Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    323
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi dodane przez Marxx74x

  1. Przy małej ilości startów w Pucharze miejsce 16, 101 punktów .. w debiucie w najmłodszym roczniku przeskok na 71.85 FIS Points. Co to znaczy ? Że bierzemy się do pracy 🙂 a pierwsze miejsce w rocznikach 2006-2008 idzie na pamiątkę . Chwila na Pitztal a tak to nartorolki, rolki (znów Puchar Świata, Kadra Młodzieżowa PZSWIMG_20240424_191554_HDR.thumb.jpg.de67c1b84ef9179357242246d0f7a7a0.jpg) i dużo siłki - wszystko wymieszane z nauką w wymagającym liceum. Nie ma nudy :). 

    Pozdrawiamy i dziękujemy za kibicowanie, słowa wsparcia i krytyki. 

    Pozdrawiam w imieniu Curexa i swoim,

    M.

    IMG_20240424_215250.jpg

    • Like 4
    • Thanks 1
  2. 3 godziny temu, KrzysiekK napisał:

    Jest jeszcze jedno fajne słowo mówiące coś o podstawach podstaw …. Paradygmaty.

    Generalnie od instruktorów słyszy się to co się słyszy. Tradycyjna dydaktyka narciarstwa. Ty natomiast wprowadzasz dużo opisów i terminologii zwiazanej z napięciami, powięziami. Mówi też o tym @Tadeo - np ,.zapinać wektory,, . Mam wrażenie że to do mnie trafia tyle że jest z tym jeden problem. Wydaje się że należy przy was obu być. Bo opis jest trudny. Bez pokazania ciężko to skopiować. 

    Narciarstwo ma mało wspólnego z nartami 😉 .. taka obrazoburcza i nieco prowokacyjna teza 😉

    M.

    • Thanks 1
  3. Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

    Dla mnie to co robisz to czarna magia … mega to szanuje. Co nie zmniejsza faktu, że bardzo lubię oglądać instruktorską jazda @PSmok’a. Ich tam wyczochrali w dydaktyce w tę i na zad ( czyt. Są doskonale przygotowani do dydaktyki narciarstwa, inaczej by tej 4 nie dostał) a Ty szkolisz sportowców. Niby jedno narciarstwo a jednak jak bardzo inne opisy. Jedno jest pewne … żeby jechać trzeba jechać poprawnie. Drogi do tego różne, słowa opisujące ten proces też różny jak widać. 
     

    Moja rola jest prosta …  czerpać z jednego i drugiego ile zdołam i próbować wykonać na ile mój SKS (starość k…a starość) pozwoli.

    A Leośki niech rosną i pięknieją.

    Propedeutyka ... Takie fajne słowo zmieniające czarną magię na białą .. 😉 .. problem ekspertów od dydaktyki 🙂

    Pozdrawiam,

    M.

  4. Leośki niech pięknięją jeszcze bardziej a że ja niskopienny to rosnąć nie muszą 🙂

    To jest fajna jazda, pogubione detale które nam jako opiekunom/rodzicom ciężko czasem "sprzedać". Chciałbym, żeby Leośki były większością na polskich stokach. A trochę szkolenia pod okiem doświadczonych sitnowskich kolegów z forum na pewno jej nie zaszkodzi. 

    M. 

     

    • Like 2
    • Thanks 1
  5. @KrzysiekK i ja mam teraz zabierać na zawody wartownika co będzie pilnować startowych żeby jakiś xxxx nie pociągnął zoli szmatką z HF a potem dyskwa i mega wstyd ? A kontrolę na Mistrzostwach Świata Juniorów Curex miała codziennie. W polskich realiach co najmniej trzy razy przekręcono moim zawodnikom sprężyny i raz zmieniono ustawienie wiązania (bądź dwa). Mamy trochę dość tej patologii.

    Inna sprawa, że w Livigno były ostatnio psy anty- i niuchały wszystkich rano 🙂 na dolnej stacji kolejki 🙂 - ale nie na fluor 🙂

    M.

    • Like 1
    • Thanks 1
  6. Ja szkolić tele ? Curex by mnie do najbliższego potoku wysłała na zimną kąpiel 🙂

    To trochę skomplikowane .. ktoś zajmuje się uwagami odnośnie tele, ktoś bieganiem, ktoś motoryką/siłą, ktoś fizjo, ja to próbuję sklejać bazując na alpejskim, inline Alpine oraz odrobinie wiedzy o fizjologii, biomechanice i takich drobiazgach. Przy czym "ktoś" to przeważnie nie jedna osoba - dużo uwag dostawaliśmy i dostajemy od trenerów innych kadr i doświadczonych zawodniczek/zawodników. Dojdzie mamy nadzieję jeszcze ktoś od skoków bo rozmowy jakoś się toczą a skoki to kiepski element w wykonaniu Curexa.

