-
Liczba zawartości
16 866 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
257
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Przy prawidłowej technice (czytaj postawie, wyważeniu się itd.) twardość buta nie ma specjalnego znaczenia i generalnie im twardszy tym łatwiej. Jeżeli miałeś źle ustawiony canting to mogło mieć duży wpływ na jazdę jeżeli nie jesteś dobry technicznie. To trzeba zniwelować koniecznie. Pozdrowienia
-
Cześć Szkoda żeśmy się nie zgadali wcześniej bo u nas padło w tym roku na Bad Kleinkirchheim i te rejony a byłoby fajnie się spotkać bo okres ten sam. Wynajmujemy zawsze całe domy pewnie tak jak Wy. Miło sie jeździ z fajna i ogarnięta ekipą. Super jazdy Wam życzę. Pozdrowienia
-
Cześć Mylisz tradycję ze współczesnością. Mamy wspaniałe narciarskie tradycje, jesteśmy członkiem założycielem Fis, znakomite narty robiono u nas już w XIX wieku. Niestety jesteśmy raczej społeczeństwem prymitywów po prostu i w taki sposób kształtujemy swoja współczesność. Pozdrowienia
-
Cześć Aleś pojechał. Lepiej to wymaż. Pozdrowienia
-
Cześć Ja na przykład jestem w pracy dokładnie 24h/doba. a nie jestem w żadnej służbie. Uważam, ze mam genialny układ. Pozdrowienia
-
Cześć Jasne, że się orientuje bo jest znanym i cenionym ortopedą. Tak tylko daję Ci do zrozumienia, żebyś sobie obciachu nie narobił. Pozdrowienia
-
Cześć To opisz Kovalowi bo się chyba nie orientuje. Pozdrowienia
-
Cześć No to pierwszy raz widzę ośrodek, który zaczyna od naśnieżenia łącznika. Łącznik ma góra 5m szerokości, poprowadzony jest zazwyczaj bo istniejącej lub byłej drodze i naśnieżania nie ma. Zresztą komu ja to piszę... Szczyrku nie ma. Pozdrowienia
-
Cześć Nie przekładaj na dziecko swoich urojeń! Każdymi nartami skręca się tak samo. Pozdrowienia
-
Cześć Nie ma to aż takiego znaczenia. Na zapoznanie sie z podstawami każde normalne narty będą dobre. Natomiast dla dzieci juz jeżdżących do wzrostu. Pozdro
-
Cześć Ale to de facto jest trasa biegowa, niestety. Pozdrowienia
-
Cześć Masz na priv. Sorry. Pozdrowienia
-
Cześć OK. Masz rację w kwestii klubofirm. Tak jest w różnych sportach, a tak jest bo klub musi wypracowywać środki a jak się okazuje, że wypracowuje to może wypracować też coś dla siebie ( w sensie tego kto się tym klubem zajmuje). Ale czy nie powinno być przypadkiem tak, że to okręg kontroluje, stwarza okazje i możliwości, edukuje, nawiązuje kontakty itd. jednostki podrzędne czyli kluby właśnie? Może to mój naiwny idealizm ale wydaje się, że trochę tak to powinno funkcjonować. Z innych dyscyplin moich dzieci, gdzie pieniądze niezbędne do zaangażowania znacznie mniejsze się przewalają wiem, że niestety tak kluby jak i związki mają zaangażowanie rodziców absolutnie w dupie, od momentu gdy jak to się mówi rodzice "złapią bakcyla". Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć To raczej kiepski wybór. Pozdrowienia
-
Cześć Pierwsze słyszę o czymś takim. Pozdrowienia
-
Cześć Nie chodzi o to żeby się czymś chwalić tylko, żeby pokazać, że się da bez problemu. Pozdrowienia
-
Cześć Ciężki temat: https://www.skionlin...open,10342.html- 150 https://www.skionlin...-c-5,10535.html- 150 Jeżeli rzeczywiście jest dobry technicznie to wtedy: https://www.skionlin...-l-7,10543.html- 160 No i daj spokój z tym "chamowaniem" bo schamieje. Pozdrowienia
-
Cześć Nie o wartość treningową tu chodzi ale o działania promocyjne w postaci zawodów mające propagować narciarstwo sportowe. Zajmowałem się organizacją zawodów i cykli zawodów i zawsze dzieci miały darmowe wpisowe, zawsze. Pozyskanie sponsorów zajmuje trochę czasu ale nie jest to niemożliwe chyba, że się komuś zwyczajnie nie chce a związkowe poletko traktuje jako okazje do nabijania kabzy. Pozdrowienia
-
Cześć Zawody dla dzieci powinny być darmowe o ścierwo, które napisało i zatwierdziło ten przepis powinno być zutylizowane. Jak śmieć. Pozdrowienia
-
Cześć Majka jak się wleczesz 11 km/h tp nic dziwnego, ze mało pali ale tu koledzy jeżdżą po 180-200 km/h. Z czym do ludzi? Postów wcześniej nie czytałaś. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć 4,5 roku to wiek w którym w miarę dobrze prowadzone dziecko powinno swobodnie jeździć samodzielnie na stokach płaskich i średnio stromych o talerzyku nie mówiąc. Czyli do roboty. Pomyślę kogo można polecić ale dużo też można zrobić samemu. A czy Ty/Wy jeździcie na nartach. Sądząc z opisu raczej nie, a może? Pozdrowienia
-
Cześć Annę Marię kojarzę w Małym Cichym a na Antałówce Marię (parę ich, nawet znam Marię) to gdzieś tam. W ogóle nie kojarzę tych nazw albo mylę? Pozdro
-
Cześć Wymyśl coś bo mi się "serce kraje". Kiedyś były plecaki ramowe - wchodziło 30 cegieł, więc i może Twoje akta wejdą. A jak byś elegancko wyglądał w stroju służbowym. Pozdrowoienia
-
Cześć Przepraszam, ale nie chcę mi się wierzyć: 3,8 km jedziesz do pracy samochodem??? Codziennie?? P...........sz (wiesz i tutaj taki specyficzny akcent)??? Pozdrowienia PS WKG a ta Julka to Twoja żona czy córka? Pozdro
-
Cześć He he, niezła historia zakopiańskiego narciarstwa. Żeby było śmiesznie drogi Sebo to ja zaliczyłem również te wszystkie stoki (poza Wierszykami chyba, bo w ogóle nie wiem co to było albo nie kojarzę zupełnie) natomiast zacząłem zwiedzanie od Butorowego i rejonu Gubałówki, później był Kasprowy a na końcu cała reszta. A co do braku pewnych inwestycji to pod Twoim jest post, który wiele tłumaczy. Pozdrowienia
