-
Liczba zawartości
2 187 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Zawartość dodana przez Chertan
-
Buty gniotą pod nasadą palców
Chertan odpowiedział KrzysiekK → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
A nie masz potem klockowatego uwypuklenia? Bo klocek to jednak co innego niż prawidło. Stopień rozgrzania tak na oko? Ale pewnie temat rozpracowany u tak doświadczonego człeka w nartowaniu. -
Nartkę masz fajną, w istocie kwestia oceny stanu, czy nadaje się do wymiany. Jeżeli preferujesz długie skręty, to zauważ, że te 2 pierwsze modele mają charakterystykę slalomową i do tego celu będą mało predysponowane, chociaż przy dłuższej narcie typu 170 dla Twojego wzrostu powinno być nieźle. Na takiej narcie też da się dłuższym skrętem komfortowo jechać, choć będą miały chęć pojechać węziej, również niż stary Progressor. Fischer to bardziej hybrydowa konstrukcja i do tego celu może być lepszy. Ale wszystkie to przyzwoite narty. Czy odczujesz różnicę konstrukcyjną - trudno wyrokować.
-
Buty gniotą pod nasadą palców
Chertan odpowiedział KrzysiekK → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Mi musiał śródstopie poszerzać kilka razy, bo dość zachowawczo robił, żeby nie przesadzić. Dopiero po ostatnim podciągnięciu różnica jest naprawdę istotna, przestało po prostu piec, a potem boleć. Teraz jeszcze się waham z drugą nogą, ale aż tak źle nie jest jak z prawą. Wyciągnięcie zawsze działa, jak to robiłem we Francji to i godzina potem spokoju była, ale wracało. -
Buty gniotą pod nasadą palców
Chertan odpowiedział KrzysiekK → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Z tym bym uważał, bo po czymś takim z buta mi się zrobił kapeć (poprzedni), bo poszerzenie nastąpiło w wielu miejscach, a nie tylko w tym co trzeba. Co przy wąskiej kostce i łydce dało spory luz. Jeżeli wszystko inne trzyma, to odbarczenie tylko regionalne. -
Buty gniotą pod nasadą palców
Chertan odpowiedział KrzysiekK → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
z moich ostatnich doświadczeń takie gniecenie nawet od dołu być może najlepiej zlikwidować niewielkim poszerzeniem skorupy w śródstopiu. Wiem, że brzmi dziwnie, ale właśnie uczucie ucisku i pieczenia od dołu ciut za wąską skorupą może być powodowane. Po takim poszerzeniu stopa się nieco rozpłaszcza i inaczej naciska na dół. A robione u mnie było kilkakrotnie. Dopiero teraz mam komfort, a wkładki i dołu nie ruszałem. Natomiast sprawa jest do indywidualnego rozpatrzenia. -
Nie widzę włosów pod tym kapturkiem, a po bokserkach to bym go nie poznał.
-
Beata? Czy Rybelek? Bo z boku nie poznaję? A i powiększyć się za bardzo nie da.
-
bielizna narciarska i skarpety - ile par ?
Chertan odpowiedział Piskoor → na temat → Ubrania i akcesoria
Tylko wtedy to już trójkami trzeba spać. -
bielizna narciarska i skarpety - ile par ?
Chertan odpowiedział Piskoor → na temat → Ubrania i akcesoria
No nie wiedzą, im po prostu wszystko jedno. A to na pewno, ino link się nie uruchomił odpowiednio, co mnie zwiodło okrutnie. Ale że opakowania do majtek termoaktywnych? -
bielizna narciarska i skarpety - ile par ?
Chertan odpowiedział Piskoor → na temat → Ubrania i akcesoria
No poleć jakieś, przecież po to rejestracja na stronie, zara polecimy i kupimy ten badziew. -
Ja niestety nie miałem i co ze mnie wyrosło? No maruda i kombinator. Rolę kabla od prodiża spełniała trzepaczka do dywanów. Ale wiecie co, strasznie dziaderskie tu towarzystwo. Żeby się rajcować wspominaniem prodiża?🙀
-
No generalnie to one na mnie czekają, a przynajmniej 2 z 3, najmłodsza nie ma takiego zacięcia, jeździ przyzwoicie, ale bez harpagana w sobie. I dawno już nie była na nartach. Ostatnio ją wzięła jazda figurowa na łyżwach. Na treningi łazi mimo, że daleko.