    W ramach anegdotki - Curex prawie zaliczyła DSQ źle się zachowując po próbnym skoku  - uratował ją II trener kadry Szwajcarii tłumacząc protestującym, że młoda i musi się jeszcze nauczyć. Na szczęście delegatka techniczna FIS ze Słowenii też przychylna młodym zawodnikom więc przeszło. Oby tak w alpejskim krajowym, gdzie ostatnio na MOZN kupowano w konkursie głosy na zdjęcie rywala aby go zdyskwalifikować 😞 😞

    M.

    • Like 1
    • Thanks 1
    • Confused 1
  7. Ja na szczęście ma kilka klubowych w zapasie więc prędzej sam padnę choć w tym sezonie już mnie mocno młode wilczki zdziwiły 🙂🙂 ...

    A co do puszku - okolice Schladming po Mistrzostwach Austrii 2023 i pierwsze próby Curexa w puszku po zawodach 🙂 ... Jak widać szału nie było 🙂 a fikołek na filmie po prostu wygląda najciekawiej z dostępnego materiału. Dla purystów - lawinowe 2, brak ABC, dość wąsko pomiędzy dwiema trasami, na dole drzewa i wypłaszczenie. Tak, wiem, głupio - inne opcje odrzuciliśmy ze względu na brak ABC i zupełnie nie znany rejon choć korciło. 

    M.

    • Like 3
  8. 23 minuty temu, KrzysiekK napisał:

    Ewidentnie Ci Ta ,,Leośka,, uciekła tym razem jednak.

    Oj tak jest z dzieckami .. nadchodzi moment gdy uciekają albo marudzą l, że zbyt wolno (nawet jak celowo) 🙂

    Bardzo mi się podobał ten film "nie po sztruksie" .. przypomniał mi się materiał z pierwszego wyjazdu Curexa na tele jakoś po 3 miesiącach nauki - też była frajda poza trasą choć tam akurat twardawo ..

     

    M.

    Ps. Że zgrozą zauważylem że wtedy też pod koniec płuży 😄

    • Like 2
    • Thanks 1
  9. @Jan mało widać ale sam początek - łokcie poszły od ciała, może za mało w przód. Ale fajnie to wygląda i mega brawa za pchanie się w taki teren !!!

    @krzysiekk w której fazie długiego skrętu circa 22-26m  jest u amatora level master podręcznikowa pozycja frontalna? Nie mówię o jeździe po nartostradzie :). Jeżeli jej nie ma to dlaczego ? 

    M.

     

    • Like 1
  10. @PSmok ..

    No więc prosta równoważnia szybko weryfikuje pozycję, ustawienie rąk (odwiedzione łokcie , "frontalne" wyjście łokciami, błąd z odwiedzeniem nadgarstków). To taki elementarz obecnie niestety przepuszczany w podstawówce a starsi zapomnieli. Nie ma znaczenia w tym wypadku jak stoimy - chodzi o równowagę której brak zaczynamy na nartach maskować prędkością (fizyka pomaga 😉 ). Brak równowagi, świadomości swojego ciała, świadomości ruchu w każdej płaszczyźnie to największy problem. O ile można powiedzieć że magiczne 10-20 dni to za dużo nart to na pewno za mało jest przygotowania do tych dni i zrozumienia jak funkcjonujemy.

    Skorzystaj z maty bądź domowego dywanu i oceń konsekwencje "pływania nart" na szerokość. To klasyka błędu dobrych - podkreślam dobrych narciarzy amatorów. Kiedy jadą na wprost bez problemu włoży się palec pod nartę. W efekcie przy ciętym powstaje chaos kompensowany wyśmianym "dżojstikiem". Dlaczego ? Bo jadąc na wprost są najczęściej na wewnętrznych krawędziach obydwu nart. Jak to się przekłada na skręt ? Narta zewnętrzna chwyta krawędź (wow, carving) a wewnętrzna leci w kosmos lub pląta się bez sensu. Niestety, za chwilę musi wrócić na miejsce choć odciążona i na krawędź nie weszła ... Nasz jeździec to bohater więc odpala magiczną broń - mamy sztruks, wystarczy się bujać na boki a nogi się jakoś dogonią łapiąc kąt. I tyle. 

