Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 993
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    243

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Sezon 2021 2022

    Cześć Mniej więcej tak to sobie wyobrażałem. Chyba nie kopaliście tych rowów ręcznie, bo trzeba jechać w świeżej zwietrzelinie na metr przynajmniej. Choć zakładając, że cały nadmiar wody ścieka grawitacyjnie, to chyba może być płycej. Pamiętam jak robiono instalacje w Szczyrku w latach 90 to wykopy wydawały się bardzo płytkie. Pozdrowienia
  2. Mitek

    Sezon 2021 2022

    Cześć Nie no Widzewiak, wiem jak wygląda śnieżenie ale chodzi mi o poruszona przez Adam kwestię czyli nie śnieżenia przy przemarzniętej glebie bo to nic nie da na dłuższą metę. Sporo czasu Kluszkowce były takim modelem przygotowania stoku pod względem tego co Adam nazywa "płytą lodową" i nikt inny nie potrafił - nie miał odpowiednio wydajnego sprzętu - aby to opanować. Zaskoczyło mnie, ze nawet nieduże stacje dysponują tak wydajnymi - czytaj drogimi - systemami, bo przecież trzeba naprodukować dziesiątki ton aby było co rozgarnąć a jednocześnie nie stopniało w okresie gdy grunt jeszcze nie przemarznięty i płyta się tworzy. Do tego jeszcze dochodzi kwestia wiatru, jego siły kierunku i temperatury. Pamiętam jak kiedyś obserwowałem próby śnieżenia w Szelmencie gdy wcześniej było po prostu za ciepło a później temperatura spadła poniżej -10 a wiatr tak kręcił, że co chwila zwiewało chłopakom śnieg poza trasę czy magazyn. Ale jest jeszcze jedno pytanie do Ciebie Widzewiaku: Rury przez które tłoczy się wodę są już chyba standardem ale jak wygląda kwestia zabezpieczenie rurociągów przez zamarznięciem? Pozdrowienia
  3. Mitek

    Sezon 2021 2022

    Cześć Szczerze powiem, nie sądziłem, że śnieżenie "od zera" jest już standardem. Musi być chyba dość zmienna pogoda aby podkład związał i był długotrwały. Wiem, że samego śniegu potrzeba stosunkowo niewiele do jeżdżenia ale jak stok ma długo chodzić, baza musi być chyba bardzo solidnie zmrożona z podłożem? Pozdrowienia
  4. Cześć Kamieni u mnie mało ale trochę doświadczeń mam. Teraz głównie piasek i korzenie, trochę błota. I tu znowu będę sobą/trywialny... znacznie więcej da umiejętność operowania hamulcami oraz - to wydaje się podstawą - dalekie patrzenie i wybór odpowiedniego toru. Uważam, że w kwestii edukacyjnej bike parki nie będą dobre. Masz tam ściśle zadany tor, do tego w dużej części przygotowany co bardzo ułatwia i odciąża. Ja bym po prostu jeździł w terenie jak najbardziej zróżnicowanym i tyle - myślę, że to daje najwięcej w sensie edukacyjnym bo nie jesteś skoncentrowany na jakimś konkretnym sposobie jazdy. Chyba, że już wiesz, że będziesz tylko zjeżdżał... Pozdrowienia
  5. Cześć Wybrane przez Ciebie modele to miękkie i komfortowe. Dla Ciebie jako pierwsze własne buty będą całkiem OK. Pamiętaj, że buty należy dobrać dokładnie do stopy - pomiar na miarce w sklepie konieczny i pod tym kątem zakup butów w rozmiarze, który wskazuje miarka, żadnych numer większych. But też musi się trochę oswoić ze stopą a stopa z butem - botek wewnętrzny jakiś czas się układa do stopy, ale w wypadku miękkich butów jest to moment. Gdy kupisz buty za duże - nawet pół numeru, to po ułożeniu się kapcia będziesz maiła luzy, których niczym nie zniwelujesz a mocniejsze dopinanie klamer będzie jedynie powodować słabsze ukrwienie stopy punktowe uciski i ból. Pozdrowienia
  6. Cześć Naprawdę uważasz, że w wypadku miękkich butów, inaczej - nie sportowych, które z założenia mają obszerny i gruby kapeć bootfitting ma jakikolwiek sens? Pozdrowienia
  7. Cześć Jeżeli myślisz o motywacjach to w naszym wypadku nie był to z pewnością kotlet tylko coś co nazwałbym obowiązkiem społecznym. Gdybym miał rozpatrywać szczepienie jedynie z punktu widzenia mnie jako jednostki to pewnie bym olał. Covida przechorowałem bez najmniejszych problemów, odporność zbudowana itd... więc po co? Rybelek - czyli moja żona szczepiła się w sobotę. Wcześniej nie było sensu bo również miała zbudowaną odporność po chorobie. No ale planuje wyjazdy więc... Słuchaj lepiej, żeby był to kotlet i szczepienie niż "poczucie własnej wolności" 🙂 i jego brak. Pozdrowienia
  8. Cześć Nawet nie ma co specjalnie szukać. Każda stacja odległa o kilometr od autostrady będzie miała paliwo o 35-40 centów taniej na litrze minimum. Po prostu jeździj zgodnie z przepisami. Limity są w porządku a ograniczenia sensowne. W Czechach trzeba za to uważać a najlepiej jechać "na miejscowego". Pozdrowienia
  9. Cześć Kolega to ma wrodzone. Nawet nie próbuj zrozumieć. Z proponowanych nart weź Head,a i niech się Pani dobrze jeździ. Pozdrowienia
  10. Rozumiem, że ja i moja żona też jesteśmy w tej grupie, choć niby Polacy?
  11. Mitek

