Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Taki mamy zamiar, parę euro więcej a znacznie więcej możliwości. 🙂 Jeszcze takie pytanie, jaki jest koszt wypożyczenia nart na miejscu? Zastanawiam się czy opłaca się ciągnąć narty z polski czy lepiej na miejscu wypożyczyć. O ile buty większość osób ma swoje, tak narty do tej pory wypożyczaliśmy.
  3. Dzisiaj
  4. Cześć Właśnie w czwartek opracowywaliśmy strategię na te wiślańskie wały i była scysja czy Kraków mijać czy tam gdzieś w Waszych okolicach nocować. Przeforsowałem zdaniem, że mijać, choć lubię Kraków. A jako, że nie lubię w ogóle miast i miejskości to chyba trzeba to uznać za komplement. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Kraków ze swoją mająca wiele tysięcy lat (jako miejsce) historią ma to serdecznie w dupie, ale zawsze. No poza tym Kraków ma trochę farta, że mieszkają tam tacy ludzie jak np. Wy ale... myślę, że statystycznie w każdym większym mieście znajdzie się sporo fajnych ludzi. Pozdro
  5. grimson

    Ku przestrodze

    Taka sytuacja: RPReplay_Final1716009387.mp4
  6. Pieso tylko tam chadzaliśmy, ale piknie trza przyznać. Mój komin koło Łowicza, niebezpieczna żwirownia koło Guźni. Krystaliczna woda dość chłodna co latem atutem a nie jakaś zupa. Wokół można rowerem po skarpie kawałkami naprawdę stromo bywa, super połączenie, kąpiel na deser.
  7. Wczoraj
  8. Fakt.. telemark to nuda.. prawdziwe emocje wywołuje tylko wtapianie drobnych na rzecz cwaniaków..
  9. Andrzeju, no ładny ten Nasz Kraków oraz przysiółki. Jest gdzie jeździć. Są i płaskie odcinki, ale górek nie brakuje. pozdro
  10. Na takim, który będzie dla ciebie wygodny. Ktoś Ci doradzi gravela, bo robi nim trasy po 200km. Ty kupisz i okaże się, że plecy ci wysiadają po 30km i umierasz. Ja na crossie się męczę, a na XC spokojnie zrobię 100km.
  11. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    Daleko (1300km z Krk) to fakt, ale jakby jechać ekipą to wyjdzie z paliwem i żarciem z 1500/osobę + coś na stoku na jakieś pićku. W 2 tysiach/osoba bez szaleństw na stokowych knajpach powinno wyjść bez problemu. pozdro
  12. brachol

    Sezon 2024/2025

    Cześć byłem dwa razy w Bormio w grudniu. Fajna miejscówka, ludzi mało. Bardzo dobrze pamiętam pomimo długiego dojazdu. pozdro
  13. Zwardoński Interstellar … ps. Ależ jestem rozbudowana, jak pierd…ę to zabiję;)
  14. Cze Wspomnień czar, no fajowsko było. Madonna wiosna 2024. Syn mi przesłał filmik jak jechaliśmy ze Spinale i mijaliśmy kanapę jadąc dalej do "babci" aby wydłużyć nieco zjazd (a z 1km). Niebieska ale tam ze względu na infrastrukturę nikt nie chciał jeździć, oprócz nas 😉, ale w takim słońcu to na tej leciwej kanapie można było się poopalać. A trasa cały dzień tam tak wyglądała. Nawet Kastle GS tam dawały radę, mimo iż śnieg tak nie niósł jak z rańca. pozdro
  15. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    Cze Ja już szukam 😉 Znalazłem dla 6-ciu osób Bormio od 7.12.2024 7 noclegów + 6-cio dniowy karnet bez wyżywienia - apartament 60 m2. Cena: 900 PLN za osobę. Dojazd i wyżywienie we własnym zakresie. https://www.snowtrex.pl/szukanie_rezerwacja.html?destinationId=&destinationUuId=&destination=&earliestDateStart=20241101&latestDateEnd=20241222&duration=1-365&locale=pl_PL&numberOfPersons=&adultsCount=0&childrenCount=0&babiesCount=0&childAge_1=2&childAge_2=2&childAge_3=2&childAge_4=2&childAge_5=2&childAge_6=2&childAge_7=2&childAge_8=2&isRestrictedToOneRoom=0&sortBy=guarantee&sortOrder=desc#destinationId=&destinationUuId=&destination=&earliestDateStart=20241130&latestDateEnd=20241215&duration=7-7&locale=pl_PL&page=1&board[]=140&board[]=139&board[]=138&liftPass[]=liftPassIncluded&numberOfPersons=6&adultsCount=6&childrenCount=0&babiesCount=0&childAge_1=2&childAge_2=2&childAge_3=2&childAge_4=2&childAge_5=2&childAge_6=2&childAge_7=2&childAge_8=2&isRestrictedToOneRoom=0&sortBy=price&sortOrder=asc pozdro
  16. Co wspólnego mają góry z kolanoskopią ...🤫... że kolano boli?
  17. Ostatni tydzień
  18. Cześć Fajnie, że było Wam tak fajnie. To znaczy ja się w ogóle nie dziwię - bo to oczywiste - tylko zazdroszczę, zazdrościmy serdecznie. Chciałem jeszcze dużo napisać ale... i tak wszystko wiadomo. Trzymajcie się serdecznie PS Jakby ktoś kiedyś albo już teraz miał być albo chciał być w Warszawie to pierwszy telefon proszę do nas, wiadomo.
  19. moruniek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Jagoda kamczacka też ocalała. Polecam na nalewkę. Jest wyśmienita.
  20. mig

