-
Liczba zawartości
15 971 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
243
Zawartość dodana przez Mitek
-
To jest tzw. Fioletowy MTB obok mojego domu. Często tamtędy jeżdżę, przeróżnymi wariantami. Nie są trudne raczej szybkie, trochę piachu i dużo korzeni. Koleś jest niezły - zobacz na prędkości na początku - pierwsze pięć sześć minut - ma długie odcinki ponad 30km/h a momentami 36-37km/h a tam jest cały czas pod górkę. Ja się wyrabiam trzymać tak 26-27 km/h max. Gość przejeżdża całość w 31 i pół minuty czyli ma średnią koło 30 ja mam rekord 44 minuty. Kosmita a On jest tylko dobry Pozdro
-
Te pedały to metalowe? Pozdro
-
Cześć Nie wiem co rozumiesz przez luźną ale dla mnie jest to określenie jednoznaczne. Brak spięcia i zbędnego napięcia mięśni. co do góry wystarczy przeczytać krótką moją notkę o pozycji i się tego trzymać. Nie mam teraz czasu żeby szukać gdzie to było. Sorry. Ppozdro
-
Cześć To znaczy co, konkretnie? Napisałem w pierwszej odpowiedzi, że góra ma generalnie "nie przeszkadzać". Gdy będzie luźna a dół poprawny góra sama ustawi się tak jak trzeba na zasadzie pilnowania wyważenia czy też skręcenia-odkręcenia Adama. Jeżeli zaś mówimy o błędach to są to błędy podstawowe w postawie typu pionowo ustawionego korpusu, opuszczonych rąk itd. ale to etap w którym mowa o dynamicznej szybkiej jeździe jest w sferze marzeń. POzdro
-
Henry Silva - z takim ryjem gość musiał zostać aktorem nawet jakby nie chciał. I znowu kol. Starr wstawił niezwykle ładne zdjęcia! Pozdro
-
Cześć Adam ja osobiście bym uważał w ogóle z jakimikolwiek rozbudowanymi radami dotyczącymi rąk czy tez ogólniej góry. Zazwyczaj kończy się tak, że goście zaczynają kombinować z rękami przez co usztywniają gorę i jest gorzej niż było wcześniej. Rękami nie jeździmy ale możemy nimi wiele popsuć bo prowadzą sylwetkę, jednak jeżeli poprawnie się wyważamy i dół dobrze chodzi możemy je wozić praktycznie dowolnie. Im szybciej tym same się rozjadą na boki jako stabilizator. Pozdro
-
Cześć Nie ma reguł specjalnych. Jak nie wieje to myślę, że bez problemu można po równym - znaczy na równej utwardzonej nawierzchni, nie musi być asfalt, wystarczy dobry zwięzły szuter bez pyłu - przejechać na MTB te 30 czy 40 km ze średnią pod 30km/h - przynajmniej tak wychodzi mi z naszych jazd. Ale jedne światła czy dwie panie z psami już tą średnią łamią. Jak jest z wiatrem to można jechać cały czas 35-36km/h po równym bez problemu. Jak wieje w drugą stronę to wtedy max 26-28km/h wyciągniesz. Jakbym jechał sam to pewnie dołożę jeszcze z km może półtora max. - pod wiatr więcej, z wiatrem Rybelkowi nie ucieknę. Znam gości, którzy wyciągają średnią 32-33 km/h z jazdy po lesie... Tak, że my to sobie możemy pogdybać. 🙂 Pozdro
-
Cześć Czasami... przecież stare cmentarze to fajne klimatyczne miejsca. Wszędzie można się dobrze bawić. Swego czasu nawet nas zamknęli i wyłaziliśmy przez główną bramę - tą z Panią z mieczem - a ona ma trzymetrowe kraty. Na szczęście jakoś się udało i nas nie zwinęli. Fajne czasy w sumie. Pozdro
-
Cześć Wczoraj fajna pogoda była i pojechaliśmy na rowerach na Powązki Wojskowe. Przy okazji krótkiej wizyty cmentarnej wyszła nam super przejażdżka po różnych warszawskich, głównie żoliborskich opłotkach. Dawno nie byliśmy w rejonach gdzie chodziliśmy ponad 30 lat temu na spacery randkowe, głównie po kinie a między innymi po Jarmuschu. Prawie 40 km szwendania się praktycznie bez celu... Pozdro
-
