Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 529
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    230

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Lido di Jesolo

    Cześć To jest absolutnie nie moja bajka. Miejsca z których widać choć jeden budynek lub gdzie kręci się więcej osób niż my i nasi znajomi, są odrzucane w przedbiegach, ale skoro Wam tam fajnie to bawcie się najlepiej jak się da bo o to chodzi. Mój syn na przykład w okresie dziecięcym uwielbiał być nad morzem. Skimował zawzięcie, skakanie przez fale na granicy utopienia itd. Obecnie - a mają z dziewczyną mieszkanie w Gdyni - jego ulubionym miejscem, które wywołuje zawsze niemalże ekstazę jest... targ rybny w Gdyni. To jest główny cel pobytu. 🙂 Pozdro
  2. Cześć Hm... W lewo. Gdybyś mi miał tłumaczyć i powiedział, że na światłach w Pustelniku w lewo to skręcam i jadę 637 na Okuniew. Tam rzeczywiście droga odchodzi w lewo skos ale ja bym tego nie zrozumiał. Tak teraz sobie zerknąłem na Satelitę i widać, że asfaltu tam jeszcze nie ma. Przez Pustelnik w ten weekend jechałem 5 razy ale niestety samochodem... a wolelibyśmy jak Wy... Pozdro
  3. Mitek

    Lido di Jesolo

    Cześć Swego czasu Pani, z którą współpracowałem przy okazji poprzedniej działalności, osoba dość majętna, zabrała córkę nastolatkę w podróż dokoła świata. Naprawdę ciekawy program wyjazdu nie ciąganie po muzeach czy leżenie na Hawajach. Córkę znałem fajna niegłupia dziewczyna ale...później ta Pani opowiadała mi, że dla obu była to czas zmarnowany totalnie a niby miała być podróż życia... Pozdro
  4. Cześć Witoldzie a czy jakbyś w Pustelniku pojechał prosto na Choiny to tam jest asfalt czy szutrówka na odcinku do skrzyżowania w Krubkach bo kiedyś to tam częściowo była szutrówka. I jest tam jeszcze taka równoległa droga przez Zawiesiuchy i tam już chyba jest na całej długości asfalt. Tak sobie kombinuję jakbym omijał 637 bo nie znoszę tej drogi wyjątkowo i na rowerze tamtędy po prostu nie jeżdżę a samochodem bardzo często. Pozdrowienia Pozdrowienia
  5. Mitek

