star Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2 minuty temu, AdrianW napisał: Janie, wybacz , nawet najlepszym się zdarza 🤪 To jeszcze nie wiesz, że on nie jest najlepszy? Długą droga przed tobą… Ale SkiForum ci pomoże od tego wszak tu jesteśmy;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 16 minut temu, AdrianW napisał: To wychodzi na to że i ja mam za długie - 178wzrost - 120kijki. Na razie się tym nie przejmuj. 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 2 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 48 minut temu, a_senior napisał: Na razie się tym nie przejmuj. Spoko, nie przejmuję się. Zaraz zamówię jeszcze 110 i 105 i po problemie😎 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 2 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 50 minut temu, star napisał: To jeszcze nie wiesz, że on nie jest najlepszy? Długą droga przed tobą… Ale SkiForum ci pomoże od tego wszak tu jesteśmy;-) No jak nie jest, jak jest! On jest najmądrzejszy i najlepszy. A Jacek C. to wszędzie był i żarł w każdej knajpie. To Ty chyba nie jesteś na bieżąco starY... 🤣🤣🤣🤣🤣😛 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia (edytowane) 6 godzin temu, AdrianW napisał: No jak nie jest, jak jest! On jest najmądrzejszy i najlepszy. A Jacek C. to wszędzie był i żarł w każdej knajpie. To Ty chyba nie jesteś na bieżąco starY... 🤣🤣🤣🤣🤣😛 Może i nie. Akurat obydwaj sporo zrobili i utrzymują się… na fali popularności, żaden nie zamknął serwisu, pełna profeska. A opis Scottów bliski(ch) memu sercu bez memów i podteksktów jakże w poprzek SkiForum może dlatego, że tu głównie w dół… stoku, cyt. Ntn poniżej, a przy okazji warto przeczytać komentarze choć staroć to przecie https://www.ntn.pl/bydlinski-przedstawia-plany-na-sezon-20122013/?srsltid=AfmBOooMcu6lZZNmYPXu4NLC8-KGbQtdzSoj8bq0giOBrUIvI6xlBKS9 Scott Sage 177 cm Niesamowite deski! Nawet się nie spodziewałem, że narty o 100 mm szerokości pod butem mogą sprawiać tyle frajdy na przygotowanych trasach (wyjątek stanowiły moje ukochane Hendryxy PH, które mając 110 mm pod butem, jeżdżą po trasach jak funcarvery). Scott Sage to kolejny przykład, że można zrobić uniwersalne i w miarę szerokie deski w zasadzie dla każdego narciarza. Pierwsze wrażenie jest powalające. Nie było chyba w naszej grupie testera, który nie zachwycałby się urodą tych nart. Wyglądają bowiem jak landrynki – wesołe i kolorowe. Kiedy wygina się je w rękach, są szalenie elastyczne, a to troszkę niepokoi, jak sprawować się będą na przygotowanych trasach. Niepokój ustępuje jednak po kilku pierwszych skrętach. Sage idealnie dopasowują się do terenu i pomimo rockera w części dziobowej czuć, jak pracuje cała krawędź. Fakt, deski są elastyczne, ale dzięki temu można łatwo zmusić je do jazdy nawet dość krótkimi ciętymi wirażami (o średnich i długich nie wspominając), a to znakomicie zwiększa ich wszechstronność. W szuranych skrętach z ześlizgiem trudno znaleźć lepsze, a śmig wychodzi na nich w zasadzie samoistnie. Największą zaletą tych nart jest moim zdaniem zdolność do jazdy po każdym podłożu. Od dobrze wyratrakowanych tras, aż po zastosowanie w puchu lub nawet w muldach (pomimo szerokości). Jedynie zawodniczy lód może przysporzyć trochę kłopotów, ale – ciągle podkreślam – to są deski o 100 mm pod butem. Dynamika Scottów Sage jest przeciętna. Trudno oczekiwać, żeby tak elastyczne i szerokie narty działały jak trampolina i szybko przechodziły z wirażu w wiraż. Za to komfort jest bajeczny. Deski amortyzują wszystkie nierówności i największe nawet lodowe kalafiory nie posiniaczą piszczeli. Podsumowując: Sage to narty, które zdecydowanie chcę mieć. Przede wszystkim do komfortowej jazdy przez cały dzień w trudnych warunkach śniegowych lub przy złej widoczności z opcją szybkiego wyskoczenia poza przygotowane trasy. Demonami prędkości nie