Skocz do zawartości

Drugie narty na trudniejsze warunki


AdrianW

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, AdrianW napisał:

Panowie każdy z Was zapewne ma swoją rację i może być tak że każda jest słuszna. Uważam że nic nigdy nie jest tak czarne i tak białe jak nam się wydaje. Choroby, lekarze - temat rzeka. Rozpętałem burzę więc może ją zakończę - kto był już w Saalbach i co może mi ciekawego o tym ośrodku powiedzieć? 

Nie przejmuj się drobnymi pyskówkami. Chłopcy lubią sie naparzać. Właściwie to czemu nie. Mnie to nie przeszkadza, choć trochę śmieszy. Młodzi są. 🙂 Masz rację, jak to mawiał mądry rabin: "i ty masz rację i ty masz rację". Przed ważnymi decyzjami zdrowotnymi trzeba sie naradzić u kilku lekarzy. Ja też miałem w swoim życiu 7 operacji/zabiegów, w tym 5 związanych z sercem. Chyba mnie czeka kolejna i właśnie byłem u kolejnego lekarza by potwierdził lub zaprzeczył czy dobrze robię.

W Saalbach byłem w 2019 r. Całkiem dobrze, choć np. Ischl lepsze. Ale jest gdzie dobrze pojeździć. Trasy rozmaite. Oto album z wybranymi zdjęciami. Filmowałem głównie żonę i naszą koleżankę. Nawet, co jest zupełnie wyjątkowe, znalazł się tam krótki mój przejazd sfilmowany przez żonę.

https://photos.app.goo.gl/9G8Hbfx1e8HYqkx79

Edytowane przez a_senior
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, star napisał:

Poszukaj go na fb, byłem na takim wyjeździe, fajne chłopaki. Jaro z Trójmiasta, a także jeszcze ktoś z Bydgoszczy oprócz Gajowego znajdziesz na fb, na własną odpowiedzialność.

star, przeglądałem wczoraj trochę i bardzo atrakcyjnie cenowo wyglądały te wyjazdy. Bardzo fajna alternatywa i ośrodki z górnej półki. Napisać parę postów na forum i ile dróg się otwiera 😎 najpierw jednak szkolenie i Saalbach 💪 

Pozdro 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, a_senior napisał:

Nie przejmuj się drobnymi pyskówkami. Chłopcy lubią sie naparzać. Właściwie to czemu nie. Mnie to nie przeszkadza, choć trochę śmieszy. Młodzi są. 🙂 Masz rację, jak to mawiał mądry rabin: "i ty masz rację i ty masz rację". Przed ważnymi decyzjami zdrowotnymi trzeba sie naradzić u kilku lekarzy. Ja też miałem w swoim życiu 7 operacji/zabiegów, w tym 5 związanych z sercem. Chyba mnie czeka kolejna i właśnie byłem u kolejnego lekarza by potwierdził lub zaprzeczył czy dobrze robię.

W Saalbach byłem w 2019 r. Całkiem dobrze, choć np. Ischl lepsze. Ale jest gdzie dobrze pojeździć. Trasy rozmaite. Oto album z wybranymi zdjęciami. Filmowałem głównie żonę i naszą koleżankę. Nawet, co jest zupełnie wyjątkowe, znalazł się tam krótki mój przejazd sfilmowany przez żonę.

https://photos.app.goo.gl/9G8Hbfx1e8HYqkx79

Trochę chory system, żeby trzeba było do kilku lekarzy chodzić po poradę. Choroba ta sama a diagnoz może być tyle co lekarzy 😂 przerabiałem ten temat...

Super pogodę mieliście 👍 Długo byliście? Dużo udało się zjeździć? Ja szukałem pod kątem całej ekipy. Żeby blisko był wyciąg i zjazd na kwaterę niebieską trasą. No i oczywiście dużo niebieskich i cena...🙂 Zaklepałem już nocleg w Leogang. A Ischgl powiadasz że lepsze... pod jakim względem? Bo na pewno cenowo. Oglądałem dużo filmów o ośrodkach alpejskich a w żadnym jeszcze nie byłem 😆 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, star napisał:

Spoko. Miałeś farta. Mam ci zazdrościć? Zrozum, że procedury są po to, aby zmniejszyć ryzyko. Ty je podjąłeś bardziej lub mniej świadomie. Udało się. I git. Nie ma co rozkminiać. Ale proszę nie twórzcie ze swoich udanych odosobnionych przypadków recepty na sukces. Chyba, że jak coś pójdzie nie tak będziecie płacić rentę gościom którym doradzaliście. Moja recepta jest prosta. Kilku specjalistów. Jednoznaczna diagnoza. Zmniejszone ryzyko. To proste. Znacznie niż bujanie się pół życia po szpitalach i niekończące się poprawki. Jeśli znacie statystyki to spoko. Jak nie to nie ma co się wygłupiać. Bo przypominacie gościa co zjechał z Kasprowego na krechę. A potem tworzy legendę. Po czasie dochodzi do wniosku, że w sumie to nic takiego, każdy może.

