Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    4 481
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Zawartość dodana przez Spiochu

  1. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Nigdy nie zdecydowałem się jechać jako kierowca. Jako pasażer jechałem zarówno w większej grupie, jak i z samym kierowcą. Co do kontaktu, to zgadzam się że to bzdura. Nie wiadomo jak zareagowali by kierowcy. Ci co mają stały komplet pewnie dalej by jeździli, ale dla reszty byłaby to dodatkowa bariera.
  2. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Mimo wszystko pozostałbym przy opłacie dla pasażera. Większość kierowców nie zamieści ogłoszeń, bo uważa że i tak nikogo nie znajdzie, albo będzie z tym dużo zachodu. Nie można ich jeszcze bardziej zniechęcać. Pasażer jest bardziej zdeterminowany. Komunikacja publiczna jest często gorsza i droższa, lub nie ma jej wcale.
  3. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Kiedyś, zdarzyło mi się kilka razy jechać blabla, ale karty kredytowej im nie podam. Typowo kredytowej to nawet nie mam. Płatność przelewem lub smsem bym zaakceptował, ale z kartą niech się walą. Podobnie nie wykupie żadnych abonamentów wymagających karty. Potem będą ściągać kasę, nie wiadomo za co i się odwołuj i reklamuj.
  4. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Piszesz, że ludzie masowo chodzą w góry w czasie burzy. W Tatrach, Beskidach, mimo grzmotów ciągle przewijają się wycieczki, kolenie, oraz tłumy pojedynczych turystów. O czym świadczą te opowieści? O tym, że ryzyko jest małe. Pomijając Giewont i kilka innych najbardziej narażonych miejsc, można by nawet powiedzieć, że minimalne. Jeśli przez całe lato tysiące ludzi, prawie codziennie udaje się w góry, przy niepewnej pogodzie a wypadków jest bardzo mało, to jest to statystyczne potwierdzenie, że prawdopodobieństwo trafienia piorunem, jest nikłe. Dlaczego więc tych, którzy znacznie trafniej ocenili to ryzyko, nazywamy idiotami?
  5. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Dziwnym trafem nigdy o takim przypadku nie słyszałem.       Ta którą obecnie wybrałem,  wydaje się dobra, ale zarobki tylko trochę lepsze, niż średnia wśród kolegów. Owszem mogę porzucić zawód i otworzyć Np. myjnie samochodową. ale chyba nie o to chodzi. Nie sprzedawaj mi nieistniejącej rzeczywistości, bo i tak należę do tych bardziej ogarniętych w szukaniu pracy. Nagle  Polska nie zmieniła się w Szwajcarię. Pracę znaleźć łatwo, ale zarobki nadal są niskie. Rozumienie tekstu, zawsze szło mi wybitnie dobrze. Dzięki temu mogłem studiować za darmo na prywatnej uczelni, zamiast płacić 10k czesnego, choć i tak z tego potem zrezygnowałem.  Dla kogoś kto sprząta (i to jeszcze z Ukrainy) inwestycja w odkurzacz i reklamę, ryzyko niepewnych zarobków, lub ich braku to całkiem poważna decyzja. Czy ta firma jest zarejestrowana czy nie to już mniej istotne.     Masz na myśli szkoły takie jak Politechnika Śląska, czy Warszawska? Bo jeśli chodzi o prywatne to pierwsze słyszę o takiej nadprodukcji. Nigdzie nie widziałem prywatnych studiów mechanicznych, elektrycznych czy chemicznych. Być może istnieją, ale to jakiś margines. Jedynie informatyka i kierunki humanistyczno-ekonomiczne, mocno promowane są w szkołach prywatnych.
  6. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Jak fakty nie działają na Twoja korzyść, to tym gorzej dla faktów.   Co do kierunku. Moja mama jest po matematyce. Kilka osób z mojej klasy z LO, też skończyło matematykę. Nie były to osoby wybitne. Jeden kolega był z tych zdolniejszych i opowiadał, że prawie w ogóle się nie musi uczyć, bo wszystko łapie na zajęciach. Jeśli Ty miałeś trudności, to nie znaczy, że nie ma trudniejszych kierunków.     Sugerujesz, że są to zarobki sprzątaczki. Pani natomiast jest właścicielką swojej firmy. lub ktoś ją zatrudnia za kilka razy mniej niż Ty płacisz. Jeśli jest właścicielką, musiała podjąć ryzyko, zainwestować, wypromować się,  znaleźć zlecenia i dograć to wszystko organizacyjnie. To znacznie więcej niż bycie sprzątaczką.
  7. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Pewnie po rozmowie z Tobą żądają podwójnej zapłaty.   Matematyka to jeden z łatwiejszych kierunków technicznych. Zacznij szukać po innych kierunkach. Choć i tak nie wierzę, że po matematyce się nikt nie znajdzie.   Tu masz porównanie aktualnych kandydatów na stanowisko Analityka w Warszawie:     Jak widać w załączonej grafice 4-5tys to średnie wymagania kandydatów.       Czyli nie zatrudniasz ukrainkę za 4k netto, tylko płacisz firmie (nawet nieformalnej) za usługę. To nie to samo.
  8. Spiochu