    Sezon 2021 2022

    Cześć Widać przewidują opady. Żeby skutecznie naśnieżyć musi być podkład. Z armatek zrobić go raczej ciężko. Pozdro
  12. Cześć Nie byłem tam lata. Fajny pomysł. A jak z bazą noclegową? Bo ja, jak tam jeździłem, to spałem zawsze po jakichś chałupach ale to było chyba ponad 30 lat temu... 🙂 Pozdro
  13. Cześć Jak ja lubię ludzi martwiących się czyimiś interesami. Pozdro
  14. Cześć Nie wpływa. Zaopatrz się w gąbkę nasączoną Ludwikiem. Pozdro
  15. Mitek

    Jak to robią najlepsi...

    Cześć Swego czasu gdy freestyle zaczął być popularny w Europie i rodził się podział na trzy (wtedy czyli lata 80/90) podstawowe konkurencje wprowadzono pewne elementy baletu do powstającego wówczas programu nauczania narciarstwa. Był to genialny pomysł, który został zarzucony wraz z niezakwalifikowaniem się baletu do dyscyplin olimpijskich. Współczesny freestyle nie ma wiele wspólnego z tamtymi czasami bo cały gwizdek poszedł w ewolucje powietrzne, które wymagają przygotowania, odwagi, specjalnych najazdów itd. Fantastycznym połączeniem jest narciarz mający podstawy sportowe, który jeździ narciarstwo wolne. Stąd wywodzi się wielu freeriderów. W każdym momencie warto urozmaicać swoją jazdę nietypowymi pozycjami, ruchami, ewolucjami itd. Znakomicie wpływa to na uniwersalność, czucie śniegu, czucie nart, grę krawędzi itd. Pozwala nabrać swobody w jeździe nieosiągalnej dla tłukącego na wypieszczony pólku pajacyki miłośnika łuczków. Pozdro
  16. Cześć Termin u schyłku sezonu - to oczywiste. Najlepsza pogoda, ciepło, dłuższy dzień itd. Termin trzeba dopasować do programu sezonu danego ośrodka aby nie wstrzelić się w niechciana imprezę typu Zawody Misia Puchatka i trzeba się w tym kalendarzu po prostu umieścić. Niezłym pomysłem jest dopasowanie się do jakiejś imprezy już przez dany ośrodek czy też jego partnerów projektowanej - to daje czasami super możliwości. Tak, że niech każdy się zorientuje w zaprzyjaźnionym miejscu co i jak, jakie są możliwości, co z bazą noclegową - mało, który ośrodek ma własną, itd. Pozdro
  17. Cześć Parę stacji mogą ogarnąć. Czarny Groń - jeżeli chodzi o spotkanie - jest miejscem bardzo dobrym, kameralne, dobra baza, nas znają i my znamy wszystkich. Zawsze dobre przyjecie i wiele można załatwić dodatkowo. Piotrek np tyczki na wydzielonym stoku z pomiarem... bez tłoku. 😉 Ja tam i tak będę i zapraszam oczywiście. Jeżeli ktoś ma lepszą propozycję i układy gdzie wszystko ogarnie to super. Pozdrowienia
  18. Cześć Rzadko jeżdżę w typowo górskim terenie więc nie ma co gadać. Kwestia co rozumiesz przez teren górski. Głównie chodzi o kamienie i gruby szuter jak rozumiem? Pozdro -
  19. Cześć Potrafisz ubawić! 🙂 Pozdrowienia
  20. Mitek

    Jak to robią najlepsi...

    Czyli trafiłem idealnie. Pozdro
  21. Cześć Czyli źle pamiętałem. A spodnie z tego co pamiętam to załatałeś? Ale ekipa... Wczoraj rozmawiałem ze Spiochem chyba z pół godziny przez tel. ale o rowerach. A co do butów to o czymś myślałeś konkretnym. masz jakieś preferencje itd.? Pozdro
  22. Cześć Aleś pojechał... No i jak ja Cie teraz poznam. Tamta była po prostu kultowa... z tymi delikatnymi, chyba, pomarańczowymi czy pomarańczowo-białymi paseczkami, dobrze pamiętam? Pozdrowenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...