Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    334
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi dodane przez Marxx74x

  1. U ciotki bywałem bardziej niż często nocując po zamknięciu w jej gabinecie stomatologicznym - podzielona komunalnie willa na dole Grunwaldzkiej. U stomatologa jak na spowiedzi a że Ciotka lubiła opowieści wszystkie newsy z Zako byly na bieżąco ..

    Nieco poniżej słabo ogrzewane kino wtedy Giewont za to na premiery Indiana Jones, Gwiezdnych Wojen i takich tam, kolejek nie było. W kierunku Krupówek armaty na placu, ekscytujące fotki zachęcające na piętro w Jędrusiu (na dole zacna kwaśnica, śledzik w oleju i tatar z koniny) a na górze cóż.. prekursor klubu go-go 🙂 .. a dalej już Krupówki, w górę Horteks, wyżej Poraj czy Watra (poniżej Watry pojawiły się któregoś sezonu burgery z Chicago wyprzedzające znacznie epokę) na rogu Kolorowa w dół oczywiście narciarska manufaktura czy  możliwość zamówienia rozmowy do Warszawy 😉 Gromada, orbisowski Giewont (sąsiad ciotki był tam kelnerem co dawało szanse na stolik) z doskonałą kuchnią i lepsza jeszcze kuchnia kierując się na poranny PKS do Kuźnic w barze mlecznym "Pod pałami" (obok w sportowym Tata kupil mi pierwsze narty z "prawdziwymi" wiazanianiami  - narty połamałem dzień później ale wiązania przez sezon używałem zanim dostałem Markery 3-5 🙂 ) . "Pod Pałami" bo obok komisariat.

    .. za to od placu przy potoczku ruszając z Grunwaldzkiej ścieżka, którą dawało się fajnie zjechać pod Gubałówkę 🙂 .. od Kuźnic też dobry dojazd - przed rondem w stronę Ścieżki pod Reglami, za stadion łyżwiarski i spod skoczni dalej obokobecnego TOPRu w dół a potem najczęściej przez park obok publicznej łaźni na Grunwaldzką 🙂 ..

    Podróże w czasie. Nawet żwirem za dużo nie sypali, zresztą przez kamienie w kotle najczęściej bralo się żwirówki a jak lepsze to pokornie wracało się PKSem :).

    M.

    • Like 3
    • Thanks 1
    • Haha 1
  2. A z Kasprowego może nie Krupówkami ale boczkiem spod skoczni w dół, przez park, obok Domu Turysty i dalej w dół .. w zasadzie w dwóch miejscach narty zdjęte i tup tup do kolejki na Gubałówkę.. ale to dawno i nieprawda. Do wysokości armat przy Jędrusiu - jak ktoś woli kina Giewont/Sokół tudzież dołu Grunwaldzkiej to już częściej choć też dawno i nieprawda :).

    M.

    • Like 1
    • Haha 1
  3. @Adam ..DUCH bo koniec końców chodzi o wszechstronność budowaną od podstaw - coś co obecnie z różnych powodów się pomija pędząc w stronę Świętego Graala "czystego skrętu ciętego".. a że rezultat jest przeważnie karykaturą to cóż .. 

    Bawiąc się ostatnio w "maciarstwo" zauważyłem, że ćwiczeniach przy poprzeczce kursantów słychać .. czyli w prostym, izolowanym ruchu pojawia się nadmiar rotacji stopy w stronę oporu i figur quasi ślizgowych. A przekonani są, że jadą ciętym 🙂 ..

    Z innej bajki- obserwując Dziecka na telemarku na końcówce trasy widzę, ile lata zabawy na stoku nic nie dały w elementarzu kroku łyżwowego, biegu, przestępowania .. I latem sięgniemy po nartorolki próbując zasypać tę dziurę. 

    Wszechstronność .. słowo klucz.

    M.

