Skocz do zawartości

Podróż moruńka po raz trzeci.


moruniek

Rekomendowane odpowiedzi

Zwiedzamy miasto Gjirokastёr. Historyczne miasto srebrnych dachów. Relacja bez twierdzy (będzie osobna). 

DSC-8835.jpg

Miasto srebrnych dachów.

DSC-8839.jpg

Samo miasto.

DSC-8846.jpg

Miasto cd.

DSC-8851.jpg

Fałszywy tunel (wejście do bunkru jest w innym miejscu).

DSC-9121.jpg

Pamięć o dyktatorze ciągle żywa.

DSC-9126.jpg

Piękne stoły lokalnych kawiarni. 

DSC-8890.jpg

Zazdrościłem festiwalu @marionen

DSC-9133.jpg

Artyści szykujący się do występów.

DSC-9157.jpg

Wejście na twierdzę zamknięte. Kasa ze względu na odbywający się w mieście festiwal nieczynna. Wpuszczają tylko z biletami kupionymi on-line lub po 18:00 za darmo. Schodzimy niżej do knajpy, kupujemy 2 kawy i łapiemy Wi-Fi (skończył mi się pakiet Internetu w telefonie, a ni kupowałem nowego bo miasto robione już na powrocie z Albanii). 

DSC-8871.jpg

Asortyment ulicznych sprzedawców.

DSC-9127.jpg

I kolejny.

DSC-9129.jpg

Takie pamiątki też do zakupu.

DSC-9124.jpg

c.d.n.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama twierdza. Wystawa sprzętu militarnego. Trochę nie pasuje do tego miejsca.

GOPR1869.jpg

Dalej już lepiej.

DSC-8912.jpg

Miejsce pochówku świętych.

DSC-9091.jpg

Przygotowania do koncertu.

DSC-8947.jpg

Mistrz drugiego planu. Pani sprząta te toalety i nie można zrobić zdjęcia. Pani bardzo pomocna. Żona weszła do kabiny, patrzy a pani kładzie się na ziemi i podaje jej rolkę papieru toaletowego do kabiny 😉. Takie rzeczy tylko w Albanii.  

DSC-8975.jpg

Jest widokowo.

DSC-8918.jpg

Wieża zegarowa.

DSC-9013.jpg

Raz jeszcze.

DSC-9057.jpg

Podziemia.

DSC-9051.jpg

Poniżej widoczna nowa droga dojazdowa. Ta Albania szybko się rozwija.

GOPR1918.jpg

Miejsce gniazdowania ptaków.DSC-9101.jpg

Flagi.

DSC-8983.jpg

Rzeka mocno wyschnięta.

DSC-9022.jpg

c.d.n.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po bezproblemowym przekroczeniu granicy Albańsko - Macedońskiej, nocleg w domu przesympatycznej rodziny w Strudze i przeskok na zwiedzanie kanionu MATKA. Jest to jedna w większych atrakcji w Macedonii. Mnie osobiście trochę kanion rozczarował, nie przeszkadzało mi to, że jezioro jest sztucznym zalewem, tłum ludzi też do przeżycia. Problemem był ryk łodzi motorowych, które nie pasowały do danego miejsca. Zbyt małe silniki (zastąpiłbym je elektrykami), zakłócały piękne okoliczności przyrody. Też korzystaliśmy z łodzi, bo inaczej ciężko dopłynąć do jaskini, dysponując ograniczonym czasem. Sama jaskinia też udostępniona w niewielkim jej zakresie (tu trochę marudzę). Później przeszliśmy jeszcze szlak pieszy.

Wspomniane łodzie.

DSC_9431.jpg

Skalne ściany schodzące do wody.

DSC_9359.jpg

Wspomniana tama, która pomogła naturze utworzyć jezioro.

GOPR2093.jpg

Widokowo.

GOPR2084.jpg

Jaskinia.

GOPR2043.jpg

Jaskinia cd.

GOPR2053.jpg

Endemiczne sosny.

DSC_9488.jpg

Cerkiew. 

GOPR2090.jpg

Pokazy ptaków.

DSC_9516.jpg

Widokowo cd.

GOPR2058.jpg

Droga żelazna. 

DSC-9567.jpg

No dobra, to tylko stylizacja na drogę żelazną, ta lina zabezpieczająca, to trochę jednak przerost formy nad treścią.

