Skocz do zawartości

Chertan

Members
  • Liczba zawartości

    2 187
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Zawartość dodana przez Chertan

  1. A może jeszcze w temacie struktury, to chyba nie ma sensu tworzyć wielkiej dyskusji. Za czasów "świetności" forum dyskutowali i nawalili 6 stron postów. I mocnego przekonania nie mam po lekturze. Zwłaszcza Jacka (kaja), chyba dość zaawansowanego w serwisowaniu. Pierniczę, trzeba gdzieś pojechać na narty, bo mózg zaczyna dziwnie pracować. Ino pogoda jakaś taka nie bardzo.
  2. Ale w ogóle nie aspiruję do tworzenia poradnika, to tylko moje własne wypociny (choć nie jestem jedyny, takich leniwych jest tu na forum więcej). Co do ostrzenia po smarowaniu, to jeżeli tego smaru nie zcyklinujesz i nie wypolerujesz, to pilnik się zapcha nawet tymi resztkami wosku. Więc jedno wypływa z drugiego. Jeżeli wyczyścisz ślizg i krawędzie z wosku, to nie ma przeciwwskazań do ostrzenia. Marek, Ty działasz w klubie, też z zawodnikami, to zupełnie inna para kaloszy, niż dłubanie dla samego siebie w garażu/piwnicy. Inne spojrzenie, inne wymagania, inne podejście, inne wszystko. Sobie fuszeruję, innemu bym tak nie zrobił. Sprzętu z najwyższej półki też nie używam, nie jest zły, ale bez aspiracji. A co do struktury, czy poza lepszym poślizgiem, ergo lepszym czasem i szybkością, przekłada się to jakoś na normalną, niezbyt szybką jazdę? Taką emerycką 🤪 do jakiej aspiruję?
  3. Nie rozumiem co z tym ostrzeniem po smarowaniu? A struktura się odsłoni dość szybko na śniegu, zapewne po kilkunastu skrętach. Wiesz, ja jestem prosty narciarz z podkrakowskiej wsi. I szczerze to nie wiem, czy rozróżniłbym jazdę ze strukturą i bez niej. I nie drażnię się tutaj, naprawdę nie wiem. W zawodach nie startuję i te kilka sekund różnicy mnie nie zbawi. Na pewno przed starciem wosku na tępym śniegu jest przez pewien czas gorszy poślizg, na płaskim wręcz mocno wyczuwalny, ale bardzo szybko to uczucie znika. A na stromszym stoku to już tego nie odczuwam. Tępą nartę jednak rozpoznam, na szczęście.
  4. Ba, na pewno podróż minie bardzo szybko 🤪
  5. Hej, jak potencjalni uczestnicy? 1-3 marca aktualne i pasuje? Wygląda na to, że jestem wtedy w kraju i będę przebierał nogami, żeby do Zwardonia jechać. Wyjazd w Alpy nam się zapewne zrobi 15 marca
  6. Tylko dość długo na krótki temat. Ale w istocie sensownie. Robię jeszcze jedną rzecz, na ogół narty ostrzę przed tym smarowaniem, bo potem zdarcie wosku tak, aby nie zapychał pilnika to orka na ugorze. A tak to ewentualnie tylko ściągam wosk z krawędzi i gotowe do jazdy. Niektórzy w ogóle nie cyklinują.
  7. Chertan

    PŚ 23/24

    To se wyobraź bez bootfittingu, w ciasnym kasku i ciasnych majtach. Oj głupi ja, głupi. Z ciasnymi majtami trzeba uważać, bo jak łeb będzie napieprzać to mogą kazać jajka uciąć.
  8. Chertan