    • Like 1
    • Thanks 1
  4. A) nie widać następnej niebieskiej

    B) nie znamy ustawienia ani parametrów stoku

    C) non-stop się ratuje (po niebieskiej spada i kolejna czerwona domknięta na siłę)

    D) ucieka pomiędzy nogami szukając miejsca (powroty na wewnętrzną szukając wysokości)

    To ma być przykład skutecznej jazdy? Weszła spóźniona, wychodząc z tej sekwencji jest spóźniona. Obroniła się. Nie znamy profilu trasy, offsetu, odległości i kilku innych drobiazgów. Fajne "popatrzcie nie wiadomo na co". A technika, którą stosuje żeby się z tego wyciągnąć choć może skuteczna do naśladowania wątpliwa. Brawo za przygotowanie gimnastyczne/siłowe,  śmiertelnik nie ogarnie - techniki w to raczej nie warto mieszać.

    Tak, dla jazdy sportowej ciekawy przypadek. Linię może nadrobiła kosztem czasu. Pierwsza czerwona horror, najciekawiej jest pomiędzy niebieską a czerwoną. Przedostatnia strzałka ma zły wektor bo zrzuca na piętę szukając wysokości a nie idzie w odbicie co dzieje się klatkę później (lekko antycypujesz ruch strzałkami).

    Fajna analiza. Jest na co popatrzeć.

    M.

    • Like 1
    • Thanks 1
  5. "Rockerowanie" po testach odrzuciliśmy. Podobnie jak rockerowanie, które robi się "samo". Być może przy szynie pozwalającej na precyzyjną regulację wysokości coś można by kombinować ale sensu to nie ma.

    Wracamy do skrętnośćci: czym innym jest figurowa zabawa a czym innym "skrętność" w jeździe. Paradoksalnie czesto nie warto szukać skrętu, który sam w sobie hamuje lecz zmiany kierunku. Przy zmianie kierunku trochę miejsca za piętą daje oparcie pozwalające odciążyć przód. Na nartach też się da choć to związku z tematem nie ma. Przy zmianie kierunku przez bieg (nie myl z przekładanką) długość szyny nic nie zmienia a pomaga w odbiciu. Do tego stabilność, która w jeździe na stoku funkcjonuje zupełnie inaczej niż u hokeisty na płaskim (co nie zmienia mojego szacunku do hokeistow na lodzie i w rolkach 🙂 ).

    M.

    • Like 1
  6. @.Beata. przekrojone piłki tenisowe też się całkiem fajnie sprawdzają 😉 .. zwykłe markery (talerzyki) też choć bezpieczniejsze miękkie okrągłe.

    Domykając temat butów 😉 i okolic popełniłem na dzisiejszym treningu kilka poglądowych zdjęć .. do wyboru do koloru 😉 - w skorupach młodsi.

    I bardzo przepraszam, że choć zewnętrzne kółka idą za but skręcają. Z twierdzeniem, że dłuższa szyna i większe kółka stoją w opozycji do hasła skate-to-ski polemizować nie potrafię: krótka szyna zamykając pracę w osi strzałkowej zamyka istotny fundament przekładający się na aktywną jazdę na nartach. To tak w skrócie. 

    M.

    IMG_4583.JPEG

    IMG_4585.JPEG

    IMG_4584.JPEG

    • Like 2
  7. Cytat

    ...po to jest długa szyna, żeby rolki mniej skręcały.

    Zupełnie nie po to jest długa szyna .. a poza tym długa i sztywna czy miękka ? 😉

    Po co rolki mają skręcać skoro odległości to 3-8m a nachylenie 8%+ w porywach do 14% ? .. Niech jadą na wprost 🙂 bez czucia oparcia o umowną krawędź 🙂 .. tak - ucieka się od "krawędzi" w kombinacji sztywnych kółek i specyficznego asfaltu w stronę innej techniki .. ale twierdzenia, że długa szyna jest po to aby rolki mniej skręcały nie słyszałem.

    Otóż..

    Na "długiej szynie" trenujemy na kubeczkach 80cm/1m/1.5m właśnie po to, aby jeździec potrafił skręcać przeróżną techniką ... te wszystkie przeplatanki, piruety i figury o dziwnych, mało istotnych nazwach. Na palcach, na pięcie i tak dalej ..

