Jump to content

Salomon czy Atomic


Martinez
 Share

Recommended Posts

3 godziny temu, star napisał:

Kiedyś chciałem kupić sportowe auto, Hondę s2k, wziąłem 40k w plecak i ruszyłem na Ostrołękę. Egzemplarz zajechany, choć geometria ok, wiec zdrów, silnik nieśmiertelny 120 KM z litra, dwulitrowy, wtedy to rekord, jakieś Ferrari pobiło rekord. Przejechałem się. Odcinka na 9k można na dwójce ciągnąć ale łomot, twardy, nie do jazdy. Tak kupiłem suva:-) ps w temacie fachman co robi katy mówi ze i tak nikt normalny różnicy jednego stopnia nie poczuje.

A3C27129-0349-4FE8-A6B8-B14520B43AB2.jpeg

Usługi budowlane tym zdjęciem reklamujesz 😉 ?

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Marxx, Plus - miło się czyta wiedze praktyczną a nie jakieś bajania.

Pozdrowienia

Cze

Mitek, z całym dla Ciebie szacunkiem, ale nie zawsze kumam o co kaman, uważasz że reszta tylko ma bajania? Że śnieg tylko na gwiazdkę? i to ten ze szklanej kuli? Nie bardzo rozumiem ten podtekst.

pozdrawiam

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Marcos73 napisał:

Marx74x

Pełna zgoda w tej kwestii - dużo mądrych sformułowań z Twojej strony. Rzeczowych.

pozdrawiam

Nie lubię nadmiaru teorii i szukania wymówek w kontrze do "trzeba popracowac".

A że szykuję Młodą pod zapoznanie się z realiami Pucharu Świata zimą i kilku NC gdzie jest U16 (punkty WC z lata w pokrewnej dyscyplinie już są) ustawiając setup - pozycja wiązania, profil podniesienia, zmienny profil boku, modyfikacje buta -  to dyskusja o tym, że na śniegu amator musi cyzelowac krawędzie i wyczuwa różnice 0.1 podniesienia i 0.5 boku  jest dość zabawna. 

Niech to będzie ostre. I jak zbyt agresywne to gumą poprawione na dziobach i piętce bądź zmianą podniesienia jak ktoś potrafi.

M.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, netmare napisał:

Ciężko z tym polemizować. Póki jednak nie ma techniki, żeby na narcie freeride'owej jeździć PŚ w slalomie, a na narcie SL robić ekstremalne tricki parkowe czy nie lepiej wziąć narty, które się lubi, poeksperymentować z konfiguracją i jeździć z uśmiechem przez cały dzień? 🙂

Niezależnie od dyscypliny sportu nie kupuję dążenia do technicznej perfekcji, jeśli ma być ona wypracowana bez rozrywki.

Bo nie na freerajdowej slalom, ale na slalomowej freerajd....  😉

Polecam też polubić dobre narty, wtedy można experymentować z wiekszą przyjemnością

Jazda bez przyjemności to pomyłka... A technika powstaje m.in. z zabawy. Już Marxx napisał jak dzieci reagują na stoku. Pobawmy się z nimi lub miedzy sobą. 

Np. Kto skreci wiecej razy na 100m? Kto zjedzie na jednej nodze z Nowej Osady, kto zrobi 3 kołeczka w lewo a potem 3 w prawo, zjedzie bokiem lub tyłem stad dotąd, kto skoczy dalej na tamtej muldzie.

Kilometry tras to nie zawsze konieczność...

Poniżej 13to latka jedzie na slamomkach juniorskich  150 cm. Kąty 88/0,5 (wiem bo sam robiłem). Ktos pisał, że na slalomkach to tylko na krawędzi?

 

 

Edited by mig
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

Mitek, z całym dla Ciebie szacunkiem, ale nie zawsze kumam o co kaman, uważasz że reszta tylko ma bajania? Że śnieg tylko na gwiazdkę? i to ten ze szklanej kuli? Nie bardzo rozumiem ten podtekst.

pozdrawiam

Cześć

Moje zdanie jest dość proste w przekazie. Zresztą jak widać się z nim zgadzasz - przynajmniej co do postów kol. Marxxa.

