Skocz do zawartości

Prośba o ocenę jazdy, zalecenie ćwiczeń.


KrzysiekK

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Napinasz nie to co trzeba. Skup się na tym jak jada narty a nie na tym co robisz i w jaki sposób. Skończ z rzeźbą.

Pozro

Cześć

Nie blokuj całych nóg a skup się na tym aby kolana były zwrócone do wewnątrz i abyś mógł nimi w sposób swobodny sterować - sterować zakrawędziowaniem, to bardzo niewielkie ruchy nie wymagające i nie angażujące siły.

Krzysiek, nie da się jeździć cały czas po instruktorsku. Tak możesz pojechać parę skrętów, pokaz itd. Reszta to jazda swobodna i musisz się nauczyć takiego podejścia.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie blokuj całych nóg a kup się na tym aby kolana były zwrócone do wewnątrz i abyś mógł nimi w sposób swobodny sterować - sterować zakrawędziowaniem, to bardzo niewielkie ruchy nie wymagające i nie angażujące siły.

Krzysiek, nie da się jeździć cały czas po instruktorsku. Tak możesz pojechać parę skrętów, pokaz itd. Reszta to jazda swobodna i musisz się nauczyć takiego podejścia.

Pozdro

Mitku Drogi... Bardzo cenie Twoja cierpliwość i proszę o dużo większą ... 

Jazda na łagodnym, wzdłuż linii spadku stoku... Nie boje się że się rozpędze za bardzo, więc jadę spokojnie na kreskę... Lekki skręt kolana prawego(obu) w lewo sprawi, że narta złapie lewą krawędź i zacznie skręcać w lewo.... W ten sposób wywroce się w prawo. Czym skompensować to żeby się nie wywalić? Ja to psuje tak, że się pochylam w lewo, dosrodkowo(?) i asekuruje lewą nogą jadąc paskudnie za szeroko... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KrzysiekK napisał:

Mitku Drogi... Bardzo cenie Twoja cierpliwość i proszę o dużo większą ... 

Jazda na łagodnym, wzdłuż linii spadku stoku... Nie boje się że się rozpędze za bardzo, więc jadę spokojnie na kreskę... Lekki skręt kolana prawego(obu) w lewo sprawi, że narta złapie lewą krawędź i zacznie skręcać w lewo.... W ten sposób wywroce się w prawo. Czym skompensować to żeby się nie wywalić? Ja to psuje tak, że się pochylam w lewo, dosrodkowo(?) i asekuruje lewą nogą jadąc paskudnie za szeroko... 

A stań na sucho w domu na prawej nodze, ugnij ją do pozycji którą, ma na nartach, następnie obciąż wewn. krawędź stopy i pochyl kolano w lewo, co robi ciało, aby nie upaść? No biodro idzie w lewo, a tułów w prawo. Jeszcze możesz głowy użyć. Przy stopie już skierowanej w lewo możesz również pochylić tułów nieco w przód przy rotacji biodra. To raczej naturalne ruchy w celu utrzymania równowagi. Pobaw się nawet na sucho. Mniej więcej to samo robisz na nartach. Trzymasz równowagę. W skręcie jeszcze się pochylisz do stoku bo pozwoli na to siła odśrodkowa. Jeżeli wywalasz się w prawo, to nie równoważysz tej siły pochyleniem się do wewnątrz skrętu. 

Edytowane przez Chertan
Zmiana prawej stopy na lewą, błąd zrobiłem.
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Chertan napisał:

A stań na sucho w domu na prawej nodze, ugnij ją do pozycji którą, ma na nartach, następnie obciąż wewn. krawędź stopy i pochyl kolano w lewo, co robi ciało, aby nie upaść? No biodro idzie w lewo, a tułów w prawo. Jeszcze możesz głowy użyć. Przy stopie już skierowanej w prawo możesz również pochylić tułów nieco w przód przy rotacji biodra. To raczej naturalne ruchy w celu utrzymania równowagi. Pobaw się nawet na sucho. Mniej więcej to samo robisz na nartach. Trzymasz równowagę. W skręcie jeszcze się pochylisz do stoku bo pozwoli na to siła odśrodkowa. Jeżeli wywalasz się w prawo, to nie równoważysz tej siły pochyleniem się do wewnątrz skrętu. 

