Skocz do zawartości

dobor nart na powaznie


jan koval

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dostrzegam tutaj wpływ afery "Gillette" ;)

 

Dla mnie wypowiedź Spiocha, nie ma w sobie nic mizoginicznego.

Zniżając się do poziomu tej wypowiedzi (przez niektórych określanych mianem "kategorycznej" czy "esencjonalnej" bądź "szczerej" i "bezkompromisowej" :) ), ja uznaję ją, za po prostu godną buca.

Oczywiście chcąc uniknąć tworzenia podziałów i konfliktów, chciałbym jednocześnie  przeprosić wszelkie osoby (w tym Spiocha), które poczuły się urażone a moja wypowiedź w jakikolwiek sposób je dotknęła.

 

Nie wiem co to ta "afera Gillette", ale wolę być zwykłym bucem niż bawić się w politykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 279
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

 

2. Początkujący jak i wczasowicze jeżdżący od 15 lat rotacyjnymi ześlizgami, czy też bojaźliwe osoby  mogą jeździć na...

... na czymkolwiek, bo to nie ma żadnego znaczenia.  Każde narty można w ten sposób obrócić, na każdych można podziwiać widoki i żadne nam nie pomogą, jeśli nie potrafimy opanować własnego strachu. W tym punkcie skupiłbym się na takich aspektach jak dopasowanie kolorystyczne do stroju, waga (noszenie jest męczące) jak i długość (tak by łatwo mieściły się w aucie).

 

 

Wątki poboczne:

 

Tępienie dziobów i piętek. To tak, jakby w aucie, zmniejszyć ciśnienie w oponach o połowę. W zaspach sprawdzi się to lepiej, ale ze sportowego samochodu zrobi się nędzne wozidło.. Jeśli ktoś nie radzi sobie z naostrzoną nartą, to jego technika jest dramatycznie słaba i tu powinien szukać pomocy.

 

 

Estka i jej wyczyny. To nie miękkie narty, to nie tępe krawędzie, to również nie warunki na trasach, ani nawet brak instruktora nie spowodował, że tak długo byłaś początkująca. Główną przyczyną był strach. Jeśli ktoś jest w miarę sprawny i się nie boi, to niezależne czy zacznie naukę na marketowych klepkach czy na komórkowych gigantkach, bardzo szybko, będzie czuł się swobodnie na każdej trasie. Jedynie nad techniką będzie musiał pracować.
Sam uczyłem się na piankowych elanach i w butach o 3 numery za dużych. Choć nie wiedziałem wtedy, że narty w ogóle mogą trzymać na lodzie, nie stanowiło to przeszkody, zarówno w dobrej zabawie, jak i robieniu szybkich postępów.

Spiochu, z większością się zgadzam. Nie napisałbym tego tak, tzn. w takiej formie, ale treść byłaby zbliżona. Krytyków Spiocha proszę o uwzględnienie jego młodego wieku i faktu, że dopiero co został instruktorem narciarskim. :) W jego wieku ma się prawo do wyrażanie bezkompromisowych sądów, choć i tak on jest w tym dość wstrzemięźliwy i rozsądny. Oczywiście ton punktu 2. jest lekceważący. Zdecydowana większość zjeżdżających (tak ok. 80-90%) jest wczasowiczami zjeżdżającymi rotacyjnymi ześlizgami. BTW są bezpieczniejsi od tych pseudokarwingowców tramwajarzy, którym wydaje się, że umieją jeździć na nartach i robią to w nowoczesny sposób. Ci "wczasowicze" cieszą się swoja jazdą i bardzo często nie zamierzają robić dalszych postępów. Nie znaczy to, że mogą jeździć na czymkolwiek. Mam kolegę, niewiele ode mnie młodszego, zapalonego narciarza, który zaczął jeździć w wieku 35 lat. Jeździ jak jeździ, próżno tu się doszukiwać wyrafinowanych technik, ale zjeżdża pewnie po każdej trasie. I ma z tego wielką frajdę. Właśnie myśli o wymianie nart, bo jego Atomici mają dobrze ponad 15 lat. I na pewno nie doradzę mu slalomek sklepowych, ale raczej coś z tego co proponuje snowtime.