Większość postów w tym temacie to bajania (od bajać, nie od baji)

Pozdro

Edited by Mitek
  • Like 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Marxx74x napisał:

Nie lubię nadmiaru teorii i szukania wymówek w kontrze do "trzeba popracowac".

A że szykuję Młodą pod zapoznanie się z realiami Pucharu Świata zimą i kilku NC gdzie jest U16 (punkty WC z lata w pokrewnej dyscyplinie już są) ustawiając setup - pozycja wiązania, profil podniesienia, zmienny profil boku, modyfikacje buta -  to dyskusja o tym, że na śniegu amator musi cyzelowac krawędzie i wyczuwa różnice 0.1 podniesienia i 0.5 boku  jest dość zabawna. 

Niech to będzie ostre. I jak zbyt agresywne to gumą poprawione na dziobach i piętce bądź zmianą podniesienia jak ktoś potrafi.

M.

Marxx74X - to X na końcu tak dobitnie.

Mam nadzieję, że w końcu uda się nam poznać OSOBIŚCIE, nadmieniam, że córę Twoja miałem okazję poznać.

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, netmare napisał:

@Marcos73 @Gabrik naprawdę rozumiem, że w świecie nart na tyczki podniesienie z 0.5 na 1 to wykastrowanie narty. Moja fabrycznie ma grubo ponad 1, więc 1 jest naprawdę agresywną wartością. Jest szeroka, nie ma płyty ani nawet szyny, ale ma dwa długie rockery. Jakby jej nie ostrzyć nie pojedzie po lodzie na krawędziach. Natomiast jak będzie za bardzo łapać, to zabierze mi przyjemność z jazdy i wtedy na złość sobie będę tępił 😈

Ja nigdy nie używam określeń zepsuta czy wykastrowana. To typowo megalomańskie określenia. Narta ma być przygotowana do tego jak i po czym jeździ człowiek. Druga sprawa, jeśli o samo podcięcie od strony ślizgu chodzi, to 0.75 czy 1 są normalnymi wartościami także dla zawodników i nie dajmy sobie wody z mózgu robić czy wyrywać wybranych zagadnień z kontekstu.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Mitek napisał:

Cześć

Moje zdanie jest dość proste w przekazie. Zresztą jak widać się z nim zgadzasz - przynajmniej co do postów kol. Marxxa.

Większość postów w tym temacie to bajania (od bajać, nie od baji)

Pozdro

Cze

Czasami, to mam wrażenie, że Twoje wypowiedzi są bardzo enigmatyczne i skomplikowane. A ja stosunkowo prosty jestem i przyjmuję to do siebie. Odnośnie gmerania w sprzęcie, kątach etc. to mam zdanie, że to nie dla nas amatorów, ale dla POWAŻNYCH zawodników jest temat. Ale z Twoich wypowiedzi odnoszę inne wrażenie. Że każda inna sprzeczna z Twoim zdaniem wypowiedź jest błędna, albo pozbawiona jakiejś logicznej treści.

Co mnie poważnie irytuje, choć jak możesz to wyprowadź mnie z błędu

pozdrawiam 

  • Like 3
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Gabrik napisał:

Ja nigdy nie używam określeń zepsuta czy wykastrowana. To typowo megalomańskie określenia. Narta ma być przygotowana do tego jak i po czym jeździ człowiek. Druga sprawa, jeśli o samo podcięcie od strony ślizgu chodzi, to 0.75 czy 1 są normalnymi wartościami także dla zawodników i nie dajmy sobie wody z mózgu robić czy wyrywać wybranych zagadnień z kontekstu.

Cześć

Proszę o info jaki zawodnik w PŚ jeździ stale na kącie podniesienia 1 stopień i źródło tej informacji.

Pozdro

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Marcos73 napisał:

Cze

Czasami, to mam wrażenie, że Twoje wypowiedzi są bardzo enigmatyczne i skomplikowane. A ja stosunkowo prosty jestem i przyjmuję to do siebie. Odnośnie gmerania w sprzęcie, kątach etc. to mam zdanie, że to nie dla nas amatorów, ale dla POWAŻNYCH zawodników jest temat. Ale z Twoich wypowiedzi odnoszę inne wrażenie. Że każda inna sprzeczna z Twoim zdaniem wypowiedź jest błędna, albo pozbawiona jakiejś logicznej treści.

