Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 512
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    229

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Ja Ci powiem Krzychu, że oczywiście sprzęt ma znaczenie ale warto się nad tym zastanawiać, przejmować, inwestować dopiero wtedy jak się jeździ, inaczej to wywalanie pieniędzy i typowa sztuka dla sztuki. Zgadzam się całkowicie z przedstawioną przez Ciebie taktyką. Pozdrowienia serdeczne
  2. Mitek

    Kadencja na rowerze

    Cześć Papierowi pasjonaci sportów wszelakich zajęci rozkminianiem czy bardziej winien jest putin czy nie putin i czy ropa będzie po 10.00 itd. są zajęci ale może ktoś zauważył, że zaczął się TdF. Fantastyczna atmosfera prawdziwego święta stworzona przez Duńczyków daje nadzieję, że są jeszcze normalne kraje i normalne społeczeństwa. Co do Polski to leci Wisła. W tym roku w 3 wersjach. Jako standard - czyli 1200 w drugą stronę bo pod górę, jako sprint czyli Wisełka 500, która startuje 9.07 i leci z Warszawy do Gdańska i w wersji dla wybranych czyli Extreme - Gdańsk - Gdańsk, przez Baranią Górę. Dzisiaj jadąc do pracy wałem mijaliśmy chłopaków, którzy prą do mety choć czołówka dawno już tam jest... No może inaczej - Radek Gołębiewski już wraca po solidnie przespanej nocy a reszta jedzie jeszcze po górkę. Szacun i zazdrość. POzdro
  3. Mitek

    Czarna Góra

    Cześć Zerknij na temat o UA. Będziesz wiedzieć wszystko. Pozdrowienia
  4. HeHe... Chcesz zaistnieć - próbuj. Próba nietrafiona. Masakra. Kolega pisze fajny temat - nie masz nic do powiedzenia to milcz. Pozdro
  5. Mitek

    Sytuacja w UA

    Cześć Nie bardzo rozumiem. Podobno należy walczyć z przyczynami, a nie skutkami. Przyczyną jest głupota i wykorzystujący ją tępy populizm. Ogół to tępa sterowalna masa i pis jak dotychczas ją potrafił wyjebać. Trudno.
  6. Mitek

    Sytuacja w UA

    Krzychu a widziałeś NEVER?
  7. Mitek

    Sytuacja w UA

    Cześć Krzychu, jeden z kolegów z naszej ekipy spływowej pracuje przy tej farsie od początku - z tego względu nie był już na wiosnę na Liwie. Nie chciałbym pisać szczegółów, bo po bandzie tępych chujów, która jest u władzy można się spodziewać wszystkiego, w każdym razie z jego przekazów rysuje się obraz jakiegoś absolutnie totalnego bezmyślnego politycznego działania wspartego solidnymi przekrętami. Pozdrowienia
  8. Mitek

    Sytuacja w UA

    Cześć Czyli wracamy do wspólnoty pierwotnej... Te parę tysięcy lat jak widać psu na budę. Pozdrowienia serdeczne
  9. Mitek