    Lido di Jesolo

    Cześć Dzieci mają w dupie Alpy czy Rivierę - ważne żeby było fajnie a to można zrealizować wszędzie. Ważne, żeby od najmłodszych lat uczyć dzieci umiejętności gospodarowania czasem i aktywności w sensie pomysłów i ich realizacji. I tu ważne że by reagować pomocą czy "dopracowaniem tematu". W okresie nastoletnim - po wiedziałbym po podstawówce - miejsce już zaczyna mieć znaczenie ale też nie zasadnicze. A już z pewnością akcje wyjazdowe ze zwiedzaniem słynnych miejsc zanudzą każdego młodego człowieka na śmierć - mnie zresztą też. 🙂 Pozdro
  6. Krystian Jakubek - czołowy zawodnik Ultra Radek Gołębiewski - w ciągu ostatnich 3 lat niekwestionowany lider, wygrał wszystko co się da i ma rekordy tras po prostu niebotyczne. Szymin Kutt - wygrał w tym roku Pomorską był drugi w Wiśle 1200. Jeszcze? Ja mam 16 i 18. Zazwyczaj jeżdżę z 18 bo lepiej leży. Polecam to rozwiązanie jako praktyczne i szybkie w obsłudze. Natomiast są osoby, które nie tolerują plecaków, źle się z nimi czują itd. Plecaczek nie jest rozwiązaniem jedynym ale jest rozwiązaniem dobrym i ogólnie stosowanym w Ultra przez czołówkę, nie mówiąc o ogóle peletonu. Żeby o czymś pisać wypadałoby się chociaż raz z tym zetknąć. Pozdro
  7. Cześć Jakie piaski, konkretnie? Ja? Ja się na tym nie znam dlatego nie kombinuję tylko jadę na tym co mam. Ale już kumple bardziej obznajomieni dobierają opony do nawierzchni przeważającej i im to chyba nieźle wychodzi. Najlepszy na piaski jest z pewnością fatbike. 😉 Pozdrowienia
  8. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Marek to jest cel/marzenie bo jest to najtrudniejszy tego typu Ultra w Polsce i fajnie byłoby go "mieć" ale wiem, że to nie zabawa dlatego założyłem taki szkic (celowo nie piszę plan, bo planowanie nie jest moją najlepszą stroną) jak się uda - ok. Jak nie - trudno. Ale zawsze coś się będzie działo. 🙂 Pozdro
  9. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć Spoko, musze mieć wysokie Ego bo staram się mierzyć wyżej niż niżej. Jak kogoś męczę moim ego to sorry. ja w każdym razie się nie obrażam tylko czasami mam wrażenie, że traktujecie moje pisanie tak jakbym wsiadł na rower wczoraj pierwszy raz. To, że nie mieszkam w górach nie znaczy, że w górach nie jeździłem i że nie wiem o co chodzi w terenie. Coś tam wiem a i wierz mi, podjazdy na pojezierzach nie są wcale ani takie, krótkie ani takie łatwe jak się wydaje. To fajna szkoła choć rzeczywiście kamienne osypiska czy jazdę po skałach czy głazach trudno tu znaleźć, ale korzenie też do miłych nie należą i każdy najazd musi być z głową a już nie mówię na mokro. A, że walicie... to dobrze bo lubię jak się jedzie prosto z mostu a nie owiją w papierki i staram się w ten deseń odpowiadać ale nigdy nie jest to coś więcej jak wymiana poglądów. Pozdrowienia serdeczne
  10. Cześć Sam o tym napisałeś... Wiesz to jest dość dziwne bo np. Piotr Śpiochu próbuje mi wytłumaczyć, że jeżdżenie z plecakiem jest złe...? Kurde... goście, którzy wygrywają Ultra jeżdżą z plecakami bo to jest optymalne ale gość nic o tym nie wie ale wie lepiej... Gravel to znakomity pomysł i genialna konstrukcja. Rower jest niby sztywny a nie jest, modyfikowalny w bardzo szerokim zakresie a jednocześnie ma sportową geometrię umożliwiającą konkretne osiągi ale... obecnie przez swoje zalety też oczywiście - jest niezaprzeczalną modą i wszystko musi być gravelowe tak jak swego czasu na nartach musiało być freeridowe. Pozdro
  11. Mitek

    MTB wątek krajobrazowy

    Cześć Nic złego nie miałem na myśli ale... wierz mi zapamiętam.
  12. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Rozumiem, że ja nie mogę się nauczyć zjeżdżać. OK. O to sorry. Ale możemy się sprawdzić. Rozumiem, że traktujesz mnie jak jakiegoś śmiecia, który przejechał coś tam i się chwali - jak Śpiochu? Szkoda. Nie wiecie gdzie jeździłem, ile , jak itd. Ale... OK. ? Dzięki. Pozdro
  13. Cześć Marku to, że Ty czy kto inny tak to postrzega jest dla mnie zrozumiałe tylko..., że Ty się na tym nie znasz. Pozdro
  14. Cześć To nie jest moje zdanie. To jest zdanie wszystkich osób, które jechały i z którymi na ten temat rozmawiałem a przede wszystkim opinia ludzi, którzy jechali wiele takich imprez i można ich uznać za specjalistów w tej dziedzinie. Gravelowe to np. Mazowiecki Gravel, Sudovia, Galicja, itd. ponad 95% to asfalty albo porządne szutry. Pozdro
  15. Cześć Nie. Pierwotnie był to maraton MTB, gdy zapanowała moda na gravele wszystko stało się gravelowe a jak widać nie jest. Pogoda czy mokro czy sucho - gruba guma. Pozdro
  16. Cześć Nie no normalna wymiana poglądów, żadna bitwa. To nie jest Ultra gravelowy - to jest Ultra MTB - tak twierdzą wszyscy, którzy Ultra jeżdżą i się na tym znają. Oczywiście goście jadący na wynik jadą zazwyczaj na modyfikowanych gravelach ale obejrzyjcie sobie np. to: To jest setup zbudowany na tegoroczną Pomorską z racji wyjątkowych piachów (w czerwcu!!). Później dopiszę resztę. Pozdro
  17. Cześć Taka luźna informacja, że na wczorajszym etapie TdF nijaki Vingegaard, na podjeździe w momencie ataku wygenerował w ponad 2kW. W ogóle polecam bo się dzieje. Pozdrowienia
  18. Cześć Te miseczki albańskie są zajebiste. Chyba też tam kupiliśmy jakieś, tylko są bardzo delikatnie emaliowane i trzeba uważać nawet myjąc ręcznie. Aleście nam przypomnieli fajną podróż. Zazdroszczę!!
  19. Cześć Znakomicie znam te drogi bo też często tam roweruję. Świetne są i puste. Pozdrowienia serdeczne
  20. Mitek

