dogrania terminów ( dzieci dośc często wyjeżdżają na zawody i wtedy jestesmy uziemieni) i z przyjemnością jestem do dyspozycji. Co do meritum to mysle, że niektórych postach mylicie dwie rzeczy. Obecność rockera czy tez jego brak nie zmienia techniki jazdy baa.... nawet nie ma na nią wpływu. Posiadana technike w pewnym stopniu adaptujemy do narty i koniec. Nowa technika przez tego typu modyfikację sie nie wytworzy. Podobnie zreszta z narta taliowaną. Skretem mechanicznie praktycznie identycznym jak na narcie taliowanej jeździło się juz znacznie wczesniej. Teraz jest to po prostu łatwiejsze. Technika narciarska jest jedna a jaj rozwój ma charakter ewolucyjny. Rewolucje mamy jedynie w sprzęcie nazwane tak zreszta jedynie w celach reklamowo-marketingowych. Użytkownik Mitek edytował ten post 02 sierpień 2012 - 10:33
-
Cześć A jak! Oczywiście, że to MacGyver. Książki geologiczne bo to okres studiów a flaszka bo to chyba z jakijś imprezy, nie stała tak zawsze aby byc pod reką - wierz mi. Pozdro
-
Cześć Tricore... Piękna techniczna nazwa. Swgo czasu miałem przyjemność jeździć (mniej więcej w tym okresie) na nartach Polsport P32 czy tez P36 nie pamietam dokładnie. Oszczędna szata z tzw. teflonowym slizgiem z napisem Polsport P "coś tam". Swietne nartki to były tylko, krótko żyły. z troche późniejszych czasów mam takie zdjęcie: Białe narty z Tyroliami (niestety nie widac napisu) to chyba własnie Tricore. Fajne czasy. (a co do zdjęcia to zwróc uwage na rózne gadżety drugiego planu ) Pozdrawiam Załączone miniatury
-
Cześć Nazwa bzdurna ale sie przyjeła tak jak większośc tego typu. Swego czasu (połowa lat 80) w Szaflarach własnie wyprodukowano jedyną polską nartę do baletu. Z tego co mi wiadomo seria była bardzo krótka - chyba 24 czy 25 par - i traktowana raczej jako gadżet. Widziałem ta nartka raz jeden. Charakteryzowała sie bardzo podniesionym tyłem przez co nabiearła cech pełnej symetrii. Była to znakomita narta o świetnie dobranych właściwościach do tej dyscypliny. Podobno ktos z Austrii brał udzial w tym przesiewzięciu. Czy wiesz cos może Jurku na ten temat? Pozdro serdeczne
-
Cześć Dzieki Maćku ale odpada. Model ma chyba 6 czy 7 lat. Z tego co pamiętam to ta płyta to raczej taka podstawka pod wiązanie. Poza tym jest za lekka. Pozdro Cześć Aleś wymyslił. Pozdro
-
Cześć No właśnie. Na mój gust powinna byc to narta mniej więcej do wzrostu lub +5 i jednak taliowana - oczywiście w rozumieniu taliowania nart TT. Pozdro
-
Cześć Fischer raczej odpada ze względów, że tak powiem pozanarciarskich - nie znosi tej firmy. Myslałem np o: http://www.skionline...&id_modelu=5522 długośc 155 minimum. Przy ostatniej zmianie dostał wzrost +8 cm i nie było widac żadnych kłopotów. On sam chce 160 cm. Kupiłbym kolejnego RSX ale po pierwsze kończą sie na 150 cm a po drugie - i to jeszcze większy problem - nie ma juz w ofercie modelu z płytą. Pozdro serdeczne
-
Cześć Gdy rozmaiwalismy wczoraj na ten temat to pierwszy tekst jaki padł: "narty zjazdowe" - i nie miał na mysli ogółu nart. Tak naprawdę jednak to napięty jest na dwie pary nart. Pierwsze do jazdy a drugie do trików. Te drugie z pewnością używki bo bedzie je sam finansował ale konkretów jeszcze nie mamy. Pozdro
