Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 993
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    243

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Filmy YT Paula Lorentza

    Cześć A jeżeli zrobię to tak, że nie zauważysz... Weź i kup teraz klasyczne trampki cwaniaku... Pozdrowienia
  2. Mitek

    Filmy YT Paula Lorentza

    Cześć A przeciwskręt (czy też samo delikatne zakrawędziowanie) w celu wykorzystania go jako impulsu odciążającego - często stosuję. Pozdrowienia
  3. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Az tak się nie wgryzałem. Wiesz to nie ma - moim zdaniem - aż takiego znaczenia np. 110 czy 120. Natomiast jeżeli jest wybór to oczywiście bierzemy dłuższą. Pozdrowienia
  4. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

      Cześć   120cm narta taliowana. Jest bardzo duży wybór takich nartek. Dobrze by było aby to była nartka w miarę nowa - w sensie modelu.   Pozdrowienia
  5. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Tu nie chodzi o "pozycje pochyloną" ale o prawidłowe wyważenie. Dzieci wyważają się naturalnie w odchyleniu i jak mają poprawnie dobrany sprzęt i nie jest to wiszenie na tyłach na zablokowanych nogach to nie ma co z tym walczyć. Powiem więcej - jest to bezsensowne marnowanie czasu na coś co jest bardzo trudno w tym wieku zmienić bo po prostu jest naturalne. Samo przejdzie. Ważniejsza jest jazda. Chcąc więc odpowiedzieć prosto na pytanie - tak źle uczą. Pozdrowienia
  6. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Przeczytaj jeszcze raz spokojnie to co napisałem - bez emocji - i postaraj przełożyć na swoją sytuację. Radcom to znakomity wybór i wielkie możliwości. Jeżeli młody jest takim harpaganem jak piszesz chwila jazdy sportowej uspokoi go natychmiast i nauczy pokory. Sugeruję - jeżeli to możliwe - żeby sobie pooglądał zawody narciarskie i filmiki z jazdy wolnej zawodników. Pokaż mu (tak jakby przy okazji), że żaden z nich w normalnym ruchu (poza zawodami) nie jeździ na kreskę i pilnuje techniki. Ważne, żeby wpoić mu fakt, że jazda na nartach polega na skręcaniu. Tutaj dobrze sprawdza się jazda śladem, żadne tam rączki na kolanach i tym podobne głupoty. Widziałaś normalnie jadącego narciarza z rękami na kolanach? Ma jechać za kimś dobrze jeżdżącym kto założy mu odpowiedni ślad. Chodzi o tor jazdy (wybór linii przejechania danego stoku fragmentu) nadanie rytmu skrętu odpowiedniego do terenu itd. Co przejazd dwa dobrze jest aby to młody człowiek prowadził ale w ten sam dorosły sposób. KIJKI! Pozdrowienia
  7.   Cześć Dasz mi w pierwszy weekend marca w CG. Pozdro
  8. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Pytanie jest zadane w konkretnym celu. Dzieci uczą się właściwie wyłącznie przez naśladownictwo podświadome dlatego ważne jest aby osoba jeżdżąca z dzieckiem jeździła dobrze technicznie w sensie pozycji, równowagi, techniki skrętu ale też wyboru trasy zjazdu, zachowań narciarskich typu: sposób zatrzymania się, włączania do ruchu, bezpieczeństwo, korzystanie z wyciągów itd. To nie musi być narciarz doskonały, instruktor czy zawodnik - nie o to chodzi. Ale musi to być osoba czująca się (i przekazująca dziecku) pewność i swobodę zachowań w każdej sytuacji. Po pierwsze chodzi o bezpieczeństwo - na przykład, trzeba przewidzieć sytuację niebezpieczną, umieć zaasekurować dziecko lub np. dogonić i złapać gdy je "poniesie". Po drugie taka osoba poprzez swoją nieomylność i pewność powoduje, że młody człowiek czuje respekt, słucha i naśladuje.  Np. gdy jeżdżąc masz tendencję do opuszczania rąk to dziecko też będzie tak jeździło. Gdy trzymasz ręce sztywno przed sobą - dziecko to powtórzy i tak się nauczy - to będzie dla niego kanon. Jeżeli nie jesteś pewna swoich umiejętności w podanym wyżej aspekcie lepiej oprzeć się na instruktorze i tu też warto aby była to osoba trochę wyselekcjonowana, czysto jeżdżąca co (nawet w wypadku instruktorów) nie jest oczywiste. W takim wypadku dobrze jest zapytać o rodzaj papieru albo czy np. osoba ma przeszłość zawodniczą (jakąkolwiek). Piszę o sytuacjach "idealnych", które dadzą najlepszy efekt szkoleniowy. Bardzo ważne jest też aby zdawać sobie sprawę, ze szkolenie to proces, często długotrwały i sukcesem nie jest młody człowiek, który "z czarnej też zjedzie". Sukcesem jest zupełnie samodzielny narciarz, który może się zaopiekować innym na przykład... Pozdrowienia
  9. Mitek