    PŚ 23/24

    Ja mam akurat nie dość że miękkouchy, to jeszcze szeroki na łbie, bo mnie większość w skroniach ciśnie, dlatego postępy idą tak wolno. Dobrze wiedzieć czemu. @Mikoski zmieniam kask i już mi nie uciekniesz.
  9. A, ok, to nie wiem, jak rejestruje akurat Strava. Dedykowane aplikacje do narciarstwa ogarniają zjazdy i podjazdy. Ale nie eksportują do Stravy i śladu ni ma.
  10. Jak wspomniałem, wszystko zależy od rejestratora. Przykładowo u mnie w Fenix 6 liczy tylko zjazdy gdy korzystam z widżetu "narty", natomiast kumpel po aktualizacji Fenix 7 (który działał wcześniej dobrze, podobnie jak u mnie), ma liczone w sumie razem z wjazdami, co jest jakimś błędem w aktualizacji. Strava pokazuje to, co dostaje z Garmina czy tam innego zegarka. Zawsze w przypadku zegarka bierze pod uwagę ciągłą jazdę bez podjadów w międzyczasie. Jeżeli jedziesz np. z samej góry, to karnet może być odbity na podjeździe kilka razy (wtedy pokazuje to aplikacja zczytująca karnet), a zegarek pokaże jeden łączny zjazd. Co ciekawe, jak się zjeżdża w dół to bywa, że pokazuje poprzedni zjazd, dopóki nie zacznie się wjazd w górę wyciągiem. Dopiero wtedy zegarek jest w stanie zczaić, że zjazd się skończył.
  11. Musi liczyć z wyciągami, nie ma opcji, żeby taki dystans zrobić w pół dnia, zwłaszcza przy względnie małym przewyższeniu. Zależy to od tego, co podaje zegarek, nie od Stravy.
  12. Chertan

    Alpy 19-23.02.2024

    Ha, my z Mikoskim ruszamy na drugi tydzień stycznia, oby pogoda dopisała. Wg pogody śniegu napadało sporo. Widzę, że ogólnie dobrze oceniasz Les 2 Alpes? Bo chodziły słuchy, że infrastruktura bywa stara. Choć jak patrzę na mapki, to nowoczesnych krzeseł i gondol jest trochę, pewnie można ominąć te wolne.
  13. W sumie ostatnio też nie zbieram, tylko ściągam z krawędzi, raz nie ściągnąłem i było to dziwne uczucie, chociaż pewnie można chwilę pojechać i też zejdzie. Natomiast jak spadło trochę świeżego, to narty nieco odmawiały jazdy na płaskim stoku, rozkręciły się jak się nachylenie zwiększyło i wosk się starł.
  14. Chertan

    Sezon 2023/2024

    Ty, a dupeczki to które, pardon...którzy?
  15. Chertan

    Ku przestrodze

    Ponieważ jak pisałeś przejął funkcje umysłowe, to strach się bać co będzie przy tym lewicowym odchyleniu.
  16. Nie bardzo rozumiem te jazdy za instruktorem, tzn jeżeli ma na celu jazdę przez pewien czas wymuszonym skrętem to jeszcze spoko, ale lubię, gdy instruktor patrzy na to, co robię, albo np z dołu, albo jadąc za mną i dając wskazówki. Tak było ostatnio z Filipem, pójdzie z butami do nieba, że ze mną wytrzymał. Ale regularnie prosiliśmy, aby patrzył jak robimy różne elementy, a że oko ma dobre, to miało to sens.
  17. Chertan

    Sezon 2023/2024

    Wręcz paskudnie. Tak bez chmury żadnej, i śniegu tyle. Jak żyć? Która to trasa i krzesło? Bo coś nie poznaję.
  18. To jak w Kasinie, to jazda szybka z dużą ostrożnością, ludzi dużo i łatwo ma kogoś wpaść. Spotykałem tam czasem fajnych instruktorów, więc można skorzystać. W wypożyczalni tam pewnie nie będzie proponowanych nart, bardziej na alpejskich stokach. Head też ma nartkę w te klocki, np e-Race pro, całkiem przyjazna, ale jak każda długa weryfikuje technikę.
  19. No z wielu mnie nie znasz, jak chcesz poznać bliżej to zapraszam na wspólną depilację.
  20. Chertan

