Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 995
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    243

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Skręt S

    Cześć Żeby chociaż 20% ludzi na stoku miało taką uporządkowaną sylwetkę, ekonomiczne i "krótkie" ruchy oraz kontrolę toru i prędkości jazdy to byłby raj! Pozdrowienia
  2. Mitek

    Spadli z Gerlacha…

    Cześć Oczywiście, że to przykra sprawa ale chyba sam potwierdzisz, że znakomita większość wypadków w górach to - po analizie - wynik zwykłego ludzkiego błędu. Obecnie praktycznie nie chodzę po górach - kwestia konieczności wyboru i zwykłego nabytego strachu - ale gdy jeszcze spędzałem tam miesiące to zawsze szybkość poruszania się była jednym z podstawowych elementów bezpieczeństwa. Tak samo jak wczesne wstawanie. 🙂 Pozdrowienia
  3. Cześć Dla mnie to co piszesz jest oczywiste a inne rozważania - wybaczcie koledzy - świadczą o tym, że nie wiecie co to znaczy naprawdę ostre narty. Ja też nie ostrzę często ale mam absolutną świadomość tego, że jak jest twardo to już drugiego dnia narta idzie gorzej i nie można jej tak ufać - po prostu zmieniam trochę styl jazdy. To właśnie kwestia ostrzenia, ogólnie - przygotowania sprzętu, była jednym z powodów dla, których pozbyłem się praktycznie w całości nart. Teraz dostaje w dobrej cenie narty sportowe przygotowane na warunki i mam w d...e. Dorabianie ideologii do tępych nart jest słabe. Narta tępi się przy każdym rodzaju jazdy, wbrew pozorom w wiosennych warunkach chyba nawet bardziej a już jak jeździmy po sztucznym, który teraz przecież dominuje to jest moment. To są przecież kryształy lodu a nie ubite śnieżynki - zupełnie inna struktura, podobna jak przy starym przekrystalizowanym wielokrotnie śniegu. 95% Caper to w ogóle nie wie, że się ostrzy, to widać na każdym kroku po jeździe czy w kolejkach. Pozdrowienia
  4. Cześć Szczerze, że z głębokim żalem patrzę jak wielki sportowiec, jakim jest Pani Michaela nie potrafi się cieszyć ze zwycięstwa tak jak kiedyś. Pozdrowienia
  5. Cześć Nie unoście się Koledzy Drodzy. Jesteście z mojego punktu widzenia skarbem i z przyjemnością największą bym się z Wami gdzieś na stoku spotkał. Ja niestety zawsze mam jedna parę, z tej prostej przyczyny, że własnych nart nie mam ale bardzo lubię podmianki wszelkiego rodzaju, jeżeli tylko to możliwe i skorupa pozwala. Bez względu na porę dnia rodzaj narty, śniegu i czego tam jeszcze. Mam nadzieję, że do zobaczenia w takim razie. Pozdrowienia serdeczne
  6. Cześć No to po prostu znaczy, że Wasze umiejętności trochę przeceniłem - sorry, mój błąd. Pozdrowienia
  7. Mitek

    Rozgrzewka

    Cześć Na rozgrzewkę??? Ja bym raczej sugerował krótko ale zawsze i regularnie a nie tak "w ciągu". Ciężko się rozgrzać na rok z góry... 🙂 Pozdro
  8. Mitek

    Moje próby - prośba o uwagi

    Cześć Wybacz ale chyba, w takim razie, nie dość dokładnie wczytywałeś się w posty moje albo Adam Ducha. Ślad cięty jest oczywiście najwyższą formą "śladowego" wtajemniczenia i wstępem do jazdy sportowej, natomiast droga edukacyjna "na skróty" jest tragedią naszych (i nie tylko naszych) stoków. Pozdrowienia
  9. Cześć Jeżeli nie planuje startów w zawodach czy tez jazdy poza trasą to weź te, które jej się będą bardziej podobały. "Systemy" znaczenia realnego nie mają. Są plusy i minusy ale w sumie wychodzi na absolutne 0. Pozdro
  10. Mitek

    Moje próby - prośba o uwagi

    Cześć Przykład kolegi z filmu mówi jednoznacznie, że przez pierwsze trzy, cztery sezony jazdy na nartach powinien być całkowity zakaz jazdy ciętej w jakiejkolwiek formie. Wyjątek powinni tu stanowić ludzie szkoleni. Oczywiście szkolenie to nie wynajęcie sobie instruktora na stoku na dwie godziny - to jest gówno a nie szkolenie. Szkolenie to długotrwały zaplanowany proces rozkładający się na lata, prowadzony przez fachowca i pod jego stałym nadzorem. Koledze Facy również oczywiście polecam: - zapomnienie o czymś takim jak jazda cięta - powrót do jazdy na poziomie kątowym/równoległym ślizgowym ze zwróceniem uwagi na: - prawidłową pozycję z każdym momencie jazdy - płynność ruchów - wpojenie sobie jazdy po łuku w skręcie - najlepiej zacząć od łuków płużnych w rytmie Pozdro
  11. Mitek

