-
Liczba zawartości
16 789 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
256
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Słusznie - sorry. Natomiast, może nie zauważyłeś - nie zgodziłem się z Wisławem w tej definicji... Natomiast czy to co Wiesław nazwał wojną oznacza dla Ciebie natychmiastowe napierdalanie? Taki był sens reakcji...
-
Każde relatywizowanie służy udowodnieniu własnych racji. Ustalmy jak myślimy i co jak nazywamy może będzie się łatwiej rozmawiało. Dla mnie polityka nie istnieje albo jest pomijalnym błędem. Pozdro
-
OK. Nicolo jest znacznie lepszy od Verdu. Zwracam honor koledze. Nawet mi wstyd, że tak się napiąłem. Pozdro
-
Zastanów się po prostu a nie przytaczaj nic nie znaczące nazwiska. Jeżeli my - Ty, ja itd. będziemy uznawali to za POŻYTECZNE to zawsze tak będzie. Ja uważam, że to dowód naszego upadku a nie postępu. Pozdro
-
Cześć Twoim zdaniem wydanie 300000 E na pocisk jest POŻYTECZNE???? Pomyśl może trochę... Pozdro
-
Nie rozumieją, że stan wojny nie znaczy napieradalania, i Ty się dziwisz? Nie zgadzam się z Tobą a przynajmniej nie powinieneś tego pisać - tak powiem. Bo znowu jest tu wiele płaszczyzn ale ja bym tego nie podsycał bo dzieci się uczą i znowu pojmą, że do wygranej prowadzi produkcja mieczy i terminatorów. Krótkowzroczność debilnych inwestycji w drony i czołgi jest dla mnie tak zabijająca w swojej tępocie (bo tępotą są w ogóle te inwestycje) że nie jestem się w stanie do tego odnieść, nie rozumiem i nie chcę rozumieć nawet. Pozdrawiam
-
No ty akurat do wykształciuchów nie należysz.
-
Cześć Ale propaganda jest kosztowna - sam wiesz. Pozdro
-
Cześć Pewnie gdzieś jest ale jednak Verdu to raczej "zjazdowiec", który znalazł się w GS a nie slalomista, który odważył się na GS. Ale warto poszukać. Czy ktoś z Was widział na trasie SL Hermanna Maiera albo Dominika Paris'a? Gdzieś był też filmik z Marco Odermattem na SL. Pozdro
-
"Człowieku, przecież tam kłamią!!!" Pozdro
-
Cześć Jurek ja pisze o warunkach "jak na filmie" a są bardzo specyficzne. Świeży opad ale chyba leciusieńko zsiadły, na super, ale nie zamrożonym do lodu podkładzie i do tego chyba bliska zera temperatura bo śnieg się grudkuje i lekko chwyta ale też znakomicie niesie. Pozdro PS Ja też patrzyłem na FIS ptk Pana ale nie umiem tego czytać niestety. Natomiast jak zawodnik nie startował praktycznie powyżej poziomu FIS. To znakomity narciarz ale akurat we Włoszech takich jest na pęczki. Marcos a Twój syn myślisz, że jakby chciał taki filmik zrobić to by nie zrobił? Pozdro
-
Cześć Jakieś konkretne pytanie Krzychu. Pozdro
-
Niestety prawda jest taka Edwinie Drogi, że Wujot to po prostu mądry gość o szerokiej wiedzy. Typowy przykład "wykształciucha" nie lubianego niestety przez większość. Taka prawda. Pozdro
-
Cześć Hm... wątpliwa sprawa. Takie jak na filmie?? Pozdro
-
Lepiej bym nie podsumował. W takich warunkach tak pojedzie każdy dobry narciarz - to napisałem.... I tak jest. Pozdro
-
Cześć Ultramaratony. Wisła, Wanoga, PLG - te bym chciał pojechać. Ale teraz jest tego tyle, że można przebierać dowoli. Celem nadrzędnym było zawsze Carpatia Divide a później Sudety Divide. Pozdro
-
Cześć A ja wolałbym pogadać o nartach czy rowerze z Wami a nie o jakichś głupotach w wersji domysłów kosmitów. Wasza wycieczka zajebista, podobnie Wujota, choć zdecydowanie nie byłyby to moje pierwsze kierunki rowerowych wojaży to zazdroszczę strasznie. Ja w tym roku tak mało jeżdżę, że aż wstyd. Pozdro
-
Argumentacja skończyła się w trakcie dyskusji dotyczącej pomiaru czasu. Wtedy zrozumiałem, że jesteś nie tylko durny ale jeszcze do tego jesteś durniem głoszącym co jest po prostu niebezpieczne. Wszelka propaganda jest dla ciebie, korzystaj a mnie w to nie mieszaj.
-
A żałuj. A mówiłem Ci...
-
Dziwi mnie, że chce Ci się rozmawiać z debilem.
-
Cześć Hm... Widzisz i tu się do końca nie zgadzamy. Filmiki demonstratorów zawodowych są kręcone w warunkach sterylnych a ta sterylność to przede wszystkim pusty stok. Dla mnie to sprawa kluczowa w jeździe, to po pierwsze. Po drugie warunki. Zaproponowany przez Victora filmik numer dwa jest kręcony w tak sterylnych warunkach, że każdy niezły narciarz pojedzie tak jak Pan. Ale ile razy takie warunki masz? Ten gość ma przeszłość zawodniczą z pewnością ale poza FISy raczej nie wyszedł co widać, więc porównanie go z Verdu... wiesz. Czyli - sumując: Jest dobrym narciarzem, który nie sprawdził się jako zawodnik bo był za kiepski ale teraz wpadł na znakomity pomysł na życie i tu wielkie poparcie i podziw dla niego za konsekwencję i umiejętną autoreklamę. Pozdro
-
Cześć Żeby zrozumieć co przekazujesz, trzeba mieć chociaż przyrząd do myślenia Witoldzie. Trzymaj się.
-
Cześć Myślę, że oferta nie dotyczy zabudowy miejskiej czy też historycznej. Cóż, oczywistym jest, że zabudowa dolin rzecznych sama w sobie jest "powodziogenna" i choćby nie wiem jak pojechano z ochroną czynną i bierną to i tak w końcu przyjdzie taka woda, albo tak szybko, że powódź być po prostu musi. To zjawisko naturalne, jak lodowiec czy huragan a walka z naturalnymi zjawiskami przyrodniczymi jest z założenia głupotą. Pozdro
-
Cześć Przecież nie po to się tam wybudowali żeby sprzedawać. Korzystne warunki glebowe na tarasach zalewowych, tani zakup itd. Ale ubezpieczenie już nie dotyczy oczywiście a później łapy po pomoc wyciągnięte. Pozdro
-
Cześć Nie przesadzaj. Jechałem tam wiele razy w różnych warunkach i przełamanie nie jest specjalnym problemem. Jazda przy samej lewej przy lesie... idealna sprawa. Dumają oczywiście słabiej jeżdżący a normalni po prostu zwalniają bo nie mają takich warunków jak Nicolo i nikt im stoku nie obstawia. Osobiście - podobnie jak Jurek - nie lubię jazdy sterylnej. To typowe prezentacje pod publikę dla mniej znających się amatorów. Jazda żywa z błędami i ich korektą w czasie jazdy bez wypadnięcia z rytmu czy załamania toru to jest jazda doskonała. A jak jeszcze mamy słabe, nieczytelne warunki, braki w śniegu itd... Pozdro