-
Cześć Jako, że tematy doradcze w modzie ostatnio proponuje coś takiego. Kacperion ta ten sezon potrzebuje nowe narty. sporo osób go zna i wie co i jak. On sobie juz cos tam wybrał a Wy kochani co proponujecie? 1. mężczyzna 2. Wiek 11 3. Waga 40 4. Wzrost 150 5. Jak długo jeździsz na nartach ? 8 sezonów 6. Ja się oceniasz wg skali Forum ? 8/9 7. Jakie masz buty ? sportowe 8. Jakie masz teraz narty / na jakich już jeździłeś ? Rossignol RSX 140cm w wersji z płytą na dorosłym wiązaniu. 9. Jaki preferujesz promień skrętu, szybkość jazdy ? zdecydowanie długi skręt, spora szybkość. 10. Jakie lubisz trasy, w jakim kraju ? ( niebieskie, czerwone, czarne, sztruks, muldy, jazda pozatrasowa ) bez znaczenia 11. Jak lubisz jeździć, lub jak chciałbyś jeździć ? ( turystycznie, sportowo ) bez znaczenia 12. Jak z Twoją kondycją, ile dni w sezonie spędzasz na stoku ? kondycja w skali od 1-10: 10 13. Możliwości finansowe: raczej narta nowa do 1500. Uzywka tylko w naprawdę znakomitym stanie i po dobrym narciarzu!. Pozdrowienia
-
Cześć W środku wakacji możę byc kiepsko - chyba, że zamierzasz wynająć coś na jesień na przyklad. Polecam rozwiązanie opisane przez Artomana. Ja wprawdzie zawsze mam na pokladzie namiot i cały sprzęt ale wiele okazji do przespania się w godziwych warunkach i w bliskości morza było. A poza tym fajna przygoda. Jakbyś jednak zmienił zamiary i chcial bardziej na S (poniżej Splitu, Makarskiej) to mogę spróbowac pomóc. Jakby co pisz na priv. Pozdro
-
CześćW każdym ośrodku znajdziesz zróżnicowane tereny. Jeżeli zakladacie poruszanie się samochodami to możę być np. Fiemme. Są 4 główne rejony: Alpe Lusia zadowoli Was mnóstwem tras niebieskich o południowej wystawie a bardziej wymagająca część grupy możę skorzystać z tras opadających na stronę Moeny. Obereggen jest równiez bardzo zróżnicowane. Alpe Cermis raczej dla już jeżdżących z piękną trasą prowadzącą z góry na sam dół - polecam raczej przed południem. Rolle jest mniejsze i kameralne.Siusi z całą Grdeną polecane przez Kaja to równiez bardzo dobry pomysł. Tu na upartego nie potzreba samochodu do zwiedzenia całości.Dużo zalezy od Waszych dalszych założeń.Zobacz temat: http://www.skiforum....ego-narciarstwamoże podpowie Ci na co jeszcze zwrócić uwagę planująć wyjazd.PozdrawiamPSI do roboty 7,8 lat to już powinni być zupełnie samodzielni narciarze.pozdro
-
Cześć Czy dzieci jeżdżą na nartch czy się zsuwają? Od tego chyabtrzeba zacząć. Paru czterolatków znam którzy mogą pojechać praktycznie wszędzie więć to trzebaby ustalić. Serdecznie pozdrawiam
-
Cześć Zaczynacie postować z cyklu: pokażę mu to on powie pewnie tak a ja mu dowalę. Czy o to chodzi. Akurat wiem jak Mirek jeździ i na tej narcie wyraźnie się męczy. Jest dobrym narciarzem więć to umiejetnie maskuje ale narta zdecydowanie nie nadaje si ę do takiej jazdy i to widać. I co tu krytykowac albo nie Pytuś? Wnioski proste i jedyne. Dac się da - tylko po co? Technologia poza trasę i tam jeje miejsce. Od poczatku o to chodzi w tym temacie. Pozdro serdeczne