    filmy fajnie zrobione

    Cześć Bardzo fajny test kto coś jeździ a kto nic. Pozdrowienia
  10. Cześć Teraz rozumiem. Wiesz w Bałtowie trudno mówić o trasach... Pozdrowienia
  11. Mitek

    filmy fajnie zrobione

    Cześć Pozdro PS Jeszcze tak osobiście chciałem: Bardzo lubię Panią Wendy. Sprawia wrażenie niezwykle miłej i spokojniej osoby. Podziwiam Ją za to jak znosi swoje piętno braku wygranej, zawsze z uśmiechem i jakąś taka naturalnością...
  12. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Czy młody człowiek ma dobry wzór? Pozdrowienia
  13. Cześć No to w taki razie nie rozumiem co czytam w ptk.7, serdecznie przepraszam. Pozdro
  14. Cześć Byłe w piątek i już przed jedenastą doszło do poważnego zderzenia w dolnej części stoku przy krzesłach. Obaj jadący jechali zdecydowanie zbyt szybko w stosunku do umiejętności. Szczerze to na początku byłem pewien, że jeden z uczestników nie żyje albo jest w bardzo ciężkim stanie - krwotok z ucha... Jeździliśmy 3 godziny z Rybelkiem i widziałem 1 (jednego) dobrego narciarza - chłopak, ubrany dość charakterystycznie w strój Energiapura (od razu wiadomo o co chodzi) w amerykańską flagę. Widziałem również dziesiątki osób - zwłaszcza facetów w różnym wieku - którym wydawało się, że umieją jeździć. Dwa razy przedstawiciele tej grupy doprowadzili do bardzo niebezpiecznej sytuacji przecinając ze sporą prędkością wężyk instruktorski. Ty ani nie umiesz jeździć ani nie starasz się nauczyć o czym świadczy fascynacja prędkością i jazda na kreskę na górce dla dzieci. Źle zaczynasz. Pozdrowienia
  15. Mitek

