-
Liczba zawartości
15 504 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
229
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Tak 14.12 żeby kontynuować: https://youtu.be/d-go7zoAGKs Pozdrowienia
-
Cześć Z Twoich postów płynie taki fajny przekaz, który bardzo do mnie trafia i z którym się zgadzam. Otóż... Gdybym był pewien, że przechoruję Covida bezobjawowo, lub w ogóle nigdy nie zachoruję ( istnieje, zresztą niemała, szansa, że już go przeszliśmy praktycznie bezobjawowo) wiedząc, że szczepionka nie jest idealna i szczepienie wiąże się z ryzykiem to i tak się zaszczepię jak będzie taka okazja w imię, jak to się mówi, wyższego dobra, dla ludzkości. Bo może np. szlag mnie trafi ale mnie zbadają i okaże się, że to pomoże wielu ludziom i takie tam. Pozdro
-
Bo ekspert to z założenia dureń. Dureń i oszust. A ty wiesz wszystko lepiej. Brawo.
-
Cześc W którym miejscu chcę ci doradzać? Mogę Ci doradzić, mogę, jak będę miał ochotę, rozumiesz? Znam się na tym, chcesz to pytaj, nie, nie pytaj, twoja sprawa. Znam się na tym to nie znaczy, że gdzieś byłem i dlatego uważam, że tam jest fajnie. Wiem po prostu jak podejść do wyboru ośrodka taktycznie aby statystycznie (to bardzo ważne) nie być zawiedzionym. Twoja interpretacja jest działaniem typowo "na siłę" i bez zrozumienia o co chodzi. POzdro
-
Cześć Masz rację - to było raczej do Wojtka. Natomiast wydaje mi się, że nie należy nikogo namawiać do terapii niedostępnym oficjalnie lekiem choćby nie wiem jak Cię postawiła na nogi. Tak mi się wydaje. Pozdrowienia
-
Cześć Koledzy wylewają własne żale i na ich podstawie zbudowali sobie wizje tego co jest dobre labo niedobre. Ja mam wrażenie, że najgorsze co może kierować człowiekiem to zgorzkniałość wynikająca z jakichś osobistych doświadczeń (najczęściej przypadkowych, jednostkowych itd.) przełożona na własną wizję świata, polityczne sympatie czy też radzenie na tej podstawie najlepszej linii postępowania. Nie moja bajka ale jako żywo przypomina mi to wizję emerytowanego zbawcy narodu - na nieszczęście jeszcze żyjącego. Pozdro
-
Cześć Powiem szczerze, ze Cię nie rozumiem a właściwie nie rozumiem jaki jest cel Twojego pisania. Ja mam sporo różnych! doświadczeń a lekarzami i zaleconymi terapiami co nie znaczy, ze podważam sens istnienia opieki medycznej. Może załóż jakiś ruch społeczny albo coś? Pozdrowienia
-
Cytat! Bo zmieniłeś zupełnie sens mojej wypowiedzi. Nie kłam w ten sposób. Pozdro
-
Cześć Być może użyłem nie dość jasnego języka. Przy wyborze dla danej osoby jest podstawą - ale to jest chyba oczywiste - i działaniem ze wszech miar pożądanym jest przedstawienie wszystkich możliwych alternatyw z za i przeciw aby tą możliwość wyboru dać. Natomiast jako wskazówka dla innych jest bez wartości. Rada typu np. kup sobie narty X - bo mi się na nich dobrze jeździ lub weź lek Y - bo mi pomógł jest bez wartości. To są rady typu: wspinaj się solo bo to jest prawdziwe życie - Honnold. Ja od lat jeżdżę na nartach GS a bardzo rzadko ją polecam. Nie stosuję żadnych leków - nawet o tym nie mówię itd. Pozdrowienia
-
Cześć Dawno nie było tak równych zawodów w zjeździe. Bardzo równe warunki, nieco znoszące ta minimalna przewagę pierwszych numerów. Super. Pozdrowienia
-
Cześć Subiektywne zadowolenie lub niezadowolenie jednostki NIC NIE ZNACZY w każdej dziedzinie. Pozdrowienia