    Sytuacja w UA

    Cześć Miałem już tu nie pisać ale jak tacy skądinąd sensowni ludzie jak kolega Brachol zaczynają pisać, że: "trzeba się zbroić choćby na pokaz" to mi ręce opadły. Nie ma po co i dla kogo czegokolwiek zmieniać Wujot ani o cokolwiek dbać. Nie warto. Trzeba chapnąć swoje i przekazać podobną filozofię dzieciom. Pozdro
  10. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Tak, miłośnicy sztuczności lubią boiska. Pozdro
  11. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć No właśnie o taki mi chodzi, tak jasny i o takiej konsystencji, że wygląda bardziej ja smalec a nie miód. A w ogóle świetna pasja/praca, taka twórcza. Gratulacje. Wiele lat tłumaczyłem ojcu, że ma znakomite warunki i mógłby się tym zająć ale woli poświęcać czas i pieniądze na koszenie trawnika. Pozdrawiam serdecznie
  12. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Ja też korzystam z roweru codziennie niezależnie od pogody i pory roku. Jednak nieco inaczej traktuję rower. Celem jest jazda sama w sobie a nie funkcja przemieszczania czy przewożenia czegokolwiek. Oczywiście załatwiam kupę spraw, jeżdżę zawsze z plecakiem bo wożę tam komputer, więc mam miejsce do przewożenia rzeczy. Resztę załatwiłem sobie karmikiem, małą podsiodłówką i płetewką a w dalekie trasy mam trójkąt na całą dziurę. Jakoś nie wyobrażam sobie jazdy z bagażnikiem czy nawet dużą podsiodłową sakwą bo strasznie zaburza rozkład ciężaru. Choć chłopaki jeżdżą z dużymi sakwami lub sakwobagażnikami i robią takie podjazdy, że... sam nie wiem jak to jest możliwe. Błotników nie mam bo jak pada to i tak jest się mokrym. Zresztą na asfalcie jest się mokrym znacznie szybciej niż na kostce czy jakichkolwiek gruntówkach czy szutrach. Mam tylko taki niewielki błotnik na przednim kole żeby woda nie leciała mi od dołu w twarz np. na zjazdach. Poza tym, nie ma fajnym błotników do MTB. 🙂 Zaintrygowałeś mnie tym miodem. Możesz coś bliżej bo to ciekawy temat. Ja na miodach się nie znam ale jeść z serkiem twarogowym... uwielbiam... rzepakowy taki biały zwarty. Pozdrowienia
  13. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Jaki bagażnik??? Na rowerze? Jest potrzebny tak jak nóżka. 😉 Bagażnik jest elementem , który można zastąpić na wiele sposobów, co polecam, bo... z bagażnikiem jeździć się nie da. Wyważernie roweru jest absolutnie bezsensowne. Pozdro
  14. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć He he... to są schody w mieszkaniu a mieszkanie na drugim ze zwykłą klatką niestety. 🙂 Pozdro
  15. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć To konstrukcja policzkowa, mocowane do ściany i stropu bez żadnych podpór, dość rzadka i wymagająca dla rzemieślnika. Czekaliśmy na ich zrobienie 20 lat. A z rowerem... dla mnie to oczywisty sposób ale może Piotrek ma jakieś specyficzne siodło. Pozdro
  16. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Wydaje mi się to przedziwne ale oczywiście Ci ufam. Zrobię Ci zdjęcie albo filmik bo dla mnie taki sposób noszenia jest tak oczywisty jak to, że narty nosi się dziobami do przodu. Nawet czasami dwa rowery tak znosiłem po schodach bez problemu, tylko trzeba uważać na przednie koła, żeby się nie skręcały b można się zdziwić jak nagle zaprze się o barierkę... Pozdro serdeczne
  17. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Nawet nie wiem co to jest dropper. A rower noszę w ten sposób od zawsze - nie tylko swój ale Ewki wszystkie też (a ma już 3, każdy o nieco innej geometrii i z innym sidłem, nosiłem tak nawet fata) więc to sposób uniwersalny i warto go opanować, bo jest naprawdę wygodny. Pozdro
  18. Cześć Zależy jakich, równomiernych czy schodki, po jakiej nawierzchni, na jakim dystansie itd. W każdym razie to nie jest jakiś wyjątkowy wynik. Trochę się trzeba zmęczyć ale bez przesady. Pozdro
