Victor Napisano wczoraj o 12:47 Udostępnij Napisano wczoraj o 12:47 27 minut temu, MarioJ napisał: W Belgii można jeździć po drodze rowerowej pedelcem z prędkością 45km/h, serio? Myślę że ograniczenie jest do 30km/h a użytkownicy po prostu je przekraczają i jadą szybciej łamiąc przepisy. Ogólnie masz rację ale przepis mówi też tak : als een fietssnelwegdeel binnen de bebouwde kom ligt, geldt in principe een maximumsnelheid van 50 km/u, tenzij anders aangegeven. czyli jeżeli nie ma znaków ograniczających możesz do 50km h śmigać A kolejny mówi to co napisałeś czyli 30km jeżeli nie ma specjalnych ścieżek przeznaczonych do większej prędkości Zelfs speed pedelecs moeten zich aan de geldende snelheidslimieten van 30 km/u houden, tenzij er een speciale regeling is voor bijvoorbeeld een fietsostrade ontworpen voor 45 km/u, wat nog niet overal is gerealiseerd Także chłopaki cisną ile fabryka dała . Takie są realia bo znaków nigdzie nie ma poza wioskami czy miastami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano wczoraj o 12:59 Udostępnij Napisano wczoraj o 12:59 11 minut temu, Victor napisał: Ogólnie masz rację ale przepis mówi też tak : als een fietssnelwegdeel binnen de bebouwde kom ligt, geldt in principe een maximumsnelheid van 50 km/u, tenzij anders aangegeven. czyli jeżeli nie ma znaków ograniczających możesz do 50km h śmigać A kolejny mówi to co napisałeś czyli 30km jeżeli nie ma specjalnych ścieżek przeznaczonych do większej prędkości Zelfs speed pedelecs moeten zich aan de geldende snelheidslimieten van 30 km/u houden, tenzij er een speciale regeling is voor bijvoorbeeld een fietsostrade ontworpen voor 45 km/u, wat nog niet overal is gerealiseerd Także chłopaki cisną ile fabryka dała . Takie są realia bo znaków nigdzie nie ma poza wioskami czy miastami Sygnalista to ogarnie i podjebie gdzie trzeba. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano wczoraj o 14:10 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:10 (edytowane) Godzinę temu, Victor napisał: Ogólnie masz rację ale przepis mówi też tak : als een fietssnelwegdeel binnen de bebouwde kom ligt, geldt in principe een maximumsnelheid van 50 km/u, tenzij anders aangegeven. czyli jeżeli nie ma znaków ograniczających możesz do 50km h śmigać A kolejny mówi to co napisałeś czyli 30km jeżeli nie ma specjalnych ścieżek przeznaczonych do większej prędkości Zelfs speed pedelecs moeten zich aan de geldende snelheidslimieten van 30 km/u houden, tenzij er een speciale regeling is voor bijvoorbeeld een fietsostrade ontworpen voor 45 km/u, wat nog niet overal is gerealiseerd Także chłopaki cisną ile fabryka dała . Takie są realia bo znaków nigdzie nie ma poza wioskami czy miastami Ja to tak rozumiem: 1. Wszelkie elektryczne rowery mogą jeździć po drogach rowerowych. Mogą to być też speed pedelce. 2. Na zwykłych drogach rowerowych prędkość ograniczona do 30km/h 3. Na autostradach rowerowych prędkość ograniczona do 45km/h (to wynika z przepisu na ograniczenie speed pedelca) @Mitek, to zupełnie inaczej niż u Ciebie w Warszawie. Ciekawe co o tym sądzisz? Chociaż w praktyce wygląda to podobnie. I u nas i u nich część użytkowników nie przestrzega przepisów. Zdjęcia autostrady F7 Edytowane wczoraj o 14:13 przez MarioJ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano wczoraj o 14:17 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:17 Widzę że znowu z czymś nie nadążamy. Biedna ta Polska. 