Skocz do zawartości

Kadencja na rowerze


Veteran

Rekomendowane odpowiedzi

Wkg nie wiem czy w tej części MPK jeździłeś, ja gdy mieszkałem na Marysinie biegałem po tych lasach prawie codziennie. Obszarowo nie jest to duży teren, ale jeżeli szukasz podjazdów to tu możesz kilka znaleźć. Na szkicu zaznaczyłem czerwoną przerywaną linią, linię grzbietu niewielkiego wzgórza, poprzecinanego leśnymi duktami. Nie wiem jak to wygląda teraz, nie biegałem tam co najmniej 15 lat, nie wiem czy np. sam grzbiet nie zarósł, ale kiedyś była tam fajna ścieżka na grzbiecie i do jazdy na rowerze i do biegania. Jest tu również kilka ścieżek edukacyjnych.

 

https://www.traseo.p...ZgS11V3v3pSx_qA

Załączone miniatury

  • Marysin.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiłe nie niemiłe ... to też element mtb - właściwie kwintesencja.  Myślisz pewnie o momencie z 8.15, 10  z poniższego linka - tam trzeba pojechać prawą stroną i mocno trzymać kierownicę a tyłek nad siodełkiem. Dlatego nowoczesne rowery maja kierownice do 78- cm i dłuższe. Na filmiku to tak łatwo wygląda :D

 

https://youtu.be/2LoTZpqYjQo?t=473

 

A tu pewnie zsiadłeś: https://youtu.be/2LoTZpqYjQo?t=1063Można to objechac prawą stroną ale lepiej wypchnąć środkiem tylko trzeba się trochę rozpędzić i na twardo bo na miękko się można zakopać .. 

 

Co do drętwienia dłoni - pomogą porządne gripy. https://www.campings...AyABEgLBJvD_BwE Te są świetne. Ale oczywiście czasami trzeba puścić kierownicę i poruszać dłonią na dłuższych dystansach.

Cześć

Na filmiku wygląda to zupełnie inaczej bo teraz jest kupa liści na trasie - momentami w ogóle nie widać terenu. Takich miejsc było parę.

Dokładnie w tym miejscu zsiadłem. Pojechałem dokładnie tak jak ten gość ale w ogóle bez rozpędu, bo zmieniłem koncepcję w trakcie jazdy i dupa, ale ten wariant wyglądał na najtwardszy i do przejechania bez problemu tylko nie można robić błędów.

Z dłońmi nic nie zrobię w tej chwili. Choroba jest dość zaawansowana i dopiero koło 15 12 jestem umówiony na "ciachnięcie".

A do tej pory trzeba być twardym i koniec.

W ogóle to jeszcze raz dzięki za rady i analizy. To bardzo fajna zabawa. No i trzeba się tam spotkać skoro mamy blisko.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkg nie wiem czy w tej części MPK jeździłeś, ja gdy mieszkałem na Marysinie biegałem po tych lasach prawie codziennie. Obszarowo nie jest to duży teren, ale jeżeli szukasz podjazdów to tu możesz kilka znaleźć. Na szkicu zaznaczyłem czerwoną przerywaną linią, linię grzbietu niewielkiego wzgórza, poprzecinanego leśnymi duktami. Nie wiem jak to wygląda teraz, nie biegałem tam co najmniej 15 lat, nie wiem czy np. sam grzbiet nie zarósł, ale kiedyś była tam fajna ścieżka na grzbiecie i do jazdy na rowerze i do biegania. Jest tu również kilka ścieżek edukacyjnych.

 

https://www.traseo.p...ZgS11V3v3pSx_qA

Cześć

He he "moja trasa" gdy nie mam czasu. Jadę dokładnie tak jak narysowałeś, potem zaliczam podjazdy w Wesołej w trasie linii energetycznej i wracam klucząc ścieżkami ale w następnym, równoległym, pasie wydm (bo to są po prostu wydmy) bardziej na NE.

Bardzo fajne rejony. Pewnie pamiętasz (a może nie skoro dawno tam nie byłeś) że w tej najwyższej części (zaraz przy Wesołej) był kiedyś park rowerowy zrobiony przez jakichś chłopaków z pomostami i hopami nawet po 3 metry wysokości progu. Niestety w pewnym momencie ktoś to wszystko zniszczył czy tez zniszczyć kazał...

