Marxx74x
-
Liczba zawartości
332 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Odpowiedzi dodane przez Marxx74x
-
-
44 minuty temu, panmoimpasterzem napisał:
Jestem na tym forum już chyba kilkanaście lat. Często pisałem, że część wypowiedzi forumowych guru ma formę złośliwości na zasadzie mi się chjowo jeździło, więc teraz musi tobie - początkującemu narciarzowi powinno być tak samo, no narty to sport elitarny itp itd
Jazda na nartach ma sprawiać przyjemność. W wsadzanie kogoś początkującego na pierwszą sklepową jest czysta złośliwością.
Nie myl złośliwości ze szczerością.
To proste : poprawne narciarstwo "trasowe" zaczyna się od poziomu akceptowalnego u 12 latków w ramach demonstratora SITN - oczekiwania i wymagania są znane. Co nie znaczy, że ten "level" jest wybitny - po prostu jest akceptowalnie dobry. I nie ważne czy przykładamy te wymagania do 12 latków czy 50 latków. Alfabet jest niezmienny, A to A ... B to B ...
Wszystko poniżej to loteria błędów których źródłem jest najrzadziej sprzęt. Dobrze to widać u koleżanek i kolegów na sprzęcie skiturowym, który jechać nie ma prawa 😉 ...
A co do długości nart w archiwum znalazłem taką fotke z komentarzem "fajna narta". Tester lat 11 a narta chyba coś w okolicach +180. Stok łatwy.
Pozdrawiam,
M.
- 1
- 1
-
@Adam ..DUCH nie lubię "profili" szczególnie na zdjęciach - mało mówią, przy SL np. nie wiadomo czy ręka szukala tyczki i czy sens było jej szukać skoro ciało i tak zostałoby naturalnie na zewnątrz linii .. a wtedy nad czymś innym warto popracować cofając się na kolanówki lub umówić się że technika już ogarnięta a walczymy z prostym i naturalnym strachem przed kawałkiem plastiku czającym się w śniegu .. taka ciekawostka, istotnie więcej zawodników i zawodniczek PŚ przestało korzystać ze szczęki na SL .. a na zdjęciu tor jazdy jest w dużej mierze pochodną pracy lewą ręką.
Pozdrawiam,
M.
Ps. I powodzenia w walce!
-
@Adam ..DUCH co prawda "jesteś narciarzem a dziś jest twoj dzień" weszło do kanonu tekstów z jajem ale może pasuje 🙂
M.
- 1
-
Szukanie poprawy tego co jest na filmie w sprzęcie to droga do nikąd. Sprzęt niech będzie przygotowany i w zasadzie poza ekstremami dowolny. Żadna SL, żadna GS, żadna płetwa. Zwykłe okolice tak niepopularnych AM i ktoś kto powie co z tym zrobić. W to zainwestuj, nie w narty. Skoro są chęci wypada przełożyć je na umiejętności.
Przy odrobinie zapału, sensownym szkoleniowcu i cofnięciu się o dwa kroki bardzo szybko pojawi się zadowalający efekt. Trzeba to wszystko trochę wygłaskać a najgorsze co można zrobić to tłumaczyć ograniczenia ruchu ciałem czymś co jest przypięte pod stopami.
Pozdrawiam,
M.
- 1
-
Przy obecnych warunkach na stokach na których ma być twardo twardo będzie (Podhale) ... o ile ktoś wie co robi. Wiertłoleptycznie 😉 Suche ma całkiem spory, dobrze dobity podkład i po prostu trzeba pamiętać o tym, że narty mają krawędzie i nie bać się ich użyć po wcześniejszym zapoznaniu się z manualem na YouTube.. a jak coś to jest karczma na dole ..
M.
- 1
-
Ze śniegiem, szczególnie w Suchem, to jest problem. Józek, sam bądź nie tylko, wszak maszyny dwie, zrobi robotę po zamknięciu stacji a w nocy śnieg spadnie. Skąd narciarz śmiertelnik ma o tym wiedzieć? Przecież białe na białe spadło .. Śnieg jeszcze złośliwie na pewno nie spadł na dachy, daszki, okoliczne drzewa, samochody. Ciągnie białe do białego i jak się połapać, że spadło? Sztruksu nie widać?