DSC-9568.jpg

Jest to sztucznie wybetonowany podest na zbrojeniu z metalu. 

DSC_9532.jpg

Jeszcze jedno zdjęcie.

GOPR2088.jpg

Kajaki.

DSC_9590.jpg

c.d.n.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy region - państwo, ma zazwyczaj jeden niepowtarzalny smak. I bywa to zazwyczaj jakaś specyficzna przyprawa. Jaki smak ma Albania? a jaki Macedonia? A może Bałkany…? Jakaś tradycyjna ichniejsza potrawa? No i te sałatki…. Z każdej podróży przywożę właśnie smaki, dlatego pytam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, .Beata. napisał:

Każdy region - państwo, ma zazwyczaj jeden niepowtarzalny smak. I bywa to zazwyczaj jakaś specyficzna przyprawa. Jaki smak ma Albania? a jaki Macedonia? A może Bałkany…? Jakaś tradycyjna ichniejsza potrawa? No i te sałatki…. Z każdej podróży przywożę właśnie smaki, dlatego pytam. 

Każde z wymienionych ma swoją niepowtarzalną rakiję.....

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana miejscówki i zmiana kraju. Teraz Serbia. Miejscówka nieoczywista aczkolwiek piękna. Miejscowość wraca do dawnej świetności. Więcej zdjęć wstawię juto jak je obrobię.

DSC-9797.jpg

Tak wygląda to z wody. 

GOPR2159.jpg

Wejście do jeziora (zalewu) po drabince. Woda raczej mętna. Czynna biologicznie, dla koneserów (maniaków). 

GOPR2118.jpg

Mimo braku pogody ja na SUP-ie. W Serbii jeszcze na nim nie pływałem.

GOPR2163.jpg

Nasza miejscówka. Butikowy hotel (tak to chyba trzeba nazwać). Państwo prowadzą restaurację nad jeziorem i mają 10 apartamentów. 

GOPR2165.jpg

c.d.n.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, .Beata. napisał:

Każdy region - państwo, ma zazwyczaj jeden niepowtarzalny smak. I bywa to zazwyczaj jakaś specyficzna przyprawa. Jaki smak ma Albania? a jaki Macedonia? A może Bałkany…? Jakaś tradycyjna ichniejsza potrawa? No i te sałatki…. Z każdej podróży przywożę właśnie smaki, dlatego pytam. 

Poniżej moja lista smaków.

Albania - Trilece. Pyszny deser robiony z 3 rodzajów mleka. Genialne owoce morza. Choć te w Sarandzie robione inaczej niż we Vlorze. O różnicach wewnątrz Albanii napiszę później w podsumowaniu całej relacji. 

Macedonia - mięsiwa, wszelkiej maci podawane na kilkanaście różnych sposobów. I piwo w wersji Smooth, faworyt mojej żony, która raczej piwa unika.

IMG-20230618-133928.jpg

Serbia - podawana siekana cebula do wszelakich mięsiw mielonych, grillowanych itp. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palic cd. Miejscówka doskonała tranzytowo, tylko 5 kilometrów od autostrady, tuż za przejściem granicznym Węgry - Serbia.

Samo jezioro prezentuje się tak.

DSC-9675.jpg

Jeszcze jedno zdjęcie jeziora.

DSC-9708.jpg

Czynne biologicznie.

DSC-9833.jpg

Budynek widziany z wody.

DSC-9751.jpg

Pływamy ?

DSC-9965.jpg

Oczywiście, ze tak.

DSC-9875.jpg

Wieża trochę jak dom dla czarownic. Po renowacji odzyska swój dawny urok.

DSC-9678.jpg

Kolejny budynek.

DSC-9744.jpg

Barka.

DSC-9704.jpg

Wejście do parku.

DSC-9722.jpg

Są też nowoczesne budynki.

DSC-9831.jpg

Gdyby komuś jeziora było mało lub była gorsza pogoda, budują aquapark.  

DSC-9887.jpg

Pamiętają o swoich mistrzach.

DSC-9671.jpg

Dużo wspomnień sportowców.

DSC-9689.jpg

Sporo fontann.

DSC-9909.jpg

Pomników.