-
Doceniam, bardzo lubię z kimś z dzieciaków jeździć, fajne jest też to, że jeżdżą lepiej ode mnie i żaden warun im nie straszny. Mgła stopniowo się podnosiła i w drugiej połowie jeżdżenia całkiem przejrzyście było. Młoda swoją ma Head Magnum 170 cm przy podobnym wzroście (172 cm), ale na kilka zjazdów się przesiadła na Blizzard Brahma 180 cm, i chyba jej sie znacznie lepiej jeździło w tej kaszy. Magnumka wyraźnie twardsza, trochę się kopała, ale nie bardzo. Całkiem przyjazna narta.
-
Dzisiaj w Myślenicach też warun dla koneserów. Zmienny opad deszczu i śniegu, tak nieduży, ale krzesła cały czas mokre i tyłek już też, chyba czas spodnie zmienić. Śnieg pierońsko ciężki, odsypujaca się kasza nasączona wodą. Na szczęście nie wieje . U góry nieco mgliście, od połowy czysto. Ale szaleńców kilkudziesięciu na stoku jest. I jak mawia kolega, stosunek liczby godzin ma nartach do spędzonych w samochodzie z dużą korzyścią dla Myślenic.
-
W epoce google maps wszyscy tak uciekają, teraz ciężko znaleźć dobre objazdy. Chociaż mam wrażenie, że ostatnio takowe powyłączali. Kiedyś google pokazywał niektóre myli, a teraz nie
-
Ale zostałeś największym twardzielem forum 💪, trzeba pocierpieć, ja zaraz na trenażer rowerowy wskakuję. Faktycznie koszmar, korek prawie do Chabówki
-
Ło, Ty to jesteś...ale zabierzesz nas jeszcze czasem? @Lexi ma loda na awatarze
-
A jeździł na nartach? Bo nie kojarzę, a oglądałem wszystkie
-
Węża się zrobi i nie będzie tłoku, każdy swoje miejsce w kolejce będzie znać. A jak wąż będzie na całą szerokość to i nikt wyprzedzać nie będzie mógł.
-
Ty się nie ciesz, za symbol masz LODA! A nie woreczek? Bo coś ostatnio wspominałeś...
-
To lepiej bez woreczka, wiatr wtedy rozdmucha. Z woreczkiem zawsze mogą chcieć do urny włożyć i do skrzyneczki czy tam innego boxa. A tablica pamiątkowa i tak może powstać. Czytanie różnych relacji, m.in. tu na forum, sprzyja odmiennemu spojrzeniu na technikę zawodników, oko się powoli wyrabia. Ba, samo jeżdżenie pozwala zrozumieć sedno popełnionych błędów. I fakt, w SL jest to najbardziej widoczne. Jakoś tak mam tendencję do oglądania przejazdów najlepszych zawodników, wiele nazwisk wpada do pamięci dopiero po jakimś czasie. Na przykład jestem zdziwiony wysokim miejscem człowieka, a ten już od jakiegoś czasu bywa na podium. Spoko, z czasem przyjdzie. A potem i tak się nowy pojawi.
-
Bo bubol dopiero zaczyna nieść kaganiec oświaty narciarskiej, więc na razie tylko żarówka, że niby dopiero niedawno oświecony.
-
A dlaczego sam zbierasz na ten gaz i woreczek? Trzeba się dać już wtedy innym wykazać. Zgnić na powierzchni i tak nie pozwolą. A do meritum, to oglądam tak sobie dorywczo zawody i jestem pełen podziwu, że osoby zorientowane wychwytują tyle niuansów. Jest tylu zawodników, tyle skrętów, tyle zawodów, że wyrobienie sobie opinii o poszczególnych stylach łatwe nie jest. O ile przy kilku dużych nazwiskach daje się to zauważyć (miękkość Miśki czy Marco), wzorcowość Dave'a, o tyle na ogół to trochę jeden czort. No może Włosi mi się wyróżniali w swej stylowości ostatnio w gigancie.
-
Wybitne i zasłużone jednostki, o odpowiednio długim stażu i poświęceniu w krzewieniu wiedzy na forum, o nieskazitelnej postawie moralnej, et cetera, et cetera... dostają przy zdjęciu profilowym koronę, pokazującą wszem i wobec zaszczytny tytuł Grand Mastera, czyli nikt już nie może podskakiwać. Piastujesz ten zaszczytny tytuł już od dawna. 😁