 

Tępienie dziobów. Już tu kiedyś dyskutowałem z Kovalem. Nie wiem czy sam ostrzysz różne narty? One przeważnie już są fabrycznie stępione. I nie jest to tylko podniesienie. Jako dowód przedstawiam zdjęcie moich nowych Volkl SL, było nie było, topowych slalomek sklepowych. Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem miejsca, od których krawędzie są wyraźnie sfazowane, a więc przytępione. Z przodu i z tyłu. Przy okazji niebieską strzałką zaznaczyłem miejsce w którym zaczyna się ów słynny niewielki tip rocker. https://photos.app.g...ACVqjfWsoYfbWFA

 

Co do "strachu" Estki. Też nie do końca prawda. To co piszesz dotyczy młodego sprawnego człowieka. Sam zaczynałem na sprzęcie, który dziś określilibyśmy jako skrajnie niebezpieczny. I na nim, dość szybko doszedłem do sporych umiejętności, w tym do opanowania śmigu. Ale byłem młodym 16-18, dobrze wysportowanym młodzieńcem. Ale gdy zaczyna się później już tak łatwo nie jest. I dlatego sprzęt ma znaczenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego który zaczął jeździć na nartach kilka lat temu w wieku 58 albo 59 lat. Sam się zaczął uczyć jazdy, jeździ na narty głównie sam i technicznie nie powala bo nigdy się nie szkolił i niechętnie przyjmuje jakieś sugestie. Jeździ torem zet -> po skosie i hamowanie. Umieściłbym go w grupie 1. To drobny facet, niewysoki 60kg. Wygląda na nartach od tyłu jak dziecko z podstawówki.  Daje sobie radę bo ma świetną kondycję. Jeździ bezpiecznie, bez wywrotek. Nie ma w tym w zasadzie nic dziwnego. Natomiast zdziwiłem się, gdy zobaczyłem, że jeździ na komórkach SL Slab Salomona i w butach  RS Lange 130. Podobno teraz kupił jeszcze wyższy model butów bo tamte mu nie pasowały.  Po jego przykładzie widzę, że sprzęt może być bardzo mocno na wyrost i nie zabija. Z butami wg. mnie trochę przesadził, ale narty jakoś tam opanował i ma z nich radość. Jest typem narciarza turysty. Ośrodek trzeba objechać cały, karnet skoro opłacony to nie może się marnować. Dlatego nie odpoczywa w barach, jeździ trasę na raz i nie przeszkadza mu mgła, śnieżyca i wiatr. Były momenty, że wymiękaliśmy i uciekaliśmy do baru, a on nie bo szkoda karnetu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metodyka po 13 latach od zdania na instruktora. Nic nie rozumiem...

 

Po 13 latach, wyższy stopień. Wcześniej miałem zdany  tylko PI. Na nim też jest wymagana metodyka ale w mniejszym zakresie.Poza tym byłem już na kursie centralnym  12 lat temu, zarówno technicznym jak i metodycznym ale nie zdałem wszystkich egzaminów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedz jak Ty facet niezbyt potężny doginasz swoje komórki ? Ważysz więcej niż wyglądasz ? Nacisk na nogi czujesz od gięcia nart, czy od oporu jaki stawia nartom śnieg ?

 

Nie zdarzyło Ci się poczuć ugięcia narty jak przenosisz ciężar na przód tak, że podparta jest tylko w okolicy dzioba a piętka uniesiona?

Sprowadzenie jazdy na nartach do postawienia na krawędzi i "dociśnięcia"  to zbyt daleko idące uproszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdarzyło Ci się poczuć ugięcia narty jak przenosisz ciężar na przód tak, że podparta jest tylko w okolicy dzioba a piętka uniesiona?
Sprowadzenie jazdy na nartach do postawienia na krawędzi i "dociśnięcia" to zbyt daleko idące uproszczenie.

Na stojaco tak.

W jezdzie a o tym tu sie pisze juz nie. Narty sie same doginaja jezeli nie jedziesz zgodnie z sila bezwladnosci im wiekszy kat miedzy wektorem jazdy i sila bezwladnosci tym wieksze ugiecie nart. Techniczni poprawic ja od kultury jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty sie same doginaja jezeli nie jedziesz zgodnie z sila bezwladnosci im wiekszy kat miedzy wektorem jazdy i sila bezwladnosci tym wieksze ugiecie nart. Techniczni poprawic ja od kultury jestem.


Panie Kaowcu, kąt między "wektorem jazdy" (czyli, jak rozumiem wektorem prędkości) po wycinku okręgu, a siłą bezwładności jest zawsze prosty. Ugięcie nart zależy od siły odśrodkowej, a ta - od masy, prędkości i promienia okręgu, po którym porusza się obiekt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdarzyło Ci się poczuć ugięcia narty jak przenosisz ciężar na przód tak, że podparta jest tylko w okolicy dzioba a piętka uniesiona?

Sprowadzenie jazdy na nartach do postawienia na krawędzi i "dociśnięcia"  to zbyt daleko idące uproszczenie.

Tego nie. Nie doszedłem jeszcze do tego. Jestem dopiero na etapie obciążania tyłów. Też się uginają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Kaowcu, kąt między "wektorem jazdy" (czyli, jak rozumiem wektorem prędkości) po wycinku okręgu, a siłą bezwładności jest zawsze prosty. Ugięcie nart zależy od siły odśrodkowej, a ta - od masy, prędkości i promienia okręgu, po którym porusza się obiekt.

