Cała aktywność

Jeżdżąc niejednokrotnie po Warszawie nie zauważyłem żeby poziom kierowców odbiegał od całości ogółu ale jesteś tam codziennie więc widzisz swoje … Dla mnie elektryki mają jedną wade i pewnie da się to jakość rozwiązać -są za ciche a skrzynia automatyczna dziś to jak narty taliowane 😉 wsiadasz i jedziesz 😜. Kiedyś wmawiano ,że automat jest do bani 🤷‍♂️ Maualna skrzynia schodzi ze sceny i bardzo słusznie to się już dzieje choć nadal np w busach jest montowana . Manual w jakiejś formie dla aut sportowych powinien zostać bo tu zabawa jest dość fascynująca . Nawet opcja manualna przy manetkach w kierownicy daje duzo radosci ale trzeba umieć . Obecnie mam taką skrzynie którą mogę przełączyć na tryb manualny stały ( wcześniejszą skrzynię miałem taką,że po chwili przełączała się w automat) zabawa jest przednia i często korzystam z tej formy które dają manetki. Warto spróbować ! A że już jestem w wątku o elektrykach to ostatnio oglądałem linię produkcyjną prosiaka nowego prosiak 911 i coś nie chce mi się wierzyć że Niemiec zrezygnuje ze swojej technologii zastępując ją baterię . Śmiem twierdzić że ( by się nadawało nawet w wątku dyskusyjnym- drony) że jak gaz wróci pełnym strumieniem do DE to psychoza klimatyczna trafi bo kosza . Bo póki co Europa stoi naga i kwiczy 🤷‍♂️ czas pokaże 😉

i to jest najważniejsze, jedziemy przecież na urlop

Mieszkaliśmy w Kappl - ceny bardziej ludzkie niż w Ischlg 🙂 A ja imprezowiczem nie jestem, wiec spokój tej wioski bardzo mi odpowiadał. A dojazd skibusem był szybki, więc to też nie problem.

Wiecie, z punktu widzenia amatora takie wygrzanie wydaje się że też ma sens. Nie mówię tu o skomplikowanych procesach tylko standardzie w piecykach rozgrzewajacych i skorupy i buty wewnętrzne. Nigdy za nie nie dopłacałam, zajmowało z 15-20 minut ale jeśli mogę mieć od pierwszych chwil na stoku wygodne buty to czemu nie? Opis butów sugerują, że jest to proces zalecany i poprawiający komfort, ale opisom wierzyć nie można. Uwierzę że z czasem botek wewnętrzny się do stopy dopasuje, ale producenci sugerują, ze przy wygrzaniu skorupa też się trochę układa - tego chyba tak łatwo na stoku się nie osiągnie. Wiem że profesjonalny bootfitting dla zawodowców to inna para kaloszy, ale tam i botki wewnętrzne inne i potrzeby użytkownika drastycznie różne od moich. Ja chcę komfortowo i bezpiecznie spędzić dzień na stoku - to mi do szczęścia wystarcza.

Miała być Toyota C-HR ale chwilę wcześniej brat kupił Yarisa i połowica orzekła, że starczy Toyot w rodzinie - pewnie zadziałał podobny mechanizm jak taka sama sukienka na wesele.... Czyli jest piąte auto z PSA tym razem 2008 hybrid. Niestety PSA/ Stelantis zepsuł tragicznie swoje , skądinąd chyba najlepsze na świecie diesle, więc jest benzyna. No i lubię komputery na kołach...

Postęp - moim zdaniem - jest wtedy, kiedy dane nowe działanie, procedura, sprzęt itd. rzeczywiście coś ułatwia upraszcza przyspiesza a tutaj to jest po prostu wyciąganie od nas kasy za rzeczy tak naprawdę zbędne. Pozdro

Nie wiem skąd to się bierze ale w gronie moich bliższych i dalszych przyjaciół i znajomych a wszystko to dziadki między 50 a śmiercią, nikt jeszcze nie kupił prywatnie elektryka ani nawet hybryda. Niektórzy muszą jeździć służbowo ale prywatnie tylko normalne auto

Strasznie bojaźliwy jesteś 😀.

