Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    13 406
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    196

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Masz mądrą córkę! Bądź z niej dumna, a Ty....."smarkata". Pozdrowienia
  2. Mitek

    Nasze rekordy prędkości

    Cześć Dzięki za sensowny post. Ten wcześniejszy po prostu usuń. Pozdrowienia
  3. Cześć Widzę, że z dużą pewnością wypowiadasz się o problemach dotyczących śnieżenia oraz oceniasz działania właścicieli ośrodka. Co do pierwszego tematu chętnie poznam źródło wiedzy oraz podstawowe czynniki za skuteczne naśnieżenie odpowiadające bo w to, że wierzysz, że im większy minus tym większa skuteczność co jasno wynika z Twojego postu ja z kolei nie wierzę bo nie chcę Cię obrazić.Co do drugiej części to mam ją głęboko gdzieś - zwłaszcza na nartach gdzie zajmuję się jeżdżeniem i po prostu dobrze bawię i NIC mi tego nie może zepsuć. NIC!. Brat mojej żony bardzo długo wybiera miejsce gdzie spędzi wakacje analizując szczegółowo różne dane i ZAWSZE jest niezadowolony. Taki typ. Pozdrowienia
  4. Cześć Nie zgadzam się bo nigdy nie podchodzę i nie podchodziłem do narciarstwa w relacji klient, wymagam itd. więc nie znajdziemy porozumienia. Jak córka ma 8 lat to już sporo czasu było żeby ją nauczyć. Podejrzewam, że przyczyna jest inna. Jak coś ma 0.5 m to nawet jadąc na ślepo - nie znając trasy - to po prostu przeskakujesz, gorzej jakby miało 5 m. Wtedy po prostu trzeba się zatrzymać i przejść albo zdjąć narty i przenieś. Korona nikomu od tego z głowy nie spadnie. Co do oceny właściciela/zarządzającego pomijam. Nic na ten temat nie wiesz ja również (no może trochę się znam na śnieżeniu i dlatego śmiech pusty mnie bierze na te brednie które się często wypisuje bo się komuś coś "na zdrowy rozum" albo "opowieść szwagra" wydaje) Nie wiem o jakiej pułapce mówisz? Na koniec taki prezent:     Dzieci świetnie wybierają trasę i się przy tym doskonale bawią tylko nie trzeba im wmawiać, że okrutni Słowacy potraktowali ich jak śmieci. Kompleksy zostawmy sobie. Pozdrowienia
  5. Cześć Odpowiedź jest prosta i była tu wielokrotnie przytaczana. Trzeba się nauczyć jeździć. Kiedyś w Szczyrku byliśmy większą ekipą. Śniegu mało, max 15 cm, ludzi dużo - święta. Jeden koleś połamał narty już na początku i poprosił mnie o pożyczenie. Miałem dwie pary i zgodziłem się pod warunkiem, że jeżeli narty będą zniszczone to gość je odkupi w  ustalonej cenie. Narty nowe nie były (na nowych jeździłem ja) ale były bardzo zadbane bo wyjątkowo szanuje sprzęt. Jak spotkaliśmy się po południu gdy oddawał mi narty nie byłem w stanie uwierzyć do jakiego stanu je doprowadził. Ślizg zwiórowany po prostu, krawędzie ze śladami hamowania na kamieniach, praktycznie wykluczające ich dobre przygotowanie. Ja nie miałem nawet rysy. Gość zachował się jak należy i narty kupił. Nie lubiłem go bo był wyjątkowo chamski dla swojej dziewczyny i nie byłem uczciwy w tej sytuacji. Pożyczając mu narty i ustalając warunki wiedziałem jak to się skończy dlatego ustalona cena była bardzo mnie satysfakcjonująca. Jazda siłowa, bez dobrej kontroli prędkości, stanie na obu nartach, brak wglądu w całość trasy i planowania zjazdu, trzymanie się miejsc wyjeżdżonych, tam gdzie największy tłum i zniszczenia na trasie, hamowanie na złej nawierzchni zamiast na fragmentach ze śniegiem itd. W złych warunkach trzeba jeździć delikatnie i taktycznie a narty będą nieruszone. Poza tym wybór stoku też jest elementem taktyki. W pierwszym roku po profilowaniu tras kamienie i słaba podatność na śnieżnie jest rzeczą oczywistą i nie trzeba tego nawet specjalnie tłumaczyć. Pozdrowienia
  6. Cześć Kto Was zmusza do jazdy w Szczyrku? Jeżdżę w Szczyrku od wielu lat, wielu to znaczy wiele więcej niż Wy obaj razem jeździcie na nartach i daje słowo, że ilość  tekstów jak to w Szczyrku jest źle odkąd przystosowano go dla zjeżdżaczy świadczy o tym, że może część jednak wróci do Białki i da się tam jakoś jeździć...oby. Pozdrowienia
  7. Cześć Dobry kask to duży wydatek. Pamiętać należy, że kask praktycznie trzeba kupić z goglami, albo bardzo starannie gogle dobrać - jeżeli ma prawidłowo spełniać swoją funkcję. Syn ma chyba jeden z najlepszych kasków jaki można sobie wyobrazić - wyczynowy kask firmy POC + odpowiednie gogle. Cena za taki zestaw to sporo więcej niż za dobre narty. Pozdrowienia
  8. Cześć Bardzo mnie ten Twój wpis zdziwił. Odkąd pamiętam, zawsze podchodziłeś do jazdy w sposób praktyczny i wielokrotnie podkreślałeś, że jazda realna - czyli taka jaką prezentuje Morgan w swoich filmach jest jazdą mieszaną w której ślad nie ma większego znaczenia bo musimy reagować na teren, ludzi itd. a w związku z tym osiągnięcie "czystości" śladu jest mało realne. Jako, że zgadzam się z tym podejściem jako - uwzględniając praktykę - jedynym możliwym opisy Morgana do mnie trafiają jako - po prostu realne i naturalne. Być może zdecydowanie zacząłeś oddzielać dążenie od praktyki i stąd ta zmiana? Pozdrowienia
  9. Cześć No niestety sportowe juniorskie na dodatek po bracie. Narta 165GS komórka. Nigdy nie narzekała na zimno czy cokolwiek innego. Te stwierdzenie dotyczące butów z serii Race to raczej obiegowe półprawdy. Pozdrowienia Pozdrowienia
  10. Czarny Groń. W sobotę będzie fajna impreza freestylowa. Pozdro
  11. Cześć Axel jest jedynym skokiem, który najeżdża się przodem i wyskakuje do przodu, lądowanie jest tyłem. Z tej przyczyny Axel jest skokiem, który skacze się również na nartach. Jedynym więc skokiem jaki mogłeś "wyciąć" Jurku jest właśnie Axel. Podwójny Axel 1.20       Właśnie przeczytałem, że pierwszym łyżwiarzem w historii tego sportu, który wykonał kombinację dwóch potrójnych skoków był Grzegorz Filipowski. Fajnie.   Pozdrowienia
  12. Cześć Dla przyjemności założenia ładnego śladu, poczucia czystości fajnego kawałka, samego przebywania w górach, dla - dla mnie jedna z najważniejszych rzeczy na nartach od zawsze - przyjemności przebywania z fajnymi ludźmi i jeszcze pewnie by się znalazło sporo. Z Wami to jak z dziećmi Drodzy Jurku, Kubo, Śpiochu... można sobie wymyślić tyle działalności generujących adrenalinę na nartach, że naprawdę nie trzeba jej generować w czasie jazdy po normalnych trasach między ludźmi a takiej jazdy dotyczy hasło - dobry narciarz się nie przewraca. To, że przytaczam czasami Zaruskiego czy uogólniam wynika z faktu aby uświadomić niektórym, że upadek nie jest celem ani miernikiem czegokolwiek. I nie zgadzam się z tym, że jak ktoś nie upadł to znaczy, że jeździł zachowawczo czy nie robił postępów. Pozdrowienia
  13. Mitek