    Na długiej szynie pojawiamy się na skate parkach choć to dla szyn nie miłe, są bardziej miękkie od agresywnych i rozkład sił inny. Rampy i inne wynalazki (na indoor trzeba uważać, zazwyczaj pod hulajnogi i rowery robione i ślisko a na krawędzi ramp progi za duże pod rozstaw +100mm)

    Na długiej szynie pojawiamy się na torach bawiąc się w odbicia, double push i inne pierdolety ..

    Na długiej szynie latamy wertikal 20-30 kubeczków na pochyleniu .. i wreszcie jeździmy ustawienia slalomowe treningowe bądź profilowane pod start.

    Na długiej szynie świetnie leci się Night Skating 🙂 co wczoraj ekipa przetestowała 🙂 ... 

    Jakie mniej skręcały? Były bardziej stabilne w strzałkowej - tak. Były szybsze - tak .. A skręca jeździec/technika a nie rolka. I na pewno nikt w inline alpine nie będzie zły, że rolka mu dobrze skręca 😄 ....

    M.

    • Like 2
    • Thanks 1
  8. But to but .. szyna to szyna ... kółka to kółka.

    Do nauki (pomijając przesadzoną twardość) fajny set. I na ulicę i na skatepark. Na pochyłym szybko wyjdzie co nie gra. Ale sprawdź sam. Porozmawiamy o odczuciach. Na 90-110 daje się nawet bawić w "slalom" na kubeczkach co zdziwiło nawet Klaudię - aktualnie chyba v-ce mistrzynię świata 🙂 .. Dziś nightskating, starsza ekipa poleci przez Wawę. Co zabierają ze sobą? Klucz do śrub 😄 ...

    Czytam to wszystko z lekkim rozbawieniem a już pomysł by lepiej skręcać trzeba zwiększyć luzy na kierownicy dodam do kanonu tekstów i przepraszam za naruszenie praw autorskich :).

    @mitek nie sprawdził bo niby jak? W tym problem .. jakieś kombinacje oderwane od rzeczywistości. Dlaczego akurat 90? A może temat to szyna a nie średnica kółek? Sztywność szyny czy długość? Na modne w rollerblade ostatnio x3 czy w x4 ? Jak nie spotkasz ludzi, którzy pomogą to przetestować na "żywych" kółkach i szynach to reszta jest pisaniem ...

     

    • Like 2
    • Thanks 1
  9. But dość uniwersalny - w zależności jak ustawisz będzie i na ulicę, skatepark czy inline .  Rozwiązanie kompromisowe - jak każdy kompromis ma zalety i wady. Natomiast szyna w tym zestawie jest zbyt krótka, kółka za małe i zbyt twarde. Zerknij na załączone zdjęcie - co prawda stopa tylko rozmiar 39 ale widać o co mi chodzi... wariant dość radykalny ale kierunek słuszny 😉

    M.

     

    20220421_091530.jpg

    • Like 1
    • Thanks 1
  10. Sam chciałbym wiedzieć ;). Jakaś taka czepliwa i łatwo rozpadająca. Całkiem dobrym patentem jest odwiedzenie sensownego szewca i wymiana na skórzany rzep. Położenie tej klamry to pierwszy punkt styku z tyczką przy agresywnej jeździe (zarówno na nodze zamkniętej jak i bieganiu). Absolutnie nie mam o to pretensji do producenta - po prostu specyfika dyscypliny. Sam but szczęśliwie pozwala na łatwe poszukanie ciekawszych niż firmowa szyn i pomijając, że sztywny na początek jest ok.

    M.

