Skocz do zawartości

Gabrik

Members
  • Liczba zawartości

    1 838
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Zawartość dodana przez Gabrik

  1. Mitku, Ty o ON, a tu idzie o parapetówkę u Marka 😀
  2. Marek mówicie o terenach widocznych po lewo jak się kończy S1, w okolicy Węgierskiej Górki?
  3. To szutrówki czy zamierzasz wreszcie skręcać 😉?
  4. Paweł odbył na tych nartach 3 godzinną sesję lekcyjną.
  5. I o tym mówimy. Tylko panuje jakaś niepisana zasada forum, że jak słabiej jeżdżący piszą, dyskutują np.o podniesieniu amatorskim krawędzi, trzeba im przypieprzyć, że jeżdżą na zepsutych nartach. Jak Szafrański czy @Godryk mówią, że można dwa różne podniesienia na jednej krawędzi zrobić, to ponownie ta sama śpiewka...I tak jest w 90% poruszanych spraw, nieważne czy doszli do słusznego wniosku, trzeba dokopać
  6. Tak. Ostatnią sentencję "kupuję", bardzo fajna 😀
  7. Migu, opisują to różne osoby (jak napisał @Marcos73) dobrze i bardzo dobrze jeżdżące ( ja dodam, skrętem ciętym). I dla mnie znaczy to tyle (co powyżej napisałem). Do jazdy porządnym, carvingowym skrętem do narty A będziesz potrzebował lepszego przygotowania fizycznego. Nie czytam tych porównań jako - narta A jest lepsza od B. Dobrze oddaje, to Maja Chyla (wicemistrzyni Polski w SL i GS) w teście NTN 3*3 np. opisując Rossi Hero ST. Nie używa słów gorsza, słaba, najlepsza. Zwyczajnie opisuje ze swojego poziomu zawodniczego daną nartę i jeśli wzbudza jako osoba zaufanie (np poprzez swoje wyniki sportowe, poziom jazdy) mogą jej opinie być wskazaniem dla szukających danej narty czy narty z danego segmentu. Coś w stylu mam 55 lat i chcę SL, to rozsądniej iść w Volkl SL czy Rossi ST, a mam 30, to może lepiej w Dynastar Master SL...tylko tyle. Choć nie mówie, ze kolejnych 100 osób na takowe testy patrzy jeszcze inaczej.
  8. @Adam ..DUCHAdaś nie rozkminiam już nart od naszego marcowego spotkania (w sensie kupna dla mnie). Odniosłem się tylko do tematu "testów" i tylko informacyjnie ukazałem jak ja je czytam (nie dosłownie, wyciągam między wierszami). I właśnie pod kątem moich stawów i mięśni. Wklejone przykłady tyczyły SL firmy Stockli (narta A) i jakże popularnego na forum Volkl SL (narta B). Obie narty na sezon 22/23. Jedyna rozkmina jaka obecnie może się u mnie trafić to tylko taka wynikająca właśnie z mojej świadomości, którą zbudowałeś Ty, forum i moje nerdowanie tematu w necie. Zwyczajnie, co już pisałem - narty obecnie w kwestiach 1, 2, fis, master itp trzeba rozpatrywać tylko w aspekcie jazdy ciętej! Bo ich specyficzne cechy (promień, sztywność, taliowanie...) w tej technice są najbardziej istotne. Prosty przykład moja Angelika czy to na 165 (bez sandwich) czy na 155 (sandwich) "zamiata" tak samo...i ta jedyna rozkmina może tyczyć właśnie czy z daną deską poradziłbym sobie gdybym doszedł do etapu bardzo dobrze wykonywanego skrętu ciętego. Czy podołałbym fizycznie. I dla jasności mam na myśli jazdę jak ten chłopak na X9 w Zwardoniu, bo to jest jazda na krawędziach pełną gębą i w takiej jeździe wyjdą różnice pomiędzy X9 a X5. Ty rozsądnie potrafiłeś opisać mi czym będzie różnić się jazda na GS FIS od sklepowej. Nie będzie zatem żadnym błędem jeśli przyjmę, że osoba pisząca/mówiąca mi abym wsiadał na fisową nartę w takim kontekście, bo jest najlepsza i niezepsuta, zwyczajnie nigdy jak ten chłopak "ze Zwardonia" nie pojechała :). Słabo jeździ na nartach = głupi...no nie, czasami nieco zabłądzi "szukając", ale wnioski wyciągać w moim wieku już się umie. Tylko czasami wcześniej, czasami później. A radość - cóż, mam takową na stoku nawet jak się na siebie wkurzam gdy coś nie wychodzi. To są chwilę wynikające z mojego charakteru, ale nie psują ogólnego obrazu gór, wolności umysłu i stanu euforii. A teraz jestem naprawdę wyjątkowo pozytywnie na nartowanie nastawiony jak nigdy i właśnie dzięki wspomnianej wcześniej świadomość swojego wieku, fizyczności. A czy pogodzę się z tym? Pewnie nie i jak Gienek będę chciał się poprawiać, poprawiać, poprawiać.....ale dość, bo zaczynam znów "narciarza z przebiegiem", a z nim skończyłem. P.S. Wyleczyłem bolący bark, sprawka mięśnia podłopatkowego, dziś miałem ostatnią sesję u fizjo :)