    Co powiedzieć dziecku... ;)

    Cześć A więc: Po pierwsze - dlaczego tak późno, 3-4 lata to już powinie jeździć co najmniej. Po drugie - dlaczego nie sam? Jesteś uporządkowanym narciarzem. masz niezły, krotki skręt, dobry rytm, zwartą i porządną pozycję, spokojna i delikatną pracę rąk. Uważam, że gdybyś jeździł z synem jazdę zadaniową na zasadzie jazdy po śladzie, gdybyś robił to w sposób przemyślany i pilnował czystości techniki zyskałby spokojnie to co instruktorem. Kijki w rękę i do wspólnej jazdy zapraszam. Jakby co pytaj, podpowiem różne rozwiązania np. na priv. Pozdrowienia
  14. Mitek

    Które buty

    Porządnego sportowego buta samemu zdjąć bardzo ciężko przy dużym mrozie. To norma. Pozdrowienia
  15. Mitek

    Które buty

    Cześć Tylko Ty jeździsz na nartach bardzo długo, masz doświadczenie w odczuciach, wiesz dokładnie na co zwracać uwagę itd. i nikt Ci ciemnoty nie wciśnie. Mniej doświadczeni ulegają mitowi chodzenia, siedzenia, modelowania itd. Grunt to zbudować historię a później dać możliwość ją realizować tak by każdy czuł się jak zawodowiec. A zawodowiec zazwyczaj się z tego śmieje. Pozdrowienia Pozdrowienia
  16. Mitek

    Które buty

    Cześć   Teraz to już w ogóle nie wiem o co Ci za bardzo chodzi. Stanie w butach, a najlepiej w nartach ma jeszcze jakiś sens ale robienie tego godzinami jest bzdurą bo nie jesteś w stanie naśladować "na sucho" sił, które występują w czasie jazdy. MOże to służyć jako sprawdzenie luzów. Mity narastające w okół doboru butów zaczynają żyć własnym życiem widzę. Pozdrowienia
  17. Mitek

    Które buty

    Cześć Jaki jest sens siedzenia w butach narciarskich w domu, czy gdziekolwiek? Pozdrowienia
  18. Cześć Klucz leży więc w tym aby na płaskim jechać wolniej aby uzyskać pełna kontrole nad prędkością i kierunkiem jazdy aby wjeżdżając na stromsze być już na to przygotowanym.  Sokoro na stromszym spinasz się to na razie należy jeździć na stokach na których czujesz się swobodnie aby nabrać pewności i doświadczenia. Należy powrócić do technik kątowych aby opanować je w pełni i dopiero wtedy próbować wejść na wyższy poziom. Jak z pozycją: Prawidłowa pozycja na nartach (trening na sucho) Prawidłowa pozycja na nartach jest kluczem do dobrej jazdy. Umożliwia dobre wyważenie, oszczędność energii  i jest kluczem do poprawnej techniki. To czy nasza pozycja na nartach jest prawidłowa czy nie możemy sami sprawdzić na sucho (w warunkach domowych) i próbować na sucho dokonać jej korekt i spróbować przyswoić sobie podstawowe odczucia jakie powinny towarzyszyć stabilnemu i dobremu staniu na nartach. Buty powinny  wymuszać dobra sylwetkę na sucho a jak są za miękkie, za duże, źle dobrane czy po prostu kiepskie to z tym będzie kłopot. Trzeba zadbać również o odpowiednie ustawienie pochylenie cholewki a w wypadku nie do końca prostych jak u modelki nóg o precyzyjne ustawienie cantingu (nie mylić z castingiem J ) czyli regulacji pochylenia cholewki na boki.  