Mitek Posted April 23, 2022 Share Posted April 23, 2022 (edited) Cześć Dlaczego jak ktoś zaczyna pisać w miarę szczerze, że inni piszą głupoty to reszta od razu uważa, że jest nachlany? Piszcie z sensem - nie będzie problemów. Ja siedzę z Rybelkiem i oglądamy film, a właściwie czekamy na reklamy by zrobić chleb. Wam raczej potrzebna jest pomoc jak nie potraficie ogarnąć się na jakiejś górce, Panowie. Pozdro Edited April 24, 2022 by Mitek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted April 23, 2022 Author Share Posted April 23, 2022 13 minut temu, Mitek napisał: Cześć Dlaczego jak ktoś zaczyna pisać w miarę szczerze, że inni piszą głupoty to reszta od razu uważa, że jest nachlany? Piszcie z sensem - nie będzie problemów. Ja siedzę z Rybelkiem i oglądamy film, a właściwie czekamy na reklamy by zrobić chleb. Wam raczej potrzebna jest pomoc jak nie potraficie bez pomocy ogarnąć się na jakiejś górce, Panowie. Pozdro A ja sobie ogarniam jakieś mało wymagające i płaskie na początek trasy rowerowe na Podkarpaciu... Bo tu to wszędzie pod górę 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 23, 2022 Share Posted April 23, 2022 35 minut temu, KrzysiekK napisał: A ja sobie ogarniam jakieś mało wymagające i płaskie na początek trasy rowerowe na Podkarpaciu... Bo tu to wszędzie pod górę 🙂 Skoro jest pod górę to jest i z góry. Inaczej być nie może. Pozdro 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 24, 2022 Share Posted April 24, 2022 (edited) 7 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Dlaczego jak ktoś zaczyna pisać w miarę szczerze, że inni piszą głupoty to reszta od razu uważa, że jest nachlany? Piszcie z sensem - nie będzie problemów. Ja siedzę z Rybelkiem i oglądamy film, a właściwie czekamy na reklamy by zrobić chleb. Wam raczej potrzebna jest pomoc jak nie potraficie bez pomocy ogarnąć się na jakiejś górce, Panowie. Pozdro A propos pisania z sensem, to ja może piosenkę Edited April 24, 2022 by star Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 24, 2022 Share Posted April 24, 2022 19 godzin temu, KrzysiekK napisał: Ja już wciągam trzecie .... Dobra, już nic nie pisze 🤣 Ceperskie piwo? Ja herbatkę… tatrzańską! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted April 24, 2022 Author Share Posted April 24, 2022 3 minuty temu, star napisał: Ceperskie piwo? Ja herbatkę… tatrzańską! Po tym to na kreskę do samych Kuźnic.... 😂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 24, 2022 Share Posted April 24, 2022 9 minut temu, KrzysiekK napisał: Po tym to na kreskę do samych Kuźnic.... 😂 Myślę, że pojechałbyś dalej i śmiało przejechał całe Krupówki. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 24, 2022 Share Posted April 24, 2022 Cześć Jedyna prawdziwa Herba była U Zbója na Jagiellońskiej. Pozdro 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted May 13, 2022 Share Posted May 13, 2022 Jak już przeszliśmy do clou problemu, to kiedyś mój wujek pił z jednym góralem w Zakopanem. Tak w literatkach, było to w latach 70-tych, pili coś pędzone przez tego drugiego. Obudzili się w obserwatorium meteorologicznym na Kasprowym Wierchu. Mój wujek dzierżył w dłoni szufladę od biurka (o nieustalonym pochodzeniu), góral małego szczeniaka podhalańczyka (o nieustalonym pochodzeniu). Żaden z nich nie mógł sobie przypomnieć jak się tam dostali. Kumplują się do dziś. Pies został z góralem przez 12 lat. Szuflada z moim wujkiem, niestety nie. Wasze zdrowie. 