Cześć

Wybacz ale już przy trzecim pochyleniu tułowia nie wiem o co chodzi. To zdecydowanie zbyt skomplikowany opis...

Pozro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Wybacz ale już przy trzecim pochyleniu tułowia nie wiem o co chodzi. To zdecydowanie zbyt skomplikowany opis...

Pozro

Spoko, wybaczam, jeżeli doszedłeś do drugiego to łapniesz najważniejsze pochylenia 🙂. Również pozdrawiam. Podjechałbym pokazać na Czarny Groń w weekend, ale boję się, że nie będziesz mieć czasu na pierdoły jak pochylanie się.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Chertan napisał:

Spoko, wybaczam, jeżeli doszedłeś do drugiego to łapniesz najważniejsze pochylenia 🙂. Również pozdrawiam. Podjechałbym pokazać na Czarny Groń w weekend, ale boję się, że nie będziesz mieć czasu na pierdoły jak pochylanie się.  

Ja się wywaliłem, bolało, bo na sucho. Dla Krzyśka jak go to interesuje

https://www.mechanicsofsport.com/skiing/basic_mechanics/summary.html

ps Mitek dobrze prawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Chertan napisał:

.Jeszcze możesz głowy użyć. Przy stopie już skierowanej w prawo możesz również pochylić tułów nieco w przód przy rotacji biodra. . 

Wszyatko się ładne dało mi powtórzyć poza tym .. skoro nacisk jest na prawej stopie, jej lewej krawędzi, skoro tułów pochyla się w prawo, biodro idzie w lewo .....to jakim cudem stopa ,,skierowana w prawo,, ..  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Chertan napisał:

Spoko, wybaczam, jeżeli doszedłeś do drugiego to łapniesz najważniejsze pochylenia 🙂. Również pozdrawiam. Podjechałbym pokazać na Czarny Groń w weekend, ale boję się, że nie będziesz mieć czasu na pierdoły jak pochylanie się.  

Cześć

O...o fajnie by było. Można się pochylić na kufelkiem. Na to znajduję czas zawsze. 😉

U mnie to najczęściej wygląda tak:

Jedziemy krzesłem i kontynuujemy rozmowę o technice jakiejś ewolucji. I oczywiście pada tekst: "Dobra to na górze ci pokażę. Zjedziemy raz tak szkoleniowo wiesz, żeby zrobić to.... i to... i..."

Wysiadamy z krzesła a tam akurat luka w ludziach i pusty stok i.... plan pokazywania pada w moment:

"Ty pusto jest walimy pełnym ogniem" ... i po pokazywaniu. 🙂

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, star napisał:

Ja się wywaliłem, bolało, bo na sucho. Dla Krzyśka jak go to interesuje

https://www.mechanicsofsport.com/skiing/basic_mechanics/summary.html

ps Mitek dobrze prawi.

Pewnie że interesuje .. dla mnie te rysuneczki są bardzo pomocne by zrozumieć. By natomiast wykonać na nartach to najprawdopodobniej pomocne będą mnemotechniki, czyli ćwiczenia zalecone przez  doświadczonego instruktora, który powie.... ,,Zrób to i to....i jedź, o widzisz, zrobiłeś skręt, angulacje, separację, kontr rotacja i te inne trudne słowa ,, 😉

Ale i tak wszystko in plus jest

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

O...o fajnie by było. Można się pochylić na kufelkiem. Na to znajduję czas zawsze. 😉

U mnie to najczęściej wygląda tak:

Jedziemy krzesłem i kontynuujemy rozmowę o technice jakiejś ewolucji. I oczywiście pada tekst: "Dobra to na górze ci pokażę. Zjedziemy raz tak szkoleniowo wiesz, żeby zrobić to.... i to... i..."