Musimy być pewni, ze z butami wszystko jest OK a szczegółów – jeżeli nie jesteśmy tego pewni - poszukajmy w temacie dotyczącym doboru butów. Spróbujmy więc się pobawić przed lustrem: Załóż buty, dopnij je lekko tak jak na początek dnia. Stań w butach w taki sposób aby ciężar ciała był równomiernie rozłożony na całej stopie, nogi lekko ugięte - tak jak wymusza but, golenie mogą być delikatnie oparte o języki ale pamiętaj delikatnie. Podstawa to równomierny rozkład ciężaru na całej powierzchni stopy. Tułów lekko załamany w biodrach. Przedłużenie linii tułowia i goleni powinny tworzyć dwie proste równoległe. Ręce przed sobą, lekko ugięte, trzymane swobodnie, mniej więcej w takiej pozycji aby dłonie trzymające kijki były na granicy zasięgu wzroku gdy ten skierowany jest przed siebie. Nogi rozstawione naturalnie - na szerokość bioder. Zwróć uwagę aby kolana przy ugięciu nie schodziły do wewnątrz - częsta kobieca przypadłość. Wykorzystaj lustro aby kontrolować postawę. Jeżeli wszystko jest OK czujesz że stopy obciążone są prawidłowo i pozycja jest stabilna, spróbuj teraz wykonywać ruch w przód i w tył ale wychodzący tylko ze stawów skokowych. Pozycja pozostaje niezmieniona a Ty powinieneś poczuć że rozkład ciężaru się zmienia. Gdy jest na palcach - wychylenie, gdy na pietach odchylenie. Staraj się na tyle kontrolować ruchy aby buty nie odrywały się od ziemi w żaden sposób. Ten zakres ruchów to zakres bezpieczny w którym pozycja jest prawidłowa i stabilna. Spróbuj obniżać i podwyższać pozycję. Pamiętaj o równomiernym uginaniu stawów skokowych, kolanowych i bioder przy zmianie wysokości pozycji (równoległość linii goleni i tułowia). Pamiętaj o kijkach i sposobie ich  trzymania - równolegle, talerzyki parę cm z tyłami wiązań. Pamiętaj o rękach - zawsze z przodu zawsze ugięte. Jeżeli masz z rękami kłopoty i w trakcie jazdy opadają i są prowadzone luźno wzdłuż tułowia to juz jest to pozycja odchylona. Podobnie gdy ręce są prowadzone zbyt szeroko lub gdy łokcie są wysunięte na boki wtedy tułów jest usztywniony. Ręce są bardzo ważne i staraj się nad nimi zawsze panować. Pozdrowienia
  19. Cześć Ja nie, chyba, że uznam, że są warunki by jechać ryzykownie - np. zamknięta pusta trasa... Pozdrowienia Pozdrowienia
  20. To spięcie u mnie wynika też chyba z prędkości, gdy robi się coraz szybciej, to cała sylwetka mi się napina i jednocześnie chcąc kontrolować prędkość są te ześlizgi i rwane skręty. - napisałeś coś takiego, możesz skomentować, bo dla mnie to najpierw nabierasz prędkości a później hamujesz a może po prostu jej nie nabierać. Masz na to jakiś pomysł? Pozdrowienia
  21. Cześć A jaki jest cel nabierania większej prędkości jak się nad nią nie panuje? Pytanie do kolego Lobo: Po jaką cholerę kolega ma obniżać sylwetkę skoro jest na etapie nauki podstaw? A może po prostu wystarczy stanąć na nartach naturalnie co?   Pozdrowienia
  22. Cześć Zdaj sobie pytanie jak wygląd Twoja pozycja na nartach? Pozdrowienia
  23. Cześć Nie przyda się bo kupiłeś za duże buty i jeździłeś na za krótkich nartach więc jak możesz dawać rady??? Jeżeli masz uczucie obtarcia to znaczy, że noga w bucie się rusza i nie jest tu winna żadna żyłka. Sam zobaczysz jak zaczniesz jeździć. W narciarstwie działanie - "na logikę:" - jest dość słabe. Zdecydowanie lepsze efekty daje działanie na doświadczenie. Na obecnym poziomie po 3-4 dniach nie będziesz już zwracał uwagi na jakieś detale - chyba, że taki masz charakter. Załatw sobie porządne i ostre narty o długości 165-170 cm i baw się dobrze. Za dwa trzy lata zmienisz buty na dobre. Pozdrowienia
  24. Mitek

