Victor Napisano 17 godzin temu Udostępnij Napisano 17 godzin temu 40 minut temu, AdrianW napisał: Choć nie zamierzam przez cały wyjazd skupiać się jedynie na śmigu i katować w kółko To błąd bo krótki skręt to podstawa do całości 🤷♂️ bez tego ani rusz. Podstawy to szkoła podstawowa. LE Mastera możesz kupić, przeczytać ale i tak nic nie wniesie póki szkoła podstawowa jest w lesie plus żeby dobrze zrozumieć szczegóły trzeba zagłębić tzw atomy a to na etapie nauki moim skromnym strata czasu( osobiście dorwałem książkę przeczytałem i leży- kiedyś wrócę może do niej ) . Szkolenie grupowe to jest najlepsze rozwiązanie taki tygodniowy wyjazd . Chyba, że masz masę talara to wynajmij kogoś na prywatny tydzień i tak cyklicznie będziesz szkolił sie pod jego okiem bo godzina,dwie czy nawet pięć to strata czasu i kasy, dobre dla dzieci lub osób bez aspiracji do technicznej jazdy albo miej wszystko w dupie jezeli faktycznie czujesz,ze masz talent i mega zaparcie to podpatruj lepszych na stoku w necie czy tv jeżeli nie stać cię czasowo i finansowo na szkolenia. Innej drogi nie znam . Jak ogarniesz szkołę podstawową to zaczniesz powolutku kręcić skręty cięte i bawić się na stoku . O jeździe zawodniczej nawet nie zaprzątaj sobie głowy bo to strata czasu na etapie jazdy amatorskiej . Jeździj jak najwięcej możesz . Tyle z mojej strony . 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 16 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 16 godzin temu Dzięki Victor. Cały czas mam wrażenie, że źle mnie rozumiecie bo ja się tego nie wystrzegam i zamierzałem ćwiczyć śmig dlatego że na szkoleniu poczułem tego potrzebę, zauważyłem sens. Nie zamierzam jednak np na niebieskiej płaskiej trasie na siłę to wałkować. Nie sprawia mi to też jakiejś mega frajdy ale może dlatego że po prostu jeszcze nie umiem - dla mnie to coś nowego , zawsze chaotycznie latałem po całym stoku od boku do boku. Gdy Adam powiedział żebym zjechał na jak najwęższej przestrzeni to poległem - 10m było mało. Lampka się zapaliła wtedy. Wrzuciłem jedyny film z wyjazdu gdzie ktoś mnie nagrywa i to na płaskiej trasie. Tak z ciekawości chciałem dowiedzieć się jakie są tam błędy. Będę chciał się dalej szkolić na ile moneta, czas, zdrowie i mnóstwo innych czynników pozwolą. Jednak nie będę się oszukiwał że w każdym sezonie będę stał 50dni na nartach i to z instruktorem... Na razie staram się cieszyć z tego że mogę jeździć. Ale mój niecierpliwy charakter wyłazi 😄 Swoją drogą znalazłem takiego rodzynka z 2013r , wklejam urywek. To Twoje Mitku zdania. O takie przykładowo rady mi chodziło. Pewnie cierpliwość już nie ta..😉 "Teraz Piotrze: - zastosuj rady Tadzia w sprawie jazdy frontalnej - staraj się poćwiczyć skręty o różnym promieniu ale z planem np. : 3 krótkie długi 3 krótkie długi itd. - staraj się poćwiczyć zmianę śladu z ciętego na ślizgowy i odwrotnie w różnym momentach skrętu. - jeździj skręty naprzemienne - ślizgowy w jedna a cięty w drugą i zmiana - staraj się pojeździć trawersami zwracając uwage na zmianę śladu narty ze ślizgowego na cięty i odwrotnie - poćwicz ześlizgi do zatrzymania w obie strony - poćwicz jazdę z obniżeniem ze stopniowym obniżeniem pozycji, wyjściem w górę i znowu - najpierw po trawersie. Zwróć uwagę jak stopniowe obniżanie pozycji powoduje dociążenie nart a w efekcie zacieśnienie promienia skrętu." Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu Godzinę temu, AdrianW napisał: cierpliwość To słowo klucz 🤪 …co do słowa”cykliczne” jak się nie mylę to Adam ma tego chłopca co grudzień na szkoleniu indywidualnym , efekty widać 💪 Adrian forum to kopalnia wiedzy tylko trzeba czytać między wierszami a rodzynki wyłapywać tak jak wygrzebałeś 😉 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu 6 godzin temu, AdrianW napisał: Ale mam nadzieję, że Ty coś wkleisz na forum ze Zlotu Wątpię - co było w Zwardoniu zostaje w Zwardoniu - to bardzo ekskluzywny zlot....a uczestnicy to przeważnie figury ze świecznika - dbają o prywatność....... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu 8 godzin temu, AdrianW napisał: Harnaś... doceniam Twoje dobre intencje, rady a jednocześnie łatwość oceniania mnie/mojej sytuacji/tego co piszę. Masz jakieś filmy ze swojej jazdy? Wrzuć, może coś podpatrzę... Wiem wystarczająco po tych bredniach co wypisujesz i filmiku, który pokazałeś. Ludzie dobrze tu ci radzą, a ty swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu Cześć Wy nadal zupełnie nic nie rozumiecie. Kto kiedykolwiek przeciwstawiał skręt krótki długiemu czy pełnemu? Kto wpadł na pomysł, że śmig to podstawy a skręt cięty to jazda zaawansowana? Adrian tam nie ma co poprawiać bo zła jest koncepcja jazdy na tym etapie rozwoju. Czy ja piszę nie po Polsku? Wyeliminować z jazdy sprawę śladu ciętego. Rozumiem, że coś ci sprawia przyjemność ale to nie jest jazda na nartach na tym etapie. Pozdro 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu Cześć Wy nadal zupełnie nic nie rozumiecie. Kto kiedykolwiek przeciwstawiał skręt krótki długiemu czy pełnemu? Kto wpadł na pomysł, że śmig to podstawy a skręt cięty to jazda zaawansowana? Adrian tam nie ma co poprawiać bo zła jest koncepcja jazdy na tym etapie rozwoju. Czy ja piszę nie po Polsku? Wyeliminować z jazdy sprawę śladu ciętego. Rozumiem, że coś ci sprawia przyjemność ale to nie jest jazda na nartach na tym etapie. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu 1 godzinę temu, Lexi napisał: Wątpię - co było w Zwardoniu zostaje w Zwardoniu - to bardzo ekskluzywny zlot....a uczestnicy to przeważnie figury ze świecznika - dbają o prywatność....... bardzo słusznie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 1 godzinę temu, Mitek napisał: Kto wpadł na pomysł, że śmig to podstawy a skręt cięty to jazda zaawansowana? Bo Mitku ludziska chcą szorować bioderkiem po śniegu i aż ślinią się na samą myśl że mogliby się nagrać i pokazywać znajomym że potrafią niczym Lorenc czy inny Bartek T (chociaż styl Marasa mi bardziej leży)….. często obserwowałem kursy przygotowawcze przyszłych instruktorów, gadałem na krześle z gościem który to prowadził (w Spytkowicach)- 90% ludzi na tych kursach serociło śmig strasznie ale na krawędziach to ho ho.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bruner79 Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu (edytowane) Nie chce mi się brnąć przez przez cały wątek. W kopalni wiedzy - YouTube - jest wiele filmów, które pokazują ćwiczenia na doskonalenie jazdy. Ja z doświadczenia wiem, że najważniejsze - do jazdy carvingiem - wg mnie - jest jedno ćwiczenie, po którego opanowaniu dorzucasz następne. Co do ćwiczeń z instruktorem - niestety będzie potrzebny na pewnym etapie. Są tipy, których nie przekaże żaden ytb czy książka. Adrian - skoro jesteś zafascynowany carvingiem - tak są budowane przecież obecnie narty - i do takiej jazdy się dąży - to ok. Jeżdżąc dużo - z czasem zrozumiesz, że do jazdy sytuacyjnej ów carving nie będzie niezbędny, a czasem kompletnie nieprzydatny. Ale to wyjdzie z czasem. Natomiast ode mnie - zacznij zwykle Nw. Podglądnij na ytb na czym to polega. Zastosuj na płaskich i przerzuć się na stromsze. Potem powoli dokładaj na płaskich krawędź jeśli już jest to parcie na krawędź. A jeśli jest - to porób ćwiczenia z jazdą na jednej narcie - zewnętrznej od krawędzi do krawędzi stoku. Jesli będzie orczyk - pobaw się podczas podjazdu czy jesteś w stanie podjeżdżać na jednej narcie - po prostu podnosisz jedną nogę. Carving to przede wszystkim przygotowanie fizyczne - mobilność i kondycja. Nie masz tego - nie podchodź 🙂 co do smigu - carving jest o wiele łatwiejszy 😉 Edytowane 7 godzin temu przez Bruner79 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu 19 godzin temu, AdrianW napisał: Cześć. Zwożenia część 3 😆 Uprzedzając - widzę jak to wygląda... A-frame, sztywno, brak pracy rąk, słaba angulacja i praca góra - dół itp itd...🥴 Nie wiem za bardzo za co się wziąć w pierwszej kolejności, dajcie jakieś wskazówki praktyczne, patenty... Oglądam sporo filmów z Deb Armstrong, niby coś tam rozumiem (słabo z angielskim, część tłumaczę). Niedługo wyjazd w Alpy, bez instruktora. Ale może coś uda się poprawić. Mam wskazówki od Adama, ale od przybytku głowa nie boli 😎 Rzucać kamieniami!🫣😆 - ale motywująco poproszę 💪 Pozdrawiam VID-20251228-WA0000.mp4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu Cześć Adrian zobacz na filmik, który wstawił Victor z jazdą chłopca. Ten chłopiec nie jest zbyt dobrym narciarzem ale... jest narciarzem mądrym. Jedzie po wąskim torze typu rynna po którym jechać wcale nie jest łatwo ale... Tam nie jest stromo więc jedzie w pozycji wysokiej i ładnie ustawia narty na krawędzi, być może zbyt nerwowo ale o to chodzi. Jazda jest ekonomiczna i widać, że ma dobry wzór, dobre pojęcie o tym jak prawidłowa jazda powinna wyglądać. Sylwetka jest uporządkowana i nie ma zbędnych ani zbyt pogłębionych ruchów (no może poza zbytnim pochylaniem góry gdy robi się szybciej i przesadnym układem kontrroracyjnym albo rotacyjnym - nie umie jeszcze tego kontrolować ale jeżdżąc tak jak jeździ w tym sezonie a najdalej w przyszłym już będzie wiedział co i jak. Podudzia są cały czas równoległe, jest pełna kontrola nad rozstawem nart. Gdy jest za szybko wrzutem w ześlizg szybko kontroluje prędkość i jedzie dalej. Taka jazdę ciętą możesz z powodzeniem uprawiać i na tym ona polega a nie na obniżaniu sylwetki na siłę gdy siły odśrodkowej nie ma i jest to nie tyle nawet zbędne co niebezpieczne bo blokuje układ. Pozdro 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) 3 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Adrian zobacz na filmik, który wstawił Victor z jazdą chłopca. Ten chłopiec nie jest zbyt dobrym narciarzem ale... jest narciarzem mądrym. Jedzie po wąskim torze typu rynna po którym jechać wcale nie jest łatwo ale... Tam nie jest stromo więc jedzie w pozycji wysokiej i ładnie ustawia narty na krawędzi, być może zbyt nerwowo ale o to chodzi. Jazda jest ekonomiczna i widać, że ma dobry wzór, dobre pojęcie o tym jak prawidłowa jazda powinna wyglądać. Sylwetka jest uporządkowana i nie ma zbędnych ani zbyt pogłębionych ruchów (no może poza zbytnim pochylaniem góry gdy robi się szybciej i przesadnym układem kontrroracyjnym albo rotacyjnym - nie umie jeszcze tego kontrolować ale jeżdżąc tak jak jeździ w tym sezonie a najdalej w przyszłym już będzie wiedział co i jak. Podudzia są cały czas równoległe, jest pełna kontrola nad rozstawem nart. Gdy jest za szybko wrzutem w ześlizg szybko kontroluje prędkość i jedzie dalej. Taka jazdę ciętą możesz z powodzeniem uprawiać i na tym ona polega a nie na obniżaniu sylwetki na siłę gdy siły odśrodkowej nie ma i jest to nie tyle nawet zbędne co niebezpieczne bo blokuje układ. Pozdro Że też Mitek wciąż Tobie się chce... Adrian specjalnie dla Ciebie znalazłem w wykopaliskach mój film