I tak sobie schodzę jako nieśmiertelny - wszak 7:30 a dla śmiertelników od 9:00 - na stację, przywitam się, na górę wjadę i pełne zaskoczenie. Na solidnie przygotowanym podkładzie 15(!!) centymetrów puszku .. I zgrzytam zębami tylko - jak po tym zjechać?! Na szczęście to nie mój problem, zajmę się tyczkami żeby zaorać stok zanim śmiertelnicy się pojawią.
Inna sprawa, że 90% treningów jest na tzw. "sportowej", która o ile trwają treningi jest zamknięta (taka fajna płachta z napisem "Stok zamknięty, closed", której szczególną cechą jest niewidoczność niezależnie od miejsca postawienia). Z rzadka coś wykwitnie na "familijnej", która po weekendowym Pucharze Europy SNB powinna zmienić nazwę na "Pucharowa" a już od wielkiego dzwona coś na skraju głównej.
Liczne szkółki w ferie? Kilka autobusów zaludnia stok plus minus w godzinach 10-13, co wynika z rozmaitych powiązań pomiędzy stacją a obiektami noclegowymi. W porównaniu do godzin szczytu na kilku innych stacjach sytuacja może nie komfortowa ale normalna. W tym roku "niebiescy", "żółci", "pomarańczowi" i inni generowali w tych godzinach zdecydowaną większość nie przesadnie dużego ruchu.
Dla kontrastu, jak co roku, ostatnią sobotę spędziłem na Białce, szczęśliwie mając wygrodzony kawałek stoku przed południem. Później podróż wzdłuż i wszerz tego resortu utwierdziła mnie w przekonaniu, że dzień na sezon to i tak dużo, więc wróciłem do Suchego ;).
Pozdrawiam,
M.
- 1
-
Godzinę temu, Kubis napisał:
On już teraz jest pomocnikiem instruktora 😉 Choć nie zawsze pomaga
Z pomocnikami to jest jak z moją współpracą z pewną bardzo dobrą trenerką ..
"A powiedz mi tak szczerze .. przyjechałeś mi pomóc czy tak celowo poprzeszkadzać?"
😉 ... z ironią a raczej autoironią oczywiście.
M.
-
Jako ciekawostka .. 90% osób, które przychodzą spróbować maciarstwa (mata) konfrontuje się z jednym drobiazgiem ... jechać jadą lepiej bądź gorzej, ale stać na nartach nie potrafią. Wg. skali forumowej w zasadzie dowolny numer 🙂 .. I nie chodzi o zmianę środowiska tylko o prosty drobiazg jakim jest dostosowanie naturalnej szerokości układu do anatomii, butów i co tam jeszcze .. a mata akurat sprawdzą to znacznie lepiej niż z natury nie jednorodny śnieżny stok.
Odnośnie aspektu sportowego wywołanego przez @Mitek tak i nie. sportowy sznyt to co prawda na zawodach regionalnych szansa na 10/10 (udało się kolejny raz 😉 ), ale też dużo nawyków szukania prędkości wbrew biblii 😉 czyli mocno mieszając technikę sytuacyjnie i dodając różne dziwne historie. Zakładając, że fajne minimum dla sprawnego narciarza rekreacyjnego to okolice wymagań na demonstratora ten sport nie jest potrzebny choć umiejętność odnalezienia się w wymuszonym torze jazdy na pewno będzie bardziej niż pożyteczna.
M.
- 2
-
Na poziomie z filmów nic ponad MultiEvent w specyfikacjach podobnych do doskonałych edukacyjnie Rossi ME FIS.
Dlaczego? Bo narty z aspiracjami sportowymi nie potrzebujesz (być może - jeszcze) a dostajesz sprzęt konstrukcyjnie przyzwoity przy czym unikasz ciężaru SL'ki mając nie wiele większy promień i promienia GS'ki bez kastrowania długości.