    Palant na stoku

    Cześć Nie o to chodzi Panowie. Filozofia szkolenia była inna. Nie było w okresie gdy uczyłem się instruktorstwa kosmitów próbujących wyeliminować ewolucję kątowe. Nie było chorej koncepcji krawędzi jako wyznacznika poziomu jazdy. Takim wyznacznikiem był - i jest nadal - śmig. Podstawowym celem była kontrola prędkości w każdym momencie jazdy. Zachowane był w każdym momencie naturalne następstwo stopni szkolenia typu włoskiego czyli kątowe - PO ICH OPANOWANIU, równoległe - PO ICH OPANOWANIU, cięte.  A jeżeli przeskakiwało się stopnie czy wyprzedzało naturalne następstwo to brało się kursanta w teren!. Sam robiłem takie rzeczy dość często i zalecałem. Nawet osoby na poziomie kątowym gdy były sprawne i umiały upadać! brało się w teren. Przekazywało się kursantowi pewną filozofie jazdy na nartach. Przekazywane wtedy były takie oczywiste hasła jak: "dobry narciarz nie upada" - to z Zaruskiego, zostawienie kogokolwiek bez pomocy to hańba - to z Żuławskiego a kwestia uderzenia w innego narciarza w ogóle nie była omawiana ze względów oczywistych. Pozdrowienia
  25. Mitek

    Palant na stoku

    Dokładnie! Ja właśnie jestem i dlatego nie ma takiej możliwości abym komuś na nartach zrobił krzywdę, na 100%. Prowadziłem szkolenie na stoku przez ponad 20 lat i pod moja opieka nikt nigdy nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu a niektóre wyjazdy były naprawdę duże. Dlatego też jeżeli ktoś dopuszcza możliwość spowodowania wypadku na stoku to powinien zrezygnować z jazdy po prostu bo jest niebezpieczny dla innych. To tyle na temat odpowiedzialności. Pozdrowienia serdeczne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...