W każdym razie to też świetna trasa, aczkolwiek krótka. Można sobie jeszcze wydłużać i "dopalić" jak się objeżdża główną wydmę w poprzek. No i tam jest parę takich miejsc, że z szeroka kierownicą nie da rady.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tam dość często, bo dzieci nadal mieszkają na Marysinie, ale jeśli jestem w lesie to na spacerze z pieskiem. Od Kosciuszkowcow przez las z tylu za Kauflandem do wzgórza w Wesołej o którym piszesz jest dokładnie 5 km. W obie strony to już 10 km, fajny trening biegowy, tylko te psy puszczane luzem żeby sobie pobiegały po lesie zawsze mnie wkurzały. Ale to nie psy winne tylko właściciele bez wyobraźni, którzy powinni przewidzieć, że jak człowiek biegnie albo jedzie na rowerze to piesek będzie go gonił, a nigdy nie wiesz czy obcy pies chce się bawić, czy może sprawdzić wytrzymałość twojego ubioru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tam dość często, bo dzieci nadal mieszkają na Marysinie, ale jeśli jestem w lesie to na spacerze z pieskiem. Od Kosciuszkowcow przez las z tylu za Kauflandem do wzgórza w Wesołej o którym piszesz jest dokładnie 5 km. W obie strony to już 10 km, fajny trening biegowy, tylko te psy puszczane luzem żeby sobie pobiegały po lesie zawsze mnie wkurzały. Ale to nie psy winne tylko właściciele bez wyobraźni, którzy powinni przewidzieć, że jak człowiek biegnie albo jedzie na rowerze to piesek będzie go gonił, a nigdy nie wiesz czy obcy pies chce się bawić, czy może sprawdzić wytrzymałość twojego ubioru.

Cześć

Hmmm. Nie jestem miłośnikiem psów ale biedne gdzieś muszą sobie pobiegać - sam wiesz. Trzymanie pasa cały czas w domu lub cały czas na smyczy, jest delikatnie mówiąc mało humanitarne. No chyba, ze to jakaś specjalna kanapowa rasa.

Teraz trzy dni wolnego to może uda mi się połączyć tą traske z fioletowym WKga w jedną.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pies wymaga ułożenia. Obecnie syn ma 7-miesięcznego labradora. Od dwóch miesięcy dwa razy w tygodniu bierze udział w szkoleniu. Nie jest prawdą, że pies nie może być cały czas na smyczy, można kupić długa linkę, są takie i mamy psa cały czas pod kontrolą. Moje poprzednie dwa psy to też labradory, jeden wyjątkowo duży jak na tą rasę. Pomimo, że jest to rasa która wręcz kocha ludzi i do nich się garnie, to ludzie się boją psów. Na widok mojego labradora, który biegł do nieznajomych żeby się przywitać, niektóre osoby zaczynały panicznie krzyczeć, bo się nie znają na rasach psów i boją się wszystkich dużych psów. Dlatego decyzja, żeby obecnego szkolić u dobrego behawiorysty. Taco bo tak się wabi pies, już wie, że jak się witam ze znajomymi to on ma siedzieć przy mojej lewej nodze, a nie skakać z radości na znajomego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz trzy dni wolnego to może uda mi się połączyć tą traske z fioletowym WKga w jedną.

 

Tam jest jeszcze Czarny Szlak MTB - też oznaczony ale przecięty budową obwodnicy ... jeszcze lepszy choć trudniejszy. Ale można sobie pojechać aż do Świdra i Mieni wzdłuż których są fajne single. 

Tylko nad Świdrem (północna strona) jest takie wredne pochyłe drzewo - chciałoby się przejechać ale się można zaklinować :D Mi i innym to się zdarzało, wszyscy mówią, że gdyby jechali sami to do dziś by tam stali zaklinowani bo ani do przodu ani do tyłu :D

 

PS: Ciekawe, czy wzdłuż tej obwodnicy będą ścieżki rowerowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz co minuta to już dużo trudniej. Rekordzista ma 31 ale on tam jeździ chyba codziennie ; )

No, ale to pierwsza dziesiątka w PB Maraton na MAX-ie.

