-
Liczba zawartości
15 553 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
230
Zawartość dodana przez Mitek
-
Chamonix - La Valle Blanche
Mitek odpowiedział Picia55 → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Cześć Jak widzisz od pewnego czasu nie reaguje na twoje posty ale tym razem postanowiłem złamać tą zasadę. Więc - Nie. Ja jestem zwykłym gościem, który zna swoje granice i bariery. Ale w życiu - jak i w pasjach szukam nauczycieli do skutku i znajduję - nauczyłem się ich znajdować tak jak nauczyłem się znajdować specjalistów bo... bardzo dawno zaakceptowałem to, że "nie wiem lepiej". Ty tego nie akceptujesz i zawsze masz ale, zazwyczaj znajdujesz na to jakąś wyimaginowaną podbudowę w sieci. Niestety umiesz dobrze szukać ale nie masz pojęcia o selekcji gówna od prawdy. Pierwsze. Pecha mają tylko idioci, którzy nie potrafią wyciągać wniosków ze swoich błędów tylko w nich tkwią. W życiu próbowałem rożnych rzeczy i nie tak rzadko odbijałem się bo byłem po prostu słaby. I tyle, Nie nadawałem się do czegoś i koniec. I top nie była wina złego nauczyciela tylko tego, że byłem po prostu chujowy. Jeżeli jest się w czymś chujowym to albo: 1. - nie ma sensu tego ciągnąć 2. Ciągnąc bo to bawi ale się tym nie popisywać bo jest się śmiesznym - tak jak 98% ludzi w sieci. W każdym razie zaufanie do nauczyciela znikąd, zaufanie do jakiegoś autorytetu i konsekwencja w tym zaufaniu jest bardzo ważna bo KAŻDY kto np. pojeździł trochę w górach na nartach wie więcej niż początkujący. Odrzucić możesz dopiero wtedy gdy zaczynasz zauważać błędy a nie wtedy gdy Ci się tak wydaje. To jest ta sama procedura jak z poszukiwanie lekarza. Jak jesteś ciastkarzem to jak możesz się dopytywać o szczegóły operacji? Naucz się szukać i uczyć od innych bo sam gówno wiesz jak zaczynasz ale masz wyobrażenie, które często jest gówno warte. Pozdro i koniec -
Chamonix - La Valle Blanche
Mitek odpowiedział Picia55 → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Kurwa, pełnym skrętem. Błagam brachu... Pozdro -
Cześć Sugeruję nie pisać ani nie oceniać jeżeli o sytuacji nie ma się bladego pojęcia. Ok...? Pozdero
-
Chamonix - La Valle Blanche
Mitek odpowiedział Picia55 → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Cześć Tak myślałem - lamerstwo użyte intencjonalnie i dla mnie absolutnie zrozumiały przekaz. A różnica pomiędzy lamerem a początkującym to lata świetlne. Pierwsza taka, że początkujący nie idzie w góry sam tylko z kimś dobrym od kogo się uczy. Lamer pójdzie sam bo przecież wie lepiej... taki przykład oczywisty. Pozdro -
Cześć He he najczystsza woda bo w dużej części z odwiertów... Pozdro
-
Czesć A jakie marnotrawstwo energii... Pozdro
-
Cześć Tak aczkolwiek trochę jednym okiem bo to były drużyny U17 chyba - widziałem na zbliżeniach piłkarzy. Wygrali Ci, którzy mieli wygrać a że tylko 2:1... Pozdro
-
Chamonix - La Valle Blanche
Mitek odpowiedział Picia55 → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Co Ty piszesz...?? 90 stopni to Π/2 radianów. -
Cześć A ja chciałem obejrzeć jeszcze raz końcówkę a tu na TVP sport jakiś mecz w piłkę jest, całkiem niezły. Chyba Belgowie z Niemcami grają bo w obu drużynach dużo czarnoskórych piłkarzy jest. Belgowie prowadzą 1:0 ale bramki nie widziałem - dopiero włączyłem. Pozdro
-
Cześć No rozstrzygnęło to się chyba już dużo wcześniej. Teraz już tylko takie potwierdzenie bym powiedział. Wiesz oczywiście to jest sport wystarczy jeden moment nieuwagi, defekt itd... natomiast Pogacar raczej jest poza konkurencją na tym TdF. Pozdro
-
Cześć Kurde jednak ten Pogacar to trochę cyborg... Pozdro
-
Chamonix - La Valle Blanche
Mitek odpowiedział Picia55 → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Jeździłeś ze mną kiedykolwiek na rowerze bo nie pamiętam? -
