-
Liczba zawartości
1 869 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
32
Zawartość dodana przez Chertan
-
Ba, żeby dobrze "stestować" to na jedną nogę trzeba założyć jedną, a na drugą drugą nartę i patrzeć, w którą się lepiej skręca, a potem zamienić nogi, tfu - narty i ocenić, czy jest odwrotnie 😁. Najlepiej zmienić w locie, żeby śnieg był mniej więcej podobny. Samo myszkowanie to nawet i kwestia przygotowania ślizgu może być. Przy moim jeżdżeniu nie jestem w stanie określić, czy narta ulega "wyklepaniu" od jeżdżenia bo ani nie doginam do granic, ani nie dążę do częstego "kopania". Jest to gdzieś jakiś obiektywnie potwierdzony fakt? Teorię znam i rozumiem, że może mieć znaczenie zmęczenie materiału. Bardziej myślę o obiektywnych pomiarach.
-
Wygląda na to, że trzyma w prawej ręce, a software znika ten wspornik.
-
Head Vector RS 120 , Head Nexo LYT RS 120
Chertan odpowiedział Tomek55 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Masturbacja butem narciarskim spoko, tylko nie wiem, czy sobie jednak nie schlebiasz 😁. Teraz dopiero się możesz poczuć urażony. Howgh. -
Head Vector RS 120 , Head Nexo LYT RS 120
Chertan odpowiedział Tomek55 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
W palcach musisz mieć trochę komfortu, to część najbardziej narażona na marznięcie. W pozycji narciarskiej nie mogą dobijać do końca buta i musisz nimi ruszać w górę i dół w miarę swobodnie. Zwróć uwagę na to, czy pięta jest dobrze trzymana, czy noga nie przemieszcza się w przód i tył, czy pronacja i supinacja stopy nie ma za dużo luzu i czy przenosi się szybko na ruch buta. Czy nie ma punktowego ucisku. Lekkość samego buta ma tu niewielkie znaczenie. Dobór buta dobrze jest robić przy kimś, kto ma pojęcie. -
Nie rozumiem, co masz przeciw jaskiniom?
-
Jak gospodarza brakuje to wątek dryfuje.
-
Lepiej mu w towarzystwie z rysunku? Żółwica?
-
Żółwia i psa mogłeś zabrać na świeże powietrze.
-
Head Vector RS 120 , Head Nexo LYT RS 120
Chertan odpowiedział Tomek55 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Wszystko da się zrobić jak trzeba. Pytanie kiedy te palce czujesz, czy w porządnej narciarskiej pozycji po zapięciu butów? -
Head Vector RS 120 , Head Nexo LYT RS 120
Chertan odpowiedział Tomek55 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Bierz te, które są lepiej dopasowane do nogi, opinia kogoś tu to tylko opinia, nie przełoży się na Twoje użytkowanie. -
Musisz dłużej z psem chodzić i umyć auto, wtedy czas się zgadza 😉
-
Ha, nie patrzyłem na to pod tym kątem. Ale jak teraz sobie przypomnę zajęcia z Filipem, to robiliśmy jedną rzecz. Może i niepoprawnie politycznie, ale było to określane jako klepnięcie w tyłek pod koniec łuku, tuż przed zmianą krawędzi, tak jakby z dokręceniem biodrem, co daje dociążenie narty, dokręcenie skrętu i energię do wyrzutu w kolejny. I to jest ten sam moment i w sumie ten sam ruch, tylko bardziej taneczny i elegancki. I wszystko staje się jasne.
-
Jeszcze dzisiaj mnie uda napieprzają, chyba rower trzeba zrobić żeby rozruszać. Takie to kompensacje odchodziły na Roháčach. A jak sobie wyobrażę gonienie go, to chyba bym się zczołgał ze stoku, albo byście mnie znieśli.
-
Marku, w zasadzie to stosuję różne metody odciążenia, zależnie od rodzaju skrętu, terenu, szybkości i jeszcze kilku aspektów. Pewnie miesza się to nawet w kolejnych skrętach. Odciążenie górne nie musi się wiązać ze znacznym wyjściem w górę, żeby było skuteczne. Natomiast jest wolniejsze, to fakt. Odciążenie dolne (kompensacja) pozwala szybciej wejść na przeciwną krawędź. Co do kopnięcia narty, to jestem w stanie odczuć niezależnie od sposobu odciążenia, raczej kwestia dynamicznego dociążenia i zakrawędziowania w ostatniej fazie skrętu.
-
Trzymaj się Damian🍻 Tak sobie myślę, że z tym zbiorniczkiem płynu hamulcowego to słabo się spodnie narciarskie zakłada, a tym bardziej . jeździ. Ale zrehabilitujemy Cię do kolejnego sezonu.