🙃 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano wczoraj o 14:25 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:25 Na zachodzie od dawna promuja pedalowanie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaVic Napisano wczoraj o 15:12 Udostępnij Napisano wczoraj o 15:12 51 minut temu, MarioJ napisał: Ja to tak rozumiem: 1. Wszelkie elektryczne rowery mogą jeździć po drogach rowerowych. Mogą to być też speed pedelce. 2. Na zwykłych drogach rowerowych prędkość ograniczona do 30km/h 3. Na autostradach rowerowych prędkość ograniczona do 45km/h (to wynika z przepisu na ograniczenie speed pedelca) @Mitek, to zupełnie inaczej niż u Ciebie w Warszawie. Ciekawe co o tym sądzisz? Chociaż w praktyce wygląda to podobnie. I u nas i u nich część użytkowników nie przestrzega przepisów. Zdjęcia autostrady F7 Bo przepisy muszą jakieś być a rzeczywistość to już odrębny temat. Przed chwilą jechałem obok ścieżki rowerowej i zauważyłem kobietę na pedelcu zwolniłem i jechała jakieś 40km h 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 15:57 Udostępnij Napisano wczoraj o 15:57 1 godzinę temu, MarioJ napisał: ......... @Mitek, to zupełnie inaczej niż u Ciebie w Warszawie. Ciekawe co o tym sądzisz? ......... Cześć Ale o czym??? Bo nie do końca rozumiem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano wczoraj o 16:13 Udostępnij Napisano wczoraj o 16:13 9 godzin temu, Wujot2 napisał: Z tym interwałem to w Polsce. Bo w Alpach to się po prostu wspinasz przez godzinę albo dwie. Nie wiem do końca jak to z tymi e-bike jest. Bo czytam, że w praktyce ludzie robią tym np 800 m vertical i powiedzmy do 50 km (jak na Alpy to bardzo lekka trasa). Niby oszczędzając można zrobić do 1500 m vertical i te 50 km, ale to takie niepotwierdzone opowieści. Zresztą widziałem co ludzie jeżdżą i z reguły kończyli przy jakiś schroniskach/restauracjach. Nic specjalnego. Czyli nie widzę zysku w stosunku do normalnego roweru, tam mogę czasem pojechać więcej (a w pojedynczy dzień to dużo więcej). Trzeba tylko ze spokojem przyjmować, że na podjeździe wymijają cię nawet dzieci. Wiesiu, mam taki i taki. Jak traktujesz elektryka jak skuter, to gówno przejedziesz, a jak normalny rower, to zasięg jest potężny. Z Piotrkiem zrobiliśmy 1200 Verticalu i z 40km - mnie poszło 1/4 baterii z 650 KW. A to kloc z 25-26 kg full. W Krk to na nim baaaardzo rzadko jeżdżę. Jedynie jak jadę do Lasku Wolskiego na single, gdzie podjazdy są stratą czasu i mnie nie interesują i zwykle mam mało czasu. Jest to na zasadzie, gdzie analogiem jeszcze jedziesz, na e jedziesz nieco szybciej, a jak już pchasz analoga na e jeszcze jedziesz. Wszyscy o których piszesz - to osoby, a w dzisiejszych czasach to norma, ma być dużo i szybko, jak najwięcej fotek ze szczytów i to szybko. Używany sporadycznie ma sens, ale podobnie jak okulary, jak założysz już, to rozleniwia oko i po 2 miesiącach już bez nich nie możesz się obejść. Na zasadzie - jedziesz w fajne miejsce i masz mało czasu, są fajne pętle, ale juz wiesz że ich nie objedziesz, a nie wiesz czy będziesz miał jeszcze kiedyś okazję. Wówczas warto. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 17 godzin temu Udostępnij Napisano 17 godzin temu 18 godzin temu, Victor napisał: Czy taka bzdura to nie wiem . W BE jest rządowy program leasingowy gdzie możesz wziąć rower w kredo i powiem szczerze że sam się zastanawiam nad tym klimatem 🤦♂️🤯. Bo np taki spedelec który kosztuje między 6/7 koła € wyniesie Cię tylko lekko ponad 1000€ własnych kosztów końcowej spłaty w trzecim roku ( tu możesz zamienić na nowy lub go wykupić ) z tego co mi tłumaczyli koledzy z pracy. Czyli zamieniając auto na rower na starcie ten rower nic mnie nie kosztuje biorę fakturę ze sklepu i zanoszę do pracodawcy on wpisuje mnie w program który opłaca cały rower i zaczynam jeździć . Z każdej mojej godziny pracy pracodawca pobiera jakieś 1,20-1.40€ tu w zależności od ceny końcowej zakupu z kosztów mojego godzinnego wynagrodzenia ale za każdy kilometr przejechany w dwie strony czyli do pracy i z pracy dostaje coś ponad 0.40€ za km. I takim sposobem spłacasz własny rower . Oczywiście możesz jechać zwykłym i żadnego kredo nie brać. Jadąc autem chyba dziś mam jakieś 0.18€ tylko w jedną stronę za km . W moim przypadku a mam jakieś 35km do pracy zrobię 70km dziennie x dwa dni czyli 140km x 0,40=56€ pracuje 24h x 1.40€ =33,60€ czyli nadal wychodzę na plus przy wypłacie i jestem EKO! 😜 I teraz najlepsze-czas jazdy autem do roboty to około 35min czas jazdy rowerem-spedelec około 45/50min taki czas wykręca kumpel a startuje z ulicy obok mnie. Cześć Victor żartujesz, powaga..??? Jak przesiadasz się na normalny rower to nie masz takiej formy kredytowania a jak na elektryka to masz? Coś źle zrozumiałem czy rzeczywiście tak jest? Ja mam do pracy 28 km rowerem jadę trochę ponad godzinę. Samochodem jadę 33 km około około 35-40 minut ale powrót bywa i 50-55 minut czyli czas całkiem porównywalny a rower normalny. Ale jakby to było w centrum to już czasami na rowerze byłoby szybciej. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 15 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 15 godzin temu Godzinę temu, Mitek napisał: Ja mam do pracy 28 km rowerem jadę trochę ponad godzinę. Samochodem jadę 33 km około około 35-40 minut ale powrót bywa i 50-55 minut czyli czas całkiem porównywalny a rower normalny. Ale jakby to było w centrum to już czasami na rowerze byłoby szybciej. Pozdro Masz bardzo dobrą średnią. Na krótszych trasach we Wro (mieszkam centralnie) nie mam szans przekroczyć 12 km/h. Po prostu wystarczy parę świateł (po minucie czekania) po drodze. Nawet kombinując i jadąc ulicami gdzie jest sens, a chodnikami lub objazdami, gdy trzeba, to i tak dużo nie przyspieszę. Po prostu ruch jest naprawdę duży. Autem z parkowaniem (i szukaniem miejsca) i dochodzeniem do punktu jest przeważnie dużo dłużej jak rowerem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu (edytowane) 1 godzinę temu, Mitek napisał: Jak przesiadasz się na normalny rower to nie masz takiej formy kredytowania a jak na elektryka to masz? Coś źle zrozumiałem czy rzeczywiście tak jest? Dobre pytanie . Powiem szczerze że tematem się nie interesowałem. Ostatnio kumpel wziął i tłumaczył mi to co napisałem wyżej ale mówił o swoim spedelec-elektryku. Z logicznego 😉idea jest taka żeby zamienić auto na rower więc