Skocz do zawartości

Pasje


Veteran

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Wszystko rozumiem ale jak Wam się na tych solówkach mieszczą konie i taczka?? :)

Drzewiczkę planowaliśmy w zeszłym roku ale skądś dostaliśmy info, że brudna. Jak widać to raczej bzdura. Dużo tam tego płynięcia czy raczej targanie?

Na Liswarcie byliśmy chyba trzy czy cztery lata temu. Super rzeczka. Płynęliśmy z Dankowa, bo wcześniej to chyba taki raczej kanał, do Toporowa. Zakole Warty piękne krajobrazowo i rzeka super a nocleg w starym kamieniołomie przez Lisowicami niezapomniany dla geologa. Dziewczyny porozstawiały na ścianie kamieniołomu świece, dzieci wysmarowały się całe iłem wapiennym z kałuż...

 

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Drzewiczkę planowaliśmy w zeszłym roku ale skądś dostaliśmy info, że brudna. Jak widać to raczej bzdura. Dużo tam tego płynięcia czy raczej targanie?...

...Na Liswarcie byliśmy chyba trzy czy cztery lata temu. Super rzeczka...

...Zakole Warty piękne krajobrazowo i rzeka super a nocleg w starym kamieniołomie przez Lisowicami niezapomniany dla geologa. ..

 

 

Liswarta -  od Zawad do ujścia w Wartę (13km), były dzieci, czas ograniczony, płytko ale bez "targania", woda bardzo czysta, bardzo urokliwie.

Drzewiczka - od Drzewicy do Odrzywołu, płytko ale bez "targania", woda czysta, miejscami grube zwałki - do pokonania z wody, warto płynąć.
Domaniewice nad Pilicą - pobyt w ośrodku  http://safari.net.pl/oferta/...bardzo dobre ceny.

W tym roku płytko jest chyba na każdej rzece, inne z powodu braku wody są nie do spłynięcia.

 

Warta - płynąłem w kwietniu, hmm ... szaro ponuro zimno, następnym razem wybiorę się gdy będzie ciepło i mocno zielono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liswarta -  od Zawad do ujścia w Wartę (13km), były dzieci, czas ograniczony, płytko ale bez "targania", woda bardzo czysta, bardzo urokliwie.

Drzewiczka - od Drzewicy do Odrzywołu, płytko ale bez "targania", woda czysta, miejscami grube zwałki - do pokonania z wody, warto płynąć.
Domaniewice nad Pilicą - pobyt w ośrodku  http://safari.net.pl/oferta/...bardzo dobre ceny.

W tym roku płytko jest chyba na każdej rzece, inne z powodu braku wody są nie do spłynięcia.

 

Warta - płynąłem w kwietniu, hmm ... szaro ponuro zimno, następnym razem wybiorę się gdy będzie ciepło i mocno zielono.

Cześć

Na Warcie byliśmy w środku lata. Gdzieś w rejonie Kępowizny (jakieś 20 km poniżej Działoszyna) rzeka około 20-25 metrów szeroka i głęboka do kolan. Graliśmy całą ekipą w piłkę nożna w wodzie. Polecam Ci ją w tym okresie przy ładnej pogodzie - będziesz zadowolony. Odcinek do Działoszyna jak pamiętam ma troszkę taki zacieniony charakter a jak jeszcze pogoda wiosenna niespecjalna była to mogły być takie mroczne wrażenia.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Na Warcie byliśmy w środku lata. Gdzieś w rejonie Kępowizny (jakieś 20 km poniżej Działoszyna) rzeka około 20-25 metrów szeroka i głęboka do kolan. Graliśmy całą ekipą w piłkę nożna w wodzie. Polecam Ci ją w tym okresie przy ładnej pogodzie - będziesz zadowolony. Odcinek do Działoszyna jak pamiętam ma troszkę taki zacieniony charakter a jak jeszcze pogoda wiosenna niespecjalna była to mogły być takie mroczne wrażenia...

To był właśnie odcinek do Działoszyna.

