Marcos73 Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Cześć Banał, ale nie używam i nie mam, coś polecacie tak na szybko na złe warunki śniegowe? Ostatnio miałem z tym problem, narty nie chciały jechać, gdyby nie zapasowe w bagażniku to pewnie bym nie pojeździł (no może szybki serwis na stoku by się udał, ale w ferie pusty stok i jeszcze w weekend - to się nie zdarza). Może macie jakieś sprawdzone które od biedy można zastosować bez zbędnych ceregieli. Na smarach się kompletnie nie znam. Najchętniej z netu, bo nie mam czasu po sklepach gonić. Będę wdzięczny za rady i propozycje. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubis Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Świeczka i twarda szczotka? Jedziesz świeczką, Grzejesz przy rurze wydechowej i szczotkujesz. Ale to już taki zestaw wypas 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikoski Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 10 minut temu, Marcos73 napisał: Cześć Banał, ale nie używam i nie mam, coś polecacie tak na szybko na złe warunki śniegowe? Ostatnio miałem z tym problem, narty nie chciały jechać, gdyby nie zapasowe w bagażniku to pewnie bym nie pojeździł (no może szybki serwis na stoku by się udał, ale w ferie pusty stok i jeszcze w weekend - to się nie zdarza). Może macie jakieś sprawdzone które od biedy można zastosować bez zbędnych ceregieli. Na smarach się kompletnie nie znam. Najchętniej z netu, bo nie mam czasu po sklepach gonić. Będę wdzięczny za rady i propozycje. pozdrawiam Możesz mieć zawsze przy sobie w kieszeni po nasmarowaniu przepolerowac chusteczką higieniczną lub nie i tyle . https://www.weld.pl/swix-universal-f4-liquid/ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted February 10, 2022 Author Share Posted February 10, 2022 53 minuty temu, Kubis napisał: Świeczka i twarda szczotka? Jedziesz świeczką, Grzejesz przy rurze wydechowej i szczotkujesz. Ale to już taki zestaw wypas 🙂 Coś Ci się humor udzielił, No problem będzie bo jeżdżę ….. Teslą 😁 Miało być podręczne, świeczkę to już kiedyś przerabiałem. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubis Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Teraz, Marcos73 napisał: Coś Ci się humor udzielił, No problem będzie bo jeżdżę ….. Teslą 😁 Miało być podręczne, świeczkę to już kiedyś przerabiałem. pozdrawiam To jakiś rezystorek... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojcio Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Ostrzenie jest dość czyste. Smarowanie na gorąco wymaga warunków. Czasem w narciarni jest stół. Ja się na to nie porywam. Kolega smaruje w kuchni ale ma żonę zawodniczkę, więc rozumie. Używam spray jak powyżej. W Warszawie korzystam z serwisu. Mam imadła, kątowniki, diamenty aby odświeżyć krawędź na wyjeździe. Na gorąco smarowałem córce sprzętem klubowym (albo pomagałem trenerowi), ale teraz robi sama i do jej nart się nie dotykam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojcio Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Czyli na wypadek trudnego śniegu spray lub płyn. A narty na wyjazd powinny jechać zrobione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted February 10, 2022 Author Share Posted February 10, 2022 51 minut temu, Mikoski napisał: Możesz mieć zawsze przy sobie w kieszeni po nasmarowaniu przepolerowac chusteczką higieniczną lub nie i tyle . https://www.weld.pl/swix-universal-f4-liquid/ Bardzo dziękuję dobry człowieku, rzeczowo bez podśmiechujek👍 Mam nadzieję ze to nie foki w sprayu, bo będę musiał to @Adam ..DUCH wysłać, bo i tak większość czasu tyłem jeźdźi 😉 pozdrawiam 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Cześć Podstawowy zestaw: parafina techniczna lub medyczna w kostce, szmatka bawełniana, szczotka o ostrym włosiu, może być sztuczna np. taka do paznokci byle spora. Jak chcesz rozwijać to małe żelazko np. takie turystyczne ze składaną rączką. Chyba, że chcesz smarować np. pod zawody... no to wtedy szykuj kasę. Pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted February 10, 2022 Author Share Posted February 10, 2022 5 minut temu, Wojcio napisał: Czyli na wypadek trudnego śniegu spray lub płyn. A narty na wyjazd powinny jechać zrobione. Winny, ale życie niestety nie rozpieszcza, czasu nie ma, a do serwisu do którego wożę to tyle roboty mają, ze z pon. na piątek w obrębie jednego tygodnia - bo to nieoczywiste - zrobić sprzęt - to sukces jest. W domu mi się nie chce i nie umiem, a jakbym w domu jeszcze narty wciągnął to musiałbyś mnie na drugi dzień na kwaterę przyjąć i to na dłuży okres 😁 pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted February 10, 2022 Author Share Posted February 10, 2022 3 minuty temu, Mitek napisał: Cześć Podstawowy zestaw: parafina techniczna lub medyczna w kostce, szmatka bawełniana, szczotka o ostrym włosiu, może być sztuczna np. taka do paznokci byle spora. Jak chcesz rozwijać to małe żelazko np. takie turystyczne ze składaną rączką. Chyba, że chcesz smarować np. pod zawody... no to wtedy szykuj kasę. Pozdro Mitku, nie, nie chcę rozwijać, podstawowy, najprostszy zestaw, ale skuteczny, taki idiotoodporny, dla każdego😉, @Mikoski ma lepszy, bo dwuelementowy😁, ale dzięki, jak niewiele zajmuje to też spróbuje, ale bez instrukcji ani rusz, przy 2 elementach to się nie pomylę, przy 3 - to już różnie może być. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubis Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 1 minutę temu, Marcos73 napisał: Mitku, nie, nie chcę rozwijać, podstawowy, najprostszy zestaw, ale skuteczny, taki idiotoodporny, dla każdego😉, @Mikoski ma lepszy, bo dwuelementowy😁, ale dzięki, jak niewiele zajmuje to też spróbuje, ale bez instrukcji ani rusz, przy 2 elementach to się nie pomylę, przy 3 - to już różnie może być. pozdrawiam To tak jak mówiłem, świeczka i szczotka 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubis Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Jest jeszcze Toko Express Mini. Jak większa pieczątka. Zasada działania taka jak patent od Mikoski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojcio Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Już przy żelazku trzeba trochę poćwiczyć z kimś doświadczonym - ślizg można przegrzać (wiem z praktyki). Mi, amatorowi wystarczy, by ślizg nie był suchy (bielejący). I tu te rozpuszczalnikowe smary pomagają. Kiedyś też smarowałem na zimno twardym smarem, ale technika poszła do przodu. Jak porządnie na gorąco, to szczotkowanie, nacieranie smarem bazowym, (albo nakapywanie), żelazko, cyklina, szczotka, smar HF i potem cera i polerowanie, ale wtedy sprzątanie smaru z podłogi, stołu w wszystkiego. Jak pensjonat nie ma narciarni, to się nie da. No chyba, że pogoda pozwala zrobić na dworze (np. w sierpniu, przed jazdą w Druskiennikach). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iven Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 znam osoby ze Sf , które jeżdżą po 70-80 dni w Alpach w sezonie i przez kilka lat serwisem nart nie zaprzątają sobie głowy ...😉 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted February 10, 2022 Author Share Posted February 10, 2022 24 minuty temu, Kubis napisał: Jest jeszcze Toko Express Mini. Jak większa pieczątka. Zasada działania taka jak patent od Mikoski Kupiłem to @Mikoski polecił, teraz sprzętu @Mitek szukam, szczotkę i szmatkę mam (mam nadzieję że żona sie nie kapnie😁) , zobaczymy który zestaw lepszy, bo kto smaruje ten jedzie. pozdrawiam 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubis Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Teraz, Marcos73 napisał: Kupiłem to @Mikoski polecił, teraz sprzętu @Mitek szukam, szczotkę i szmatkę mam (mam nadzieję że żona sie nie kapnie😁) , zobaczymy który zestaw lepszy, bo kto smaruje ten jedzie. pozdrawiam Różnica jest taka, że płyn działa ok w niskich temperaturach, twardy smar w wyższych też da radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 (edited) 39 minut temu, Wojcio napisał: Już przy żelazku trzeba trochę poćwiczyć z kimś doświadczonym - ślizg można przegrzać (wiem z praktyki). Mi, amatorowi wystarczy, by ślizg nie był suchy (bielejący). I tu te rozpuszczalnikowe smary pomagają. Kiedyś też smarowałem na zimno twardym smarem, ale technika poszła do przodu. Jak porządnie na gorąco, to szczotkowanie, nacieranie smarem bazowym, (albo nakapywanie), żelazko, cyklina, szczotka, smar HF i potem cera i polerowanie, ale wtedy sprzątanie smaru z podłogi, stołu w wszystkiego. Jak pensjonat nie ma narciarni, to się nie da. No chyba, że pogoda pozwala zrobić na dworze (np. w sierpniu, przed jazdą w Druskiennikach). Cześć Jeżeli ślizg bieleje to nie jest suchy ale już jego wierzchnia warstwa się utlenia i trzeba ją zeszlifować. Smary w płynie - jeżeli nie są to jakieś specjalistyczne patenty pomagają na chwilę a dłuższej perspektywie niszczą ślizg szybciej. To wiem... Pozdro Edited February 10, 2022 by Mitek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikoski Posted February 10, 2022 Share Posted February 10, 2022 Narty smaruję tak jak trzeba czyli na gorąco żelazkiem , kolega pytał czym się ratować na stoku i to co podałem doraźnie się sprawdza, miałem sytuację że po mocnym opadzie moje narty były tak tępe że nie dało się jeździć. Smar w płynie który miałem w aucie pomógł i tak trzeba go traktować jak narta nie jedzie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.