Co mnie poważnie irytuje, choć jak możesz to wyprowadź mnie z błędu

pozdrawiam 

Cześć

Czyli mamy identyczne zdanie więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Ja nawet ie bardzo wiem na jakich kątach jeżdżę. mówię chłopakom, że maja być OK i są OK.

POzdro

  • Like 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

To może nieco geometrii dla tych dla których ważna jest różnica podniesienia 0,5 st (z 0,5 na 1).

Na nowej krawedzi, niech ma 1,5 mm, różnica w liniowym podniesieniu na skraju krawędzi  wyjdzie coś koło 0,013 mm (13 tysięcznych!!!), czyli daleko  poniżej możliwości pomiarowych nawet precyzyjnych narzędzi (granica czułości mikrometru, suwmiarka bez szans)

Podobnie warto popatrzeć na szkolny kątomierz i sprawdzić ile to różnica 1 stopnia na długosci max 2 mm - czyli coś koło 0,035 mm

A teraz przenieść to do realiów narciarskich a nie mechaniki precyzyjnej...  😉

Edited by mig
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Proszę o info jaki zawodnik w PŚ jeździ stale na kącie podniesienia 1 stopień i źródło tej informacji.

Pozdro

MItek

Na takich kątach to jeździmy my, amatorzy, Prawdziwi zawodnicy mają tak przygotowany sprzęt, że się to nawet filozofom w głowach nie mieści. Więc tutaj się z Tobą zgadzam w pełni, my nic nie wiemy o prawdziwym sporcie wyczynowym przez duże W.

pozdro

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, mig napisał:

To może nieco geometrii dla tych dla których ważna jest równica podniesienia 0,5 st (z 0,5 na 1).

Na nowej krawedzi, niech ma 1,5 mm, różnica w liniowym podniesieniu na skraju krawędzi  wyjdzie coś koło 0,013 mm (13 tysięcznych!!!), czyli daleko  poniżej możliwości pomiarowych nawet precyzyjnych narzędzi (granica czułości mikrometru, suwmiarka bez szans)

Podobnie warto popatrzeć na szkolny kątomierz i sprawdzić ile to różnica 1 stopnia na długosci max 2 mm - czyli coś koło 0,035 mm

A teraz przenieść to do realiów narciarskich a nie mechaniki precyzyjnej...  😉

Migu

Ale to jest proste, to są takie wartości, że żaden Kowalski czy MIGalski nie jet ich w stanie dostrzec. Więc większość tej gadki, to rozbijanie g.... na atomy. 

pozdro

 

  • Like 3
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyli mamy identyczne zdanie więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Ja nawet ie bardzo wiem na jakich kątach jeżdżę. mówię chłopakom, że maja być OK i są OK.

POzdro

Daleko mi do alepjskiego wyczynu ale setup nart dla Zu trochę zajmuje i teraz po zmianie nart znów będzie zabawa ..

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

@Mitek .. wiesz, że bardziej mnie zajmują wiewiórki na Agrykoli kicające na slalom niż  tłumaczenie ekipie jaki kąt.. trochę nie ma czasu, oni zresztą też zajęci bo jeżdżą .. setup dzieje się poza nimi - ocena ekipy czy setup poprawiać czy jednak poprawiać umiejętności 😉 .. zazwyczaj to drugie 🙂

M.

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Marxx74x napisał:

@Mitek .. wiesz, że bardziej mnie zajmują wiewiórki na Agrykoli kicające na slalom niż  tłumaczenie ekipie jaki kąt.. trochę nie ma czasu, oni zresztą też zajęci bo jeżdżą .. setup dzieje się poza nimi - ocena ekipy czy setup poprawiać czy jednak poprawiać umiejętności 😉 .. zazwyczaj to drugie 🙂

M.

Cześć

Nie, nie skup się na kątach, popraw narty.

Poprawianie umiejętności to typowo megalomańskie zachowanie. A tu chodzi o przyjemność i zabawę tak czy nie...?

