Skocz do zawartości

bubol.T

Members
  • Liczba zawartości

    190
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez bubol.T

  1. bubol.T

    Czantoria

    Całkiem fajna szeroka trasa, trochę krótka,ale można pokręcić. Ostatnio gdy na dole zrobiło się tłoczno ,to jeździłem właśnie tam.
  2. Chyba im odpuszczę w tym roku, zima się kończy,inni robią promocje ,po co stać w kolejkach do wyciągu i w korkach na drodze. Dla mnie odkryciem sezonu jest Skolnity.
  3. Wygląda jak start masowy jakiegoś marszu nordic walking ,nart nie zauważono
  4. Chciałem dodać ten ośrodek do katalogu ośrodków ,ale zero odpowiedzi od administratora. To forum chyba żyje własnym życiem i dryfuje gdzie je prąd poniesie. Gruniki to mały ośrodek narciarski po słowackiej stronie Beskidu Żywieckiego. Trafiłem tam przypadkiem kiedy na Pilsku zepsuł się wyciąg na Szczawiny i trzeba było gdzieś uciec. Drugi raz odwiedziłem to miejsce w czasie ferii gdy wszędzie było pełno ludzi ,a tam pustki. Trasa jest szeroka ,nawet bardzo szeroka ,łagodna ,obsługiwana przez dwa orczyki ,nie ma tłoku ,dla mnie jest trochę nudna,ale jeśli ktoś lubi trasy jak na Nowej Osadzie ,czy Klepkach ,to będzie mu się podobało,długość około 800 metrów. Dużo rodzin z dziećmi ,na dole szkółka narciarska i krótki talerzyk z oślą łączką do nauki. Można nieźle zjeść i się ogrzać w ładnej Kolibie ,jest duży parking ,na górze ładny widok na Babią Górę. Jeśli ktoś chce spokojnie pokręcić ,podszlifować technikę ,spędzić dzień na świeżym powietrzu, na nartach za niewielkie pieniądze ,to spokojnie można tam jechać. http://www.ski-gruniky.sk/ Załączone miniatury
  5. Super ośrodek i chyba jedyna knajpa na Słowacji gdzie można dobrze zjeść ,bo ogólnie to biednie u nich z jedzeniem ,czasem mam wrażenie ,że Słowacy nie mają smaku ,albo serca do gotowania
  6. bubol.T