Ciąg dalszy będzie na 100% wiosna - lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla zobrazowania kilka fotek

Cześć

Czyli o to chodzi. Z targaniem to kwestia braku wody. Sam wiesz jak to jest na czystej wodzie i jakieś parumetrowe fragmenty to norma ale jak na bagnie albo w mieście i kawałki po kilometrze i dłuższe... Dobrze wygląda to Drzewiczka ale musi poczekac na przyszły rok bo na listopad jest Rawka.

Pozdrowienia

PS

A kto to odziany jak grotołaz obudowany kamerami jak terminator?? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

A kto to odziany jak grotołaz obudowany kamerami jak terminator?? ;)

Kolega z Warszawy - amatorsko startuje z sukcesami w samotnych długich i bardzo długich dystansach (nie tylko w Polsce).

Z jego relacji wynika że najważniejsza w długich dystansach jest wytrzymałość własnego tyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Osobiście żałuję że nie ma zbyt wielu zawodów "taktycznych" gdzie strzela się do celów sylwetkowych na torze na nieznane odległości. Ale cóż w Polsce nie ma warunków głównie strzelnicowych.
 
Pozdrawiam

Wojtek, zainteresowany?

http://www.special-o...tualnosc/id4170

Sniper's Mission Challenge już w najbliższy weekend.

"W dniach 4-6 październik 2019 r., na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie, po raz dziewiąty odbędą się międzynarodowe zawody strzeleckie Sniper's Mission Challenge.
Myślą przewodnią napisanego scenariusza zawodów jest jak najbardziej wierne odwzorowanie klasycznej misji strzelca wyborowego. Aby jak najbardziej uwiarygodnić zawody w scenariuszu zostały ujęte różne warianty wydarzeń uzależnione od działania zawodników. Pomimo dużego poziomu realności, dla zapewnienia możliwości rywalizacji i oceny zawodników, organizatorzy byli zmuszeni do narzucenia pewnych zasad oraz sposobu wykonania niektórych zadań, tak aby działanie zespołów było możliwe do oceny na każdym etapie zawodów.

Realność przyjętego scenariusza to najważniejszy wyróżnik, który powoduje że Sniper's Mission Challenge jest wyjątkowy spośród podobnych zawodów na świecie. Tutaj wymaga się od uczestników nie tylko perfekcyjnych umiejętności strzeleckich, ale przede wszystkim umiejętności potrzebnych strzelcowi do przetrwania na polu walki: maskowania, poruszania się w terenie, wytrwałości, cierpliwości, spostrzegawczości, kreatywności, odporności psychicznej i fizycznej (ze względu na zmienność warunków) oraz innych cech, które są wymagane od strzelca.
Zawody są rozgrywane w sposób ciągły (ok. 32h) tzn. bez przerw z płynnym przejściem z jednego zadania do kolejnego, w tym czasie zawodnicy muszą pokonać dystans ok 55 km i wykonać ok 11 zadań strzeleckich i 2 zadania dodatkowe nie strzeleckie.
Podczas zawodów uczestnicy i publiczność będzie mogła zapoznać się z najnowszymi nowinkami firmy FORTMEIER.
Organizatorem zawodów jest Klub Sportowy CWS, który w swoich szeregach skupia żołnierzy, policjantów i członków jednostek specjalnych- czynnych, jak i w stanie spoczynku."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Kolega z Warszawy - amatorsko startuje z sukcesami w samotnych długich i bardzo długich dystansach (nie tylko w Polsce).

Z jego relacji wynika że najważniejsza w długich dystansach jest wytrzymałość własnego tyłka.

Cześć

W długich dystansach w czym? W kajakarstwie? Jakiego typu to wyścigi?

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ale takie, że po prostu płyniesz po jakiejś rzece. No powiedzmy taka Wisła 1200 na kajaku? Dopytuje bo pierwszy raz słyszę o takich zawodach...

Wisłę (1200 km) pływa co roku bardzo wielu, kwestią jest tylko ilość wolnego czasu bo każdy dowolnie dawkuje dzienne dystanse.

Maraton (także kajakowy) - rodzaj wyścigu długodystansowego. http://bialogard.inf...-lotewska-gauja

Artykuł opisuje jeden z maratonów i dotyczy kogoś innego ale na zdjęciu "z flagą" w niebieskiej kurtce to właśnie mój niedawno poznany kolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisłę (1200 km) pływa co roku bardzo wielu, kwestią jest tylko ilość wolnego czasu bo każdy dowolnie dawkuje dzienne dystanse.