    P.s. poza tym ten system ma to do siebie że potrafi "strzelić" nieprzewidywalnie - o ile w rekreacji znaczenia to nie ma to na 4 bramce Mistrzostw Polski można się wkurzyć 🙂 i biedny zawodnik musi się tłumaczyć czemu to aż tak źle wyglądało .. a trener jak to trener - trochę wkurzony .. choć minęło jak ogarnąłem przyczynę:)

    • Like 1
  11. Fajny trzewik - strach krytykować skoro logo producenta mam na bluzie i spora część ekipy pod tym logo lata (są wyjątki choć właśnie sprawdzamy ile da odbarczenie buta) .. ale a) sztywne plastiki na inline nieco nie modne 😉 b) trochę poważniej - krótka szyna, twarde kółka, zestaw bardziej na popisywanie się trikami na mieście bo szybko po ulicy nie polecisz. Szczęśliwie ten but można łatwo uratować zmianą szyny wchodząc na sensowną, stabilną długość/rozstaw i nieco bardziej normalne kółka od 90 w górę. Wadą, którą zauważysz są klamry (szczególnie dolna). Ale oby nie.. 

    M.

    ps. Uzasadnię: o ile na płaskim przy odciążeniu naturalnie pozostajesz +- na stopie to na pochyłym naturalnie uciekasz od osi prostopadłej do podłoża w tył .. I wtedy krótka szyna, bez kółka wyraźnie za piętą okazuje się zbyt krótka przy próbie dynamicznej pracy bez idealnego opanowania równowagi w osi strzałkowej.

  12. Fajnie dziś trafiłeś bo jak rzadko każdy swoje przepracował - może atmosfera Świąt :).

    @Mitek punktujesz to co najfajniej się zadziało dzisiaj 🙂 ale działo się więcej :). Może nie tak spektakularnie ale każdy dziś  coś tam ogarnął a ja się dużo nauczyłem.

    Im level wyżej tym rozmowa idzie w slang i drobiazgi trudne do wyłapania. Może dlatego ciężko o tym pisać kiedy nie wiem z kim piszę. Podobnie jak na nartach dużo osób nie potrafi na rolkach stać a zabiera się za jazdę (jak ktoś sobie zażyczy myśl rozwinę i uzasadnię - zarówno odnośnie nart jak i rolek). Odbicie o kilka centymetrów wcześniej czy dostosowanie sylwetki na zmianie rytmu nie są tak widoczne - dopiero zegar pokaże a jedziemy jak w alpejskim na setne. 

    Jutro chyba na mokrym .. Oj, będzie się działo. Nogi nikt nie odstawi.

    M.

  13. @Mitek Arbuz to długa historia - z "ale jesteś łobuz" wyszło "ale jesteś Arbuz" i teraz wszystko w arbuzy 😄 .. a na wynikach MP swoje miejsce już ma :). Jest na etapie przechodzenia z jazdy dziecięcej do jazdy normalnej - trzeba ją na spokojnie przeprowadzić i będzie ekstra. Co ciekawe- robiąc fajne wyniki w lidze MOZN okropnie wisi na tyłach przyprawiając mnie o ból głowy.

    Oski czyli dzisiejszy debiutant na Agrykoli - nie wiem (chyba wiem) czy zauważyłeś ile zmieniła korekta szerokości układu stóp w trakcie treningu. Teraz trzeba go tylko oderwać od asfaltu ale jak na debiut powyżej 6% super. No i sporo pracy dalej, za dużo rotacji na inicjacji skrętu, linia zbyt miękka, praca stopą zbyt delikatna. Będzie fajnie, pogoni starszego brata :).

    Stopniowanie trudności to jedno - izolowanie problemów i ustawienie kolejności ich rozwiązywania jest ważniejsze. Rozpiętość Ekipy jest fajna - i z każdym trzeba inną melodią. A przy okazji sami się trochę nakręcają i wspierają. Jak najstarsi nie grymaszą, że poholują w górę najmłodszych to czuję, że to ma sens nie tylko sportowy.

    Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia,

    M.

    .. jutro 7:30 .. może być mokro .. po mokrym nie wolno .. ale zabrania się zabraniać 🙂

    • Like 3
  14. A jeżeli chodzi o wyrobienie sobie świadomości jakie kółka gdzie i kiedy nie podejmuję się dyskusji teoretycznych 😉 .. w tle rodzinna narada z najważniejszym serwismenem czyli SerwisMamą 😄 przy której wiedzy moja jest szczątkowa.