Tradycyjnie ten segment fajnie ogarnia Rossi/Dyn, podoba mi się ME Nordica, z innymi producentami mam ograniczone doświadczone liczone w sztukach więc za mała próbka aby pisać.
A z wiekiem to różnie - pewien 12 latek, świeżo upieczony demonstrator SiTN (w zasadzie to czekał na wypiek 😉 ) oddając po testach sklepowe pierwsze GS 182 wygłosił krótkie podsumowanie spuentowane przez obsługę "No wiesz, ale to sklepówka". Odpowiedział "to czuć" i wziął 98 pod butem 180cm uznając, że to jedyna ciekawa narta na stoisku ...
Pozdrawiam,
M.
- 1
- 1
-
Godzinę temu, KamaG napisał:
Panowie i Panie, może ktoś coś poleci, czy jest wątek lub inne materiały właśnie o kontroli prędkości na nartach ogólnie... Najlepiej w warunkach polskich - wąskie, pełne ludzi trasy. Jeżdżę dość zachowawczo, nie gustuję w biciu rekordów prędkości. Może bardziej niż umiem to "daję radę" 😉 i niekoniecznie przeszkadza mi nachylenie stoku a raczej jego niewielka szerokość. Najbardziej przeraża mnie, że właśnie nie wyhamuję i w kogoś uderzę, albo wylecę z trasy. O ile nie ma dużo ludzi, a to prawie nieosiągalne, to mogę lecieć po trudnych czerwonych - podobno Jurgów to nie czarna, lub w kiepskich warunkach - muldy po kolana, a przeraża mnie "wąskie gardło" najgorzej jak oblodzone, na trudniejszej niebieskiej. Pomożecie?
8:00-10:00 ( no chyba, że stacja od 7:00 dla grup sportowych) i 18:00-20:00).Z tolerancją dłużej- krócej. Jedna prośba - jak część stoku zamknięta to się nie wbijaj nawet jak nie ogarnięto trzech rzędów drutu kolczastego. Stoi slalom to stoi - jedziemy obok. Z góry dziękuję.
Na Podhalu Kluszki, Jurgów, Suche, Litwinka, jakieś fragmenty Białki, dalej na wschód obie stacje Tylicz, Słotwiny i ew. Jaworzyna. Mogę dopisać Długą Polanę, czy Mosorny .. ale zasada ta sama : rano albo wieczorem o ile nie na wyłączony stok (np. zajęcia w Suchem czy Bukowina/Jędrol ale to typowo treningowe stoki).
M.
- 1
-
Oby miał solidne OC jeżeli się z tego nie wyleczy. Sytuacji w których błąd oznacza dzwon za dużo. I po co ?
M.
- 1
-
1 minutę temu, Mitek napisał:
Cześć
Stałeś w złym miejscu - błąd.
Prowadząc węża - sam sobie odpowiedziałeś - nigdy nie miałeś zdarzenia, czyli kontrolujesz sytuacje w 100%.
Pozdro
Stałem w miejscu w którym przenosi się pacjenta na karetkę .. a nawet jeszcze trochę dalej 🙂 .. torpeda przedarła się przez spory tłumek i trafiła -> szacun, na Północnym Atlantyku w 1942 to byłby strzał marzeń 🙂 .. dlatego osobiście przenoszę akcent z obrony na świadomość tych co "czasem ich poniesie ale to nic groźnego". Nie mam problemu z tym, że ktoś glebnie. Ale jeżeli po glebie zaczyna się turlać/ślizgać po stoku to jest już mało przewidywalnym zagrożeniem. Tyle i tylko tyle. Mam ten komfort, że dużo czasu spędzam na stokach zamkniętych .. a już czas pandemii wspominam jako bajkę, która niestety się nie powtórzy. Powrót na stoki post-covidowe był traumatyczny 🙂 .
M.