    MTB wątek krajobrazowy

    Cześć No czasami podjazd na siłę jest wręcz bezsensowny a zejście z roweru i wypchnięcie nawet zalecane. Na długich przelotach czasami celowo schodzę z roweru i wypycham stromizny bo prędkość postępowa ta sama a organizm odpoczywa od jazdy. Oczywiście można do sprawy podejść zdecydowanie bardziej ambitnie, na zasadzie - muszę wjechać wszystko - ale przy długich trasach (nie mówiąc o Ultra) to podejście po prostu nie jest racjonalne. Z podjazdami w terenie jest też często tak, że drobny błąd w wyborze toru powoduje konieczność zatrzymania i już nie ruszysz - zresztą myślę, że wiesz to równie dobrze jak ja jeżeli nie lepiej. Pozdrowienia
  21. Mitek

    MTB wątek krajobrazowy

    Cześć No i widzisz Wiesławie - da się? Bardzo fajna zrównoważona trasa. Przeplatane są odcinku trudne z łatwymi, wszystko jest ale - jak sam mówisz trasa w sumie nie jest łatwa - choć tych asfaltów i dobrych dróg jest sporo, prawda? Ale nikt nie nazwie tej trasy łatwą. Rozciągnij teraz tę trasę 5 razy w poziomie nie ruszając pionu i masz to o co mi chodziło jeżeli pisałem o terenie. Zauważam, że macie zupełnie inne podejście do jeżdżenia i planowania i stąd może wynikać brak porozumienia. Takich kawałków po 2,3,5 km się na długim przelocie po prostu nie zauważa a dla Was - tu biorę pod uwagę przykład przedstawiony przez Mario - to jest coś w rodzaju celu. Na przelocie będzie to po prostu trudniejszy fragment, który trzeba przejechać z uwagą lub przejść, jeżeli jazda okazuje się mnie sensowna ekonomicznie. Ale trasa piękna słowo!!! Pozdro
  22. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć He he. No bo każdy - ja oczywiście też - dobudował sobie jakąś ideologię, której broni w zaparte. Dlatego tak fajne są te Ultra imprezy bo tam ideologie i kłótnie kończą się w momencie startu i jest tylko jazda wśród zajebistych ludzi, którzy jeszcze godzinę wcześniej dali by się zabić za swój jedyny najlepszy setup. Pozdro
  23. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć 1. Od jakichś 10 lat nic nie nabijam - przez wcześniejsze 30 nabiłem co miałem nabić. 2. Nie no jak będę miał małą tarczę z przodu to podjadę, a po takiej dyskusji i Twoich ocenach to podjadę choćbym miał umrzeć na szczycie. 3. Zjazdów się nie boję jeżeli nie ma skoków ani nie grozi to zniszczeniem roweru - nie lubię go nosić tak naprawdę, jest do jeżdżenia. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...