-
Z czytania na forach rowerowych, to 27,5 ma całkiem sporo zwolenników (kompromis między komfortem jazdy na większym kole po nierównościach i zwrotnością roweru), to chyba też kwestia dla kogo, duzi faceci faktycznie na 29 na ogół, ale niżsi i kobiety to całkiem często na 27,5, zwłaszcza, że np. dla kobiety nie jest łatwo o odpowiedniego rozmiaru ramę 29. Są, ale względnie mało i jakoś tak na znacznie gorszych komponentach. Przykładowo moją żonę namawiałem na 27,5, a skończyło się z uporem na 29 i jest teraz ciut za dużo. Ale z uporem jej wtedy nie dało się wygrać.
-
Faktycznie, wyjątkowo lekkie narty. Jeździło się na nich bardzo dobrze. Początkowo krótka adaptacja po slalomkach, potem fajne poczucie pewności, trzymania w łukach, całkiem przyzwoite i łatwe wchodzenie na krawędź, ale przede wszystkim łagodna jazda w kopnym śniegu, dzioby po prostu łykały te odsypy. Co do kopnięcia, to nie ocenię, bo jazda chyba zbyt mało dynamiczna w moim wykonaniu, aczkolwiek twarde to to nie jest. Przyzwoita narta, bez efektu wow. Natomiast przesiadka z powrotem na SRC to takie uwolnienie dynamiki, dużo lepsza skrętność i frajda, co jest w sumie oczywiste. A stabilność i trzymanie pozostało w ramach pamięci mięśniowej.
-
Raczej nie, wicie rozumicie, coś trzeba popracować, zobowiązania są. Nie to co niektóre niebieskie ptaki.
-
Jedź i propaguj polskie narciarstwo. Ale żem się namęczył przy tym przekonywaniu 🙋♂️
-
Szczerze, to aż tak dużego problemu z tym kolanem i skrętem w lewo nie widzę, chłopaki napisali co trzeba, fajna jazda i tyle. Filmiki jednak słabo pokazują (poza pierwszym). Wewnętrzne kolano też warto świadomie wkładać w skręt i prowadzić równolegle, może po prostu w jedną stronę wychodzi to gorzej. Te cięte skręty bardzo fajnie wychodzą już teraz, ale i przy nim nieco pracy kijami (albo imitacji ruchów, która nieźle ustawia tułów) też warto dołączyć. Może i to pomoże w poprawie równowagi.
-
Stroma to była tylko końcówka po prawej, a tak to taka przyzwoita niebiesko-czerwona trasa, bardzo fajna do zabawy w cięte, długie skręty. Zmienność nachylenia to spora zaleta, jest wtedy zabawa ze zmianą promienia skrętu. Rewelacyjny też był śnieg, sporo świeżego, praktycznie niewiele oblodzeń, bardzo dobre trzymanie. Przydałaby się jeszcze z 1 trasa o odmiennym profilu, bo oba warianty są podobne, natomiast czarna (całkiem konkretna) była nieczynna. Ale ogólnie bardzo pozytywne wrażenia, trasa ok 2 km, krzesło długie, ale bardzo szybkie (>15 km/h, tyle co niektóre gondole), podgrzewane, jak trzeba to i kopułki można zamknąć, ale akurat u nas było okropne słońce na przemian z cudownymi chmurami. Tu przychylam się do opinii chłopaków, że momentami na Salatynie było gęściej niż na stoku. A jak 4-godzinowcy zniknęli to w ogóle było pusto. Jeździliśmy do samego końca. Tym sposobem zrobił się dzisiaj 27. dzień w tym sezonie na nartach. Już mam dość, a te gady Marek&Marek nadal mnie męczą, że może po świętach coś i gdzieś. Z roboty wyrzucą i będzie ściepa konieczna na narty. Już drugi raz z nimi jestem i znowu badziew, nic tylko słońce, śnieg, śpiewające ptaki (a jaka to różnica z wyjącymi głośnikami w Białce), szemrzący potok.
-
Chętnie powtórzę to co w tym sezonie, inicjacja z @Marcos73 ale może bez gleby, potem treningowo z @filinator w Alpach czy tam Dolomitach, wyjazd feryjny i potem marcowo z ekipą forumową jak co roku. Koniecznie Zwardoń i Czarny Groń, bo ekipy zacne. Nudne to już się staje. Cenne było odkrycie Rohacy, niecałe 2h od domu a zacna górka. Warto będzie korzystać. Klimat już wysokogórski.
-
A masza trójka skomponowana na potrzeby ubiegłotygodniowej Białki dzisiaj odwiedza Rohače na Słowacji. Jeszcze nie byłem nigdy.
-
A jak się skończyło?
- 92 odpowiedzi
-
Wpisz w wyszukiwarce FB Fredo Fredoski i wyjdzie. Pisuje też w kilku grupach na FB. Takie doraźne rzeczy.