grimson Napisano Niedziela o 05:21 Udostępnij Napisano Niedziela o 05:21 5.30 pobudka i dzida: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano Niedziela o 07:19 Udostępnij Napisano Niedziela o 07:19 Gotowe: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano Niedziela o 14:43 Udostępnij Napisano Niedziela o 14:43 Analiza dzisiejszej jazdy vs najlepszy wynik z tej trasy. Dzisiejszy czas: 2 godz 11 min, najlepszy 2 godz 0 min. Odcinek pierwszy 21km, zakończony podjazdem o długości 5km: czas przejazdu dziś vs najlepszy taki sam, 57 minut. Przyczyna: dużo kręcę w tym roku na rowerku stacjonarnym w domu, na dużej intensywności; miałem kondycję żeby pocisnąć szybciej. Odcinek drugi, długości 11km. Prawie cały czas z górki, szczególnie pierwsze 2km to fajny zjazdy. Czas jazdy dzisiaj 25 min 40 sek vs 24 min 30 sek. Dzisiaj byłem wolniejszy, bo...wolniej jechałem. Na szybkim odcinku dzisiaj prędkość w okolicach 29-27km/godz vs najlepszy przejazd, gdzie kręciłem 32-30km/godz. Pewnym wytłumaczeniem może być wiatr, którego rano nie było, a pojawił się po godzinie 7.30 Ostatni odcinek do domu 18km, to droga pod górkę. Tutaj już czas z dzisiaj to kaszanka, kręciłem na lekkim przełożeniu pod górkę bo wiało momentami całkiem zacnie, i tak straciłem dzisiaj do najlepszego czasu prawie 10 min. Ale co tam, następnym razem będzie lepiej. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zając Napisano Niedziela o 19:06 Udostępnij Napisano Niedziela o 19:06 Jak chcesz pędzić na czas, to inny rowerek może trzeba nabyć 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano Niedziela o 19:28 Udostępnij Napisano Niedziela o 19:28 20 minut temu, zając napisał: Jak chcesz pędzić na czas, to inny rowerek może trzeba nabyć 😉 Dojrzewam do tego, od 2015r jeżdżę na MTB z kołem 26 cali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zając Napisano wczoraj o 08:24 Udostępnij Napisano wczoraj o 08:24 12 godzin temu, grimson napisał: Dojrzewam do tego, od 2015r jeżdżę na MTB z kołem 26 cali. Też mam takiego rumaka, tylko starszy: 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano wczoraj o 14:21 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:21 19 godzin temu, zając napisał: Jak chcesz pędzić na czas, to inny rowerek może trzeba nabyć 😉 Terenia, ale Grimson się ściga sam ze sobą - wymiana na szybszy nic nie da, a może nieco zepsuć sprawę. Jeśli wymiana na nowy o większych kołach, ale ten sam typ roweru - to ok. Nawet lepiej na nim będzie wyglądał (proporcje), bo to potężne chłopisko. Może będzie nieco szybszy, ale nie jestem pewien. Natomiast zmiana na faktycznie szybszy rower jak gravel/szosa w jego przypadku będzie pozbawiona sensu. On każdy rodzaj aktywności traktuje jak trening siłowy. Więc cisnąć 2h na szosie potrzebuje znacznie większego dystansu - a nie wiem czy jest to możliwe w jego przypadku. Ja mam pętle 40km - moją ulubioną, urozmaicam ją wjeżdżając do lasu Wolskiego. Jeśli wybrałbym szosę (a nie lubię jeździć po drogach publicznych) już z pętla +50% byłby problem - pętla dla jasności. Mamy ścieżek opór, ale wymyślenie takiej, która nie biegnie wzdłuż drogi jest trudne. A jechać wdychając smrodek - nic przyjemnego, ponadto w upalne dni - to beton tak daje popalić w czerep, że czasami nie da się jechać. Jazda w lesie, czy wzdłuż rzeki - to czysta przyjemność. pozdro 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zając Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu 18 godzin temu, Marcos73 napisał: Jazda w lesie, czy wzdłuż rzeki - to czysta przyjemność. Tak dla mnie również, nie rozumiem potrzeby ścigania się po szosie, ale jak @grimson ciśnie o 5:30 (godzina, która dla mnie nie istnieje chyba że akurat wyjeżdżamy na narty), to ma pusto na trasie i może poszaleć 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu Godzinę temu, zając napisał: Tak dla mnie również, nie rozumiem potrzeby ścigania się po szosie, ale jak @grimson ciśnie o 5:30 (godzina, która dla mnie nie istnieje chyba że akurat wyjeżdżamy na narty), to ma pusto na trasie i może poszaleć 😉 5.30 i tak do około 9 rano w wakacje - jest przyjemnie chłodno, można cisnąć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu 23 godziny temu, Marcos73 napisał: Ja mam pętle 40km - moją ulubioną, urozmaicam ją wjeżdżając do lasu Wolskiego. Jaka to? Też wolę ścieżki leśne, gruntowe albo i asfaltowe, ale zdala od ruchu kołowego. Niestety coraz mniej ich, przynajmniej w moim otoczeniu zamieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu W dniu 9.08.2025 o 20:12, a_senior napisał: Tak się parkuje w górach. A na koniec przjeżdża pomoc drogowa i kasuje 400 zł. Na szczęście pacjent przeżył. 😀 Jeszcze coś dopiszę. Po udanym wyciągnięciu samochodu sprawdziłem dokręcenie śrub w kołach. To gdzie było wyciągane było OK. Ale w lewym tylnym śruby były luźne. Wszystkie! Tak jeździłem od maja gdy wymieniono mi tarcze z tyłu. Musieli nie dokręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 19 minut temu, a_senior napisał: Jaka to? Też wolę ścieżki leśne, gruntowe albo i asfaltowe, ale zdala od ruchu kołowego. Niestety coraz mniej ich, przynajmniej w moim otoczeniu zamieszkania. Andrzeju, ja wbijam na WTR w okolicy zapory na Dąbiu i wzdłuż Wawelu do momentu wjazdu na kopiec Kościuszki i dalej w stronę Zoo i górkami aż do Klasztoru Kamedułów, tam wyjeżdżam na wysokości Kolnej, potem w stronę Tyńca aż do Skawiny, tam robię kółeczko i wracam do Kolnej i drugą strona Wisły aż do kładki Bernadki, tam przejeżdżam Wisłę i prawie do Zapory na Dąbiu. To ok 45-50km pętelka. Jak nie mam czasu to pomijam Lasek Wolski i cały czas WTR. A jak to szybkie kółko to na Kolnej wracam nie jadąc na Tyniec/Skawinę. Chociaż to rzadko bywa, bo w Tyńcu dobre piwko jest. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 1 godzinę temu, a_senior napisał: Jeszcze coś dopiszę. Po udanym wyciągnięciu samochodu sprawdziłem dokręcenie śrub w kołach. To gdzie było wyciągane było OK. Ale w lewym tylnym śruby były luźne. Wszystkie! Tak jeździłem od maja gdy wymieniono mi tarcze z tyłu. Musieli nie dokręcić. Poluzowały się, po wymianie kół, należy po przejechaniu min. 50km sprawdzić ich dokręcenie. Kiedyś w Volvo przednie aluminiowe koła letnie luzowały mi się samoistnie. O dziwo stalowe zimowe nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.