Cześć A coś się tam tak wcześniej zdziwił, albo przeraził Wiesławie. My ogłosiliśmy antropocen? A czas geologiczny, czy historię świata żywego co to obchodzi??? Myślę, że myślisz podobnie. Pozdro
-
Cześć Cały etap był bardzo ciekawy ale akcja końcowa była znakomita i pokazała to co było widać na Giro - Pogacar nie ma dla siebie opiekuna, który byłby w stanie go odciążyć. Yates nie spełnił swojej roli bo po prostu nie był w stanie ale zawsze dał oddech, którego nie mieli konkurenci i o tym należy pamiętać. Gdyby miał taką drużynę jak Visma w zeszłym roku to raczej byłoby już po TdF w sensie emocji a tak jest ale trochę mniej. Vingegaard miał dzisiaj ewidentnie zły dzień albo nie zapracowała taktyka. Znakomicie walczył i - moim zdaniem - bardzo rozsądnie odpuścił atak Pogacara - później wyrównał i chyba liczył na pomoc Evenepoela ale to naprawdę jeszcze jest inna liga. Szkoda, że tak znakomici zawodnicy są jednak w tym sporcie tak strasznie zależni od drużyn, bo walka jest często nie do końca czytelna albo po prostu nierówna. UAE prowadzi Pogacara idealnym tempem a to dla Vingegaarda może być np.... lekko za wolne, albo za szybkie. Ten kto jeździł długie dystanse wie, że pół km/h robi różnicę, a ja już nie mówię o podjazdach. Fajnie byłoby jakby to jednak była taka naprawdę indywidualna walka... Nie muszą jechać 35 km/h na 10%... Pozdro
-
Cześć Oglądamy końcówkę 14 etapu. Niestety piękną walkę psuje bydło. Pozdro
-
Cześć Wiesz ale akurat Europa chyba nie jest tu reprezentatywna dla świata z wielu powodów. Z kolei Amazonia to biocenoza gdzie na sąsiednich drzewach występują dziesiątki, jeżeli nie setki zupełnie innych (być może nieznanych, nieopisanych gatunków). Pamiętajmy, że ilość gatunków nieznanych czy też nieopisanych może być 35-30 razy większa niż znanych. Za 100 lat kogo może nie być??? bo nie rozumiem za bardzo. Z pewnością dziesiątek tysięcy gatunków nie będzie ale gromada pozostanie tak jak trwa od ponad 400 min lat. W sensie ewolucyjnym bym się w ogóle nie martwił. Zresztą ja się tymi reperkusjami naszej działalności w ogóle niespecjalnie martwię dlatego nasze wewnętrzne problemy (jako gatunku) w ogóle niespecjalnie mnie obchodzą. Czy też - może to będzie uczciwsze - nie chciałbym aby mnie za bardzo obchodziły bo jak np. jakiś chińczyk będzie mnie chciał wysiedlić no to już będę musiał zareagować. Pozdro
-
Cześć Z punktu widzenia statystyki opisującej tego typu procesy, mamy do czynienia z wymieraniem w wielkiej skali już od dobrych kilkunastu, jeżeli nie więcej tysięcy lat. Możemy obserwować ten proces w jego największym natężeniu a pamiętajmy, że wymierań tej skali w historii świata żywego było 5. Co do tych owadów to ciekawa informacja ale nie wiem za bardzo jak ją osadzić w rzeczywistości bo przecież ilość gatunków nieodkrytych jest nie do oszacowania. Z punktu widzenia ewolucyjnego żyjemy w okresie dominacji owadów ale trafiły widać na niezły patogen. Pozdro
-
Cześć Chyba mnie trochę zawiodłeś. Czyżby nieznany był Ci fakt szóstego wymierania. Czyżbyś nie wiedział, że bardzo wiele obszarów, które dzisiaj tak usilnie staramy się chronić zniszczyliśmy lub zmieniliśmy ich wygląd diametralnie w czasach przedhistorycznych. Wspaniałym przykładem tej równowagi jest zagłada dużych ssaków w Amerykach. Model życia w równowadze. Pozdro
-
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć A czy Twoje dzieci mają czas na realizację własnych pasji Krzysztofie? Bo jeżeli Twoja pasja jest - w wieku dorastania i wczesnej młodości ich pasją to jesteś chyba jedyny na świecie. Chyba, że ich pasja stała się Twoją pasją, to czy nie ciągniesz ich przypadkiem w dół? Pozdro -