@Monika bardzo fajna relacja, mieszkaliście w Ischgl czy gdzieś dalej w dolinie ?

to się nazywa postęp - sprónuj teraz kupić telewitor z lampą kineskopową albo telefon z tarczą do wybierania numeru

Ciekawe, nie zauwwzylem zeby wlasciciele elektrykow jezdzili gorzej niz inni. Raczej szybko i sprawnie, w przeciwienstwie do starych gruzow w stylu polo czy fabia.

Bo Ty Pioter musisz "powagę urzędu" zachowywać.. jakbyś tak pod robotę zajechał podrasowaną Hondą (taką jak smarkateria jezdzi ) i wyciął kilka "baczków" na parkingu - już widzę przerażenie tych mamusiek .. 🤣

Kiedyś rozmawiali o zaparciach i wypróżnieniach albo prostacie, teraz o hybrydach. Nie wiem co do nich macie, ja czasem wsiadam w auto żony (Yaris cross) i jeździ się tym bardzo dobrze. Ale ja ogólnie emerycko jeżdżę niezależnie od samochodu, Porsche, Lambo czy Ferrari wywaliło by mnie z siedzenia po pierwszym kilometrze z wkurwu

Raczej nie jest, a przynajmniej nie narciarką o czym pytająca pisała ale chodzi o to, że wmówiono nam, że pewne technologie są niezbędne a nie są albo ich skuteczność a danym segmencie jest minimalna/pomijalna. Ale są i trzeba za ni zapłacić. To tak jak z samochodami. Spróbuj kupić teraz prosty samochód z manualną skrzynią bez całego pakietu asystentów i innych bajerów. To ta sama sytuacja.

Cześć nie wiem czy to kwestia dziadków czy nie dziadków ale ja to się po prostu elektryków i hybryd na drogach warszawskich i podwarszawskich (zaznaczam dlatego bo być może u Was jest inaczej) po prostu boję. To w dużej części kierowcy nieobliczalni a często wręcz niebezpieczni. Taki samochód na skrzyżowaniu równorzędnym czy prostym rondzie to zazwyczaj blokada ruchu na czas pewien. No i ten brak wyczucia odległości i gabarytów własnego pojazdu... Pozdro