    M.

    P.s. to całkiem poważnie - zanim wypowiem się na niektóre tematy rolkowo sprzętowe zasięgam opinii Zosi 🙂

    20220418_125102.thumb.jpg.b45a5b8ec67012f4f75482dc30482c71.jpg

    • Like 3
    • Thanks 1
  15. 🙂 .. po rozmowach - już dziś wstępnie zapraszam na warsztaty IA/rolkowe dla forumowiczów. Musimy tylko poczekać na Bramę 11 Stadionu - na Agrykoli tego nie zrobimy.

    @Mitek fajnie było się spotkać. Jak widziałeś Ekipa urozmaicona, dzięki czemu jest się czego uczyć. Prowadzenie treningu to w końcu uczenie samego siebie. Mam nadzieję, że Tomek postawił kropkę nad "i" w temacie łożysk 🙂 .. na przyszłość zawsze serdecznie zapraszam i przepraszam, że dość często musiałem oderwać się od rozmowy.

    Pozdrawiam,

    M.

    • Like 3
  16. 6 godzin temu, AndRand_v2 napisał:

    Ja pamiętam dość dużą różnicę między ABEC3 a ABEC5. Szczególnie w trwałości i łapaniu luzów.

    Nie polecam czyścić łożysk inaczej niż wytrzeć szmatką. Rozpuszczalnik i tak nie wypłucze wszystkich brudów, a nie jest łatwo napełnić łożysko smarem. Do tego odpowiednim.

    Jazda po mokrym - dla samobójców 🙂 I nie dbających o łożyska.

    Najpierw o jeździe po mokrym. Przepisy IA poszły w kierunku outdoor z wyrównaniem szans. Wszyscy po mokrym lub wszyscy po suchym. I tak czasem czekamy aż przeschnie (dmuchawy itd.) a czasem czekamy aż zacznie padać. W szczególnych przypadkach, gdy złośliwie przesycha by za chwilę zmoknąć trasa jest polewana wodą. W słoweńskiej Vuzenicy węże strażackie na trasie wyglądały dość spektakularnie. Ostatni World Skate Games w Barcelonie pokazał, że nawet suchy i czyszony asfalt w połączeniu z wymagającą trasą może być lodowiskiem.. Kończąc temat mokrego : przeważnie inne koła, czasem inna szyna i ilość kół, nieco inna technika jazdy. Bo jechać po mokrym trzeba.

    Odnośnie łożysk : czyścić lub wyrzucać gdy są luzy lub łożysko pracuje nieprawidłowo z innego powodu. Chińskie no-name czy maszynówki mogą w wymaganym zakresie pracować równie dobrze .. a jak nie pracują to kosz. Odnośnie wytrzymałości - dość podobnie. Powtórzę - problem złego kręcenia się to często zły kompromis w sile dokręcenia lub problem z szyną. Praktyczny zestaw minimum to dwa komplety kółek i trzy komplety łożysk .. w zależności od sposobu przechodzenia na mokre czasem jeszcze inna szyna (choć są ciekawe i nie drogie wynalazki dające zakres od 4x100 (lub 90 - nie pamiętam) do 3x125.

    I na koniec : jeżeli ktoś woli porozmawiać a nie pisać zapraszam jutro na warszawską Agrykolę o 9:00 (będziemy do około 10:15-10:30). Ekipa będzie, różny poziom, różny sprzęt ..

    Pozdrawiam

    M.

    ps. I taka dedykacja do jazdy po mokrym .. Music ON 😄 .. https://fb.watch/cs0PI3m15B/

    • Haha 1
  17. 🙂 przeliczcie parametry łożysk a potem podniecajmy się parametrami ..