    Wisła - Skolnity

    Nie udało mi się pojechać w sobotę na Pilsko,ale jak to mówią co się odwlecze... Postanowiłem przetestować Skolnity ,nigdy tam nie byłem, wziąłem karnet poranny 30 zł i powiem szczerze ,że wyjeżdżałem z wielkim niedosytem ,chciało się więcej i więcej. Widać ,że to stosunkowo nowy ośrodek ,wszystko jest jeszcze trochę surowe ,ale na kilka godzin jazdy w zupełności wystarczy. Czyste kibelki , dwie knajpki poskładane z kontenerów ,ale czyste i schludne z tarasem widokowym na górze. No i najważniejsze TRASY:) Dwie różnorodne ,odrębne trasy ,nie jak w innych ośrodkach, tylko kreski na mapie na jednej polanie. Niebieska łagodna ,początek 200-300 m bardzo łagodna ,ale bez odpychania da radę zjechać,dalej przyjemne nachylenie ,momentami trochę wąsko,ale trasa ma klimat jaki lubię, wije się przez las ,jest przyjemna. Czerwona początek bardziej stromy ,ale bez przesady,nie jest to zbyt trudna trasa,dalej wypłaszczenie i końcówka znów stroma,ogólnie świetna trasa ,dużo szersza od niebieskiej ,jak dla mnie super. Obie trasy świetnie przygotowane ,mróz zrobił swoje,długość,podają 1100 i 980 metrów ,jak na Wisłę to całkiem nieźle. Dla mnie to najlepsze trasy w Wiśle i tylko Soszów pod warunkiem otwarcia górnego odcinka i trasy nr 3 jest ciekawszym ośrodkiem w tym mieście. Widokowo średnio, jak to w centrum Wisły ,są ładniejsze miejsca jak Soszów ,Stożek,czy Cieńków,ale narciarsko jest ok. Ośrodek jest nisko położony i to może być problem przy braku mrozu i śniegu. Największy minus to dojazd i parking ,pod wyciągiem jest malutki parking ,o 7.50 zająłem tam jedno z ostatnich miejsc,podjazd bardzo stromy po płytach, droga wąska na jeden samochód ,przy oblodzeniu może być niebezpiecznie,na dole jest parking z którego można dojść ,lub podjechać darmowym busikiem. Ogólnie bardzo mi się tam podobało ,mało ludzi ,fajne trasy ,dobrze przygotowane Załączone miniatury
  7. W Beskidach co drugi ma tak na nazwisko, sam znam jedną rodzinę Na pewno jakis tam był
  8. Cześć Sara   Ja też na 90 % jadę ,bo na 100 % nigdy nie wiadomo dwa tygodnie temu mówiłem ,że na 100 i skończyłem na L4,więc głód nart jest wielki. Jeszcze nie wiem czy pojedziemy z żoną ,czy pojadę sam , moruniek i kordiankw też się gdzieś umawiali ,dla mnie w grę wchodzi Pilsko, Szczyrk ,ewentualnie Skolnity w Wiśle ,na Skolnitach jeszcze nie byłem i jestem trochę ciekawy tej górki. W piątek po południu napiszę co i jak
  9. W tym roku jeździłem tydzień w Skiwelt i jest to pierwszy ośrodek za granicą , w którym widziałem bardzo dużą ilość bardzo słabo jeżdżących , było trochę bezkijkowców ,byli przebierańcy ,byli nawaleni na umór ,do tego tłok na niektórych trasach i co za tym wszystkim idzie sporo wypadków. Dodam ,że większa część tam jeżdżących była anglojęzyczna ,było też bardzo dużo Holendrów. Można więc postawić tezę ,że narody pochodzące z nizin ,bądź te nie mające wielu ośrodków narciarskich ,rodzą wielu bezkijkowców. Skąd się to bierze ? Z braku możliwości szlifowania techniki poza tym jednym wyjazdem w roku, z braku chęci rozwoju, traktowania nart w kategorii wypoczynku nie sportu, braku tradycji narciarskich w rodzinie ,w kraju ,z popularyzacji nart w ostatnich latach nie idącej w parze z świadomością tego sportu itd. Przypominam,że Polska też jest krajem nizinnym
  10. bubol.T

    Palant na stoku

    Też się nieraz zastanawiałem co zrobić w takiej sytuacji,pytałem ostatnio agenta ubezpieczeniowego,powiedział ,że najważniejsze są dowody i papiery ,zgłosić od razu do GOPR-u, na policję i do ubezpieczyciela ,zrobić zdjęcia ile się da ,im więcej hałasu ,tym lepiej ,bo zostaje więcej śladów,że takie zdarzenie miało miejsce.Od policji dostaniemy protokół,z gopru to nie wiem ,może też.Jest monitoring ,kamery na stoku ,kamery na bramkach ,ktoś ten karnet kupił ,może kartą ,jakoś go znajdą ,a co innego taki młodzian goprowiec powie na stoku ,a co innego jak zeznaje przed sądem pod przysięgą.  Takie zachowania trzeba tępić ,nie chodzi tylko o wypadek ,bo te zawsze będą się zdarzały ,ale ucieczka z miejsca wypadku jest karygodna. Tak na prawdę nikt z  nas nie wiek jakby się zachował w podobnej sytuacji,oby się nie dowiadywać.   Życzę żonie szybkiego powrotu do zdrowia.
  11. pod względem inwestycji na pewno pójdą zgodnie z planem  ,chodzi o to ,że ta trasa będzie naśnieżana na szarym końcu , o ile w ogóle będzie ,bo jest po prostu za trudna ,albo za dobra jak kto woli ,a ta kanapa na Czyrnej jeszcze bardzie zatłoczy trasy, już teraz przy samej gondoli jest tam ciasno. Mam też wątpliwości do sensu stawiania kanapy na Małe Skrzyczne,w wielu ośrodkach za granicą w takie miejsca ,gdzie często wieje też wywożą orczyki i to wystarcza.
  12. Czy Bieńkula poszła już w całkowite zapomnienie i będzie uruchamiana raz na kilka lat gdy porządnie sypnie śniegiem ? Widocznie ta trasa nie pasuje do nowej klienteli ośrodka ,której nawet niebieskie trasy są za trudne i postulują o zmianę koloru ,albo wypłaszczenie do poziomu Białki ,bo to wyznacznik poziomu trudności:)  
  13. W obecnej sytuacji też będzie po nim za kilka lat,połowa wyciągów nie działa i połowa tras też ,a wyciąg na Buczynkę ledwo zipie.
  14. W zasadzie na Pilsku jeden wyciąg rozwiązałby sprawę ,potrzebna jest gondola na Miziową ze stacją na Szczawinach ,do tego uruchomienie istniejącego krzesła na Buczynkę,w górnych partiach orczyki bardzo dobrze spełniają swoją rolę,nie są podatne na porywy wiatru ,nie zwiększają przepustowości,nie ma tłoku na trasach. Do tego naśnieżanie górnych partii i zadbanie o istniejące trasy ,uruchomienie czarnej na Szczawinach. Wtedy mielibyśmy świetny ośrodek narciarski czynny od grudnia do kwietnia.
  15. Mam wrażenie ,że cała Polska rządna nowoczesnego Szczyrku uderzyła z pełną mocą,a miłośnicy spokojnej jazdy dobrymi trasami ,którzy nie potrzebują wielkich wygód przenieśli się na Pilsko ,wcześniej rozkładali się pomiędzy Pilskiem i Szczyrkiem.
  16. bubol.T