sprzed wielu lat. Nie wiem ile sezonów przejeżdziłeś,ale to nie tak. Mój film przedstawia jazdę po jednym sezonie jako samouk, też miałem parcie na krawędzie, choć niektórzy płużą jeszcze w na tym etapie. Tylko dzięki sprawności i siłę nie zrobiłem sobie i innym krzywdy tak jeżdżąc,a wydawało mi się wtedy ,że jestem debeściak. Nie tędy droga,trzeba wrócić do piaskownicy jeśli było się samoukiem. Wpisów o śmigu zupełnie nie rozumiem,śmig poprawnie wykonać ,to trudniejsze niż jazda na krawędzi. Choć stok dużo bardziej stromy u mnie,to znajdź błędy jakie robisz i ja robiłem,tylko nie pisz o angulacjach i nie ubieraj tego w profesjonalne określenia. Gdybyś tak pojechał na bardzo stromym to byś się rozpierd... https://youtu.be/s2HRCzMDvz4?si=gtsAaD7a0IeDK1Em Edytowane 2 godziny temu przez Edwin 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu Ja p....ę ale kaszana. 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 24 minuty temu, Mitek napisał: Ja p....ę ale kaszana. 🙂 Inaczej bym tego nie skomentował. Jaki człowiek kiedyś był głupi...🤣 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 39 minut temu Udostępnij Napisano 39 minut temu (edytowane) Godzinę temu, Edwin napisał: Inaczej bym tego nie skomentował. Jaki człowiek kiedyś był głupi...🤣 Brawo za odwagę - to była faktycznie jazda ...na krawędzi życia i śmierci 🙂 pozdro Edytowane 38 minut temu przez Marcos73 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 32 minuty temu Autor Udostępnij Napisano 32 minuty temu (edytowane) Żeby nie było że olałem temat - jestem, czytam od rana, nawet po kilka razy, w czasie pracy. Nie wiem, czy to jeszcze rzucanie kamieniami czy już droga krzyżowa? - Jakby nie było to powiadam wam, że powstanę z martwych (chyba) 😂 Żeby nie pisać dłużej głupot to po prostu napiszę - DZIĘKUJĘ 🙂 Spoko Ziomale jesteście. Po Brunerze, się takiego poematu nie spodziewałem 😉 Mieli mi się wszystko w głowie od tych informacji - może mały iloraz IQ a może tak na razie musi być. Niestety na najbliższy wyjazd instruktora raczej nie ogarnę. Ale następne koniecznie. Postaram się przełożyć Wasze rady na praktykę, może nie będzie gorzej🙂 Przepraszam, za moją nieudolność🥴😎 Pozdrawiam Edytowane 1 minutę temu przez AdrianW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 12 minut temu Udostępnij Napisano 12 minut temu (edytowane) 26 minut temu, Marcos73 napisał: Brawo za odwagę - to była faktycznie jazda ...na krawędzi życia i śmierci 🙂 pozdro Dałem film ku przestrodze ,by nie iść tą drogą. Ja pomimo braku umiejętności wtedy czułem się pewnie na nartach i dla mnie to była normalna jazda (ja głupi) ,ale to była młodość 40 l😀 i powrót prawie po 30 latach na narty po obozach narciarskich w młodych latach. Niby się nie zapomina,a jednak...Jazda prócz odwagi ,katastrofa.Teraz bym się chyba posrał zjeżdżając z tego stoku na takiej prędkości, choć przez lata troszkę się nauczyłem jeździć i pokora co do prędkości przyszła. Ale to nie o mnie temat,bo to zamknięty rozdział... Edytowane 11 minut temu przez Edwin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 minutę temu Udostępnij Napisano 1 minutę temu 21 minut temu, AdrianW napisał: Niestety na najbliższy wyjazd instruktora raczej nie ogarnę no nieźle Tobie forumowe experty we łbie namieszali, od instruktorów trzymam się z daleka i jakoś te 60 sezonów narciarskich przeżyłem i ciągle mam niesamowitą radochę kiedy zapinam narty. Gwarantuję Tobie że choć byś się zesrał i latami szkolił u samego Franka Klammera to i tak nie wstawisz takiego filmiku żeby otrzymać pochwałę na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.