- 1
- 1
-
@SzymQ .. tyle literek i tyle bzdur. Za kolizję odpowiada brak kontroli. Kolizje to nie tylko zderzenie się dwóch poskramiaczy stoku, lecz również wjechanie w kogoś kto stoi [w miejscu bardziej bądź mniej bezpiecznym] lub w stojąca grupę [stojącą w miejscu bardziej lub mniej bezpiecznym] bądź nawet w osoby w miejscu potencjalnie bezpiecznym [długa przestrzeń na dohamowanie]. Upraszczasz temat, który jest prosty -> kontrola jazdy oznacza, że decyduję i potrafię doprowadzić do tego że znajdę się tam gdzie chcę a nie będąc psycholem nie planuję się znaleźć na czyichś plecach/nogach/cokolwiek.
@Mitek oczekiwanie, że np. składając sanki bądź tłumacząc coś przed frontem grupy będę kontrolował na 100% nadlatujące bolidy to kolejna bzdura. Prowadząc węża zagrożenia z góry też na na 100% nie ogarniesz. Cudów nie ma -> z drugiej strony jedyną ofiarą węża w mojej pracy przez lat już .... byłem ja sam wpieprzając się w położoną na stoku siatkę za balonem mety 🙂 bo bardziej mnie interesowała jazda dziecków powyżej niż to co przede mną 🙂 a trochę szybko było na zamkniętej trasie w Kluszkach - od tej pory wiem, że U13 świetnie zmienia biegi w busie na trasie do Wawy 😄 ...
Pozdrawiam,
M.
- 1
- 1
-
🙂 ludzki mózg potrafi działać bezstronnie bo masz co najmniej trzy poziomy reakcji z których tylko jeden - żałośnie wolny - zakłada analizę na tym poziomie 🙂
W Białce bywam tylko raz do roku - bo Curex się tam gania w jedynych obecnie plus minus sensownych zawodach tele w Polsce. Po zawodach jak naszybsza ewakuacja. I tyle mojej opinii o Białce i wykorzystaniu dziennego karnetu w ramach wpisowego :).
M.
-
Ja nie chcę żeby nikogo ktoś zwozil szczególnie kiedy to pośrednio robota dla mnie. Osłanianie dziecków przed torpedami sprawa normalna.
Gubimy sens tego wątku - brak kontroli to niekontrolowany problem, który zakoczy się w sposób niekontrolowany. I bajki o tym, że wywracam się bezpiecznie to tylko bajki jeżeli temat dzieje się na prędkości.
M.
- 1
-
@MitekO rękoczyny wobec młodocianych proszę mnie nie podejżewaj. A po narty musiał się przejść, to fakt. Bez nart torpeda nie groźna, więc jakiś czas było bezpieczniej.
M.
- 2
- 1
-
@Mitek lubię się z Tobą nie zgadzać. Brak kontroli wprowadza element nieprzewidalności. Wracamy do prostej zasady - jadę tak, aby mieć kontrolę bez excuse, że przez chwilę twardo albo hopka wybiła. Tyle i tylko tyle. Poprzednie moje zdarzenie wydażylo się w Suchem, pod siatkami przy wyciągu na dole, podczas składania sanek do transportu po zwiezieniu poszkodowanego. Torpeda jakieś U14. Wyobrażasz sobie, że będąc na samiuśkim końcu stoku pod siatkami i składając sanki będę obserwował czy idiocie nie pykło dohamowanie ? A rodzice go usprawiedliwiali .. I tyle w temacie.
M.
- 1
-
Przykładowy zasięg niekontrolowanej torpedy model CUREX-U15W na w zasadzie mało stromym lecz dość twardym .. zasięg około +-25m od punktu "mam jeszcze kontrole" do zatrzymania. W przypadku bolidów, które nie przejdą szybko w tryb skidupu lecz niekontrolowanie pozostają na wskutek czego bądź na nartach zarówno zasięg jak i energia są istotnie większe.
Pozdrawiam,
M.
- 2
-
2 sekunda filmiku.. I dużo szczęścia bo torpeda ominęła moje nogi na centymetry. Bardzo dziękuję wszystkim "mam kontrolę tylko czasem coś mnie zaskoczy".
M.