Pozdrowienia

 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

9 hours ago, mig said:

Całe życie możesz przejeżdzić na 88-87(sporadycznie)/0,5 i nie potrzebowac zmiany. 

 

7 hours ago, Marcos73 said:

takie 0,5 to minimum dla amatora

 

19 minutes ago, mig said:

To może nieco geometrii dla tych dla których ważna jest różnica podniesienia 0,5 st (z 0,5 na 1).

Na nowej krawedzi, niech ma 1,5 mm, różnica w liniowym podniesieniu na skraju krawędzi  wyjdzie coś koło 0,013 mm (13 tysięcznych!!!), czyli daleko  poniżej możliwości pomiarowych nawet precyzyjnych narzędzi (granica czułości mikrometru, suwmiarka bez szans)

Podobnie warto popatrzeć na szkolny kątomierz i sprawdzić ile to różnica 1 stopnia na długosci max 2 mm - czyli coś koło 0,035 mm

A teraz przenieść to do realiów narciarskich a nie mechaniki precyzyjnej...  😉

 

15 minutes ago, Marcos73 said:

Ale to jest proste, to są takie wartości, że żaden Kowalski czy MIGalski nie jet ich w stanie dostrzec.

 

Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego jest różnica w jeździe pomiędzy 0.5 a 1. Podobnie jak Wy nie wytłumaczycie dlaczego jest różnica pomiędzy 0 a 0.5. Wg wyliczenia @mig w każdym przypadku mówimy o 35 mikronach. Czemu polecacie 0.5 skoro najprościej byłoby zrobić całą nartę na płasko, a 35 mikronów jest bez znaczenia? 😉

P.S. Ostatnio obiła o ucho jakaś serwisowa opinia, że jakaś narta chyba slalomowa strasznie traci, po zrobieniu podniesienia innego niż 1 stopień. Ktoś może słyszał/czytał tą opinię?

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, netmare napisał:

Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego jest różnica w jeździe pomiędzy 0.5 a 1. Podobnie jak Wy nie wytłumaczycie dlaczego jest różnica pomiędzy 0 a 0.5. Wg wyliczenia @mig w każdym przypadku mówimy o 35 mikronach. Czemu polecacie 0.5 skoro najprościej byłoby zrobić całą nartę na płasko, a 35 mikronów jest bez znaczenia? 😉

No płasko nie byłoby prosto, bo każde ostrzenie wymagałoby zebrania  slizgu, potem poprawienia struktury a to kupa roboty. 

Edited by mig
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, mig napisał:

No płasko nie byłoby prosto, bo każde ostrzenie wymagałoby zebrania  slizgu, potem poprawienia struktury a to kupa roboty. 

Cześć

Michał nie masz wrażenie, że paru kolegów robi z nas debili?

Jest coś co pracuje, większość doświadczonych narciarzy mówi to samo, jest to sprawdzone i pracuje... a jednak. Ja bastuję, a jeżeli ktoś chce ze mną pogadać o nartach, poradzić się czegoś to od tej pory za pieniądze, chyba że ja uznam inaczej.

Pozdro

Edited by Mitek
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, netmare napisał:

Też mi się wydaje, że te kąty boczne to iluzja. Przy podniesieniu różnica 0.5 stopnia to pewnie jednak sporo. Na razie się nie wypowiem. Narty po serwisie zrobione "agresywnie" - podniesienie 1 stopień, jak pojeżdżę to może będę mógł się powiedzieć. Zamierzam jednak zabrać na stok coś czym ewentualnie da się stępić krawędź... 

Zdecydowanie nie!!! Jak jest 1 stopień to dość dużo. Pilnikiem na stoku raczej  zepsujesz krawędzie i trzeba będzie planować narty.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

3 minutes ago, mig said:

No płasko nie byłoby prosto, bo każde ostrzenie wymagałoby zebrania  slizgu, potem poprawienia struktury a to kupa roboty. 

Ale przecież robienie dołu i tak wymaga planowania nawet jak na być na 0.5...

