Jest jeszcze fajniej 
Podejrzenie zmęczeniowego złamania 5 kości śródstopia w nodze lewej. Prawdopodobnie dlatego cholerstwo tak boli
Trzymajcie kciuki za MRI. A na razie zakaz obciążania lewej nogi, co jak przypominam przy rehabilitacji PRAWEGO kolana jest dość poważną przeszkodą na tym etapie.
Ażeby humor troszkę chociaż dopisywał, lekarz sprzedał mi newsa, że po takich przejściach kształt stopy się zmieni. Będę sobie mógł kupić nowe buty narciarskie i wkładki na następny sezon buahahhahaa 
PS: Beata, nie spotkamy się na nartach w tym sezonie... przepraszam.
Cześć
Spoko przechodzisz i się zrośnie.
Moja żona swego czasu nad morzem złamała paluch w dwóch miejscach - graliśmy w nogę na plaży i przykopała w jakiś kamień. Spuchło i bolało więc następnego dnia wybraliśmy się do Gdyni do ortopedy - 2h samochodem. Ale gdy przejeżdżaliśmy przez jakieś Choczewo, czy inną wiochę zauważyła, że jest dostawa do miejscowej szmaciarni. Stwierdziła, że stopa to już właściwie nie boli, do Gdyni daleko, dużo pójdzie na wachę i w ogóle z pewnością są fajne rzeczy. No i zamiast do lekarza poszła do lumpexu.
Dwa dni później już zrobiliśmy z 50 km na rowerkach i kontynuowaliśmy wakacje. O tym, że kość była złamana dowiedziała się we wrześniu bo poszła sobie zrobić taki kontrolny rtg.
Tak, że głowa do góry Mariusz i nic się nie martw. Życie jest za krótkie by chorować...'
Pozdrowienia