 

Stravę sobie włącz - pokazuje na tej trasie 7 segmentów z międzyczasami a dodatkowo pierwszą i drugą połowę. Widać czy się traci na technicznych singlach, segmentach z podjazdami czy na szutrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też pewnie często jeździsz ... trening niszczy zawodnika, buduje go regeneracja :D Właściwie trening to taki niszczący pretekst do tego żeby pozwolić się organizmowi zregenerować na coraz to wyższy poziom. 

Po kilku dniach przerwy zrobisz 43 minuty, za rok będzie 40 o ile to będzie dzień z Formą 10 do 20-u : )

 

Tu jakby się nudziło: https://www.training...nagement-chart/ i w ogóle: https://allegro.pl/o...riel-7089321071 . Facet się zna i nie komplikuje spraw prostych umiejąc o nich zrozumiale pisać. Bo ten: https://allegro.pl/o...nego-8184765601 to już czasem zabełkocze choć tłumaczy mechanizmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeżdżę bo lubię i przyzwyczaiłem się do roweru. Korzystam z niego codziennie dojeżdżając do pracy i załatwiając sprawy na mieście. Zdarza się nawet 100 km nie wiadomo kiedy. Nie traktuje tego jako trening. Trenują wyczynowi sportowcy. Reszta uprawia sobie rekreację ruchową a opowieści o treningu budzą w tym wypadku mój uśmiech politowania.

Teorie treningu znam całkiem nieźle - w końcu jestem instruktorem i to mój obowiązek wiedzieć co i jak.

Zabawa w jeżdżenie po tych ścieżkach bardzo mi się spodobała i będę tam częstym gościem dopóki mi się nie znudzi albo nie przywalę tak, że mi się odechce.

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeżeli jedziesz DH to w sumie rybka bo to bardziej techniczny niż wytrzymałościowy sport. 

 

 

Na to nie potrzeba żadnego czasu. Większość liczników rowerowych ma czujnik kadencji i po prostu widzisz.  

 

Właśnie zrobiłem trening na 100 TSS w SweetSpot - z tych raczej wymagających, nie lubię tego jak diabli ale trzeba - tak troszkę poniżej FTP z IF 0,9. Widać wszystko jak na dłoni - na początku w mocniejszych częściach interwału najfajniej mi się jechało z kadencją 105 do nawet 110, potem w miarę zmęczenia kadencja spada do 95, nogi się bardziej męczą ale puls nieco spada - bardzo łatwo widać te zależności. Przy dwugodzinnej gonce na wyścigu to ma wielkie znaczenie.

 

To jest śmieszne ale widać nawet na ścieżkach rowerowych jak kolesie z nogami jak słonie cisną na prostej z kadencją 60 a potem wymiękają na podjazdach aż przykro patrzeć. Nie mają z czego depnąć bo noga już ledwo ledwo ... 

jezdze i DH i XC - zapewniam Cie , ze dobry DH jest bardzo wytrzymalosciowy.. - inaczej niz XC, oczywiscie

 

od zawsze wolalem wysoka kadencje, niz deptanie silowe - jaka kadencje mam - nie wiem - wierze, ze to jest istotne, ale dopoki dowalam duzo mlodszym od siebie, nie zamierzam zmieniac winning formula… 

moze cos zmienie, jak bede mial czas…..na razie ten czas przeznaczam na trening i working out…….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty piszesz o szosie czy mtb ? 90 na szosie to wypychanie siłowe :)

Po co szybciej ? To oczywiste - mniej obciąża mięśnie - bardziej płuca i serce, zostaje nogi na depnięcie jak trzeba na podjeździe. Także popracuj nad kadencją - naprawdę warto ;)

 

U mnie po południu standard to jakieś 35-60 km, niedziela to koło 100, czasem 150. Wyścigów na mtb po 190-300 to w Polsce nie widziałem :) Asfaltu unikam jak ognia - byle dojechać do lasu czy szutru. Ale na trenażerze powyżej 1,5h trudno mi wysiedzieć - nuuuuuda i tyłek boli. A kadencja rośnie do 100 - po prostu się siedzi i kręci niezależnie jak fajny nie byłby Zwift czy Rouvy :/