1 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted May 13, 2022 Author Share Posted May 13, 2022 19 minut temu, moruniek napisał: Jak już przeszliśmy do clou problemu, to kiedyś mój wujek pił z jednym góralem w Zakopanem. Tak w literatkach, było to w latach 70-tych, pili coś pędzone przez tego drugiego. Obudzili się w obserwatorium meteorologicznym na Kasprowym Wierchu. Mój wujek dzierżył w dłoni szufladę od biurka (o nieustalonym pochodzeniu), góral małego szczeniaka podhalańczyka (o nieustalonym pochodzeniu). Żaden z nich nie mógł sobie przypomnieć jak się tam dostali. Kumplują się do dziś. Pies został z góralem przez 12 lat. Szuflada z moim wujkiem, niestety nie. Wasze zdrowie. Ja wiedziałem że wątek o mojej narciarskiej przygodzie będzie dryfował w rozmaite meandry.... Ale żeby ... 🤣 Radości,zdrowia i pokoju Nam Wszystkim ☀️ 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted May 14, 2022 Share Posted May 14, 2022 16 godzin temu, KrzysiekK napisał: Ja wiedziałem że wątek o mojej narciarskiej przygodzie będzie dryfował w rozmaite meandry... chyba tak bardzo nie zdryfował bo dla wielu to też forma ćwiczeń narciarskich 16 godzin temu, moruniek napisał: pił z jednym góralem w Zakopanem. Tak w literatkach, 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
.Beata. Posted May 14, 2022 Share Posted May 14, 2022 2 godziny temu, Jan napisał: chyba tak bardzo nie zdryfował bo dla wielu to też forma ćwiczeń narciarskich tia…podnoszenie ciężarów 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted May 14, 2022 Author Share Posted May 14, 2022 (edited) 10 godzin temu, Jan napisał: chyba tak bardzo nie zdryfował bo dla wielu to też forma ćwiczeń narciarskich Niestety mam tego pecha że zawsze wizyta na stoku kończy się dla mnie prowadzeniem samochodu więc żadne rozluźniacze nie wchodzą w rachubę... Chociaż niektórzy uważają że by mi istotnie pomogły 😉 Dziś z dziećmi 40km na rowerach... Dla niektórych to nic, ale dla nas... Piękna przygoda i widoki. Wzdłuż Sanu, kładki, mosty, żwirownie, ruiny.... Pięknie Edited May 14, 2022 by KrzysiekK 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marxx74x Posted May 15, 2022 Share Posted May 15, 2022 A z Kasprowego może nie Krupówkami ale boczkiem spod skoczni w dół, przez park, obok Domu Turysty i dalej w dół .. w zasadzie w dwóch miejscach narty zdjęte i tup tup do kolejki na Gubałówkę.. ale to dawno i nieprawda. Do wysokości armat przy Jędrusiu - jak ktoś woli kina Giewont/Sokół tudzież dołu Grunwaldzkiej to już częściej choć też dawno i nieprawda :). M. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted May 15, 2022 Share Posted May 15, 2022 45 minut temu, Marxx74x napisał: A z Kasprowego może nie Krupówkami ale boczkiem spod skoczni w dół, przez park, obok Domu Turysty i dalej w dół .. w zasadzie w dwóch miejscach narty zdjęte i tup tup do kolejki na Gubałówkę.. ale to dawno i nieprawda. Do wysokości armat przy Jędrusiu - jak ktoś woli kina Giewont/Sokół tudzież dołu Grunwaldzkiej to już częściej choć też dawno i nieprawda :). M. Piękna historia, nawet jak nieprawdziwa, choć ja wierzący jestem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marxx74x Posted May 15, 2022 Share Posted May 15, 2022 U ciotki bywałem bardziej niż często nocując po zamknięciu w jej gabinecie stomatologicznym - podzielona komunalnie willa na dole Grunwaldzkiej. U stomatologa jak na spowiedzi a że Ciotka lubiła opowieści wszystkie newsy z Zako byly na bieżąco .. Nieco poniżej słabo ogrzewane kino wtedy Giewont za to na premiery Indiana Jones, Gwiezdnych Wojen i takich tam, kolejek nie było. W kierunku Krupówek armaty na placu, ekscytujące fotki zachęcające na piętro w Jędrusiu (na dole zacna kwaśnica, śledzik w oleju i tatar z koniny) a na górze cóż.. prekursor klubu go-go 🙂 .. a dalej już Krupówki, w górę Horteks, wyżej Poraj czy Watra (poniżej Watry pojawiły się któregoś sezonu burgery z Chicago wyprzedzające znacznie epokę) na rogu Kolorowa w dół oczywiście narciarska manufaktura czy możliwość zamówienia rozmowy do Warszawy 😉 Gromada, orbisowski Giewont (sąsiad ciotki był tam kelnerem co dawało szanse na stolik) z doskonałą kuchnią i lepsza jeszcze kuchnia kierując się na poranny PKS do Kuźnic w barze mlecznym "Pod pałami" (obok w sportowym Tata kupil mi pierwsze narty z "prawdziwymi" wiazanianiami - narty połamałem dzień później ale wiązania przez sezon używałem zanim dostałem Markery 3-5 🙂 ) . "Pod Pałami" bo obok komisariat. .. za to od placu przy potoczku ruszając z Grunwaldzkiej ścieżka, którą dawało się fajnie zjechać pod Gubałówkę 🙂 .. od Kuźnic też dobry dojazd - przed rondem w stronę Ścieżki pod Reglami, za stadion łyżwiarski i spod skoczni dalej obokobecnego TOPRu w dół a potem najczęściej przez park obok publicznej łaźni na Grunwaldzką 🙂 .. Podróże w czasie. Nawet żwirem za dużo nie sypali, zresztą przez kamienie w kotle najczęściej bralo się żwirówki a jak lepsze to pokornie wracało się PKSem :). M. 3 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted May 15, 2022 Share Posted May 15, 2022 20 godzin temu, KrzysiekK napisał: Dziś z dziećmi 40km na rowerach... Dla niektórych to nic, ale dla nas... Piękna przygoda i widoki. Wzdłuż Sanu, kładki, mosty, żwirownie, ruiny.... Pięknie I to jest ta wielowymiarowość, magia chwili budująca relacje. Czy to będzie rower, narty, czy jakikolwiek inny sport, ważne że aktywnie, wspólnie spędzacie czas. Jaki ja kiedyś byłem dumny jak moja córka pierwszy raz sama zjechała z Kotelnicy, a potem już samo poszło. Dziś też wspólnie, rodzinnie pojeżdżone rowerowo. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted May 16, 2022 Share Posted May 16, 2022 (edited) W dniu 14.05.2022 o 23:54, KrzysiekK napisał: zawsze wizyta na stoku kończy się dla mnie prowadzeniem samochodu To jeszcze nigdy nie pojechałeś na kilka dni na narty w tym samym miejscu ? Nie poczułeś uroków apres ski - to duży mankament w wyszkoleniu narciarskim. Edited May 16, 2022 by Jan 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted May 16, 2022 Share Posted May 16, 2022 41 minut temu, Jan napisał: To jeszcze nigdy nie pojechałeś na kilka dni na narty w tym samym miejscu ? Nie poczułeś uroków apres ski - to duży mankament w wyszkoleniu narciarskim. Jakie apres może być before… tu Bouda pod Snezkou… pierwsza godzina z rana ciężka była potem już z górki. Lenka na fotce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrzysiekK Posted May 17, 2022 Author Share Posted May 17, 2022 15 godzin temu, star napisał: Jakie apres może być before… tu Bouda pod Snezkou… pierwsza godzina z rana ciężka była potem już z górki. Lenka na fotce. Hezke holky 🙂 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.