Pierwsza rzecz - zadałeś pytanie na forum, gdzie nikt Cię nie widział i nikt nie wie jak jeździsz. Otrzymać możesz sporo propozycji, tylko nie będziesz miał bladego pojęcia na jakiej podstawie podanych.
Ponieważ zaczynałem także koło 50tki i nadal wojuję ze swoimi narciarskimi demonami...
Jeśli chcesz poprawić technikę jazdy, bo już wiesz, że nartowanie jest fajną aktywnością i Cię zauroczyło, szukaj możliwymi kanałami szkółki/klubu/osoby, która uczy/szkoli. Nawiąż kontakt (pisz, dzwoń, spotkaj się) i jak już wybierzesz (na podstawie opinii własnej czy innych), zdecyduj się na wyjazd szkoleniowy lub cykl zajęć.
Unikaj ścieżki typu 1-3 lekcje z instruktorem, którego zobaczysz prawdopodobnie pierwszy i ostatni raz. To może nawet być super fachowiec i osobowość, ale powinieneś szukać głębszej formy relacji.
Wówczas otrzymasz nie tylko lekcję ale kompleksową filozofię nauczania, wraz z doborem sprzętu i argumentacją.
To mój punkt widzenia, po 5 latach gonienia "króliczka".