    Prognoza Pogody

      U mnie w podstawówce też była technika. Jedyny przedmiot z którego byłem zagrożony (tak to miałem czwórki, piątki). Ale wiertarek tam nie było. Jedyne co pamiętam to pismo techniczne. W moim przypadku to jak uczyć głuchego śpiewać, na szczęście w końcu odpuścił. Ogólnie patrząc, zupełnie bzdurna i nikomu nie potrzebna umiejętność. A z takich bardziej praktycznych elementów, coś tam było ale niewiele. Tego dzieci uczą się zwykle w domu, od ojca lub starszego brata.
  9. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Śmieszą nas takie sytuacje, ale nie wyciągałbym na ich podstawie żadnych wniosków. Po prostu nigdy nie korzystał z lornetki, poza tym, może to być bardzo ogarnięty chłopak.   Podobną sytuację mogę przedstawić na własnym przykładzie, gdy w pracy, w wieku ok. 28 lat, musiałem zapytać, jak się obsługuje wkrętarkę.
  10. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Miałem okazję studiować na 3 różnych wydziałach państwowych i w jednej szkole prywatnej. Ta prywatna, prowadziła zajęcia zdecydowanie lepiej, niż te państwowe. Jak się porówna zajęcia na uczelni państwowej do różnych kursów technicznych prowadzonych komercyjnie dla firm, to również jest przepaść. Na korzyść kursów oczywiście.
  11. Spiochu

    Prognoza Pogody

    ~~Marcin33   Może mi jeszcze powiesz, że w góry muszę wychodzić tylko o świcie i przy bezchmurnym niebie? Oczywiście z plecakiem pełnym wszelkich zabezpieczeń i w butach za kostkę? Nakażesz też chodzić tylko w grupie, bo solo to idiotyzm?
  12. Spiochu

    Prognoza Pogody

    Tablice, ostrzeżenia, prognozy, wyznaczanie osób i instytucji odpowiedzialnych a może nawet bilety i pozwolenia. Co jeszcze zostanie wymyślone, by chronić ludzi przed myśleniem?
  13. Spiochu