    Przygotowana dobra przemysłówka w 100% wystarczy a odpowiada wysokim abec dodającym marżę za brand.  Policzcie opory 🙂, parametry brzegowe .. i odróżniajmy kiepskie łożyska od dobrych:) .. bo nie kręcimy ich 3000 obrotów na sekundę 🙂 .. zaliczyłem taką lekcję i piszę empirycznie oraz na bazie  "n" rozmów z człowiekiem, który łożyskami wszelakimi jako dystrybutor zajmuje się zawodowo a syna ma w inline alpine. Wyleczył mnie z głupich idei skutecznie.

    Kółka i dobór szyny to inna bajka. I znów legendy bo 80 do 80 nie równe. Testowaliśmy ponad 20 kompletów dzięki uprzejmości trenera z Niemiec i wyniki przedziwne, nawet w obrębie jednego producenta. Poza tym - waga, szyna i asfalt z którego rodzaju można się doktoryzować jak ze śniegu. Jak ktoś lubi to dodajmy w rozmowę tuleje dystansowe, długość i sztywność szyny... z dzisiejszego poranku - mokre chowa się w pory asfaltu i w zasadzie jazda jak po suchym 🙂 .. ekipa zaliczyła lekcję, że mokre gdy pada a mokre gdy padało to różne tematy o ile asfalt porowaty a kółka miękkie.

    Na poziomie amatorskim+ : wyczyść łożyska lub weź nowe maszynowe, wyczyść kółka, dobrze dobierz i ustaw szynę i co najważniejsze czujnie dokręć śrubę bo z tego są największe opory 🙂 o czym jakoś nikt nie wspomniał 🙂 . Ale to tylko moja sugestia, niech każdy się bawi jak chce i ma z tego frajdę.

    A jak ktoś chce sprawdzić jak ludzie związani z Inline Alpine jako ex-zawodnicy radzą sobie na nartach polecam poszukać na FB sympatycznego Stefano Belingheri. I takiej jazdy zarówno na rolkach jak i nartach serdecznie życzę.

    Pozdrawiam,

    M.

    • Like 2
    • Thanks 1
  18. @moruniek 🙂 tak

    @kordiankw Boguś, tytan pracy, wg. mojej wiedzy chwilowo (mam nadzieję) nie prowadzi treningów. Mam nadzieję, że jak najszybciej wróci do IA.

    Co do zajęć imitacyjnych ze zbieganiem - jeżeli nie są mądrze wplecione w trening siłowy i ogólnie nie są poparte siłą to mamy duże ryzyko kontuzji.

    85A - trochę zależy od producenta, jak dla mnie twarde, w nauce jazdy z górki za bardzo nie pomoga. Fajne juniorskie to np. MPC 76A ale to dla lekkich za to przy 110 i tak dużo wybaczą i kleją się w asfalt. 83-84 to taka górna granica a średnia to 80-81. Z zastrzeżeniem raz jeszcze : to jest zmienne w różnych modelach i u różnych producentów. 

    Pozdrawiam,

    M.

    @Mitek dziękuję za wsparcie 🙂 ale nie czuję się niedowartościowany 🙂 bądź napadany 🙂 . Pozdrawiam.

    • Like 4
  19. @Gabrik Bartek na filmie z Karmuszki z 2015 - nogi jeszcze pływały, ale na usprawiedliwienie rolki w których jedzie przywiozłem mu bodajże dzień wcześniej i dopiero się w nie wkręcał :). Ma drugim filmie klasyczne dziecięce A że sztywnym biodrem i ćwiczenia między innymi na zawężenie. Trochę zgroza, że bez ochraniaczy na kolana.

    Przy S8 (w stronę południową) najbliższy stoczek dość daleko, brama 11 na Stadionie niestety zamknięta, jak nie lubisz długo spać to będę jutro (sobota) skromną ekipą o 7:30 na Agrykoli. Jest jeszcze miejscówka przy Marynarskiej ale jak co roku trzeba zebrać kilka kilogramów tłuczonego szkła.

    Pozdrawiam,

    M.