są, ale wszystkie inne zalety z nawiązką niwelują tę słabość. Edytowane 3 Sierpnia przez star 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 18 godzin temu, AdrianW napisał: Spoko, nie przejmuję się. Zaraz zamówię jeszcze 110 i 105 i po problemie😎 Cze Póki co to jest ok. Dobrze że są😀. Natomiast w późniejszym etapie mogą przeszkadzać lub powodować błędy. Ale akurat wymiana kijków nie jest jakaś kłopotliwa, czy bardzo kosztowna, bo 150 czy 200 PLN to kropla w morzu kosztów związanych z narciarstwem. Początkowo dłuższe kijki pomagają w tak prozaicznych elementach narciarstwa jak rozpędzanie się czy przejazd po płaskim, gdzie „łyżwa” jest kosmiczną techniką narciarską. Generalnie to długość to preferencja narciarza, oczywiście początkowo dobieramy wg. Utartego wzorca, finalnie już jest różnie. Ja mam różnej długości, ale generalnie wolę nieco krótsze. Nawet zbyt krótkie niż za długie. Za długie to 120cm. O ile w jeździe ciętej to traci to na znaczeniu, ale kiedy zaczynamy markować wbicie to czasami mogą haczyć. Kiedyś przez pomyłkę zabrałem 2 różne. 120 i 110cm. No chujowo się jeździło, bo ten dłuższy non stop wbijałem w śnieg. Trza było cisnąć na krawędziach średnim bez nadmiernej pracy rąk. pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 13 godzin temu, star napisał: Niesamowite deski! Nawet się nie spodziewałem, zjeżdżałeś na nich ? 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia Godzinę temu, Marcos73 napisał: Nawet zbyt krótkie czyli żadne też będą dobre 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 3 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia Janie Ty to Kocur jesteś😆 Pięknie sygasz do każdego 🤣 bez Ciebie to forum by było nudne😉 Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 3 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 1 godzinę temu, Marcos73 napisał: Cze Póki co to jest ok. Dobrze że są😀. Natomiast w późniejszym etapie mogą przeszkadzać lub powodować błędy. Ale akurat wymiana kijków nie jest jakaś kłopotliwa, czy bardzo kosztowna, bo 150 czy 200 PLN to kropla w morzu kosztów związanych z narciarstwem. Początkowo dłuższe kijki pomagają w tak prozaicznych elementach narciarstwa jak rozpędzanie się czy przejazd po płaskim, gdzie „łyżwa” jest kosmiczną techniką narciarską. Generalnie to długość to preferencja narciarza, oczywiście początkowo dobieramy wg. Utartego wzorca, finalnie już jest różnie. Ja mam różnej długości, ale generalnie wolę nieco krótsze. Nawet zbyt krótkie niż za długie. Za długie to 120cm. O ile w jeździe ciętej to traci to na znaczeniu, ale kiedy zaczynamy markować wbicie to czasami mogą haczyć. Kiedyś przez pomyłkę zabrałem 2 różne. 120 i 110cm. No chujowo się jeździło, bo ten dłuższy non stop wbijałem w śnieg. Trza było cisnąć na krawędziach średnim bez nadmiernej pracy rąk. pozdro Choć początkowo się trochę wkurwiłem bo żeby wybrać ładne kijki dla Królowej to nielada wyczyn to teraz na chłodno i po Waszych podpowiedziach uważam że dobrze wyszło. Są stare 120, nowe 115 dla mnie i trza zapodać jeszcze 110 dla Żanety . Coś się dopasuje😆 Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 26 minut temu, AdrianW napisał: eszcze 110 dla Żanety mam jeszcze w piwnicy śliczne różowe Hello Kitty w rozmiarach 100, 95, 90, 85, 80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia Godzinę temu, Jan napisał: czyli żadne też będą dobre Nie. