-
Liczba zawartości
15 644 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
232
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć A mnie dzisiaj chłopaki na gravelach dojechali po całości - po prostu oszukali mnie. Wyszedłem pojechać sobie setkę w zmiennym terenie a pojechałem 50 po twardym w grupie harpaganów... Pozdro
-
Cześć Witoldzie, finisz Pedersena (Undskyld Mads) pod górkę... co powiesz...? Pozdro
-
Cześć Aż sprawdziłem. Rzeczywiście masz dłużej bo ja od stycznia 83 ale... co to zmienia? Mój syn ma prawko z pięć lat ale jest bardzo dobrym kierowcą. Jeszcze zdefiniuję co przez to rozumiem: jeździ spokojnie ale zdecydowanie, szanuje przepisy ale nie w sposób urągający logice, oszczędza samochód, myśli o innych użytkownikach. Osobiście nie doświadczyłem nigdy tego o czym piszesz - z tym szeryfowaniem i wymierzaniem sprawiedliwości - aż się dziwię bo biorąc pod uwagę ile filmików na ten temat w sieci to powinienem z czystej statystyki. Natomiast wymuszanie pierwszeństwa nagminne - zazwyczaj wynikające z braku umiejętności włączenia się do ruchu czy też złej oceny sytuacji przed i w trakcie manewru, powszechny brak umiejętności parkowania i manewrowania, powszechny brak sygnalizowania manewrów, całkowity brak umiejtności zachowania się na skrzyżowaniach równorzędnych oraz tych bardziej skomplikowanych. Z chamstwa, które mnie się rzuca w oczy wymienił bym nadużywanie buspasów, brak szacunku dla pieszych, parkowanie na zasadzie ja tylko na chwilkę - blokujące drogę. Pozdrowienia
-
Cześć Umiejętności kierowania pojazdem i znajomość przepisów ruchu wyniosłeś z domu? Żartujesz, ja byłem na kursie... 🙂 Pozdro
-
Cześć Patrząc na to co się dzieje na drogach w naszym mieście masz inne zdanie...??? Nieudolność i brak podstawowych umiejętności oraz wiedzy dotyczącej przepisów są tak powszechne, że trudno tego nie zauważyć. Co do furmanki... ja nie umiem więc to nie jest jakaś nowość. Akceptacja wszystkich nowości to nie moja bajka. Akceptuję to co mi realnie pomaga i to wystarczy. Oczywiście w pewnych sytuacjach się nie da bo ogół wymusza rozwiązania, które stają się standardem choć są złe. Np.... idziesz do piekarni i Pani pakuje ci każdą bułkę w oddzielną papierową torebkę. Nadprodukcja opakowania względem zawartości to w ogóle niezły temat. Pozdro Pozdro
-
Cześć Nie wiem co to jest ECVT Kordian. Myślę, że obserwując rozwój motoryzacji w ciągu życia znaczenie więcej rzeczy zbędnych obecnie w samochodach się montuje, wzrasta skomplikowanie konstrukcji a w większości wypadków nie mają one żadnego wpływu na to o co w samochodzie chodzi czyli jazdę. Generalnie jestem wrogiem technologii eliminujących kierowcę bo w dłuższej perspektywie wpływa to na znaczące obniżenie przeciętnego poziomu kierowców. Pozdro
-
A to ten mechanik co u niego stoi Twój samochód już parę lat - fachura. Ja jeżeli piszę, że jeździłem to znaczy, że prowadziłem ten samochód. Na samochodach się nie znam - pełna zgoda, piszę to co wiem z pewnością jedynie. Za to ty jesteś ekspertem więc się wyłączam.