Cześ Czy możesz dopisać do tego: zachowania równowagi ze środowiskiem - jakiś horyzont czasowy. O jakich czasach piszesz ile milionów, setek tysięcy czy dziesiątek tysięcy lat temu masz na myśli? A może tysiące? Opisane przez Ciebie argumenty brzmią jak znana historia o wsi na Podkarpaciu. Kiedyś byłą to wioska wpisana w ekosystem, kilkanaście chałup, produkcja naturalna a śmietnik wpierdalało się do rzeki. Teraz ta sama wioska ma te działania "w genach"... tylko, że ma dwieście wypasionych domów wyposażonych we wszystko ale śmieci do rzeki wpierdalamy bo... "mamy to w genach". Naciągasz - bo jesteś zbyt inteligentny i oczytany aby mylić - kiedy skończyła się ( w wypadku naszego gatunku) ewolucja w sensie biologicznym a zaczęła zwykła humanitarna rzeźnia. Pozdro 'Pozdro
-
On to ma jednak niefarta... Który to już raz jakaś przypadkowa kraksa czy defekt niszczą mu występ...? Z pewnością nie jest już takim kolarzem jak kiedyś i raczej nie nawiązałby walki z Pogacarem i Vingegaardem ale zawsze była szansa na fajny występ i satysfakcję a tak... Szkoda. Pozdro
-
Cześć Ja nie chciałem rozpoczynać jakiejś polemiki bo zdaję sobie sprawę, że użyłeś czegoś w rodzaju uproszczonego porównania dla zobrazowania sytuacji. Ale dobrze, że się odezwałem bo po Twoich komentarzach widzę, że w bardzo wielu aspektach się zgadzamy a to zawsze miłe. Pozdro
-
Cześć Gdybyś Ty się tej rządzy wyzbył to byłby zawsze jeden więcej - nie obrażaj się, trochę się wygłupiam ale też trochę tak jest. Wiesz to tak jak z ZUSem. W latach 90 zaraz po transformacji było sporo głosów aby pozbyć się tego potwornego bagażu. Byłem wtedy rzecznikiem - w tym wypadku - działań radykalnych czyli - wszyscy przestańmy płacić, wtedy będzie trzeba zrestrukturyzować bo zbyt duża siła za tym stoi. Cóż ludzie się przestraszyli i dupa blada - wolą być (a ja muszę) okradani pod hasłem ubezpieczeń. Tu sytuacja podobna p gdyby miliardy widziały sens w napici się spokojnie winka czy piwka a nie w walce o irracjonalne byty to byłoby fajnie.., cóż. Mario, ja nikogo nie zamierzam przekonywać - nie jestem Syzyfem. Mając już 60 dych na karku wiem mniej więcej jak świat wygląda i jaki szkodnikiem jest Homo. Dla własnego więc spokoju wole mieć to generalnie w dupie. Pozdro serdeczne
-
Cześć Hm.. zastanawiałem się trochę nad tym sformułowaniem i jednak stopień uproszczeń, który zastosowałeś dla zobrazowania pewnej idei jest dla mnie nieakceptowalny. Po pierwsze poza człowiekiem nie ma innych gatunków zwierząt gdzie pokoleniowość byłaby doprowadzona do tak skrajnego (z punktu widzenia ewolucji absurdu) ale przecież tym właśnie się szczycimy jako cywilizacyjnymi osiągnięciami. Samice nawet tak dużych ssaków jak słonie rodzą w ciągu życia od 10 do nawet 15 młodych a pamiętajmy, że tam ciąża trwa prawie 2 lata. Po drugie biali, żółci czy czarni to jednak odmiany w obrębie jednego gatunku, które mogą się swobodnie krzyżować co zresztą jest procesem trwającym, przybierającym na sile i z punktu widzenia ewolucyjnego pożądanym. Po trzecie - troszkę parafrazując niektórych kolegów - to jednak mamy do czynienia z europeizacja ludów prymitywnych od dawna i nie byłbym tak znowu zaskoczony gdyby Ci chińscy najeźdźcy okazali się bardziej europejscy od rdzennej ludności. W tej dyskusji jakoś mi ginie czy też brakuje mi takiego stwierdzenia, że wszyscy to jednak ludzie - jeden gatunek i fajnie byłoby w końcu przestać za wszelką cenę dzielić a zacząć może próbować łączyć. Najwięcej złego w historii ludzkości jako takiej uczyniły dwie rzeczy: religie oraz wytworzenie się świadomości narodowej, czyli najbardziej kurwa europejskie pomysły. Pozdro serdeczne
-
Cześć Jeżeli chodzi o mnie to jeżeli rządy byłyby sprawowane w sposób zgodny z moimi oczekiwaniami w sensie formy oraz kierunków działań to mogliby mną rządzić równie dobrze kosmici. Pozdro