  9. Tak podchodząc (pomijając, że te testy/porównania mogą i są lepsze i gorsze, z uwagi na ustalone sposoby oceny), bez sensu jest także pytanie na jakimkolwiek forum o doradztwo w kwestii "jakie narty dla mnie"? Natomiast w świecie mnogości modeli (w wielu branżach) takie porównania, czytane z pewnym dystansem, a nie jako jedyna i ślepa wyrocznia są pomocne. Dla mnie opisowe "testy|" są o niebo lepsze niż punktowe. Tak owszem będę potwierdzającym regułę, w końcu laik ale w nosie to mam. Mam w domu narty solidne "pierwsze w linii" oraz ostatnie i różnicę w budowie już rozpoznaję. Przykład: Narta A "Precyzja, dynamika, harmonia połączone w parę doskonałych nart”. Najbliżej im do FIS wśród nart z tej grupy. Podczas jazdy trzeba być stale skoncentrowanym. Jeśli nie poświęcisz im całej swojej uwagi i nie włożysz wszystkich sił oraz umiejętności, to nie będą chciały jechać, tylko uciekną w ześlizg”, dalej: „Narty wymagają pracy i nieustannego skupienia. Dla bardzo dobrze jeżdżących. Sztywne na całej długości. Umożliwiają bardzo szybką zmianę kierunku jazdy. Wydają się ciężkie. Jadą, jakby były przyklejone do stoku. Rewelacyjnie stabilnie się prowadzą” . Jak dociśniesz, to oddają moc w kosmos. Superfun w jeździe dowolnej”. Narta B „Plastyczne narty. Łatwo inicjują łuki. . Ta elastyczność ma jednak i wady: przy większych prędkościach deski te potrafią być nerwowe” i „Zupełnie nowa konstrukcja nart wywołała na mojej twarzy duży uśmiech. W porównaniu z poprzednią wersją czuć więcej mocy, szczególnie w tylnej części nart. Pewniej dają się prowadzić i jeszcze łatwiej zmieniają promień skrętów. Łatwe i przyjemne” oraz „Szybkie i dynamiczne. Sztywniejsze piętki dają uczucie dodatkowej siły przy wyjściu ze skrętów. Dzioby świetnie inicjują łuki cięte”, dalej: „Oferują intuicyjne przejście z krawędzi na krawędź. Są stabilne w krótkich łukach. Jak na narty slalomowe nie szukają skrętów na siłę, ale pozwalają je trochę wydłużyć”, jeszcze: „Takie powinny być sklepowe narty slalomowe. Niespecjalnie agresywne, ale zwrotne oraz stabilne. Również w trochę dłuższych łukach”, na koniec: „Zbyt elastyczne. Brakuje im trochę precyzji w łukach ciętych." Jest tu wszystko o czym pisaliście. Mimo to dla mnie wystarczająca wskazówka ku której się kierować gdybym z tych dwóch chciał zakupić. Jednocześnie jeśli byłaby możliwość być np. na Snow Expo dlaczego samemu nie spróbować każdej przed ostateczną decyzją (z mojego punktu widzenia chciałbym tylko ustalić kąty, bo zwyczajnie wiem, że mają duże znaczenie przy moich umiejętnościach)? Z tym, że wszystko tylko i jedynie gdybym był na etapie przyzwoitego poziomu w skręcie ciętym.
  10. Tak, tak...przypomniałem sobie słowa IW o co chodzi i kiedy z tym zacytowanym zdaniem.
  11. ..czy człowiek zmęczony "cywilizacją zachodnią"? Sezon coraz bliżej, luz na nartach rzecz niezbędna, a i kij w mrowisko zawsze skraca czas oczekiwania... Przypadkiem coś tam googlując, wpadłem na temat innerski @Marek O na forum p.Ciszaka. Właściwie na początku uwagę bardziej przykuł temat promienia nart i zdziwienie, że po tylu już latach od debiutu, nadal jest tyle rozbierzności i niezrozumienia, choć @Wujot podał opracowanie bardzo dobrze obrazujące zagadnienie. Wszedłem na blog Pana Marka i nurtuje mnie najbardziej jedna rzecz. Czy dobrze czytam słowa tam zawarte, że "Obie narty równo dociśnięte do śniegu podczas całego przejazdu – kompensacja." to jednak jest w mocnej opozycji do tego co do dnia dzisiejszego wkładam w głowę czyli "outside ski" ?