-
Cześć Mam Skodę Superb 4x4 i mógłbym napisać praktycznie to samo tylko ma przebieg dwa razy większy bo i wiek 10 lat. Średnie spalanie 6,5l przy jeździe agresywniejszej, przy spokojnej 5,5l. Oczywiście skrzynia manualna. Więc po co kombinować? Pozdro
-
Cześć Wiesz, swego czasu miałem dyspozycyjnego Partnera a teraz ma dyspozycyjne Caddy. Piotrek jak lubisz tego typu proste i pewne samochody to Caddy jest wprost niemożliwy. Ja jeżdżę teraz w pracy głównie jednym ale do dyspozycji mamy chyba 7 czy 8 i jeździłem już wszystkimi i lekko doglądany ten samochód jest nie do zajebania. Ja używam wersji, która nawet nie ma wskaźnika temperatury silnika... ale poza autostradami leczysz wszystkich a tonę zabiera zachowując wszelkie właściwości jezdne. Ucywilizowana wersja będzie pewnie zawieszeniowo gorsza i wzrośnie awaryjność ale samochód w tej klasie jest znakomity. A co do hybryd... nie znam się i nie wypowiadam. Prius jest z pewnością konstrukcją znakomitą... bo tyle tego jeździ i ... jeździ. Ale: jest tak brzydki i anty wszystkiemu co mi się z przyjemnością z motoryzacji kojarzy, że... nie. Pozdeowienia Pozdro
-
Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia. Samochód tuningowany a sportowy to dwa różne światy. Samochody rajdowe to samochody sportowe i ... zgadza się, masz rację - to inny świat. Samochód tuningowany nawet fabrycznie nie ma ze sportowym nic wspólnego - jest do innych celów. Widzisz taka eRka to klasyczny wóz dla frajerów - trochę mocy, sporo wyglądu itd. - nie rozmawiajmy jak dzieci.
-
Cześć Ostatnim sportowym samochodem, który można było spotkać na drogach było EVO6. Nigdy nie jeździłem samochodem wyścigowym ale rajdówkami zdarzało się. GTI czy inny R ma z nimi tyle wspólnego co narta DH z takim np. Volklem Flair. Pozdro
-
I tu się mylisz niestety ale proponuję już nie śmiecić.
-
Cześć Ale już chyba zrezygnowałeś z plecaka bo się nie mieści auto... Pozdro
-
Różnica w prowadzeniu jest diametralna. Honda w porównaniu z Polo się nie prowadzi, a może inaczej, trzeba zmienić typ jazdy, który mamy jakby zapisany bo większość aut w tej chwili to przód lub 4x4. Auto meczące to jest po prostu auto niewygodne a auto z osiągami raczej nie jest męczące. Markowi chodziło raczej o to, że osiąg auta podświadomie prowadzą do jazdy agresywniejszej, która wymaga większego zaangażowania i skupienia - stąd zmęczenie. Auto samo w sobie nie jest męczące w żaden sposób. Tak jak z nartami - na SL też można jeździć spokojnie cały dzień bez zmęczenia.
-
Delikatnie rzecz ujmując bym polemizował. Przednionapędowe auto z silnikiem z przodu i tylnonapędowe z silnikiem za przednia osią i nie ma różnicy w prowadzeniu... ciekawe...
-
Honda s2000 ti napęd na tył. Nieporównywalne.
-
Cześć Marek jasne, że to nie jest auto podróżne ale "daje masę frajdy z jazdy" i "Daje dużo pewności, ale musisz znać jego granice". Czyli jak jesteś kierowcą to się dobrze bawisz przy jeździe pewnym sprzętem a jak tylko jeździsz samochodem to w końcu kończysz w rowie. Pozdro
-
??? To znakomity samochód dla kierowcy. Pozdro
-
Cześć Szczerze mówiąc zaskoczyłeś mnie skomplikowanie prawdziwego pazura. Pozdro
-
A czy ja się jej pytam kto ją kręci? 🙂 Pozdro
-
Cześć Nigdy w życiu nie używałem pazura nawet nie wiem jak wygląda prawdziwy pazur. Pozdro
-
Cześć Hmm. Trochę bym polemizował. Rowerzysta to... podobnie jak np. narciarz - osoba, która regularnie jeździ a jak regularnie jeździ to... z samego jeżdżenia orientuje się w pewnych podstawowych sprawach. To tak jak z nartami. Bulwarowy rowerzysta czy incydentalny narciarz nie może być w ogóle traktowany jako odbiorca tego filmiku bo to tak jakby ktoś oczekiwał, że docenię niuanse filmiku z zawodów w tańcu towarzyskim albo baloniarstwie. Pozdro
-
Cześć Hehe... już nie. Jakoś przestałem go lubić, ale kiedyś... Teraz jeżeli chodzi o Pazury to chyba bardziej kręci mnie Radzio... Pozdro
-
Cześć Zgadza się, ja wszystko staram się "robić z pazurem". 🙂 Pozdro
-
Cześć Coś mi się wydaje, że w tej kracie nie tylko browary miejsce znalazły... 🙂 A takie mam spostrzeżenie Michał... Nie przerażają Cię takie industrialne krajobrazy, ogromne budowle widziane z wody? Bo mnie strasznie. Nie mam żadnego stresu w lesie, czy generalnie na jakimś totalnym zadupiu ani w mieście ale jak na horyzoncie pojawia się taki ogrom to mnie to tak wewnętrznie przeraża. Pozdro serdeczne