-
Liczba zawartości
205 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez bubol.T
-
Poprzednią meganke miałem 8 lat, a kupiłem jako 6 letnią. Była tak zajebista, że żal było sprzedawać. Poza naprawami typowo eksploatacyjnych części nie zepsuło się nic, a wersją była bogata i mnóstwo elektroniki. Jak ją wystawiłem na otomoto za cenę rynkową, to za 4 godziny była sprzedana, telefonów miałem kilkadziesiąt. Później żałowałem,że nie dałem wyższej. Nie ma reguły.
-
-
Jest tu jeszcze jakiś admin, żeby usunąć prowokacje?
-
Widziałem go, stoi dumnie, kawał auta, teraz czekać na ogłoszenia, "wyjazdy busem do Austrii i Włoch " 😄
-
Jak będę wracał z roboty, to rzucę okiem przez płot 😄 Jestem wierny tej marce.
-
Jadłem tam wiele razy w trakcie delegacji w Warszawie, moja ulubiona pozycja to golonka gotowana i flaczki. Z tego co pamiętam, to chyba we wtorki piwko litrowe było w cenie normalnego.
-
Mam sentyment do tych lasów, spędziłem tam wiele weekendów. Znajomi mieli kiedyś działkę w Kokotku. Za starych dobrych czasów można było tam popływać kajakiem, rowerkiem wodnym i nawet się wykąpać. Lasy obfite w grzyby, pamiętam knajpę u Celiny, gdzie jeździło się na domowe obiady. Podobno właścicielka już nie żyje, a knajpka jest zamknięta. Czasem jeszcze tam jedziemy na podgrzybki.
-
A w górach taka sytuacja, jest moc, ponad 100 borowików, 3 godziny łażenia w górę i w dół
-
Hehe zabawne, na plaży w Portimao stał gość, który wyglądał identycznie jak on. Aż do niego podszedłem, ale był z synem I mówił po portugalsku.
-
@grimson która to wyspa archipelagu? Właśnie kończę swój urlop z czego 10 dni spędziłem w takich okolicznościach, dla mnie Algarve to najpiękniejsze Wybrzeże jakie widziałem. Super bock moim zdaniem najsmaczniejszy z miejscowych koncerniakow. Teraz trzeba znów popracować
-
Zdrowie 😀
-
Z polskich browarów obecnie uwielbiam Pinta, w zasadzie od kiedy je pijam, mało innych piw przechodzi mi przez gardło. Moje odkrycie z zimowych wyjazdów na Pilsko, to Swijany kupuję po słowackiej stronie w Korbielowie. Dziś spacer po lesie I coś się ruszyło, małe prawdziwki i kilka kozaków.
-
Musieliśmy się gdzieś minąć, wiosłujemy po tym jeziorze od poniedziałku. Dzisiaj konkretna burza i leje, może w końcu ruszą się grzyby. Jutro zrobimy przeglad miejscówek.
-
Mniej oczywiste miejsce. Nie korzystałem z noclegów, bo nieopodal mam własną chatkę. Ale często korzystam z restauracji, chodzę po okolicznych szlakach, korzystam z letniego aquaparku i innych atrakcji. Ciekawe, spokojne miejsce w Beskidzie Małym. https://kocierz.pl/
-
Witold lekko zakpił z Jeziora Żywieckiego. A tu proszę jak pięknie na rower, wodny też.
-
Zacytuję klasyka, Twojego mentora z resztą "spieprzaj dziadu"
-
Dobra już nic "fajnego o sobie" nie będę pisać. Istnieje świąt poza nartami dla wiadomości niektórych.
-
Problemem dla mnie nie byli rowerzyści. Trasa nie jest jeszcze ukończona w 100 % i miejscami biegnie po drogach, gdzie delikatnie mówiąc kierowcy nie szanują rowerzystów i jest dla nich problemem , że na odcinku kilometra jedzie mnóstwo rowerów. Wyprzedzanie na trzeciego z gazem w podłodze przy ograniczeniu 40 to norma. Bałem się o Nikodema. Poza tym świetna wycieczka. Powtórzymy pewnie nie raz w tym sezonie.
-
Velo Soła. Z Żywca w górę rzeki i z powrotem. Na powrocie jednak czuć, że trasa biegnie z lekkim spadem. Bardzo przyjemna rodzinna wycieczka, ale frekwencja na trasie ogromna.
-
Na mnie osobiście region Skiwelt zrobił mieszane wrażenia. Z całego wyjazdu najwięcej czasu spędziłem po stronie Westendorf, z czego praktycznie jeden cały dzień katowałem ta czerwoną 5 kilometrową trasę wzdłuż gondoli,jest boska. Ta cała huśtawka narciarska mnie nie zachwyciła, za dużo plataniny,skrzyżowań,ludzi a mało konkretnej jazdy. Jednak jak na 270 km tras, które rzekomo oferują jeździłem przez cały wyjazd na małym skrawku,płacąc za całość. Może jednak wolę mniejsze ośrodki. Tak, czy inaczej udało się być na zawodach w Kitz i na imprezie pod gondolą po supergigancie,a to już wartość dodana tego wyjazdu.
-
To samo było na Mosornym rano pusto, wieczorem pusto, ale na termach Chochołowskich masa ludzi. Krzysztof gdzieś się tam minęliśmy, byłem z rodziną wymoczyć bolące kości. 😎
-
Jakbym moją żonę słyszał. Ja też uwielbiam wiosenne narty. Zwłaszcza jak góra Pilska jest otwarta. Można się wystawić na słońce i czerpać przyjemność wyjeżdżony po całym sezonie
-
Mowice,że dojazd kiepski, a na dole obok knajpy jest lądowisko, mógłbyś się dogadać, ale ostatnie weekendy jakiś czerwony helikopter tam lądował. Latał co chwila nad trasami.