    Krajoznawczo po okolicy....

    Tym razem krajoznawczo po ogródku. Koszenie skarpy wymaga nieco ekwilibrystyki.... raczki na buty, kosa w ręce i do dzieła.... Ta najbardziej płaska część poszła sprawnie z wlasciwą skrapą bylo nieco trudniej, ale udalo mi sie skosic tylko trawe, bez krzakow owocoweych, jalowcow, cisow... i na tyle wysoko by zostawić poziomki... 😉 co nie zawsze bylo oczywiste....
  21. Hobby przybiera różne formy. Moim są na przykład zakłady sportowe. Oto strona, na której często mam szczęście - Igrzyska Olimpijskie 24
  22. Marxx74x

    Analiza jazdy

    🙂 Curex to córka czyli Zuzanna .. Notka z FIS - z World Skate Inline Alpine bogatszy materiał i trochę więcej ach i och lecz mniej czytelne. Poza tym o nartach mówimy nawet jak ona z popsutym wiązaniem z tyłu 🙂 https://www.fis-ski.com/DB/general/athlete-biography.html?sectorcode=TM&competitorid=267287 Wyjazdy incentive - określenie które używam - wyjazdy pracownicze/integracyjne/towarzyskie. A że narty przy okazji to choć coś się zobaczy i trochę głowa się przewietrzy. Akcent na szkolenie (ze strony uczestników) umiarkowany. Pozdrawiam, M.
  23. Kilka zdjęc z dzisiejszej... Wisły. Czyli wałami krakowskiej Wisły do Tyńca. Pięknie tu mamy w okolicach Krakowa. 🙂 Widać klasztor Kamedułów a na ostatnim zdjęciu w tle Wawel.
  24. a_senior

    Analiza jazdy

    Marxx, jeśli możesz, przypomnij mi proszę kto to jest Curex (córka?) i co to jest wyjazd incentive. Narciarski ma się rozumieć. 🙂 A tak w ogóle to zgadzam sie z wszystkim co wyżej napisałeś. 🙂
  25. U mnie łącznie 26 dni, tak ani dużo, ani mało. W Polsce w pewnym momencie słabo się zrobiło i nie udało się dociągnąć nawet do 30. OK 950 km przejechane
  26. Dokładnie tak, mieszkaliśmy w Marilleva 1400 i urok wychodzenia na stok jest boski, a i powrót w półmroku po zjedzeniu czegoś i łyknięcia piwa u góry przy zachodzącym słońcu też swoje robi. Chłopaki wychodzili na jakieś biby, ale żaden tam wypas. A Ośrodek jako całość bardzo fajny, tylko weźcie karnety na całość.
  27. To zależy 😄 w Maillevie 1400 faktycznie niespecjalnie coś się dzieje - jest kilka pizzerii czy restauracyjek, sklep, apteka, wypożyczalnie itp. ale poza tym to ośrodek typowo pod narciarzy uwielbiających wychodzić rano na otwarcie wyciągów z kwaterki prosto na stok i wracać na koniec dnia na zamknięcie tras. Jeśli w Val di Sole chcielibyście trochę życia towarzyskiego (apreski) to najlepsza będzie Madonna di Campiglio, ale uwaga: jest drogo.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...