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 1 godzinę temu, Jan napisał: zjeżdżałeś na nich ? Tak mam podobną konstrukcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 3 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 56 minut temu, Jan napisał: mam jeszcze w piwnicy śliczne różowe Hello Kitty w rozmiarach 100, 95, 90, 85, 80 Podeślij foto, w ciemno nie biorę. Może coś wybierzemy😆😆 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia O nartach wystarczy, że przeczytam i wiem, że ich nie chcę. O tych na których chcę jeździć nawet czytać nie muszę. Jeszcze się na takich kryteriach wyboru nie przejechałem 😁 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia Godzinę temu, Jan napisał: mam jeszcze w piwnicy śliczne różowe Hello Kitty w rozmiarach 100, 95, 90, 85, 80 Hello Kitty to solidna marka, można na niej zagrać kawałek ze Slayer: 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 1 godzinę temu, star napisał: Tak mam podobną konstrukcję. jaki model konkretnie ? co sądzisz o modelu "Superguide 88" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Sierpnia Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 8 godzin temu, Jan napisał: jaki model konkretnie ? co sądzisz o modelu "Superguide 88" ? Scott the Ski. Co do Superguide to rozumiem, że myślisz o tym aby coś tam podejść z górnej stacji i zjechać. Budowa wygląda na sensowną. Mocowanie fok specyficzne dla marki. Cóż rzec więcej? Wg mnie dla twoich celów może być. https://www.freeride.com/gear/skis/scott-superguide-88.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 13 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 13 godzin temu (edytowane) Cześć Wszystkim. Miało być o doborze nart a zrobiła się z tego długa historia wielowątkowa...😉 W ogólnym rozrachunku nie żałuję że się do Was odezwałem. Usłyszałem mnóstwo dobrych rad i dostałem pozytywny zastrzyk energii do działania 💪 Dla Was wypad na narty to prosta rzecz. Dla mnie(nas) nie do końca. Może kogoś to zainteresuje, a może nie ale chciałem przekazać kilka nowości🙂 Wizyta u ortopedy ze świeżym RTG. Wizyta nas obojga. U Żanety stopa płasko-koślawa. Leczenie - implan HyProCure(11k), doraźnie wkładki. Druga stopa też pewnie za jakiś czas ten sam temat. U mnie - śruby zostają, w niczym nie przeszkadzają. Diagnoza dolegliwości - biodro trzaskające zewnętrzne. Jak to leczyć? Niby ćwiczenia. Trochę ciemno to widzę ale nie mam nic do stracenia. Na YT znalazłem ciekawy film o tym schorzeniu gdzie fizjo mówi o wspomaganiu się falą uderzeniową i osoczem. Jutro wizyta u fizjoterapeuty w Warszawie w celu ustalenia ćwiczeń. We wrześniu jedziemy do innego ortopedy zaczerpnąć opinii. Decyzja o wyjeździe do Livigno podjęta - czekamy na umowę i wpłacamy zaliczkę. Jak zwykle trochę późno to wszystko... ale lepiej późno niż wcale😄 Pozdrawiam 😉 Edytowane 6 godzin temu przez AdrianW 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaVic Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 10 godzin temu, AdrianW napisał: Cześć Wszystkim. Miało być o doborze nart a zrobiła się z tego długa historia wielowątkowa...😉 W ogólnym rozrachunku nie żałuję że się do Was odezwałem. Usłyszałem mnóstwo dobrych rad i dostałem pozytywny zastrzyk energii do działania 💪 Dla Was wypad na narty to prosta rzecz. Dla mnie(nas) nie do końca. Może kogoś to zainteresuje, a może nie ale chciałem przekazać kilka nowości🙂 Wizyta u ortopedy ze świeżym RTG. Wizyta nas obojga. U Żanety stopa płasko-koślawa. Leczenie - implan HyProCure(11k), doraźnie wkładki. Druga stopa też pewnie za jakiś czas ten sam temat. U mnie - śruby zostają, w niczym nie przeszkadzają. Diagnoza dolegliwości - biodro trzaskające zewnętrzne. Jak to leczyć? Niby ćwiczenia. Trochę ciemno to widzę ale nie mam nic do stracenia. Na YT znalazłem ciekawy film o tym schorzeniu gdzie fizjo mówi o wspomaganiu się falą uderzeniową i osoczem. Jutro wizyta u fizjoterapeuty w Warszawie w celu ustalenia ćwiczeń. We wrześniu jedziemy do innego ortopedy zaczerpnąć opinii. Decyzja o wyjeździe do Livigno podjęta - czekamy na umowę i wpłacamy zaliczkę. Jak zwykle trochę późno to wszystko... ale lepiej późno niż wcale😄 Pozdrawiam 😉 Na ile Ci zdrowie pozwoli, ćwicz tu masz coś od Deb 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.