    Moje próby - prośba o uwagi

    Koszmar niestety. Powrót do początków bardzo wskazany. Pozdro
  12. Mitek

    Rozgrzewka

    Cześć Dzięki wszystkim rozgrzewającym się, chociaż trochę bo dbacie też i o moje bezpieczeństwo w ten pośredni sposób. Chciałbym podkreślić to co napisali koledzy niektórzy to znaczy "połączenie" - dość częste - rozgrzewki z pierwszym zjazdem a nawet zjazdami typu zapoznawczego. To wydaje się obowiązkowe. Pozdrowienia
  13. Mitek

    Rozgrzewka

    Jako założyciel proszę o usunięcie tematu.
  14. Mitek

    Rozgrzewka

    Po temacie. Myślę,że kiedyś cie spotkam... raz
  15. Mitek

    Rozgrzewka

    Żeby zwieźć dupę przypadkowym obrotem korpusu nie trzeba nic robić, jednie mieć trochę farta i być w miarę rano, żeby w nikogo nie trafić ale ten przypadek pomijamy. Pozdrowienia
  16. Mitek

    Rozgrzewka

    Rozgrzewka... Dawno nie było albo zniknęło przy okazji sprzętowych bzdur. Byłem parę dni temu z córką na Jaworzynie i jechał z nami kolega instruktor z miejscowej szkoły. Młody chłopak (20-22) wysportowany, dobry narciarz pozatrasowy... Wjechaliśmy na górę i gość zaczął się rozgrzewać. Nie sądzę aby ktoś czytający to forum nie wiedział jak powinna wyglądać narciarska rozgrzewka - nie chcę nikogo obrażać. Rozgrzewka była solidna (w pewnym momencie sam machając nogami pomyślałem, że aż za solidna) bo gość zjechał 1 słownie (jeden raz) i poszedł. No i co teraz myślicie? ... To był WZÓR. Kolega na jeden zjazd z łatwego stoczku rozgrzewał się dobre pięć, sześć minut a - wierzcie mi - nie był leszczem. A jak Wy się rozgrzewacie... Pozdro
  17. Cześć Chłopie a skąd ja mogę to wiedzieć. Nie jestem, ani nie próbuję pozować ani na alpinistę, ani na skialpinistę, ani na kogokolwiek. nie lubię tylko tych co to robią. Tak samo jak nie lubię tych co piszą o technice i się na tym nie znają. Po prostu nie lubię ściemniaczy. Pozdro
  18. Cześć Myślę, że najlepiej będzie napisać do szkoły w której masz szkolenie. Z pewnością ją ochraniacze...choć z początku raczej chodzi o czysty ślad na okrągło, ale nie chiabym się mądrzyć. Pozdrowienia
  19. Twoje dramaty, Twoje problemy Twoi znajomi. Jak nie będziesz mi niszczył tematów poradniczych, możesz być jamajczykiem w niemczech. Uszanuj moją prośbę. Prosiłem trzy razy - ten jest ostatni, jeszcze raz bardzo proszę - ostatni. Pozdro Sam uważaj i raczej wierz Maraskom, ale przede wszystkim myśl, bo skończysz w czarny worku - rozumiesz?
  20. Młodego Maraska nie znam ale znam dobrze ojca. Twojej twórczości nie czytam od dłuższego czasu bo to bezwartościowej powielanie typu kopiuj-wklej. Znam setki ludzi, którzy byli na forach narciarskich przez ostanie 15 lat i się z nimi spotykam, kontaktuję, jeżdżę. Nikt o Tobie nie wspomina więc....cię nie ma koleś - w sieci możesz sobie pisać i wstawiać wszystko. Możesz być zajebistym gościem, choć przez chęć zaistnienia i przekazania przypadkowej wiedzy niszczysz mi, od dłuższego czasu, tematy poradnicze. Pojeździjmy razem na stoku - inaczej jesteś nikim. Pozdro
  21. Kłamstwo i ściema szybo wychodzi na jaw. Znamy się nie od dzisiaj, prawda...HeHe.
  22. Mitek

    Stare narty bez historii

    Cześć Nie mam po co. Nic nie chcę udowadniać ani próbować udowadniać, że się na czymś znam jak Ty. Tak jak i Ty nie ma pojęcia o starych nartach (no trochę kokietuję, z pewnością wiem coś na ten temat więcej niż Ty). Podałem link do kogoś kto NA 100% się zna i KONIEC, chłopcy, zrozumiano. Pozdro
  23. Mitek

    Stare narty bez historii

    Czytaj cały temat koleś, OK. Pozdro
  24. Cześć Akurat koledze wolno spacerować... wszędzie... taka... analogia. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...