Może nie wystarcza ale nie bardzo są w stanie przebić się wyżej, to nie przypadek, że Włoszka staje się Albanką. Rodzice Lary zapewne zdawali sobie sprawę, że pomimo talentu Lara mogła ugrzęznąć w rankingu FIS i nigdy się nie przebić do czołówki, dlatego woleli od razu startować w PŚ bo tak jest "łatwiej", jak widać po wynikach raczej mieli rację.
Tak dla wyjaśnienia, zawody FIS rozgrywane są na różnych poziomach, najniższy w najlepszym wypadku daje zwycięzcy 60 FIS punktów, kolejne poziomy powiedzmy, bo nie pamiętam dokładnie różnią sie ok 20 Fis punktami, do PŚ łącznie gdzie możemy zdobyć 0 FIS punktów. Jednocześnie to nie oznacza, że każdy zwycięzca takich zawodów dostaje 60 FIS punktów, bo to jeszcze zależy, głównie od tego kto jedzie a dokładnie jaki ma ranking FIS punktów, z tego wynika, że po pierwsze w takich zawodach nie startują zawodnicy z dużo lepszym rankingiem, bo mogliby jedynie go sobie osłabić oraz to, że zwycięzca takich zawodów może przykładowo dostać 100 FIS punktów, jeśli jadą wyłącznie stosunkowo słabi zawodnicy.
Przy czym zawodnik zajmując powiedzmy 30 miejsce w innych zawodach ale wyższej rangi może dostać 50 FIS punktów, oczywiście przy odpowiedniej różnicy czasowej, bo to też ma znaczenie. Tak więc w tym przypadku to 30 miejsce jest dużo bardziej wartościowym wynikiem, niż zwycięstwo w zawodach najniższej rangi. Punkty zlicza algorytm, który wydaje się dość skomplikowany i taki jest w istocie ale nie trzeba go rozumieć, ważne że działa. Dlatego tak tutaj podkreślałem, że liczba zwycięstw w zawodach FIS jest nieistotna a miarodajny jest jedynie ranking FIS punktów.