Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Lexi odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
To San jeszcze płynie? -
Nikodem jeździ już z nami ,więc nawet nie ściągam z dachu bagażnika na rowery. Majówka wzdłuż Soły i wokół jeziora Żywieckiego. Bardzo przyjemne trasy na wyjazdy z 5 latkiem
-
Cześć Kurde cykliści - no jasne!! Odczuwam to codziennie, czepiają się wszyscy jak mogą, robią na złość, trąbią albo dzwonią, krzyczą. A teraz wiem, że sam jestem sobie winien. Ty też uważaj... Pozdro
- Dzisiaj
-
no i nie chodzimy w nich na grzyby, a do spania zdejmujemy...
- Wczoraj
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Na dupie … o to to … dziś próbowałem … średnio fajne. My tu mamy Izabelę Marcisz i to dzięki jej sukcesom powstały te inicjatywy. Obawiam się by to umrzeć nie chciało … wiesz jak to jest. Jest wygrana, sukces, pojawia się kasa i ludzie chcący na tym zrobić sobie popularność w gminie. A potem nie ma kto trawy wynosić. Tego się obawiam. Ale w razie czego to sam żyłkowke wezmę i wykoszę. Gorzej jak asfalt mróz zniszczy. Takich maszyn to już nie mam. No ale bądźmy dobrej myśli. IMG_1232.mov -
Żydzi, masoni, cykliści.
-
Czarni, czerwoni i zieloni. Poza tym żółci, purpuraci i niebieskie ptaszki. Biali też są winni. A najgorsi są daltoniści.
-
Cześć A ja chciałem zauważyć, że obecnie skupiamy się na tym, że wszystkiemu winni są ruscy... Ale nie zapominajmy o tym, że tych opcji jest więcej: oczywiście niemcy, pedały, komuniści... O kurde, zapomniałem o podstawie , o tych, którzy są winni wszystkiemu... Kto wie? I kto to potrafi uzasadnić. Taka zabawa. Pozdro PS A tak naprawdę obejrzyjcie sobie "Mężczyzna moich marzeń" - dwójka wspaniałych aktorów w prostym filmiku.
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Nawet gdybyś tego nie napisał Krzysztofie to... wiem, że tak jest. I dzięki serdeczne - zresztą to chyba taka narciarska normalność. Nie. Kajaki czekają - tym razem Wieprza ale to dopiero koniec maja. Na razie osadzam się w nowej pracy. Ma podstawową zaletę - 25km od domu. Dzisiaj udało mi się po raz pierwszy złamać godzinę! No ale muszę do tej pracy chodzić a nie pływać na kajakach niestety. Ale ludzie fajni więc spoko, tylko, że pracuję miesiąc a jeszcze wszystkich nie znam, nawet nie wiem ile osób pracuje. Biegówki to zupełnie co innego jak dla mnie. W tym roku udało się pobiegać trzy czy cztery razy ale np. mechanika zjeżdżania dla mnie jest zupełnie inna, ale zabawa zajebista. Fajnie macie, że robią Wam takie tory. U nas możesz sobie pojechać co najwyżej na dupie. Pozdro -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Dziś pojechałem na rolki. Niedaleko zrobili fajny tor do narciarstwa biegowego. Asfalt wspaniały. Są zjazdy, podjazdy, można poćwiczyć skręt krótki, powalczyć z szufladą. Można też jak dziś wyj..ać do tyłu i obić łokieć mimo ochraniacza. Ty pewnie już zacząłeś kajaki. Pogoda bajera. My czekamy na ocieplenie i może ruszymy na Wisłok. Musi być ciepła woda bo jestest płytko i trzeba przenosić. No i na San mam blisko. Tam jeszcze nie pływaliśmy. Działamy. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Jak tylko będziesz zwiedzał Bieszczady to serdecznie zapraszam. Nie mieszkam może pod Rawkami czy Tarnicą ale stąd bliżej niż dalej. Kwadrat do spania zawsze się znajdzie. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Mitek odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cześć Jeśli chodzi o mnie to wolałbym wpadać do Ciebie do domu na piwo co parę dni i pogadać o nartach, ale jak tak się nie da, to taki temat też daje radę Krzychu. Trzymaj się -