    Magia wiary w pozycję frontalną (pomijam śmig i śmigiopodobne) to fajny element polskiej szkoły narciarstwa 🙂 . Ustaw się  frontalnie na 60 stopni do linii spadku stoku, spróbuj oderwać nogę zewnętrzną, potem wewnętrzną .. tylko tak uczciwie 🙂 . Zobacz jak musisz się ustawić, popatrz jak stoją kursanci i jaki jest zakres do zmiany.  Można oszukać anatomię i układ powieziowo-mięśniowy ale to działa tylko na internetowym forum. Przepraszam, nie moja wina że w Polsce to myśl powszechna. Klasycznego "krakowiaka" też obecnie się często obecnie odwraca (piszę o kadrach zagranicznych) aby zamknąć pomysł na kontrrorację prowadzącą do ustawienia frontalnego. Dlaczego ? Szukanie dynamiki nie może być ciagnięciem nart za sobą a do tego sprowadza się inicjacją skrętu z pozycji frontalnej) . Nie mylmy przy tym pomysłu na anytcypację, skivoty i inne wynalazki. 

    Na pewno nic nie wytłumaczyłem 🙂 ale życzę miłego dnia. Chwilowo nartorolki, zaraz lodowiec, może już testy nowego sprzętu, w planie skoki na H18-25 jak tylko na Podhalu się dogadamy no i siłka gdzie Curex już 84kg w martwym robi 5x6 a później chwila karuzeli Pucharu Świata w Inline Alpine zaczynając od Słowenii, pożniej  Mistrzostwa Dzieci i Młodzieży w Szwajcarii (to z młodymi)  coś sędziuje w Hiszpanii a po drodze jakieś inne starty z finałem w World Roller Games we Włoszech. Mamy co robić i to jest fajne a internet niech żyje swoim życiem. A ja to się nie znam 🙂 i niech tak zostanie. Może kiedyś nauczę się magicznych słów, od razu wyniki zawodników będą lepsze 🙂 ... 

     

    M.

     

     

     

     

    • Like 2
    • Thanks 1
  11. 19 godzin temu, PSmok napisał:

    Witam, 

    staram się zrozumieć proces twojego myślenia , i zrozumieć poprawność. 

    Czy to jest 2024, słownictwo PZN/STIN?

    dzojstyk- zdejmujący docisk z zewnętrznej narty? 

    To znaczy ze przez cofnięte za ciało łokcie i przyciśnięte do korpusu , łokcie wpływają na to ze tworzy się pozycja dzojstyk i ona zdejmuje docisk z zewnętrznej narty? 

    Za dużo pozycji frontalnej , to jaka jest inna pozycja która jest właściwa ?

    Bardzo ograniczone nisko- wysoko, co masz na myśli ? Co ma wychodzić wysoko a co nisko?

    Problem z szerokością ? Czego ? Przy nie stabilnej sylwetce ?

    Pływa szerokość ?

    Jak widzę dziewczynka jedzie szybko, nie przewraca się i nawet zostawia za sobą ślad karwingowy . Ażeby coś takiego zrobić coś należy umieć . 

    Pozdrowienian

     

    To nie jest słownictwo SITN tylko słownictwo trafiające do większości osób, którym proste błędy można łatwo skorygować.

    Dżojtick - wejdź na dowolną równoważnię, szkolną ławeczkę, o slacku nie mówię,  przyciągnij łokcie nieco za plecy 🙂 .. ratuje prędkość i specyficzne bujanie się na boki gdzie de facto schodzi docisk zewnętrznej ..

    Szerokość - znowu prosto ale trzeba czasami odejść ze śniegu. Pływa szerokość ustawienia nart i pojawiają się proste konsekwencje czyli asymetria pracy krawędzi. 

    Za dużo pozycji frontalnej? Kolejny klasyk gatunku przeniesienia obciążenia na nartę wewnętrzną co przy równoczesnym problemem z szerokością wypuszcza krawędź.

    Prędkość, fajne warunki i miły stok przyjemnie to maskują.

    Jak komuś ten opis się nie podoba to przepraszam, mam się czym zajmować 🙂

    Koleżance trzeba tylko kilka detali do przepracowania pokazać i będzie super.  Tylko nie mylmy odwagi, żeby pojechać na prędkości poza promieniem narty z techniką nawet jak kamerzysta sapie co sam robię nagminnie 🙂

    M.

    Jakby wyrocznią był dla mnie SITN z cudownym słownictwem - idą kolejne zmiany 😉 -  to byśmy ten sezon po raz kolejny ogarnęli na czymś co przypomina zawody w Białce a nie w Pucharze Świata 🙂

     

    • Like 1
  12. Pływa szerokość - to klasyka gatunku przy zmianie krótki/długi skręt i zmianach ukształtowania terenu.  Nadrabianie rozbujaniem góry przy zamkniętej sylwetce czyli wspomniany dżojstik.

    Tu nie dzieje się nic niezwykłego - standard z cyklu dużo (super), szybko(fajnie)  i bez uwagi na technikę (kwestia gustu). Niech każdy bawi się w narty jak lubi, byle bezpiecznie. 