    Prognoza Pogody

      Można szybko uciec po mokrych skałach, w tłumie spanikowanych ceprów?? No pewnie można, tyle że lotem, prosto na dół.
  14.       W niektórych sytuacjach to jedyna możliwość.
  15.   Można próbować odciążać tył a od pewnego nachylenia nawet trzeba. Ale i tak większość masy pozostanie na tyle. No chyba, ze podjazd łagodny i położysz się na kierownicy.
  16.   Jaki miałeś czas na tym podjeździe na Skrzyczne i jak się to ma do rekordów i średnich wyników?   Może być też inny szutrowy podjazd. Chciałbym oszacować, jaki poziom kondycji jest potrzebny, by robić podobne wycieczki.
  17.   Z EKUZ, jest drobny problem. Muszę wziąć dzień wolny z pracy i jechać do urzędu.   A istnieją jakieś firmy, które nie mają 1000 wyłączeń i nie ma z nimi problemu? Nie słyszałem o takich.     Ja spotkałem się z takim przypadkiem w Austrii. Z tym że dziewczyna nie miała, ani ubezpieczenia, ani mieszkania(ani żadnego majątku). Wyciągnęli ją ze szczeliny, przewieźli śmigłem. Operowali, pozakładali śruby w kościach i chyba nawet przewieźli do Polski. Rachunek był na ok. 80 tys zł. Dług szybko urósł, ale i tak nigdy go nie odda. Jakby nie patrzeć, to też jest jakiś sposób.
  18.   Koledzy Ci już wyjaśnili kwestię rowerową.   Co do moich hamulców w aucie, ktoś tak wymyślił i takie są. Nie ma to nic wspólnego ze złomem. Mnie się takie ustawienie nie podoba, ale ma też swoje zalety. Łatwiej jest precyzyjnie wyczuć, na ile mocno chcesz hamować.   I żeby nie było, moje auto to złom, ale nie z powodu hamulców.
  19.   A jest jakieś sensowne ubezpieczenie KL na Polskę? Takie, które pozwala się wyleczyć, w dowolnie wybranej klinice i nie kosztuje majątku? Chętnie bym wykupił.   OC na stefankę nie potrzebne, ale na polskie stoki to jak najbardziej.
  20. Ubezpieczenie lepiej mieć. No chyba, że ktoś ma pokaźne oszczędności i uważa że lepiej opłaca się zaryzykować. Jeśli w Polsce regularnie lata śmigło na stoki, to nie wierzę, że w Austrii go nie przyślą.   Z trasy też się często zjeżdża gdzieś obok. Ja się mało nie zabiłem, jakieś 100m od sznurka.   Co do OC, to jest jeszcze bardziej istotne. Problem w tym, że razem z KL, zwykle są niskie kwoty. Najlepiej OEAV.
  21. Spiochu

    Bielecki kontuzja

      Jak parking jest mocno oblodzony to nawet nie ma w tym ironii.
  22. Rowery nie koncza sie na mtbk ani ogolnie na dobrym drogim sprzecie. Co do auta. Jak sprzeglo ciezko chodzi to tez zlom? Nic nie trzeba pompowac. Trzeba mocno wcisnac. Nie zdziwilbym sie gdyby podobny efekt wystepowal.w typowo sportowych autach za gruba kase.
  23.     Jeździsz samochodem? Mój samochód świetnie hamuje (a przynajmniej kilka lat temu tak było). Dużo lepiej, niż przeciętne auto - mogłem porównać do kilku innych na torze. A jak działa (działał) u mnie pedał hamulca? Bardzo topornie. Jak lekko wciśniesz to prawie nie zwalnia, a w przeciętnym aucie już się leci na szybę. Jak dobrze odpowietrzyłem układ to pedał łapał trochę wcześniej, ale nadal później niż standard. Także klamki(pedały + wspomaganie) czy odpowietrzenie układu ma bardzo istotne znaczenie.   Co do krzywych tarcz z tyłu, to instruktor stwierdził że tak jest. Coś lekko obcierało przy jeździe. Czy rzeczywiście były krzywe, nie wiem. Na reklamacje nie było czasu, a nie była to kluczowa usterka. Nigdy wcześniej, nie jechałem na rowerze, na którym można hamować jednym palcem, zawsze całą dłonią. (jeździłem tylko na jakiś gratach lub miejskich)
  24.   Te z przodu (203mm) mogłem, te z tyłu (180mm) nie.  Zresztą wielkość tarczy, nie jest tu szczególnie istotna. Raczej chodzi tu o zastosowane klamki, stopień odpowietrzenia układu, czy ułożenie klocków. Hamulce z tyłu nie były dobrze wyregulowane, łapały bardzo późno i chyba miały lekko krzywe tarcze.
  25. Tu można zobaczyć katalog:   https://issuu.com/sk...-20_ita-eng_web   i najciekawszy model:  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...