Humorek z internetów. Kurwa jak ja nienawidzę hybrydowych Toyot. Nie, wróć, nie samych Toyot bo one są po prostu nudne jak czekanie na tramwaj. Hybrydowych dziadów-toyociarzy. Kiedyś to jeździli tym fani nowinek technicznych, potem zaczęli latać tym taksówkarze i inżynierowie od ubera, a teraz na hybrydowe Toyoty poprzesiadały się grzyby, dziady i emeryci. I tak jak kiedyś oni pierdolili o gaźnikach, ustawieniu dysz i turbinkach Kowalskiego, to teraz pierdolą o hybrydowych Toyotach i stali się piewcami ekojazdy. Teraz jak się zaczyna sezon na wymianę opon to przyjeżdżają do nas i czekają w kolejce i tak pierdolą a ja musze tego słuchać nolens volens. No przecież to jest gorsze niż o rybach słuchać jaką kto złowił, to tak jakby sobie o szczotkach do zębów opowiadali. A Władek zobacz, mnie zeszło do cztery i pół litry na sto, no co ty mówisz Zeniu? To piękny wynik! A ile na prądzie samym jechałeś? Uuu kochany 55 procenty! To ty masz technikę jazdy jak mało kto! A jeździsz w B? Bo to wiesz, baterie ci szybciej podładuje. A włanczasz te całe EV Mode? To lipa jest, wcisnełęm gaz i się wyłączyło. No u mnie powiem ci kochany, już trzeci ten akumulator mały wymnieniam bo ciągle się rozładywuje, a i to specjalny trzeba, to co z tego że to mało pali, jak ten kumlator ciągle nowy potrzebny, a te żarówki to jeszcze gorsze, ostatnio do chrztu chrześnicę wiozłem i mi się przepaliła pod kościołem, taki wstyd, i weź to dostań bo to żadne normalne H4 czy H7, tylko wymyślili ten swój z dupy standard cały, a gdzie trzymasz tę swoją Toyotkę kochany? Acha pod blokiem, bo wiesz ja to płacę teraz za miejsce na strzeżonym, musiałem w spółdzielni papiery złożyć i 250 zł płacę co miesiąc, bo kojarzysz tego Tadeusza z bloku naprzeciwko? Co miał czerwonego C-HRa? No to mu ukradli najpierw cały akumulator ten duży a potem kupił drugi i zamontował, to mu całe auto zawinęli, ja od tej pory w strachu jestem kochany ci powiem, przez rolnetke patrze bez okno czy Korolka stoi, no ty to masz Yarisa, to te mniej biorą jakby no ale też se weź te mini casco bo to wiesz, nie znasz dnia ani godziny, teraz tyle tego złodziejstwa wszędzie, a patrzyłeś ile masz jeszcze sprawności w tej twojej bateryjce? U mnie powiem ci teraz patrzyłem i jest 91 procent, to nie wiem czy dobrze czy źle, no ale ostatnio słuchaj, wiesz jak jest ten wiadukt nad torami nad dworcem, to z góry jak z wiaduktu zjeżdżałem to do samego ronda na prądzie dojechałem, znaczy tak do 50 km/h jechałem, ale w ogóle się spalinowy nie włączył, a to ze dwa i pół kilometry jest kochany, czyli muszą być że w dobrym stanie jeszcze są, w ogóle to ja bardzo zadowolony jestem, tylko klapa mi tylna trochę zgniła, ale tak to ci powiem że oni to dobrze wymyślili wszystko, że to działa wszystko a mało pali i tych biegów nie trzeba zmieniać, wcześniej to Forda miałem i tak ciężko sprzęgło chodziło, o widzisz to już moja kolej, to wjeżdżam kochany, no to szerokości, i oni tak nawijają o tych wozach i sobie opowiadają ile kto spalił i ile na samych bateriach jechał, to strach się bać jak się te dziady poprzesiadają na elektryki...

widocznie koleżanka Moniki jest sportsmenką

CZeść Wygrzewanie czy innego rodzaju specjalne dopasowywanie ma sens przy sztywnych butach o charakterze sportowym lub sportowych. W innych wypadkach to sztuka dla sztuki. POzdro

jak ja ciebie lubię mitek, nawet nie zdajesz sobie sprawy. było już, ale powtórzę, bo materiał jest dobry. z dedykacją dla ciebie:

Przeinaczanie nazwisk czy też słowotwórstwo tak charakterystyczne dla niewykształconych cymbałów. A wy koledzy przypisujecie tej ciemnocie jakieś intencje czy też polityczne sympatie..?? Panowie zwykły dureń. Pomijać i omijać.

don kichot za prezydenta? pewnie tak. z drugiej strony Rafau Czaskoski, dwa razy z rzędu przerżnął z ludźmi wyciągniętymi z kapelusza w II rundzie wyborów prezydenckich w PL, w tym z byłym alfonsem i bramkarzem. To jest prawdziwa siła i moc charakteru Czaskoskiego😁 Czy Rafau wystartuje po raz trzeci? 😁😁😁

Piter ja tu mocno jechałem z cebulą i onucami ale tego nie przegadasz to jak walka z wiatrakami 🤪 i patrz jak to się składa don kichota mamy za prezydenta i głupki,alfonsy i oszuści czują się ośmieleni 🤣

Manipulujesz.

Widzisz to tak jak z tymi nartami. Nawet na przypadkowym zdjęciu było widać, że coś jest nie tak a ty nie miałeś o niczym pojęcia. Przemyśl to.

Niesamowity jest wynik tej analizy.