każdy rower pewnie możesz wziąć w leasing MTB ,Race, elektryk,gravel czy miejski. Tu raczej podziału nie ma bo rower to rower 🤷♂️ a że tanie nie są więc pewnie wyszli z jakaś tam inicjatywą zachęcającą . Tak to rozumie bo km w dojeździe do pracy jest najlepiej płacony plus liczony w dwie strony co ma też zachęcać . Będę miał chwilkę przejrzę internet co piszą i dam znać . Ps. Z netu wychodzi że każdy rower a taki Spedelec w zależności od polityki firmy która może wymagać od Ciebie prawo jazdy na kat.B i wtedy dostaniesz leasing .. Tu masz jakąś stronę z netu nawet z przeliczeniem ile wyniesie rower w leasingu i kilka głównych informacji. Przetłumacz na polski https://www.bikecenter.be/nl/leasing?gad_source=1&gad_campaignid=1652733579&gbraid=0AAAAADtFokz6g6M_CPLMlqXQCWe5IjLKF&gclid=EAIaIQobChMInNbtsqaqjwMVioR8Bh2XVgVLEAAYAiACEgLTj_D_BwE Edytowane 15 godzin temu przez Victor 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 12 godzin temu, Wujot2 napisał: Masz bardzo dobrą średnią. Na krótszych trasach we Wro (mieszkam centralnie) nie mam szans przekroczyć 12 km/h. Po prostu wystarczy parę świateł (po minucie czekania) po drodze. Nawet kombinując i jadąc ulicami gdzie jest sens, a chodnikami lub objazdami, gdy trzeba, to i tak dużo nie przyspieszę. Po prostu ruch jest naprawdę duży. Autem z parkowaniem (i szukaniem miejsca) i dochodzeniem do punktu jest przeważnie dużo dłużej jak rowerem. Cześć Pracuję poza miastem a mieszkam na wylocie tylko po drugiej stronie Wisły. Niestety do ominięcia jest jeszcze lotnisko. Trasa jest rzeczywiście przelotowa o szybka. Dzisiaj średnia z jazdy wyszła mi 26.8 a brutto to nie wiem ale byłem dokładnie w 1h7min. Samochodem jednak jadę znacznie szybciej ale to uwarunkowania miejsc. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 12 godzin temu, Victor napisał: Dobre pytanie . Powiem szczerze że tematem się nie interesowałem. Ostatnio kumpel wziął i tłumaczył mi to co napisałem wyżej ale mówił o swoim spedelec-elektryku. Z logicznego 😉idea jest taka żeby zamienić auto na rower więc każdy rower pewnie możesz wziąć w leasing MTB ,Race, elektryk,gravel czy miejski. Tu raczej podziału nie ma bo rower to rower 🤷♂️ a że tanie nie są więc pewnie wyszli z jakaś tam inicjatywą zachęcającą . Tak to rozumie bo km w dojeździe do pracy jest najlepiej płacony plus liczony w dwie strony co ma też zachęcać . Będę miał chwilkę przejrzę internet co piszą i dam znać . Ps. Z netu wychodzi że każdy rower a taki Spedelec w zależności od polityki firmy która może wymagać od Ciebie prawo jazdy na kat.B i wtedy dostaniesz leasing .. Tu masz jakąś stronę z netu nawet z przeliczeniem ile wyniesie rower w leasingu i kilka głównych informacji. Przetłumacz na polski https://www.bikecenter.be/nl/leasing?gad_source=1&gad_campaignid=1652733579&gbraid=0AAAAADtFokz6g6M_CPLMlqXQCWe5IjLKF&gclid=EAIaIQobChMInNbtsqaqjwMVioR8Bh2XVgVLEAAYAiACEgLTj_D_BwE Cześć Rower to rower a rower elektryczny czy dopędzany to nie rower. To motorower po prostu, tylko z silnikiem elektrycznym ale ładniej nazwany - dla leszczy chcących być eko. Dzięki za odpowiedź. Dziwiłem się bo promocja elektryków jest tak nachalna, że może przyjmować skrajne formy. Pozdro serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.