  12. Można nad tematem się pochylić. Myślę, że umiejętności czy przygotowanie fizyczne to jedno, ale stan przygotowania trasy, to drugie. I ten aspekt jest istotniejszy w sposobie i różnicy zakładanych kątów dla zawodników. Przecież to jest zupełnie inne podłoże aniżeli te wyratrakowane w ON, które znamy. Na szybko ten artykuł: https://www.ntn.pl/snieg-jak-beton-jak-przygotowuje-sie-trase-na-puchar-swiata/ Oczywiście nie mam żadnego doświadczenia z jazdą po trasie PŚ, ale potrafię sobie wyobrazić, że bardzo agresywny tuning pomagający na lodzie, zwyczajnie w luźniejszym śniegu może przeszkadzać. Pisałem kiedyś z R McG i wspomniał, że np na stoki japońskie używa innych kątów z uwagi właśnie na rodzaj śniegu. Zatem gorszy czy lepszy narciarz chodzi i tak o zoptymalizowanie sprzętu do działania w specyficznych warunkach.
  13. Wiesz w tym filmiku powyżej od Szafrańskiego, z postu @Godrykw innym temacie wynika, że na tych porządnych maszynach można np.podniesienie krawędzi zmieniać na wybranych odcinkach nart. Ze zbyt agresywnie przygotowaną nartą mają problemy dobrzy czy bardzo dobrzy narciarze, co wynika chociażby z czytania testów NTN. Sam także dwukrotnie miałem okazję posmakować efektów. Reasumując serwis odpowiedni chyba ważniejszy od samej narty, bo nawet topową można zepsuć.
  14. U mnie, to kwestia nie wiem z czym związana. Jakoś tak mam, że koduję sobie, że ta rzecz jeśli o nią zadbam ponad przeciętnie. Będzie dłużej służyć i zachowa lepszy stan. Ostatnio aż córka powiedziała "tato do tego samochodu strach wsiadać, tak tu czysto" Dzisiaj smarowałem narty, które blisko dwa lata przestały z niezabezpieczonymi ślizgami i zardzewiałymi krawędziami, może głupie ale jakoś tak zły byłem, że znajomy nie przechowywał ich jak należy., bo mimo 16 lat krawędzi mają dużo ale ślizg jałowy.
  15. Wygląda na to, iż przeciwnie do tego co myślałem, nie jesteście ortodoksyjnymi zwolennikami serwisu ręcznego jako jedynie słusznego i najlepszego.
  16. Pobawiłem się dziś przy okazji smarowania nart znajomego Tak po maszynie tak po diamentowym dopracowaniu Rozumiem jednak, że to nie ma sensu?
  17. Taki np. Pan Żurawiecki robi to jakby dokładniej/statecznie i stąd moje pytanie. Gdzieś na zagranicznej stronie kiedyś przeczytałem, że jak polerować diamentami, to starać się o efekt lustra.... Natomiast w kontekście bardzo dobrego serwisu maszynowego, zakładając możliwą do uzyskania dokładność, taki serwis wcale nie powinien być niszczący dla krawędzi, bo to częsty argument za ręcznym
  18. @widzewiak_z_gor i inni. Jeśli sami wykonujecie serwis swoich nart, czy tak to wygląda jak na tym filmie? Chodzi mi o ilość czasu poświęconą na gładzenie poszczególnymi gradacjami (pilnik, diamenty/kamienie). Tu facet generalnie nie przygląda się krawędziom i też mam wrażenie, że dokładność zachowania kątów czy samego polerowania krawędzi raczej bardzo luźna.
  19. Gabrik

    Sezon 2022/2023

    Dwa lata w tył, dynamiczne ceny w Szczyrk potrafiły już przyprawić o zawrót głowy.
  20. Gabrik

    Sezon 2022/2023

    Do 170-180 spokojnie dobije
  21. Gabrik

    Sezon 2022/2023

    https://gazetakrakowska.pl/muszyna-wyciag-narciarski-w-szczawniku-szansa-na-turystow-zima-uzdrowisko-po-latach-reaktywuje-nartostrade/ar/c7-17009869
  22. Brawo Ty, jest nadzieja, gdyż w części narodu widać jeszcze prawidłowa interpretacja prostych obrazów nie zanikła.
  23. Gabrik

    Sezon 2022/2023

    Krynica ski - 6 dowolych dni 470 PLN (tylko nie wiem czy można np 2×3 czy ciurkiem 6)
  24. Plusie gdzie ta Twoja żona się z Tobą "szlaja" na tym zdjęciu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...