  19. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć 1. He he, oczywiście masz rację, tylko, że to nie zawsze jest wykonalne. Sam pewnie wiesz, że jedzenie i picie na rowerze ma kluczowe znaczenie i trzeba to robić często raz wyprzedzać odcięcia i tu (masz rację całkowitą) jest sporo do zrobienia w kwestii znajomości własnego organizmu i jego reakcji. Drugi element to jest też trochę taka moja paranoja dotycząca reguł imprezy. Zakładam jazdę OS, wspinaczkowym językiem się wspominając. Czyli bez znajomości drogi, sklepów, noclegów, bez rozpoznania i wcześniejszych rezerwacji czy czegokolwiek - takie są zresztą reguły. Pole manewru taktycznego jest wtedy dość małe. Pozostaje to o czym piszesz - trzeba jechać a nie stać i to jest klucz.... ale czasami masz tak dość... 😉 Wiesz, przejechanie na świeżo 300km w ciągu jest bezproblemowe - no chyba, że teren bardzo ciężki albo pogoda zimowa - ćwiczyłem to nie raz. Problem w tym, żeby następnego dnia przejechać kolejne 300 a to już jest dla mnie wyzwanie, być może nieosiągalne. Dlatego tak podziwiam Maćka ze Skionline. Pozdrowienia serdeczne
  20. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć 1. To nie kwestia logistyki tylko konieczności regeneracji. Jeszcze mnie nie stać na jazdę non stop... jeszcze. Ja jeżdżę dość szybko ale nie jestem w stanie utrzymać tempa bez przerwy przez 30 godzin. Poza tym kwestia oszczędności sił i zmiennej pogody, która może szybko wykończyć. Raczej jestem też z tych, którzy się ścigają i raczej muszę się hamować na dłuższych dystansach. Jest sporo elementów, które w efekcie dają wynik. Jak jeden nie zagra to już dalej nie ma znaczenia. Nigdy nie jeżdżę jak na wycieczce - nie umiem. 2. Przód siodełka na ramieniu - ręce wolne. Nie wiem czy to zawsze pracuje, przy każdej geometrii ale u mnie pracuje na każdym rowerze jaki w domu mamy. 3. Nigdy nie jeżdżę na czerwonym - tępię to regularnie. Jak ktoś przejeżdża na czerwonym, to dla mnie osobista obraza. Planowanie, znajomość terenu, dynamika ruchu, orientacja i konsekwencja w jeździe w sensie umiejętności i świadomości utrzymania prędkości. Ja za to, nie potrafię jeździć bez trzymanki i to jest duża wada, z którą nie potrafię sobie poradzić. Pozdro
  21. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Ze średnią 30 km/h po mieście jechać się nie da. 26 km/h to już jest stosunkowo wysoka średnia nieczęsto możliwa do osiągnięcia. POzdro
  22. Cześć A gdzie Ty masz w Polsce taki podjazd??? Może koleś napisze bo różne rzeczy pisze... Jakby co to tu masz fajną bazę, jak oczywiście nie znasz tej stronki: http://www.altimetr.pl/przelecz-karkonoska.html Pozdro
  23. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Piotrek. Odstawianie browarów w rachubę nie wchodzi. Co więcej , lubię sobie na postoju zajarać (choć normalnie praktycznie nie palę), nawet na ultra, czym wprawiam w osłupienie większość gości. Schudłem 13 kg więc tu źle nie jest. Jeżdżę na maksa interwałowo i uważam, że jak na mój wiek niewielu tak daje radę - sprawdzone. Sukces w ultra jest w głowie a nie w osiągach, nad tym muszę pracować ale też nie jestem jakiś niesamowicie zdetereminowany. Raczej chcę dojechać w dobrym towarzystwie. Z objeżdżonymi gośćmi młodszymi o 20 lat i tak nie ma co się ścigać - głupio robić z siebie błazna. Cześć Całkowicie się mylisz co do nauki techniki jazdy. Musisz nauczyć się odpowiednio siedzieć, pedałować, panować nad kadencją, biegami, ich zmianą, zmianą pozycji itd. Nauczyć się stać na rowerze - bo pewnie światła, nosić go żeby mieć wolne ręce. chodzić w skręt szybko bez klamek i wiele wiele innych. Szybka jazda po mieście w ruchu to genialna szkoła. Rybelek jak jedzie starą trasą ma do pracy 11,7 km, jeździ regularnie w mniej więcej 30 minut i teraz (to ciekawe) jak kupiła nowy rower (inna półka 29 zamiast 26 itd.) ten czas praktycznie się nie zmienił choć jeździ relatywnie szybciej a przede wszystkim zdecydowanie lepiej przyśpiesza. Pozdrowienia serdeczne
  24. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć No to tym bardziej jest prawdziwe to co piszę o jeżdżeniu jak najwięcej. Jeździsz np. do pracy? Bardzo polecam. Pozdro
  25. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Mariusz żeby wyjeździć 8000 rocznie rowerem do pracy to trzeba mieć co najmniej 25km w jedną stronę i jeździć praktycznie w każdych warunkach jakie na to pozwalają. To nie takie proste. Ja chciałbym ale się po prostu nie da. Dlatego między innymi od pewnego czasu jeździmy z Rybelkiem z domu (węzeł Marsa) do pracy (Ona Rakowiecka a ja pod lotniskiem) przez most południowy - nabijamy km. POzdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...