Maraton (także kajakowy) - rodzaj wyścigu długodystansowego. http://bialogard.inf...-lotewska-gauja

Artykuł opisuje jeden z maratonów i dotyczy kogoś innego ale na zdjęciu "z flagą" w niebieskiej kurtce to właśnie mój niedawno poznany kolega.

Cześć

Nawet nie wiedziałem, że są takie imprezy. Super sprawa, choć w kajakach najbardziej pasjonuje mnie co innego ale aż kusi spróbować. Rekord dzienny mam całkiem niezły 105 czy 106 km na Bugu w 11 godzin ale na ciężko! Tylko, że tam chyba nie można pić piwa na wodzie... Ten element może mnie dyskwalifikować. ;)

Przekaż koledze serdeczne pozdrowienia i wyrazy podziwu.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Gdyby dla jajec to nie użył bym  słowa "klęska" :)

dziwne bo jak dotąd nie zdarzyło mi się wywrócić w trakcie płynięcia.

W tym roku 2 razy!: pierwszy: z córką na Sztole (także na kołkach za ciasnym progiem), drugi jak widać na Wkrze razem z żoną.

Może powinienem unikać pływania z kobietami z rodziny ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby dla jajec to nie użył bym  słowa "klęska" :)

dziwne bo jak dotąd nie zdarzyło mi się wywrócić w trakcie płynięcia.

W tym roku 2 razy!: pierwszy: z córką na Sztole (także na kołkach za ciasnym progiem), drugi jak widać na Wkrze razem z żoną.

Może powinienem unikać pływania z kobietami z rodziny ? :D

Cześć

A było, że "Twoja wina!" ? :)
Pozdrowienia, dla dziewczyn również oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... A było, że "Twoja wina!" ? :) ....

Ze "moja wina" ? :) - to oczywiste, źle wpłynąłem na próg dlatego uderzyliśmy w pale po prawej.

Było natomiast  - " nie chwytałam burt !!! ".  Przed chwilą obejrzałem film poklatkowo.- chwycenie burt jednak było :o :)

Jednoosobowo łatwiej się jednak pływa  - nie trzeba przewidywać reakcji załoganta..

Aspekt narciarsko kajakowy - korpus powinien być niezależnie od wychylenia stabilny (zawiasem są biodra).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze "moja wina" ? :) - to oczywiste, źle wpłynąłem na próg dlatego uderzyliśmy w pale po prawej.

Było natomiast  - " nie chwytałam burt !!! ".  Przed chwilą obejrzałem film poklatkowo.- chwycenie burt jednak było :o :)

Jednoosobowo łatwiej się jednak pływa  - nie trzeba przewidywać reakcji załoganta..

Aspekt narciarsko kajakowy - korpus powinien być niezależnie od wychylenia stabilny (zawiasem są biodra).

Cześć

Jasna sprawa. Ja też nie znoszę pływania dwójkami choć z żona pływamy dość często. Szczerze mówiąc nie rozumiem jej trochę bo zdarzało jej się nawet pływać obciążoną dwójką w pojedynkę.

W każdym razie fajnie masz, że jest zapisane takie w sumie (wybaczcie) zabawne zdarzenie.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 miesiące temu...

Uwielbiam podróżowac. Praktycznie co roku wybieram sie w jakieś nowe miejsce. W tym roku mialem zaplanowanych kilka wycieczek, no coż nie wyszło. Trzeba było przełożyć na następny rok. Co nie znaczy, ze nie chcialbym zaplanować niczego w Polsce. Chcę wybrac się na kilka dni na Mazury jak również na tydzien nad morze. Do tej pory wypoczywałem zwykle na zachodnim wybrzeżu, tym razem mam ochotę na Trójmiasto (jeszcze nigdy nie byłem w Gdańsku).

No i chcę spróbować wreszcie kitesurfingu. Ktoś próbował? Myślicie, ze warto jest kupować sobie zestaw czy na poczatek jednak wypozyczyć?

Iść na kurs z sprzętem. Samemu można sobie zrobić kuku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...