    Filmy YT Paula Lorentza

    Cześć Czaję. Określenie trochę "spod dużego palca", nieprecyzyjne i nienarciarskie - sorry. Co więcej - ja nie postrzegam tego jako błąd, tylko raczej sposób jazdy. Pozdrowienia
  16. Cześć Swego czasu w szkole (chyba jeszcze podstawowej) pisaliśmy prace pod tytułem: Jaki ustrój Ci się najbardziej podoba i w jakim chciałbyś żyć? Wtedy tym ustrojem (czy też formą organizacji społeczeństwa) była dla mnie wspólnota pierwotna... i nadal nic się nie zmieniło. I nie chodzi tu o lanie pałą po łbie tylko o proste, jednoznaczne zasady funkcjonowania.  Z tego miedzy innymi względu lubię proste sytuacje i proste przekazy bo z założenia są najszczersze.  Typowym przykładem osoby, przekazu, sposobu myślenia, którego nie znoszę jest twoja obecna (trzecia już na ty  forum) twarz. Z twoich postów aż kipi pogarda ubrana w piękne słowa i "pokojowy" przekaz. Jest tu jeszcze paru kolegów, którzy się w tego typu narracji specjalizują. Nienaganne maniery, dbały, zaawansowany oraz lekko napuszony język przekazu, szczytne i piękne hasła na czele i w tzw. pierwszym czytaniu. W tle kryje się pogarda dla tępaków (czyli wszystkich praktycznie) oraz egoistyczne i skrajnie egocentryczne podejście do świata. A do tego jak to wszystko jest poparte jakąś zmurszałą ideologią to mamy komplet czegoś co mnie napawa autentycznym wstrętem. Rozumiałbym to podejście gdyby dotyczyło ścisłych faktów - tak jak np, technika jazdy czy dobór sprzętu - ale w sytuacji dyskusji światopoglądowej... Pozdrowienia
  17. Cześć Właśnie o to chodzi, że prostą. Miałem 5 operacji różnego rodzaju, związanych z krótszym lub dłuższym procesem zdrowienia i dochodzenia do formy. Kluczem we wszystkich wypadkach jest... nie tracenie tej formy, posiadanie jej po prostu. Wszyscy lekarze zwracali na to uwagę a już wypadku zabiegów planowych (jak protezowanie) to była podstawa. Dlatego też pomimo solidnego bólu oraz kłopotów z poruszaniem się starałem się być czynny do tego stopnia, że na 10 dni przed operacją przejechałem jeszcze 90 km na rowerze. Niestety ludzie tego nie rozumieją mając wizję, że operacja, naprawienie czegoś co się zepsuło ich automatycznie uzdrowi. Do tego wszystkiego polecam rehabilitację typu sportowego. Pozdrowienia
  18. Cześć Dla mnie super sprawa bo nie lubię krycia się za obrazami. U mnie sprawa prosta - wszyscy na mnie mówią Mitek, łącznie z rodzicami, dziećmi. Rybelek nawet załatwił, że w trakcie ślubu nie było Mirku, tylko Mitku - nigdy tego nie zapomnę... Pozdrowienia Beato!
  19. Cześć Wybacz Joasiu ale pieprzysz. Każdy uraz czy kontuzja jest do wyleczenia oraz do zapomnienia. I to nie jest kwestia lat tylko tygodni lub miesięcy. Kwestia siły determinacji oraz wytrwałości.   Pozdrowienia
  20. Mitek

    Filmy YT Paula Lorentza

    Cześć Dobrze prowadzona i nie ekstremalna jazda cięta jest zdecydowanie zdrowsza i mniej eksploatująca stawy. Zrób w końcu film ze sobą, albo ze mną, jak chcesz... powiesz mi jak mam jechać i pojadę bez problemu. Ale błagam przestań już teoretyzować i podkreślać, w każdym zdaniu, jaki to już jesteś stary, bo to wkurwiające jest wysoce, a na dodatek bzdurne bo jeździsz na nartach, na rowerze itd. Pozdrowienia
  21. Mitek

    Filmy YT Paula Lorentza

    Lorentz - drugiego nie oglądałem. Zrywa ( jak każdy normalny narciarz zresztą) aby utrzymać się (prawdopodobnie) w szerokości trasy, bo jakby pociągnął do poziomu to trzeba jeszcze z 50 metrów przy tej prędkości. Zrywa - a opis inny. O to mi chodzi. Pozdrowienia
  22. Czekam dalej bo stopień niewiedzy w postach wzrasta. Środek ciężkości narty... I krótkie pytanie do stara: Co chciałeś przekazać przez; "handlarza Mitka"? Masz dwie minuty - sprawdzony czas reakcji takich organizmów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...