Wysiadamy z krzesła a tam akurat luka w ludziach i pusty stok i.... plan pokazywania pada w moment:

"Ty pusto jest walimy pełnym ogniem" ... i po pokazywaniu. 🙂

Pozdro

Hahahaha a ja mam tak..... Jadę w górę.... Z góry muldy są mniejsze, lodu nie widać czasem, więc planuje jak pojadę... Zaczynam jechać, trafiam na placek lodu, i szlag trafił misterny plan 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, KrzysiekK napisał:

Hahahaha a ja mam tak..... Jadę w górę.... Z góry muldy są mniejsze, lodu nie widać czasem, więc planuje jak pojadę... Zaczynam jechać, trafiam na placek lodu, i szlag trafił misterny plan 

Cześć

Lód po prostu przelatuj na wprost. Tym właśnie różni się jazda realna od idei.

W jeździe realnej musisz reagować natychmiast na to co się pojawia albo na jakieś Twoje odczucie. Czasami jedziesz i w pewnym momencie !!! NIE TRZYMA !!! i musisz zmienić technikę w pól skrętu.

Przygotowanie się do zjazdu i jego zaplanowanie jest konieczne ale reakcja na elementy nieoczekiwane w jego trakcie również. I to nie powinno Cię wybijać z rytmu jazdy - nie mówię o rytmie skrętu, bo zakładamy,  że teren czy sytuacja zmusza nas do złamania rytmu skrętu, tempa powtórzeń - ale rytm jazdy powinien być zachowany.

Popatrz na zawodników - jeden po błędzie po prostu wypada i koniec. Staje z boku i napierdala kijem w śnieg albo w siatki. Inny, pomimo odstawienia ratunkowej rzeźby, jedzie dalej i trzyma się planu jazdy choć z rytmu skrętu został totalnie wybity.

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Lód po prostu przelatuj na wprost. Tym właśnie różni się jazda realna od idei.

W jeździe realnej musisz reagować natychmiast na to co się pojawia albo na jakieś Twoje odczucie. Czasami jedziesz i w pewnym momencie !!! NIE TRZYMA !!! i musisz zmienić technikę w pól skrętu.

Przygotowanie się do zjazdu i jego zaplanowanie jest konieczne ale reakcja na elementy nieoczekiwane w jego trakcie również. I to nie powinno Cię wybijać z rytmu jazdy - nie mówię o rytmie skrętu, bo zakładamy,  że teren czy sytuacja zmusza nas do złamania rytmu skrętu, tempa powtórzeń - ale rytm jazdy powinien być zachowany.

Popatrz na zawodników - jeden po błędzie po prostu wypada i koniec. Staje z boku i napierdala kijem w śnieg albo w siatki. Inny, pomimo odstawienia ratunkowej rzeźby, jedzie dalej i trzyma się planu jazdy choć z rytmu skrętu został totalnie wybity.

Pozdro

Co z odsypami? Na bardzo stromym póki trzyma, to da mi się w miarę skręcać ale jak się pojawia wytarcie do bazy, z odsypami to po wytartym trafiając na śliskie, ześlizguje się bokiem i gdy duża prędkość ześlizgiwania to trafiając na odsyp można zostać podciętym i groźny wypadek bo odsyp podcina nogi i głową lecisz w dół stoku z impetem uderzając głową niżej odsypu.... Ja unikam wytarc i wolę Wilno zwozić się po szczytach muld... Na początku to wytrącają mnie z rytmu bo to bije w nogi od dołu, potem się przyzwyczajam i ,,połykam,, ale dwa takie zjazdy i uda palą.... Wtedy zaczyna się rzeźnia i właściwie trzeba do domu.... A inni jeżdżą ....tułów w dół stoku a biodra z dołem tułowia w lewo , w prawo i jakby igraszka te muldy i wytarcia. ... Podziw 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, KrzysiekK napisał:

A inni jeżdżą ....tułów w dół stoku a biodra z dołem tułowia w lewo , w prawo i jakby igraszka te muldy i wytarcia. ... Podziw 

To się nazywa separacja, do tego musisz dążyć, na razie u Ciebie jest sztywność całego ciała. Próbowałeś kiedyś hula-hopu? Tam trzeba kręcić bioderkami a góra pozostaje stabilna. Poćwicz "na sucho" jakieś większe wygibasy tułowia, to może Ci pomóc na stoku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zając napisał:

To się nazywa separacja, do tego musisz dążyć, na razie u Ciebie jest sztywność całego ciała. Próbowałeś kiedyś hula-hopu? Tam trzeba kręcić bioderkami a góra pozostaje stabilna. Poćwicz "na sucho" jakieś większe wygibasy tułowia, to może Ci pomóc na stoku.