Trudno, znieze sie do lopatplogi. 

1. Jedzesz na wprost narty nie ugiete.

2. Skrecasz w lewo na godz. 11 narty sie troche ugiely.

3. Jestes dalej w skrecie w lewo na godz. 10 narty sie ugiely mocno.

    Predkosci w 3 przypadkach zblizona.

    Prosze zrobic z tego techniczna wypowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno, znieze sie do lopatplogi. 
1. Jedzesz na wprost narty nie ugiete.
2. Skrecasz w lewo na godz. 11 narty sie troche ugiely.
3. Jestes dalej w skrecie w lewo na godz. 10 narty sie ugiely mocno.
    Predkosci w 3 przypadkach zblizona.
    Prosze zrobic z tego techniczna wypowiedz.

Jeśli robisz to bez uślizgu (tak zakładam), to zacieśniłeś w ten sposób promień skrętu, czyli zwiększyłeś siłę odśrodkową działającą na narty, więc ugięły się bardziej. Ale kąt między wektorem chwilowej prędkości, a siłą odśrodkową pozostał stały (prosty) - inaczej byś się wywrócił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tego nie zrobię, nie wystarczy mi życia. Umiem odwrotnie. On ma piętkę zew. w powietrzu, a ja mogę tylko z wew. to zrobić.

Dlatego napisałem, że masz jedynie czuć że tak jest, na stromym to jest  łatwe do wykonania chociaż przyzwyczajony do sterowania tyłami początkowo będziesz miał odczucie braku kontroli. Jest to jedyny słuszny :P  sposób kontrolowania prędkości na stromym.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem, że masz jedynie czuć że tak jest, na stromym to jest  łatwe do wykonania chociaż przyzwyczajony do sterowania tyłami początkowo będziesz miał odczucie braku kontroli. Jest to jedyny słuszny :P  sposób kontrolowania prędkości na stromym.

Wort, napisz o tym coś więcej, please. Tylko w miarę łopatologicznie i obrazowo (nie technicznie).  


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat, ale byłem na nartach i na tydzień programowo odciąłem się od komputera.

To co napisał Spiochu powiano oprawić się w ramki i wklejać każdemu kto pyta o narty.

Inteligentne i dowcipne :D

2. Początkujący jak i wczasowicze jeżdżący od 15 lat rotacyjnymi ześlizgami, czy też bojaźliwe osoby  mogą jeździć na...

... na czymkolwiek, bo to nie ma żadnego znaczenia.  Każde narty można w ten sposób obrócić, na każdych można podziwiać widoki i żadne nam nie pomogą, jeśli nie potrafimy opanować własnego strachu. W tym punkcie skupiłbym się na takich aspektach jak dopasowanie kolorystyczne do stroju, waga (noszenie jest męczące) jak i długość (tak by łatwo mieściły się w aucie).

 

3. Zakres 5-7. Średnio i bardziej zaawansowani Dla mnie 5 to jeżdżący po niebieskich na krawędzi i sprawnie szurający po czarnych 7- to przeciętni instruktorzy SITN PZN. Tutaj sprawa jest prosta, by doskonalić technikę narta musi trzymać. Zatem narty sportowe są niezbędne Moim zdaniem najlepsze będą slalomki ale jakieś crossy typu R16m też się nadadzą. Gigantki odradzałbym, dopóki nie jeździmy bardzo dobrze na krawędzi.

 

4. Warto wyróżnić też moment przejściowy czyli nauka i rozpoczęcie jazdy na krawędzi. Tu zdecydowanie najlepsze będą slalomki i to niezbyt twarde, Jeśli zatem, ktoś chce być początkującym jak najkrócej, to właśnie takie narty może kupić na początek.

 

 

Może tylko polemizowałbym z tezą aby instruktorów zaliczać do 7 tylko byłbym za postulatami Mitka aby to było 8 a poza tym doskonałe.

 

I na tym wpisie dla mnie skończył się temat dalej to już tylko klasyczne forumowe pitolenie ;)

 

Pozdrawiam

Wojtek


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wort, napisz o tym coś więcej, please. Tylko w miarę łopatologicznie i obrazowo (nie technicznie).  

Poniżej masz jak chciałeś, obejrzyj w zwolnionym tempie robiąc stopklatki zauważysz, że ustawienie jest identyczne ja wcześniej zamieszczonego

Hirschera tylko w wersji "cywilnej"  Zwróć uwagę na ustawienia biodra i wynikającego z niego ustawienia nart.

 

Załączone miniatury

  • 2.PNG
  • u.PNG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...