Choćbyś rozmawiał z Jahwe,Allachem lub  innym czarodziejem dusz co zrobić ,nigdy nie będziesz niczego pewien, to jak w totolotku więc po co kombinować 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AdrianW napisał:

Trochę chory system, żeby trzeba było do kilku lekarzy chodzić po poradę. Choroba ta sama a diagnoz może być tyle co lekarzy 😂 przerabiałem ten temat...

Życie. Tak jest wszędzie, nie tylko w Polsce. Gdy masz podjąć b. ważna decyzję, zwłaszcza dot. zdrowia, nie zdajesz się na zdanie jednego fachowca.

 

1 godzinę temu, AdrianW napisał:

Długo byliście? Dużo udało się zjeździć? Ja szukałem pod kątem całej ekipy. Żeby blisko był wyciąg i zjazd na kwaterę niebieską trasą. No i oczywiście dużo niebieskich i cena...🙂 Zaklepałem już nocleg w Leogang. A Ischgl powiadasz że lepsze... pod jakim względem?

Tydzień. Jak przystało na seniorów jeździmy stosownie do wieku. 🙂 Zaczynamy dość późno, ok. 10, potem kilka przerw na jedzonko, picie. Jeżdzimy do 16., czasem nieco dłużej. Bez napinki. Trasy około czerwone. Akurat w Saalbach zjeżdżaliśmy prawie pod dom, ale przy wyborze ośrodka odległość od wyciągu nie gra dla nas roli. Bywało nawet (w Cortina), że dojeżdżaliśmy ponad 30 min w jedną stronę. Saalbach i okoliczne ośrodki są dość niskie, do 2000 m. Byliśmy w lutym, śniegu pełno, ale nie wiem czy da sie tam sensownie jeździć w marcu. Ischgl jest wysokim ośrodkiem, jeżdzi się tu na wysokości do ok. 2800 m. Więcej tras, większe urozmaicenie. Ale ma też wady. Będziesz z Saalbach zadowolony. O ile pogoda w miarę dopisze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AdrianW napisał:

najpierw jednak szkolenie i Saalbach 💪 

Z ciekawości - dlaczego Saalbach? Byłam w tym rejonie raptem 1 dzień narciarski, ale nie kojarzy mi się jakoś z łagodnymi niebieskimi trasami, a nawet pamiętam, że osoby nastawione na spokojną jazdę były dosyć styrane tymi "niebieskimi" trasami które napotkaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, AdrianW napisał:

 kto był już w Saalbach i co może mi ciekawego o tym ośrodku powiedzieć? 

Ścisła czołówka europejska. Statystycznie dość łatwe i szerokie trasy. Perfekcyjne przygotowanie stoków (tam wystarczy 20 cm śniegu). Ośrodek bardzo rozległy i nisko położony. Bardzo popularny, ale trzeba powiedzieć, że przepustowy. Myślę, że na mojej subiektywnej liście najlepszych znanych mi ON załapałby się w pierwszej 30-ce. Czyli absolutnie warto.

Z mojego punktu widzenia trochę zbyt nudny i łatwy, i jak na tak duży system mało opcji freeride. Na szczęście można coś ciekawszego znaleźć w Fieberbrunn.  

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, a_senior napisał:

Życie. Tak jest wszędzie, nie tylko w Polsce. Gdy masz podjąć b. ważna decyzję, zwłaszcza dot. zdrowia, nie zdajesz się na zdanie jednego fachowca.

 

Tydzień. Jak przystało na seniorów jeździmy stosownie do wieku. 🙂 Zaczynamy dość późno, ok. 10, potem kilka przerw na jedzonko, picie. Jeżdzimy do 16., czasem nieco dłużej. Bez napinki. Trasy około czerwone. Akurat w Saalbach zjeżdżaliśmy prawie pod dom, ale przy wyborze ośrodka odległość od wyciągu nie gra dla nas roli. Bywało nawet (w Cortina), że dojeżdżaliśmy ponad 30 min w jedną stronę. Saalbach i okoliczne ośrodki są dość niskie, do 2000 m. Byliśmy w lutym, śniegu pełno, ale nie wiem czy da sie tam sensownie jeździć w marcu. Ischgl jest wysokim ośrodkiem, jeżdzi się tu na wysokości do ok. 2800 m. Więcej tras, większe urozmaicenie. Ale ma też wady. Będziesz z Saalbach zadowolony. O ile pogoda w miarę dopisze.