    M.

    • Like 3
  13. W dniu 19.04.2024 o 13:44, Mitek napisał:

    Cześć

    Tu się zupełnie nie zgodzę. Jazda krótkim skrętem to jazda frontalna. Zresztą są fragmenty gdy dziewczyna jedzie blisko linii spadku stoku i fajnie jedzie krótkim skrętem z balansu - taka wertikalowa jazda. Natomiast wydłużenie skrętu jest całkowicie rotacyjne, siłowe. Obraca tułów w kierunku skrętu i narty lekko skrobiąc obsuwają się. Tutaj kuleję podstawy czyli ułożenie ciała w dłuższym skręcie właśnie. Zacząć należy od głowy przez ręce, które poprowadzą barki. Wewnętrzna ręka skrętu prowadzi całość. Ważne oczywiście żeby nie doprowadzić z kolei do przesadnej kontrrotacji tułowia. Może wkleję jakiś filmik później.

    Pozdro

    Zła diagnoza - źródło problemu jest inne, dużo prostsze a zarazem trudniejsze do ogarnięcia.

    Od góry - głowa, cofnięte za ciało i przyciśnięte łokcie, typowy dżojstik zdejmujący docisk z zewnętrznej, za dużo pozycji "frontalnej", bardzo ograniczone nisko-wysoko, problem z szerokością przy nie stabilnej sylwetce ... Itd. 

    To nie krytyka - po prostu trzeba i można to poprawić a wrogiem największym jest uciekanie w tak zachwycającą prędkość.

    I to jest problem z nastolatkami 🙂 (choć nie tylko) 

    M.

    • Like 3
  14. Ja narciarski emeryt 😉 .. to choć jak Curex mi wstydu narobi tym swoim klękaniem na kolanko fruwając obok jak wściekła osa a Młodzi powiedzą "co tak wolno trener ten wąż" to przynajmniej powiem, kiedy już ustąpi zadyszka "wiecie, rozumiecie, narta taka AM to i szybko nie podoła, och czemu nie wziąłem gigantki" 😉

    M.

  15. To jeszcze raz - szukacie na skróty, wąsko pod butem czyli wg. producenta quasi sportowo?

    I po co ?

    Dzisiejsza bądź wczorajsza fotka Dagi (taka Pani co trochę w Pucharze Świata Ski Cross latała a wcześniej narobiła zamieszania w alpejskim - dużo osób żałowało, że przestała trenować starszą grupę w jednym z klubów i się nie dziwię) Ripstick 88 na Kasprowym .. chyba nie wie co robi zamiast slalomkę lub gigantkę założyć 🙂 i jeszcze na szkoleniowe CKI ? 🙂 .. 

    Aż się zapytam przy okazji Dagmary dlaczego jako dystrybutor na Polskę nie potrzebuje do szczęścia SL, GS, SLr czy coś .. choć odpowiedź będzie prosta - potrafi jeździć i zakłada to co jest wygodne.  Bo potrafi jeździć. Czego serdecznie życzę.

    M.

     

    • Like 2
  16. A) nie wiesz .. B) przepłacisz i tak C) nie marudzę bo nie muszę D) punkty do ego bezcenne choć narta na większość spotykanych warunków kiepska... I tyle. Rano się zakocham, po 13 znienawidzę, niepotrzebnie nadsterowne co można ogarnąć serwisem, względnie ciężkie, miękka poprzecznie płyta .. już wolę nartę sportową - nie udaje więc chociaż wiem dlaczego się męczę.

    M.

    • Like 1
  17. Trochę niespodziewanie - jutro po 20:00 coś Curex opowie o Telemarku w PolskieRadio24 ... Nieco szok i niespodziewana propozycja o ktorą zupełnie nie zabiegaliśmy. 

    A w środę nieco więcej będzie nagrane dla kanału Stal... 

    Tak czy siak się podzielimy 🙂

    M.

    • Like 2
  18. Zdarza mi się być delegatem technicznym międzynarodowej federacji choć w innej dyscyplinie - ale przeczytanie aneksu do ICR problemu nie stanowi .. tym bardziej że musimy znać przepisy pchając się z Curexem do WC itd a nawet na niższych ligach (gdzie czasami trenerzy nie ogarniają prostych błędów.)

    W ramach anegdoty - przynajmniej raz Curex otarła się o DSQ ale Szwajcar ją wybronił .. niby drobiazg na oficjalnym treningu ale zawsze (w sumie młodej/młodemu też bym odpuścił ale zjebka na zapamiętenie obowiązkowa 😉

    Odnośnie tego czy narta jest sportowa czy nie to naprawdę nie jest temat do dyskusji ..

    M.

    • Like 1
    • Thanks 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...