    Nie znam modeli 80tek : ten rozmiar czasami idzie jako deszczowe i wtedy dobrze sprawdzają się najtańsze mięciutkie. Co do 100/110/125  czynniki : waga jeźdzca, umiejętności i asfalt. Oswajanie techniki, gdy nie walczymy z zegarem, lepiej wychodzi na względnie miękkich. Co innego jednak miękkie dla dziewczyny 45kg a co innego dla faceta 90kg. No i sprawa ważna : kolor .. a jak treningowe jeszcze świecą 😉 ... odradzam też doktoryzowanie się z łożysk : dobre maszynowe, byle zawsze możliwie czyste zrobią robotę w stopniu wystarczającym dla ambitnego amatora.

    • Like 3
    • Thanks 1
  20. Temat rzeka a żeby coś skomentować musiałbym zadać kilkanaście pytań .. jakiej długości szyna, jakiej średnicy koła, jaka twardość, jaki but ... no i jaki jeździec 😉 a i tak dojdziemy do punktu, że przy pewnych rozkładach sił, które wydają się zbliżone do narciarskich zewnętrzna rolka nie trzyma 😉 ... Na pocieszenie : nie ma prawa trzymać 🙂 ...

    Problemem może być  :

    - zbyt głęboko włożona kostka przegłębiająca zupełnie niepotrzebnie "zakrawędziowanie" [technika, botek, wkładka, ustawienie szyny, dobór kółek]

    - zły timing i niepotrzebne przeciąganie sterowania czyli korekta w dociążeniu/odciążeniu. Rolkom nie przeszkadza odciążenie 😉 więc wracając do narciarstwa można szukać porównań z technikami ślizgowymi a nie ciętymi, które często próbuje się na rolkach udawać [technika, motoryka, balans, praca bioder, szyna]

    - rotacja/kontrrotacja (zapewne rekreacyjnie jeździsz bez kijków)[technika, motoryka, balans]

    - sama technika skrętu : rolka niekoniecznie potrzebuje wchodzić na krawędzie a tzw. zmiana kierunku przez piętę (lub co ciekawe przez palce) jest bardzo skuteczna -> w ramach anegdoty koleżanki z jazdy figurowej robią to zupełnie inaczej niż slalomiści rolkowi (kubeczki) a my jeszcze inaczej 😄

    - w wypadku rolki nie skorzystasz z "promienia" a jedziesz mocno ciasno -> praca stopą musi być efektywna bez szukania krawędzi [technika, niepotrzebne szukanie niskiego biodra, dobór rolek, kółek, szyny]

    Proste ćwiczenie : 20-40 kubeczków wertikala na +-1.5m dystansu przy 3-4% pochylenia. Zobacz co się dzieje gdy :

    - zmieniasz szerokość stóp (docelowo możliwie wąsko i równo)

    - uważasz na szerokość  w kolanach (naturalnie, bez zaciskania)

    - pracują stopy (jak długo możesz lekko przez piętę z ustawieniem rolki na nowy kierunek), spokojnie z górą ciała i rękoma

    - linia wertikalowa, czyli zamiast brzuszków próbujemy jechać łamanymi zmiana kierunku-chwila prosta-zmiana kierunku ..

    .. a później to samo na jednej nodze .. i tak dalej 😉

    Pozdrawiam,

    M.

    p.s. z obserwacji inline alpine są osoby, które gdy mówimy o jeździe bez biegania i przekładanek jadą techniką zbliżoną do narciarskiej (np. bracia Zvejniks z Łotwy czyli światowy TOP10 inline alpine a zarazem jakieś tam fajne punkty FIS, Igrzyska i starty w Pucharze Europy). Wśród panów z TOP10 jest obecnie jeszcze zawodnik z Hiszpanii, którego kariery narciarskiej nie znam, ale jazda jest bardzo "imitująca". Pozostali w zdecydowanej większości nie próbują szukać układów ciała zbliżających się głębokością do nart. Jazda jeszcze raczej wysoka, akcent na stopie, no i dużo biegania które ten sport od nart nieco oddala.

    • Like 2
    • Thanks 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...