Zresztą 3 sek w google i pokazuje się taka tabela.

https://the-raceplace.com/pages/how-to-tune-edges 

Ja o suwmiarce wiem tyle, że niewprawnym dociskiem palca  zafałszujesz pomiar o 50 mikronów. Jednak świat narciarski traktuje poważnie te 35 mikronów przy siłach nieporównywalnie większych i moja znajomość fizyki nie pozwala objąć tego rozumem. Ale być może moje braki techniczne powodują, że takie rzeczy są bardziej wyczuwalne. A być może cała masa składników oprócz dużego podniesienia sprawia, że dobrze mi się jeździ na obecnej narcie.

9 minutes ago, Mitek said:

Cześć

Michał nie masz wrażenie, że paru kolegów robi z nas debili?

Jest coś co pracuje, większość doświadczonych narciarzy mówi to samo, jest to sprawdzone i pracuje... a jednak. Ja bastuje.

Pozdro

Jeśli jestem jednych z tych kolegów, to pragnę uspokoić Cię, że ja po prostu mam inne zdanie. 🙂

 

Link to comment
Share on other sites

2 minutes ago, Maciej S said:

Zdecydowanie nie!!! Jak jest 1 stopień to dość dużo. Pilnikiem na stoku raczej  zepsujesz krawędzie i trzeba będzie planować narty.

Może źle się wyraziłem. Bardziej myślałem o jakiejś gumie albo grubym diamencie i jednokrotnym przeciągnięciu po samym ostrzu. Wtedy zmiana kąta i ostrzenie od nowa dopiero na następny wyjazd, albo wieczorem w zaufanym serwisie 😉 Mam jednak nadzieję, że 1 stopień będzie OK i te zabiegi nie będą potrzebne 🙂

Link to comment
Share on other sites

56 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Proszę o info jaki zawodnik w PŚ jeździ stale na kącie podniesienia 1 stopień i źródło tej informacji.

Pozdro

Widzisz Mitek, ja z natury nie lubię zaogniać sytuacji, w myśl poglądu, że życie jest wystarczająco popaprane przez ludzi aby je jeszcze bardziej paprać...Marek delikatnie dał Ci do zrozumienia jak brzmisz czasami, w tym i nie tylko temacie. Podważasz, przekręcasz, a w końcu piszesz, że nie wiesz, bo mówisz w serwisie aby zrobili Ci ok i robią.

Ja zupełnie rozumiem, że może Cię temat kątów krawędzi zupełnie nie interesować i przecież nikt także nie wymaga abyś w każdym temacie był expertem. Tylko zwyczajnie jak już wbijasz w temat, to nie staraj się robić debili z tych, którzy z jakiegoś powodu zainteresowani są, choćby ze zwykłej ochoty orientowania się w temacie.

Ja od początku korzystam w temacie ostrzenia z tej strony racewax.com, tutaj sobie czytam i oglądam, ale nie tylko.

Samo przytakowanie osobom, które i "My" uznajemy za autorytatywne, nie spowoduje, że zamkniemy pyski w obawie, że np Marxx nas skrytykuje. Zwyczajnie pogłębiamy wiedzę, także poprzez przyjmowanie krytycznych uwag.

Skąd wiem jak ostrzy Paul Lorenz czy Mcglashan? Bo czasami z nimi piszę, bo sobie z @nikon255 kiedyś o temacie gdybaliśmy itd

Także spokojnie jest wiele osób i wiele ich dróg w aspektach życia.

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, netmare napisał:

Ale przecież robienie dołu i tak wymaga planowania nawet jak na być na 0.5...

Zresztą 3 sek w google i pokazuje się taka tabela.

https://the-raceplace.com/pages/how-to-tune-edges 

J

1. Nie czytałem całosci, 

2. tabelka.... hmmmm... chcesz zmieniac kąty w zależności od sniegu? np. 2x dziennie? Serio?

3. Jedna uwaga na ciepło - na rysunkach kąty podniesienia to tak ok 20 st... 😉 

4. Po co mam planować narte po każdym ostrzeniu z dołu? Raczej nie będzie przeszkadzało, że zbierzesz pilnikiem te mikrony slizgu przy samej krawedzi. Mnie zupełnie nie. Planowanie raz w roku, u mnie rzadziej, gdy widzę, że slizg już dojrzał do łatania dziur.

 

Edited by mig
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...