Cześć Bo nie umiesz z butów narciarskich korzystać. To nie są takie normalne buty. Ja też jak kupuję buty to chodzę w nich bez przerwy niezależnie od pory roku i pogody. Ale nie robimy tak w butach narciarskich Adam, no może na Śląsku tak robią, czy w zward0pńkiej parafii nawiedzenia NMP ale ogólnie nie chodzimy w butach narciarskich po górach, nie zjeżdżamy na nich, nie jeździmy w krótkich spodenkach bo śnieg się nabiera itd. I właśnie - czy jak kupiłeś buty narciarskie to przeczytałeś instrukcję użytkowania i się do nie stosujesz... no właśnie... Pozdrowieni serdeczne 😉
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Mam z moimi dziećmi kawał wątku - 50 stron. Siedzą u mnie i debatują największe tuzy tego forum, ludzie doświadczeni, weterani, szkoleniowcy, trenerzy, zawodnicy. Czymże sobie zasłużyłem wraz z moim Rafałem i Leosią?! 🙂 Jeśli o mnie chodzi … fajnie że jesteście. -
Mnie nowe buty wystarczają na jeden góra dwa sezony. Takie buty schodzą na poziom "baby lift" i do zajechania jakieś 10 lat.😆
-
Widzę tu duży potencjał na buty z mitycznym flexem 250 i kapciem urealniającym ten flex do 80-90 😉 Kolego, jeśli prosiłeś w Windsporcie o super dopasowane buty, to nie dziw się, że zaproponowano Ci o pół numeru mniejsze, które dopiero trzeba powoli dopasowywać a nie jechać prosto w Alpy. Co do reszty - przejedź się od czasu do czasu z rozpiętymi cholewkami - to dobre ćwiczenie na stanie na nartach. Mamy podobną wagę a ja jeżdżę na nastawach 6.5 (wiem, wiem, to mało i nikomu nie polecam) i nie przypominam sobie, kiedy ostatnio miałem przypadkowe wypięcie narty. Choć ja jeżdżę raczej zachowawczo. Co do nart nie wypowiadam się, bo się nie znam, choć trudno mi uwierzyć, żeby współczesne e-Heady były kołkowatymi nartami
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
a_senior odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Nie, nic nie tuszujemy. Fajna jajcarska jazda. Tadeusz dał tu juz kilka razy próbke swoich możliwości i była to inna jazda. Ten omawiany przez Ciebie to wyraźnie luzacka jazda specyficznym, zabawowym stylem. Ja to tak odbieram. Piotrze, jeżdżę na nartach jakieś 60 lat. Stopień PI zdobyłem w 1968 r. Od tego czasu przeżyłem jakieś 3-4 "kanony" prawidłowego jeżdżenia na nartach. Niektóre zupełnie różne od siebie. Nie dziw się więc, że mam bardzo krytyczne i nieufne podejście do tzw. kanonu. Dzis taki, jutro inny, a może znów ten sprzed lat. Do tego, nawet patrząc na najlepszych, łatwo zauważymy, że choć jeżdżą podobnie, to jednak w poszczególnych elementach inaczej. Nie oceniajmy, zwłaszcza tych b. dobrze jeżdżących, z pozycji ich błędów, a raczej odstępstw od aktualnie obowiązujących trendów. Byle jeździli skutecznie, nie zagrażali innym na stoku i mieli z tej jazdy frajdę. BTW sam kiedyś wytykałem w Twojej jeździe to i owo. 🙂 Czy stosuje więcej czy mniej odciążenia góra-dół, czy ześlizuje pięty, czy ma za długie kije. Świetnie jeździ i mnie to wystarczy. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