Ta, pogoda gra pierwsze skrzypce nieważne gdzie by się jeździło 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zając napisał:

Z ciekawości - dlaczego Saalbach? Byłam w tym rejonie raptem 1 dzień narciarski, ale nie kojarzy mi się jakoś z łagodnymi niebieskimi trasami, a nawet pamiętam, że osoby nastawione na spokojną jazdę były dosyć styrane tymi "niebieskimi" trasami które napotkaliśmy.

Dużo tras, dużo niebieskich, w miarę "blisko ". Prawie wszędzie da się dojechać niebieską trasą. Można pokonać tamtejszą ala sella rondę.  Wszystko to na papierze. Sporo oglądałem filmów. Miałem różne typy i po zebraniu wszystkiego do kupy padło na Saalbach. Dla mnie i mojej ekipy to wyprawa w kosmos🤣 gdybym nie ciągnął ich na siłę to do tej pory byśmy na Białce się kotłowali. A tak stopniowo dwa sezony Chopok i czas się dalej zapuścić 💪 A co innego byś zaproponowała?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AdrianW napisał:

Dużo tras, dużo niebieskich, w miarę "blisko ". Prawie wszędzie da się dojechać niebieską trasą. Można pokonać tamtejszą ala sella rondę.  Wszystko to na papierze. Sporo oglądałem filmów. Miałem różne typy i po zebraniu wszystkiego do kupy padło na Saalbach. Dla mnie i mojej ekipy to wyprawa w kosmos🤣 gdybym nie ciągnął ich na siłę to do tej pory byśmy na Białce się kotłowali. A tak stopniowo dwa sezony Chopok i czas się dalej zapuścić 💪 A co innego byś zaproponowała?

Z Polski blisko łatwych tras sporo będziesz zadowolony, to jeden z najlepszych ośrodków w Austrii, a położony nie zbyt wysoko, ale ostatnie MŚ były właśnie tam więc dla każdego coś się znajdzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, AdrianW napisał:

Dużo tras, dużo niebieskich, w miarę "blisko ". Prawie wszędzie da się dojechać niebieską trasą. Można pokonać tamtejszą ala sella rondę.  Wszystko to na papierze. Sporo oglądałem filmów. Miałem różne typy i po zebraniu wszystkiego do kupy padło na Saalbach. Dla mnie i mojej ekipy to wyprawa w kosmos🤣 gdybym nie ciągnął ich na siłę to do tej pory byśmy na Białce się kotłowali. A tak stopniowo dwa sezony Chopok i czas się dalej zapuścić 💪 A co innego byś zaproponowała?

Na mapie patrzę że faktycznie sporo tych niebieskich, z tym że to nie trasy "białczańskie" ale z pewnością do przejechania nawet przez słabo jeżdżących. Muszę tam pojechać sobie odświeżyć pamięć 😉

Generalnie jeśli chodzi o łagodniejsze trasy, to chyba we Włoszech jest więcej ale nigdy nie zwracałam szczególnej  uwagi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mikoski napisał:

Z Polski blisko łatwych tras sporo będziesz zadowolony, to jeden z najlepszych ośrodków w Austrii, a położony nie zbyt wysoko, ale ostatnie MŚ były właśnie tam więc dla każdego coś się znajdzie.

Właśnie to niższe położenie mnie troszkę martwi ale też wiem że pewnie nie ma idealnego ośrodka. Poza tym mam lekki lęk wysokości 🤣  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zając napisał:

Na mapie patrzę że faktycznie sporo tych niebieskich, z tym że to nie trasy "białczańskie" ale z pewnością do przejechania nawet przez słabo jeżdżących. Muszę tam pojechać sobie odświeżyć pamięć 😉

Generalnie jeśli chodzi o łagodniejsze trasy, to chyba we Włoszech jest więcej ale nigdy nie zwracałam szczególnej  uwagi...

I bardzo dobrze że nie białczańskie😆 wpadaj, 17-24 styczeń. Chcieliśmy jak zawsze po trzech królach ale nie wszystkim pasowało. I niestety ferie 🥴 Mocno myślałem o Alta Badia i noclegu w San Cassiano ale mniejszy wybór. Chociaż jeszcze wrzesień - październik zerknę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...