Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.04.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. To były piękne czasy jak na desce jeżdżono zgodnie z tym do czego powstała a nie tak jak teraz widzimy na stokach. Prawie 100% współczesnych snowboardzistów nie umie jeździć po ratrakowanych trasach. Załączam tylko pozytywny przykład.
    4 punkty
  2. Ale żeby od razu ją tak wyzywać na koniec filmu od najgorszych? Może przejazd nie był idealny ale przecież się starała. Zuch dziołcha. Zasługuje aby pojeździć z kimś lepszym.
    4 punkty
  3. Cześć Ja nie uważam Funu za ślepą drogę tylko za boczna ścieżkę. W tych czasach byłem akurat narciarsko bardzo aktywny i poznałem sporo funowców, którzy robili świetna robotę. Tajemnica tkwi raczej w odważeniu się na pewne ruchy i w odwadze ich realizacji oraz w sporej sprawności. Pamiętam dziewczynę, która potrafiła znakomicie, wręcz imponująco zacieśniać szorując ciałem po ziemi będąc technicznie - w rozumieniu kanonu - dość mierną narciarką, ale bawiła się znakomicie z pełna kontrolą. To tak jak z baletem - nieco zapomniana dyscyplina, która wbrew pozorom sporo wniosła do całości. Jeżeli potraktujesz to jako funowy deskarz a nie jak napięty narciarz efekt będzie znakomity. Poniżej jeden z lepszych, w sensie zabawy a nie perfekcji Gość. To stary filmik ale celowo przypominam tu Pana Rafała bo to postać niesamowita o filmowym życiorysie - polecam się zapoznać. Narty - wystarczy krótka SL, nie sztywna, narty funowe były naprawdę elastyczne - przynajmniej ten na których jeździłem. Ale... skręt fun można zrobić praktycznie na każdej narcie - swego czasu pierwsze próby były robione na GS w okolicach 2 metry. nPozdro
    3 punkty
  4. Dla mnie już większy fun dawałaby jazda na desce snowboardowej przeznaczonej stricte do jazdy carvingowej.
    2 punkty
  5. 25 kwietnia jeszcze b.dobre warunki aż do wsi
    2 punkty
  6. trochę informacji w związku z prywatnymi pytaniami dotyczącymi ośrodków objętych Magic Pass. Saas Fee to urocza wioska położona na wysokości ok.1800m i otoczona 18 szczytami powyżej 4 tyś. metrów z niewielką ilością tras (tylko ok. 100 km) i ogromną ilością możliwych zjazdów pozatrasowych. https://www.saas-fee.ch/en/ Wśród polskich skiturowców i skialpinistów zrobiło się popularne w sezonie 17/18 kiedy skipass na cały sezon kosztował 200 CHF trochę fotek z obecnego sezonu
    1 punkt
  7. Na pewno @Jan Ci pomoże - on zawsze jak jedzie w góry odpina GPSa od traktora i przypina do nart żeby nie zgubić..
    1 punkt
  8. 2025.04.21. Pilica (Szczekociny-Przyłęk) ... krytycznie mało wody.
    1 punkt
  9. 2025.04.18. Liswarta (Zawady-Wąsosz G.)
    1 punkt
  10. 1 punkt
  11. Do szusowanie to może nie, ale do codziennej gimnastyki jak najbardziej. Przynajmniej dla mnie.
    1 punkt
  12. Pozazdrościć. Wnuczki, dziadka i okoliczności. 🙂 Nieźle Ci wychodzi filmowanie. Tego Iphona trzymasz w ręce? Bez żadnych pomocniczych urzadzeń?
    1 punkt
  13. Ma ochotę wiec niech spróbuje. Uważam, że jest wiele korzyści z próbowania najdziwniejszych nart czy kombinacji. Na przykład takich BBR (Salomon) lub ich przeciwieństwa z poszerzonymi tyłami. Warto pojeździć też na >200 cm ołówkach z taliowaniem typu 70 m. Czy szerokich big footach (120 cm, 120 mm) Bardzo uczące jest też zapięcie mocno różnych nart na każdą nogę. I na przykład wybranie się z tym na offpiste. Kiedyś tak jeździłem przez parę miesięcy. Powód był dość prozaiczny - straciłem w stromym lesie nartę, ale znalazłem inną. A ponieważ był środek sezonu i ceny poszły w górę to postanowiłem trochę poczekać. Jedna była dość wąskim TT i krótka, a druga porządną długą freeridówką. I jazda była spoko, jakkolwiek troszkę trzeba było pilnować równomiernego (czyli nierównomiernego) obciążania. Oczywiście też uważam funcarving za ślepą drogę, ale... kto bogatemu zabroni. Edit W sumie @Mitek (poniżej) ma rację, że określenie "ślepa droga" jest niezbyt trafne. Boczna gałąź (gałązka) jest zdecydowanie lepsze.
    1 punkt
  14. Ale przy tym sposobie jazdy ( na górnej narcie) mniejsze zewnętrzne R ma jedynie zalety. To inna konkurencja narciarska. Podobnie jak biegacze dalej popylają na ołówkach. Skoczkowie także mają taliowanie w "poważaniu" To wszystko narty tyle, że różne. Zresztą tak ekstremalnych nart jak Radarc było mało. Może ze trzy modele. Reszta była wzdłużne symetryczna z R do 10m i bardzo krótkie. 150 cm lub nawet mniej.
    1 punkt
  15. idź śladami @johnwick2i zarejestruj konto 73.1
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...