- 1
-
W dniu 10.12.2022 o 18:00, KrzysiekK napisał:
Dziś byłem w Tylicz Ski, ten czerwony .. powiem wam, że po zmianach wygląda bardzo ok. Natomiast ja nigdy nie zniose tak grubego klińca na parkingu, szczegolnie że po tym się idzie w butach narciarskich.
Jazda super, pełna kontrola, praca nad NW ... Cały czas NW, jedynie na płaskich troszkę szukanie krawędzi.
Od NW bolą uda. Bo moje N nie siada goleniami w butach a powinno chyba .. prawda? Żeby chociaż mięśnie odpoczęły ten ułamek chwili.
No i w końcu mogłem pomówić po czesku .... 🤣 ...Słowaków dużo.
Jak się cały naśniezy, to ten stok będzie kapitalny. Tam przecinki w lesie, połączenia, cuda wianki, jeździsz jak chcesz .... Było super .
Zmian to tam za dużo nie ma poza przeorganizowaniem dołu starej. Pociągnięcie od "domków" krzesła do góry to pieśń przyszłości. Na mega plus przygotowanie tras - z perspektywy ostatnich lat mega lepiej. Na minus dyskusje czy jak zajmę te 12m szerokości pod SL na 2 to mam się zwijać o 9 czy 9:30 .. ale chociaż o 7:30 na górę wywieźli 😉 i miejsce dla dzieckow na odpoczynek ogarnięte super 🙂
M.
-
Teraz dotarłem do sekwencji zdjęć @Plus80 ...
Klatka 3 - 😞
Zamiast biodra zawodniczka zwieszona w dól na żółwika bez wyprowadzenia zewnętrznej. Wielbłąd się wydarzył między fajnym 2 a 3 choć już w 2 widać że zaczęła dostokowo zostawiając zewnętrzną i blokując biodro. 4/5/6 wygląda sensowniej ale nie mam pojęcia o offsecie.
M.
- 1
-
@KrzysiekK - drgania nie wychodzą z nierówności lecz braku elastyczności, braku kompensacji ... I tu - skoro pochwaliłeś się zabawą na jednej narcie momentalnie wyjdzie problem sylwetki z dwóch potencjalnych przyczyn - odchylenia i/lub usztywnienia układu, który ma w każdym stawie pracować. Miękkie lubi kompensację - i tyle. Przy krajowym miękkim gdzie osyp przeplata się z twardym średnio jest miejsce na >100, więc technika musi się adaptować pomiędzy twardym (krawędź) a odsypem (kompensacja z mniej agresywnym układem).
Pozdrawiam,
M.
- 1
- 2
-
Ekonomiczniej na jednej .. na serwisie zaoszczędzisz 😉
M.
- 1
-
... na problem miękkiego, mokrego na plusie śniegu i zakopujących się w nim nart jest jakaś rada ... problem można szybko zredukować o 50% ;).
Pozdrawiam,
M.
- 1
- 1
Narty dla średnio jeżdżącej kobiety
w Dobór NART
Napisano
@Adam ..DUCH źle mnie zrozumiałeś.
Pod kątem analizy i omawiania nie lubię profilowych bo chowają istotne niuanse. Kiedy filmuję (zdjęcia są dobre na pamiątkę) wolę ujęcia w osi a nie od boku, szczególnie w przypadku SL. Dla GS lub telemarku zakres 30-45 stopni ogarnia choć przy tych prędkościach jako kamerzysta nie ukrywam że miewam problem i znów lepsze jest ujęcie w osi spadku stoku. Więcej widać i tyle.
Jak najbardziej zgadzam się z Tobą, że narciarzom amatorskim warto pokazać SL, GS, kolanówki - ogólnie skręt wymuszony. Jeżeli to początki to kolanówki oceniłbym jako lepszy środek dydaktyczny ale to już subiektywne.
A film Bieguna cóż ... dla nas był tematem sytuacyjnych żartów bo zadęcie okropne 🙂 ... ale sens oddaje : ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć ...
Pozdrawiam,
M.
ps. Sezon kończymy i spacer na Goryczkową dzieciakom planuję w kwietniu .. tak, żeby wiedziały o czym dziadki gadają ;]