Tak tak, wiem.... Ostatnio na końcówce jaworzyny krynickiej mi się to udawało... bajera uczucie ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Wszyatko się ładne dało mi powtórzyć poza tym .. skoro nacisk jest na prawej stopie, jej lewej krawędzi, skoro tułów pochyla się w prawo, biodro idzie w lewo .....to jakim cudem stopa ,,skierowana w prawo,, ..  ?

Przepraszam, w lewo miało być, jak w skręcie. Nic dziwnego, że @starsię wywalił 😛

  • Haha 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrzysiekK napisał:

Haaaahahahahahahah 😄 😄😄😄  odlot normalnie

Naprawdę pomyłka, zakałapućkałem się z pochyleniami.

A jeżeli podcina Cię odsyp to masz za dużą prędkość, jesteś za bardzo wyprostowany i odchylony, za sztywny, na odsyp trzeba się przygotować, tak jak przy najeździe na garb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Chertan napisał:

Naprawdę pomyłka, zakałapućkałem się z pochyleniami.

A jeżeli podcina Cię odsyp to masz za dużą prędkość, jesteś za bardzo wyprostowany i odchylony, za sztywny, na odsyp trzeba się przygotować, tak jak przy najeździe na garb. 

No też, ale ja robię błąd i najeżdżam na odsyp mając już narty na 11 do  13  (zegar) ... a powinienem jak sądze najeżdżać na wprost .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

No też, ale ja robię błąd i najeżdżam na odsyp mając już narty na 11 do  13  (zegar) ... a powinienem jak sądze najeżdżać na wprost .

A czy jeżdżący w muldach najeżdżają na garby na wprost? Raczej rzadko. Z odsypem jest podobnie, musisz tylko najeżdżać z pewnym wypchnięciem stóp w kierunku garbu, czy tam odsypu. A co opisujesz powyżej to jest ześlizgnięcie się po twardym w odsyp. To tego na wprost sobie nie wyobrażam, bo przecież ślizgasz się bokiem, czyli narty nie są na g. 12. 

Z resztą wyobraź sobie wskoczenie w odsyp. Możesz to zrobić tak, że przewali Cię przez niego na twarz, co opisujesz powyżej, ale możesz i tak, że po prostu w nim ugrzęźniesz nogami zachowując równowagę, ale wtedy skaczesz z nogami przed siebie amortyzując w miarę wytracania prędkości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mitek napisał:

No to zaczęło się teoretyzowanie.

Odsyp jest sypki więc w praktycznej jeździe go nie ma.

Pozdro

Pod warunkiem że  jedzie się na nartach a nie nalesnikach z rockerami...

Edytowane przez mig
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Muldy dla kazdego"

1. Znajdz miejsce nie ratrakowane. Tylko tam są "muldy" tz górki i dolinki w odroznieniu id wspolczesnych "kopczykow na plaskim".

2. Najedź na górkę nieco w za "szczytem". Ugnij nogi by nie dac sie wyrzucic.

3. Na szczycie gorki ( nogi mocno ugiete)obroć narty . To bardzo łatwe bo przody i tyly wiszą w powietrzu.

4 zjedz zeslizgiem z gorki, regulujac predkosc zakrawedziowaniem nart. 

5. W dolince miedzy garbami ( zwykle jest tam bardziej plasko) mozna wykonać  szybki skret stop i skorygowac predkosc. Prostuj nogi. 

6. Goto 2

Po godzinie każdy zalapie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mig napisał:

Pod warunkiem że nie jedzie się na nalesnikach...

Jest drugi warunek. Na wprost lub na krawedzi. Jak zeslizgiem i pół narty poleci po lodzie a pół zainkasuje odsyp niekoniecznie taki znów sypki jest problem, zgaduje, ze z tym boryka się Krzysiek.

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...