 

Wikipedii to bym nie czytał za bardzo : )

 

PS: Zależność kadencji od budowy, proporcji włókien wolno i szybko kurczliwych, płci i wagi jest tak oczywista, że nawet nie ma co dyskutować. 80, 90 czy 100 to nie żaden dogmat. Wielu znajomych jeździ koło 100 na mtb - szczególnie młode dziewczyny z pierwszych sektorów ... 

O szosie, a ty o MTB.

Ja o dlugich dystansach ty o krotkich.

Ja o standardzie kadencji jako wyjsciowym dla poczatkujacych ty juz analizujesz predyspozycje osobnicze.

Juz ci napisalam, ze w ten sposob mozemy sie poprawiac bez konca i zarazem miec racje.

 

Jeszcze raz. Dla poczatkujacego rowerzysty kadencja 90 powinna byc kadencja wyjsciowa (i jednoczesnie na 99% najbardziej prawidlowa). I to nie tylko Wiki. Trenerzy i znajomi w klubie tak mnie uczyli i tak tez podaja wszystkie podreczniki. Wiki podalam, poniewaz jest pod reka. Co wiecej, mamy w klubie sekcje MTB i oni z nami jezdza na dlugie trasy aerobowe (oczywiscie na szosowkach) - wlasnie dla tlenu i dla ..... kadencji.

 

Jak to uzyskac bez licznika? Da sie. Choc dla tych co dotychczas jezdzili 60-70 bedzie wyjatkowo nienaturalnie szybko i za lekko. Ale warto. 

 

p.s. 1 - zawsze jak widze rowerzyste zwracam uwage na kadencje i od razu widze tych, ktorzy wiedza jak pedalowac :)

ps. 2 - jezdze w Szwecji - polecam Vätternrundan 300 km i  Norwegii - Styrkeprøven najdluzszy etap z Trondheim do Oslo - 540 km, ja jezdze 190 Lillehammer - Oslo - oba w czerwcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

od zawsze wolalem wysoka kadencje, niz deptanie silowe - jaka kadencje mam - nie wiem - 

Prawdopodobnie sam naturalnie wypracowales sobie swoj pulap. Stawiam na 80-85 - jesli porownujesz sie z tymi co jezdza +-65. Nie ma co inwestowac w licznik.

Warto jeszcze podkrecic kadencje i ocenic efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I masz czas,zeby to analizowac??

2 godziny na rowerze i 5 godzin analizy ;)

 

Znam takich, co spedzaja cale dnie na analizach.

 

Ja mam wypasa Garmina z GPS - prezent. Jedyne na co zwracam uwage jak jade (nie analizuje po jezdzie, szkoda mi czasu) to puls* (nie mam roweru z Watem**). Kadencje juz mam wycwiczona i choc mam w liczniku - nie patrze.

 

* szczegolnie jak jazda aerobowa - pilnuje by nie przekroczyc progu

** na spiningu w centrum sportowym mamy trenazery z Watem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie sam naturalnie wypracowales sobie swoj pulap. Stawiam na 80-85 - jesli porownujesz sie z tymi co jezdza +-65. Nie ma co inwestowac w licznik.

Warto jeszcze podkrecic kadencje i ocenic efekty.

Tak jest i u mnie. 80-85. Oczywiście mowa jest o średniej. A czy kadencja nie zależy od długości nóg? Mam długie nogi. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest i u mnie. 80-85. Oczywiście mowa jest o średniej. A czy kadencja nie zależy od długości nóg? Mam długie nogi. :)

Do dlugosci nog dopasowujesz wyskosc siodelka i/lub rame roweru :)

 

Jedzie rycerz na koniu. Srednio maja po trzy nogi.

 

To tyle w temacie sredniej.

 

W kadencji chodzi by te 90 utrzymac jak najdluzej, najlepiej przez caly czas (dominanta). Dlatego wymyslono kola zebate i przerzutki. Warto je uzywac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...