-
Cześć Mnie to wygląda na coś w rodzaju prezentacji. Widać, że zawodniczki traktują ją różnie.W każdym razie fajne, pokazuje przepaść. Pozdrowienia
-
Cześć Być może masz rację... Ja nie mam raczej duszy analityka. Po prostu zajebista jazda. Włosi zawsze mieli delikatniejszy styl, narty prowadzone trochę węziej itd. Ale ... No właśnie. Pozdrowienia
-
Cześć Trudno coś powiedzieć. Zwróć uwagę że: - zawodniczki jechały bardzo różnie, krótkim, dłuższym itd. - były filmowane w różnych momentach jazdy, np. Włoszki już na płaskim, przez co jazda wyglądała bardzo płynnie - wyjątkowo gówniany, chwytający i bardzo twardy śnieg, gdzie ciężko nie szarpać. - nawierzchnia zmieniała się w trakcie jazdy - jazda w różnych strojach (spodnie) przez co odczucia wizualne zupełnie różne. - widać, że niektóre starały się jechać rytmem ustawianego na tym stoku slalomu a niektóre waliły szybkim śmigiem. Generalnie wydaje mi się, że to raczej (a może inaczej), że więcej w tym indywidualnego stylu zawodniczki niż cech jakiejś szkoły... Pozdrowienia
-
Cześć Czyli nie wiesz jak wygląda porządne jazda na nartach. Pozdrowienia
-
Niby ta Robinson taka bogata a narty nie umią dobrze przypiunć.
-
Dobry, równy przejazd. Szkoda błędu. Pozdro
-
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Mitek odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Cześć Maciek nie wiem kto i kiedy Cię uczył ale ja byłem na kursach (i unifikacjach) uczony tego elementu. NW jako ewolucja przewodnia był i będzie zawsze bo jest NIEZBĘDNY w arsenale każdego narciarza. To, że są niezbędne pokazała historia przełomu wieków kiedy to stworzono programy nauczania lub modyfikowano istniejące aby były "bardziej carvingowe". Sam wiesz jak to się skończyło. Natomiast pamiętam, że nacisk na ewolucje z kompensacją był bardzo mocny odkąd okazało się, że tego typu jazda jest możliwa dla amatora. Pamiętam taką unifikację na Kasprowym gdzie nijaki Horecki rzeźbił to z nami cały dzień - rzeźbił to dobra określenie bo sam nie umiał ale idea był bardzo jasno przedstawiona. Nie piszmy więc, że "wreszcie" bo to element wałkowany od zawsze. Pozdrowienia -
Cześć Przecież to Ty cały czas udowadniasz, że wiesz wszystko najlepiej Wojtek. W każdym poście. Proszę Cię, no nie wygłupiaj się. Pozdrowienia
-
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Mitek odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
A to ciekawe bo pasuje raczej do Ciebie a o mnie nie wiesz nic... W każdym razie dość nędzna próba bycia uszczypliwym, zupełnie nietrafiona. -
Cześć Niektórzy to mają ciężkie życie. Naprawdę współczuję. Pozdrowienia
-
-
Cześć Wybacz , uważasz że koleżanka jest absolutną idiotką... ? Albo... OK - zdefiniuj dokładnie...? Jesteś na forum narciarskim ... jednak.... Pozdrowienia
-
Cześć Nie martw się przećwiczone. Pozdrowienia
-
Cześć Kupuje się i niczym specjalnym to nie grozi ale... raczej dzieciom a tu już raczej nie mamy do czynienia z dzieckiem. Nie dotyczy to oczywiście sportu. Pytanie czy narciarz dobrze potrafi się sam wyważyć i stać na nartach? Te buty, które macie i tak się już dla niego nie nadają ale stawiam, że są rozmiarowo dobre tylko młody człowiek jeździ w odchyleniu i stąd nacisk na palce. Pozdrowienia