PSmok odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Tytuł był , do bólu . Wiec nie zmieniaj mu historii. Było staranie pokazania i zaprezentowanie się z jak najlepsza jazda a teraz to tuszujemy , zabawa , jajcarskim przejazdem , czy innymi wymówkami . Dlaczego tak strasznie jest nam pogodzić się z prawda, ze robimy błędy . I zamiast zrobić z tego coś pozytywnego , porozmawiać na ten temat , rozwinąć go, zobaczyć zrozumienie a przede wszystkim darmowe porady, to my szukamy wymówek . Jest, prawda boli. Wymyślamy, co to są za błędy ? W stosunku do kanonu. Jeżeli nie mamy odniesienia do rzeczywistości i technicznego standardu to co nam zostaje? Chałupnicze urabianie techniki do naszych możliwości wiekowych. Ten super zawodnik wraca po kilku latach do Pucharu Świata , pewnie go zobaczymy w przyszłym roku na startach. Wygrywał bo miał nie naganna technikę i dyscyplinę jazdy . Pozdrowienia -
Najlepiej jednak posłuchać jakiegoś eksperta bo co wy możecie wiedzieć kolego Krzyśku o (hydro/termo)dynamice
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
PSmok odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Napisałeś, ze narciarz może mieć zamiar tak jechać . Tak może mieć zamiar bo tylko tak potrafi . Jeżeli te same rzeczy pojawiają się w innych filmach to może znaczy to, ze coś należy poprawić . Gdyby to zdażyło się mnie , i widzę ze ktoś może mieć racje , to bym się cieszył ze coś mogę poprawić i jeździć lepiej . Na przykład , kilka miesięcy temu jeździłem z moim kolega Warren J, kilku letnim trenerem kadry Interski. Mieliśmy świetny dzień, tyko we dwójkę. Pozwoliło mi to, spojrzeć na pewne rzeczy z innej perspektywy i zwiększyło możliwości dalszego rozwoju. Stagnacja to .... Co do krawędzi ,to ciężko jest mi się zgodzić ze krawędzi nie powinny być używane od początku do końca , szczególnie na stromym stoku i szczególnie jak się chce pokazać swoją jazdę. Nie wiem jak mam się do tego odnieść. Stromy stok to przede wszystkim wczesna krawędź . Proszę nie mylić z jakimś skocznym skrętem w żlebie . Tak zgodzę się ze ze na początku , student jadąc pługiem odciąża COM w górę ale jego COM jest pomiędzy jego BOS (stopami) , a u narciarza który ma już nogi razem znajduje się w środku skrętu ( w fazie sterowania ). Jest ciężko ciebie porównać do początkującego wiec ten argument nie działa . Co do kiji, zobacz na film który wysłałeś . Zrobiłem z niego zdjęcia , gdzie kije podczas początku skrętu są na wysokości twarzy . Sam możesz zobaczyć jak to wpływa na sylwetkę. Ze musisz ręce mocno ugiąć w łokciu abyś mógł kija przesunąć nad śniegiem i go zabić . Ja zaczynałem z długością kijków 125cm , a w tym roku cały sezon 110cm . I to ma sens . Pozdrowienia -
Cześć No zadałeś wartość maks. Nie wszystkie sezony były aż tak intensywne ale uśredniając to można przyjąć, że 30-40 dni sezon. A czy 17 czy 18 nie pamiętam. Klamry 2 i 3 były dorabiane z innych modeli bo oryginałów już nie było a skorupa nigdzie nie pękła ani się nie zdeformowała. Rossignol Course KX z pierwszego rocznika. Nigdy już nie będę miał tak znakomitych butów. Do tego były niezwykle lekkie a przy tym bardzo sztywne - to był jeszcze okres przedflexowy. Pozdro
- Ostatni tydzień
-
Podobnie. Brak kłopotów.