    Ku przestrodze

    chyba filatelistom 🙃
  21. Slalomka pojedzie sama (chociaż trzeba jej baardzo nie przeszkadzać, a najlepiej pomagać) ale kręcąc slalomy, bo do tego jest przeznaczona. Bujanie się na dużym promieniu to nie jest jej przeznaczenie, chociaż się da, byle nie za szybko. A kolega chce jazdy bardziej uniwersalnej. Dlatego hybryda będzie zapewne lepsza, taka dłuższa 175-180 cm z promieniem 16-18 m. A ten krótki Zenith może ze zostać do rozjeżdżenia. A potem wypożyczalnia i kilka niezłych nart z różnych grup.
  22. Chertan

    Ku przestrodze

    Takich badań jest sporo, można m.in. przejrzeć piśmiennictwo do tego artykułu https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6747234/. Można znaleźć tu niezłą dyskusję do całej koncepcji. Interpretacja nie jest łatwa, bo jest sporo czynników zakłócających, jeżeli badania robiono dawno, gdy kaski nie były tak powszechne, to nosiła je swoista grupa narciarzy o pewnych skłonnościach, aktualnie jest to tak powszechne, że owe związki mogą być już zupełnie nieadejwatne. Natomiast główny problem tego typu badań ankietowych to "reverse causality". To że osoby noszące kaski są skłonne do zachowań bardziej ryzykownych nie musi wskazywać, że to kaski ich do tego skłaniają. Mogą po prostu je nosić mając świadomość tych skłonności. Zatem trudno udowodnić co jest skutkiem, a co przyczyną.
  23. Chertan

    Ku przestrodze

    Z tezą o rozbieżności obu słów nie bardzo się zgadzam. Owszem, można być bezpiecznym bez zabezpieczeń, ale zabezpieczenia zwiększają bezpieczeństwo w sytuacjach rzeczywistego wypadku, tylko tyle i aż tyle. Stosowane są na wszelki wypadek. Czymś takim są wymienione plecaki lawinowe, pasy w samochodzie, liny asekuracyjne przy wspinaczce, czy dodatkowe automaty w nurkowaniu. Plus dziesiątki innych systemów.
  24. Nadzieja płonna, labas łatwe slalomki łyka na śniadanie. Kiwano, daj jakiś film z jazdy. Bo może się okazać, że potrzebujesz dłuższej narty np 177-180, względnie wąskiej pod butem czyli do 72-74 cm, i takiej, której będziesz mógł zaufać, że utrzyma na twardym. Deacon zapewne fajna narta, uniwersalna. Slalomka jest przeznaczona to specyficznej jazdy, żeby ją wykorzystać, to trzeba mocno się przykładać. Więc musisz faktycznie odpowiedzieć na pytanie, w którą stronę najpierw iść.
  25. Chertan

    Ku przestrodze

    U niektórych łeb najpierw odmawia współpracy. A hydraulika działa. Jak Wujot napisał, jeżeli chcą klauzulę zawrzeć to ich sprawa. Potem można wybrać Szczęście że tylko tak. Ja w Soelden nawet na miękkim śniegu przywaliłem potylicą, kask pęknięty, ale już nowy jest. Wszystko przez kopny śnieg i Kendo, które miały same jeździć 😉 Temat jest nieźle rozpracowany naukowo. Kask chroni tylko w razie urazu, osoby jeżdżące w kaskach mają zdecydowanie mniejsze ryzyko poważnego uszkodzenia i większą szansę przeżycia czy uniknięcia kalectwa. Natomiast nie udowodniono (a badania były), że jeżdżący w kaskach zachowują się bardziej nierozsądnie czy brawurowo. Mam wrażenie, że dyskutanci tu piszą o różnych rzeczach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...