Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    16 328
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    249

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Z tego typu twierdzeniami się oczywiście nie dyskutuje. Przez 30 lat pracy na stoku spotkałem wielu mędrców. Pozdro PS. Ale proszę napisz jak zmniejszyłaś te buty, z detalami bo to interesujące.
  2. Cześć Oczywiście, to też ale nie ma sensu zwracać uwagę na rzeczy nie mające zupełnie znaczenia, zupełnie. Pozdro
  3. Cześć Jeżeli czujesz w butach luz to NICZYM nie da się go wypełnić - źle dobrałaś buty. Można skorupę zwiększyć miejscowo szlifowaniem, wypychaniem na gorąco itd. Zmniejszyć się nie da. Można się ratować wyklejkami od wewnątrz ale jest to jedynie ratunek bo złej decyzji. Dobierałem buty sportowe setki razy sobie a przede wszystkim innym - WIEM. Pozdro
  4. Cześć Gratulujemy i zazdrościmy Wam tej jazdy Krzysiu i podziwiam Was - sensie Ciebie z ekipą - że Wam się chciało tyle jechać bo Marek a zwłaszcza Zbyszek to chyba mają rzut beretem. Ale... asystowałem Wam wiernie na moim rowerowym kółku po piachach i korzeniach co - jak mi zeznał Marek - czuliście (mam nadzieję, że Wy też) i co okupiłem dwugodzinnym myciem rowerów. A z Markiem rozmawiałem nawet przez telefon i nawet nikt z nas się nie zająknął o nartach, butach, kijkach czy czymkolwiek (w sensie sprzętu). To tak dla Ciebie do przemyślenia. 🙂 Pozdro serdeczne dla Ciebie i rodzinki twardej!
  5. Cześć A jak chcesz likwidować luz w butach - gazetami czy watą? To są źle dobrane buty niestety. Pozdro
  6. Cześć Tu trzeba jednoznacznie oddzielić szkolenie grupowe od indywidualnego. Grupowe będzie zawsze pewnym uśrednieniem i zawsze przyjmie formę opieki, często bardziej opieki niż szkolenia bo rzadko zdarza się tak równa grupa (lub grupa, w której szybko da się wyrównać poziom) aby prowadzić jednolite zajęcia. Wtedy zazwyczaj trzeba dzielić grupę zajęciowo, trochę równać do najsłabszych itd. W szkoleniu indywidualnym można zaplanować wszystko a GORĄCA CZEKOLADA też jest elementem szkolenia z zachowań, samodzielności, utrzymania czy nawiązania bliższego kontaktu itd. Pozdro
  7. Cześć To nie jest szkółka narciarska, tylko przechowalnia dzieci dla leniuchów, którzy chcą się dzieci pozbyć i sobie pojeździć (choć zazwyczaj powinni pierwsi stać w kolejce do nauki jazdy). Dobra szkółka to konkretne zajęcia obliczone na szybki postęp, ugruntowanie nawyków i umiejętności samodzielnego zachowania się na stoku. Pozdro
  8. A poprzednie były kupione jako nowe? Pewnie nie.
  9. Cześć Hm... to ciekawe spostrzeżenia. W St. Moritz byłem chyba dwa, może trzy razy ale zawsze były to pobyty jednodniowe i zawsze pogoda była... słaba. Natomiast a St. Catarina, Bormio, Isolaccia czy Livogno bywałem wiele razy w różnych porach sezonu i powiem szczerze, że jedyne co mi utkwiło w pamięci to kiepski śnieg w Bormio - nigdy nie lubiłem tam jeździć. Bormio to jedyne miejsce co do którego mam taką negatywną opinię, natomiast trudno byłoby mi powiedzieć, że gdzieś śnieg był wyjątkowo dobry. No może wtedy gdy był całkowicie naturalny i był świeży ale... takich miejsc/momentów było sporo. 🙂 POzdro
  10. Cześć To o inne wnuki chodzi. Pozdro
  11. Cześć Nie ma tragedii z ludźmi w Madonnie w tym okresie ale sporo zależy od ilości naśnieżonych tras na dole czyli od pogody tak naprawdę. Zazwyczaj zjazdy na dół są w stanie słabym ale to raczej norma. Przy takich założeniach ja wybrałbym Madonnę zdecydowanie. Pozdro
  12. Mitek

    Sezon 2023/2024

    Cześć Chciałem też coś napisać, nawet wczoraj miałem już maila ale wykasowałem. Wiadomo o co chodzi, problem szeroki i poważny i wielowątkowy. To nie głupota, a raczej nie u podstaw całości... Ale, myślę, zostawmy to, nie tutaj już. Pozdro
  13. Cześć Uwzględnij prognozy - to podstawa przy krótkim wyjeździe. W St Moritz pogoda może być taka, że na nartach nie pojeździsz - sprawdzone. Niewiele dalej jak do Madonny masz do Bormio a nawet można pod uwagę wziąć Tonale. W każdym razie prognoza w tym momencie jest kluczowa moim zdaniem. Pozdro
  14. Cześć Hmm. Rzeczywiście jest sporo elementów wspólnych, przede wszystkim to jednak ciężka praca wymagająca cierpliwości, inwencji i pewnej wiedzy. Może rzeczywiście jak się nie ma o tym pojęcia lepiej nie ryzykować. Ale... to też radość i satysfakcja z postępów i wspólnej zabawy. Pozdro
  15. Tak to jest bardzo dobra miejscówka, powiedziałbym idealna. Wszystko się zgadza.
  16. A kto to wie. Ja cały czas jeżdżę na rowerze więc jakby szusuję bez przerwy.
  17. "na szusowanie" - nie ma muzyki. Szusowanie jest muzyką, jego odgłosy, inaczej nie da się szusować.
  18. Mitek

    Prośba o dobór nart

    Cześć Jakiekolwiek (tylko nie 156cm - to dla dzieci) 170cm minimum i ucz się jeździć. KK za 5-6 lat jak się przyłożysz możliwy. Pozdro
  19. Cześć Wieje słabością ta decyzja w porównaniu z większością Twoich wpisów Andrzeju niestety. Wybacz ale po prostu nie rozumiem. Piszesz, że jesteś/byłeś instruktorem, predystynujesz do autorytatywnych wypowiedzi w kwestii techniki jazdy, prezentujesz do znudzenia dobrze jeżdżącą córkę, którą podobno ? Ty uczyłeś i jedziesz w miejsce, które ma słaby wybór ścieżek a na dodatek jeszcze piszesz o szkółce... Rozumiem, że lemaster może sponiewierać narciarza ale nie aż tak żeby nie umiał zaplanować nauczania dziecka... Pozdro
  20. A mówi Ci coś określenie Park Narodowy?
  21. 1. W sezonie letnim to mogą tam stać drzewa. Ja pisze o jeździe po trasie narciarskiej w zimie. Było świetnie więc pytam eksperta. 2. Jakie było w tym wypadku źródło promieniowania gamma bo mam wrażenie, że bredzisz albo żartujesz nieszczęśliwie. Pozdro
  22. Cześć Na ścianie nie byłe ze 35 lat ale na Loli jeździłem dwa lata temu na wiosnę i śniegu nie było zbyt dużo a warunki były idealne poza minimalnymi przetarciami na dole zupełnie do przeskoczenia na szybkości. A ilość śniegu oceniam na 20-30 cm. Na Śnieżynce podobna sytuacja. Może te krzaczory są tylko na początki sezonu a później się wycierają... Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...