    Hinterstoder-Höss

    Jeśli mogę jeszcze coś polecić ,to w zeszłym roku byłem w Dachstein West i region jest uwielbiany przez rodziny z dziećmi ,jest sporo łatwych tras,szkółki narciarskie,organizują atrakcje dla dzieci jak party na śniegu ,zlot balonów i inne ,oczywiście wytrawni narciarze też znajdą trasy dla siebie.No i widoki wyrywają z butów Mnie się tam bardzo podobało , dużo bardziej niż w tym roku w Skiwelt,a Skiwelt to niby taki topowy ośrodek i dużo większy.https://www.dachstei...service/events/   Odsyłam do mojej zeszłorocznej relacji z DW http://www.skiforum....le-jest-piekne/
  17. W takich kolejkach się tam stało w latach 90 i jak zawsze wszyscy grzecznie w rządku czekają ,niesamowite ,ostatnie kulturalne miejsce dla koneserów białego szaleństwa A ja siedzę w domu i nie mogę jechać na narty ,zaraz mnie coś trafi
  18. Zależy gdzie mieszkasz ,ja z wyjeżdżam ze Starej Ligoty na A4 ,dalej w Mysłowicach na S1 ,Imielin,Kęty,Andrychów, według mnie to najlepsza droga i korków niewiele,max 1,30 h
  19. A jak wyglądają Skolnity na wieczornej,kiepsko z tym oświetleniem? Pytam ,bo otworzyli wreszcie czerwoną trasę i opcja wieczorna ,albo poranna jest bardzo ciekawa.
  20. z Katowic jest 1,15-1,30 h jazdy ,a koleżanka szuka czegoś do 1,30 h z Katowic ,Czarny Groń się spokojnie łapie
  21. Czarny Groń jest dobry na wieczorną jazdę ,dwie trasy oświetlone góra to łatwa niebieska,a czerwona trochę bardziej wymagająca i oświetlenie też przyzwoite.
  22. trochę tego nie rozumiem ,jak to brak ratrakowego? to mają dwóch ratrakowych na cały ośrodek? jazda tym cudem chyba nie jest czymś nieosiągalnym dla przeciętnego Kowalskiego,ludzie obsługują bardziej skomplikowane maszyny, nie zrobili nikomu innemu kursu w tym zakresie ?Może ktoś chętny ? Ja bym pojeździł z przyjemnością
  23. kiedyś nie było ratraków ,naśnieżania ,podgrzewanych kanap,samochodów z klimatyzacją i innych cudów,a teraz jest teraz ,świat nie stoi w miejscu ,normalny kibelek to nie szczyt marzeń,a kolega loockas pisze dobre relacje z wyjazdów narciarskich po beskidzkich pagórkach
  24. wielkie dzięki Mam dwa dodatkowe pytania ,czy działa orczyk na Kopiec ? Czy da się zjechać przez Buczynkę na dół ,albo ,czy przynajmniej przejezdna jest trasa 6 przez las do Szczawin? Na stronach ośrodka i na korbielów.net próżno szukać takich informacji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...