Skocz do zawartości

Drugie narty na trudniejsze warunki


AdrianW

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, AdrianW napisał:

Choć nie będę ukrywał że pasuje już też jakiegoś bobasa zmajstrować 😀 bo lata lecą... I wtedy narty mogą iść w odstawkę.

Pasuje, pasuje. Ktoś musi popracować na Twoję emeryturę. 🙂

A dziecko nart nie wyklucza. Małe bierzesz ze sobą na kwaterę i jeździcie zamiennie z żoną. Jeden zostaje przy dziecku, drugi jedzie na narty. Tak my robiliśmy. A takie 4-letnie to już sadzasz na narty i oddajesz do "pani" na naukę a sam nartujesz do woli. Dziecko szybko łapie. Tu moja 4-letnia córka po 2-3 dniach u "pani". 🙂

bretig23.jpg

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2025 o 18:43, Mikoski napisał:

Choćbyś rozmawiał z Jahwe,Allachem lub  innym czarodziejem dusz co zrobić ,nigdy nie będziesz niczego pewien, to jak w totolotku więc po co kombinować 🤔

Bo wolę mieć szansę 70 niż 30 procent tym bardziej, że nie o kasę, a zdrowie, a nawet życie chodzi. Poważna sprawa. Jeśli mogę wydać kilka stówek aby się upewnić to czemu nie? Doświadczenie podpowiada, że czasem spece grają w inną grę niż my, piszą doktoraty czy habilitacje, ciekawi są przypadku, mają kasę na zabiegi czasem nasz interes wcale nie jest priorytetem tak mi się zdaje. Każdemu komu się powiodło szczerze gratuluję, komu się sprawa omskła szczerze współczuję i polecam więcej przezorności następnym razem… warto dać sobie większą szansę lepiej niż mniejszą, choć pewności nigdy nie ma…

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, star napisał:

Bo wolę mieć szansę 70 niż 30 procent tym bardziej, że nie o kasę, a zdrowie, a nawet życie chodzi. Poważna sprawa. Jeśli mogę wydać kilka stówek aby się upewnić to czemu nie? Doświadczenie podpowiada, że czasem spece grają w inną grę niż my, piszą doktoraty czy habilitacje, ciekawi są przypadku, mają kasę na zabiegi czasem nasz interes wcale nie jest priorytetem tak mi się zdaje. Każdemu komu się powiodło szczerze gratuluję, komu się sprawa omskła szczerze współczuję i polecam więcej przezorności następnym razem… warto dać sobie większą szansę lepiej niż mniejszą, choć pewności nigdy nie ma…

Nie dyskutuję bo nie warto, choć szlag mnie trafia bo nie dalej jak parę godzin temu rozmawiałem z niezwykle sympatyczną dziewczyną, która jest poniekąd ofiarą takiej chorej propagandy, kogoś "komu się zdaje".

Oceniam całość prezentowanych poglądów a nie tylko ostatni post ze szczególnym uwzględnieniem krytyki zabiegów operacyjnych jako równoważnej formy leczenia, a często, zwłaszcza w kwestiach ortopedycznych jedynej sensownej.

Największą szansę dasz sobie idąc do zielarza albo nie robiąc nic bo przecież operacja jest straszna.

A nie zdaje ci się, że Ziemia jest płaska przypadkiem...

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, star napisał:

Bo wolę mieć szansę 70 niż 30 procent tym bardziej, że nie o kasę, a zdrowie, a nawet życie chodzi. Poważna sprawa. Jeśli mogę wydać kilka stówek aby się upewnić to czemu nie? Doświadczenie podpowiada, że czasem spece grają w inną grę niż my, piszą doktoraty czy habilitacje, ciekawi są przypadku, mają kasę na zabiegi czasem nasz interes wcale nie jest priorytetem tak mi się zdaje. Każdemu komu się powiodło szczerze gratuluję, komu się sprawa omskła szczerze współczuję i polecam więcej przezorności następnym razem… warto dać sobie większą szansę lepiej niż mniejszą, choć pewności nigdy nie ma…

Jedyne co możemy zrobić to skonsultować się z więcej niż jednym specjalistą żeby potwierdzić diagnozę. I na tym chyba się kończy nasz wybór bo raporty zakażeń nie podają który szpital lub lekarz coś zrobił źle. Doświadczenie mam spore bo tyłu operacji  kolan co miałem to na SF raczej nikt nie miał. Mogę powiedzieć że każdy lekarz podchodził bardzo profesjonalnie i w szczegółach tłumaczył mi co i jak będzie robił i jakie są zagrożenia. Całą około szitalną historię również oceniam wysoko a wszystko miałem robione z NFZ i nie były to jakieś renomowane kliniki. Lekarz który mnie prowadzi powiedział że mam dać znać kiedy robimy endoprotezy jak sam stwierdzę że już czas.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mikoski napisał:

Jedyne co możemy zrobić to skonsultować się z więcej niż jednym specjalistą żeby potwierdzić diagnozę. I na tym chyba się kończy nasz wybór bo raporty zakażeń nie podają który szpital lub lekarz coś zrobił źle. Doświadczenie mam spore bo tyłu operacji  kolan co miałem to na SF raczej nikt nie miał. Mogę powiedzieć że każdy lekarz podchodził bardzo profesjonalnie i w szczegółach tłumaczył mi co i jak będzie robił i jakie są zagrożenia. Całą około szitalną historię również oceniam wysoko a wszystko miałem robione z NFZ i nie były to jakieś renomowane kliniki. Lekarz który mnie prowadzi powiedział że mam dać znać kiedy robimy endoprotezy jak sam stwierdzę że już czas.

Cześć

Jesteś po prostu w tych 30%, które ma farta, ja i Ewka, Witold i jakieś przynajmniej 40 osób, którym w jakiś sposób pomagałem przekazując drogę postępowania i kontakty medyczne. To się nazywa szczęście.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Jesteś po prostu w tych 30%, które ma farta, ja i Ewka, Witold i jakieś przynajmniej 40 osób, którym w jakiś sposób pomagałem przekazując drogę postępowania i kontakty medyczne. To się nazywa szczęście.

Pozdro

Powiem więcej że nigdy nawet przy jednym szwie nie zrobił się stan zapalny a blizn prawie nie widać tak dobrze szyli,sam trochę sobie pomagałem wypożyczając sprzęt medyczny który ochładzał i uciskał kolana, oczywiście po konsultacji z lekarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Nie dyskutuję bo nie warto, choć szlag mnie trafia bo nie dalej jak parę godzin temu rozmawiałem z niezwykle sympatyczną dziewczyną, która jest poniekąd ofiarą takiej chorej propagandy, kogoś "komu się zdaje".

Oceniam całość prezentowanych poglądów a nie tylko ostatni post ze szczególnym uwzględnieniem krytyki zabiegów operacyjnych jako równoważnej formy leczenia, a często, zwłaszcza w kwestiach ortopedycznych jedynej sensownej.

Największą szansę dasz sobie idąc do zielarza albo nie robiąc nic bo przecież operacja jest straszna.

A nie zdaje ci się, że Ziemia jest płaska przypadkiem...

A ja spotkałem dziewczynę, właśnie na oddziale zakażeń, u której po zawierzeniu jednemu autorytetowi rozpoczęła gehennę złożoną z 20 operacji. Tu nie ma propagandy. Przecież zgadzamy się co do meritum. Specjalista. Tyle, że ja proponuję powiedzieć sprawdzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Mikoski napisał:

Jedyne co możemy zrobić to skonsultować się z więcej niż jednym specjalistą żeby potwierdzić diagnozę. I na tym chyba się kończy nasz wybór bo raporty zakażeń nie podają który szpital lub lekarz coś zrobił źle. Doświadczenie mam spore bo tyłu operacji  kolan co miałem to na SF raczej nikt nie miał. Mogę powiedzieć że każdy lekarz podchodził bardzo profesjonalnie i w szczegółach tłumaczył mi co i jak będzie robił i jakie są zagrożenia. Całą około szitalną historię również oceniam wysoko a wszystko miałem robione z NFZ i nie były to jakieś renomowane kliniki. Lekarz który mnie prowadzi powiedział że mam dać znać kiedy robimy endoprotezy jak sam stwierdzę że już czas.

No właśnie z pierwszym zdaniem w całej rozciągłości się zgadzam. Myślę, że trochę zadbałeś, żeby dobrze trafić i trochę miałeś farta. Niestety z farta czasem czynimy regułę... a to tak nie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Jesteś po prostu w tych 30%, które ma farta, ja i Ewka, Witold i jakieś przynajmniej 40 osób, którym w jakiś sposób pomagałem przekazując drogę postępowania i kontakty medyczne. To się nazywa szczęście.

Pozdro

Mitku inaczej tego nie można nazwać, jeśli nie rozróżniłaś operacji od farmakoterapii. Moja rodzina, ew. rodzina mej żony wyrównuje statystykę lokalną. A globalnej nie znasz, więc nie ma co gadać. Kontakty pomagają, zwiększając szansę, ale dodatkowa diagnoza może także pomóc, chyba, że zamiesza w głowie. Wtedy może trzecia. Ale można liczyć na fart i zawierzyć, choć i na tym można się sparzyć. Wg mnie to nie jest takie proste jak próbujesz sugerować. Nie wiem skąd u Ciebie przekonanie, że byłeś bezwypadkowym instruktorem, idealnym doradcą ortopedycznym.... może rzeczywiście jesteś omnibusem... a może to lans i brak dogłębnej analizy, kto cię tam wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...