Cześć Są mało istotne. Nie biorą bezpośrednio udziału w jeździe. ręce z przodu i tyle. Jeżeli poprawnie jedzie dół to reszta też pojedzie poprawnie pod warunkiem, że góra (całe ciało oczywiście też) jest rozluźnione, ale to warunek poprawności w ogóle. POzdro
-
Cześć Idziesz na 8.00 czy tam 8.30 i do 10.00 dziewczynka jest najeżdżona i zmordowana i idzie spać. Nie wiem jak to się dziej ale ja nigdy nie mam takich doświadczeń. Popełniacie jakiś taktyczny błąd. Pozdro
-
Cześć A ile Twoi zdaniem razy zjedzie stamtąd 5-letnia dziewczynka stawiając pierwsze kroki? Ile potrzeba jej metrów kwadratowych na stoku? Z jaką prędkością będzie się poruszała? Co ma do tego ilość ludzi? Pozdro
-
Cześć Panowie... zwracam uwagę na temat. Małe dzieci, nauka w jednym wypadku praktyczni od zera itd. Proponuję jedyny jaki znam na Podhalu stok z dużym w miarę długim i szerokim płaskim otwartym stokiem z wybiegiem i talerzykiem. A tu padają kontrpropozyje typowych dla rejonu stoków dolinnych dość wąskich bez wybiegów, z krzesłami - po co??? Chcecie mieć panike w oczach jak młodzież poniesie albo stresa jak macie dwoje dzieci na krześle? Ltwinka - następny strzał - z punktu widzenia dziecka pionowa ścian o długości kilometra. Jeszcze powinno paść Małe Ciche i Harenda... Panowie... Wierzcie mi ciężko jest sobie poradzić na stokach Podhalańskich z dziećmi niejeżdżącymi czy niesamodzielnymi. Trzeba się orientować być szybkim i dużo przewidywać, nawet jak się umie uczyć. Chcecie, żeby w połowie górki dziecko powiedziało kończymy? Bo to są bardzo krótkie cykle. Jak się jedzie uczyć to stok dobiera się pod uczenie i uczonego a nie pod siebie. Często nawet wyciąg jest zbędny ale dobrze jak jest w pobliżu z oczywistych powodów. Pozdro
-
Cześć A jaki to problem? Na wyciągu talerzykowym może spokojnie samodzielnie jeździć trzylatek. Taśma to pomysł ostatnich lat - dla leniuszków. A nauka podchodzenia, noszenia nart, radzenia sobie to niezbędna część narciarskiej edukacji. Pozdro
-
Cześć Tłum przeszkadza nam przy jeżdżeniu. Przy uczeniu dzieci - napisałbym małych ale te już nie takie małe - nie jest uciążliwy a zajęcia można zaplanować tak, że się go nie zauważy. Ale oczywiście są różne możliwości. Odradzam taśmy - uczymy się w ruchu a nie stojąc i dłubiąc w nosie - unikać. Pozdro
-
Cześć Sorry za lakoniczność poprzedniego postu. Trochę dalej ale lepszy śnieg, bardziej zróżnicowane trasy, stoki do ogarnięcia przez dzieci na różnym poziomie, wyciągi krzesełkowe ale i talerzykowe, bardzo edukacyjne. Chyba lepsze ceny i jakieś karnety rodzinne zawsze były. Więcej możliwości w okolicy: Polana Sosny, Słowacja itd. Pozdro
-
Niekoniecznie. Tam też może występować poślizg i tendencja do uślizgiwania się. Dobry jeździec potrafi to nawet wykorzystywać. Pozdro
-
Kluszkowce.
-
No i cancelled.
-
Cześć To jeździj intensywniej. Ja właśnie 10 minut temu wróciłem z takiego "mojego kółeczka". 32 km, mniej więcej 1/3 w terenie piachy, korzenie, trzeba się orientować, na powrocie asfalt i kostka na wale. Wychodzę z domu rozgrzewka 5 minut j jazda na raz tak na 85-90%. Średnia z całości kolo 25km/h - dzisiaj światła w trzech miejscach mnie zatrzymały a to duża strata. I teraz do pracy. Tak żeby się zmęczyć ale tego nie czuć później. Zresztą Ty jesteś wysportowany więc regeneracja jest szybka. Pozdro
-
Odermatt przegrał smarowaniem. Zdyskwalifikują Schwarza za fluory?
-
Noo. Schwarz piękna jazda!
-
Cześć Nie filozuj tylko jeździj. Forma od pisania nie przyjdzie. Pozdro
-
Cześć No z tą kąpielą to szacun! Pozdrowienia
-
Cześć Oj... Ja widuję na stokach większość brył sztywnych... Pozdro