DSC-9699.jpg

c.d.n.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granica Serbsko - Węgierska, tym razem bez problemów. Obok dużego przejścia granicznego Horgos, jest przejście Horgos 2 dla ruchu lokalnego. Na tym pierwszym tracimy minimum godzinkę. To drugie dostępne dla ruchu pieszego, rowerowego, aut osobowych i Camperów to kilka minut stania (chyba że jest akurat zamknięte bez podania przyczyny jak w zeszłym roku). 

IMG-20230705-121948.jpg

c.d.n.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Krzysiu, napisz proszę ile km łącznie, ile dni i jak możesz koszt takiej wyprawy. Też mi się marzy taka objazdówka, ale muszę jeszcze Szefową urobić, a to nie jest łatwe 😉. Jak coś to osobówką bym się nie brał, raczej kamper w wersji mini ala T6 z możliwością spania. Nawet ostatnio taki oglądałem. Łamię się.

Jeszcze wrzutkę Ci zrobie z Grecji po znajomości.

Palaios Panteleimonas - miasteczko w górach - bardzo urokliwe, zero ruchu samochodowego z pięknym widokiem na masyw Olimpu (niestety nam się nie udało go zobaczyć w pełnej krasie, bo były chmury).

Plana.thumb.jpg.33de3625b0b36a6533f3d6cc56f3957c.jpg

plana4.thumb.jpg.42578f2ef6812ecfefa0beb9e6900285.jpg

Plana2.thumb.jpg.ed230f8174fe33724c15a77d88f26416.jpg

plana6.thumb.jpg.89c00cd5a983e64d620e659b9c72b1b6.jpg

A tak wygląda z góry.

plana3.thumb.jpg.3f114f4518b8a83016183e7b6b20e62c.jpg

Meteory, robią wrażenie, warto pojechać i zobaczyć. Niestety wewnątrz zdjęć nie można robić, bardzo tego pilnują.

mete4.thumb.jpg.12e92cf99841d8ae21fac51961a6641d.jpg

mete3.thumb.jpg.9d3d0394bf843d1bd4386f1cb30d983e.jpg

mete1.thumb.jpg.dec341dcc66c13767b6a2d4c865c108e.jpg

mete2.thumb.jpg.b76d91241c559ace9882ce466fc676a1.jpg

pozdrawiam

Edytowane przez Marcos73
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, moruniek napisał:

Granica Serbsko - Węgierska, tym razem bez problemów. Obok dużego przejścia granicznego Horgos, jest przejście Horgos 2 dla ruchu lokalnego. Na tym pierwszym tracimy minimum godzinkę. To drugie dostępne dla ruchu pieszego, rowerowego, aut osobowych i Camperów to kilka minut stania (chyba że jest akurat zamknięte bez podania przyczyny jak w zeszłym roku). 

IMG-20230705-121948.jpg

c.d.n.

Cześć

W ciągu ostatnich 10 lat przekraczając wiele granic najbardziej wqrwiają mnie Węgrzy na granicy z Serbią , zaraz po nich są Chorwaci na Bośniackiej granicy. Zachowują się tak jakby turyści byli intruzami, jak nagrywałem przez 30 minut odprawę dwóch aut to mnie zwinęli na dołek i kazali usunąć nagranie lub będę ich "gościem" dłużej. 300 metrów do granicy  stałem 3 godziny ☹️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relację piszę na forum narciarskim a nie podróżniczym, więc nie mogło zabraknąć akcentu związanego z nartami. To miejsce zawsze mijałem, spiesząc się z lub do kraju. Tym razem postanowiłem zrobić sobie postój. 

Mapa ośrodka.

DSC-0050.jpg

Charakterystyczna kładka.

DSC-0025.jpg

Druga kładka.

DSC-0033.jpg

Czynny automat - wydaje kaucję za zwrot kart.

DSC-0036.jpg

 Sam ośrodek - jedna część.

DSC-0023.jpg

Coś dłubią przy instalacjach.

DSC-0046.jpg

Jeszcze jedno zdjęcie.

DSC-0047.jpg

To nie ptaki.

DSC-0020.jpg

Druga część ośrodka.

DSC-0068.jpg

Stara gondolka - teraz element placu zabaw.

DSC-0028.jpg

Gondolka a obok kanapa. Gondolka stała, kanapa jeszcze kręciła.

DSC-0065.jpg

Fajne trasy też są.

DSC-0057.jpg

Kominek czeka na lepsze czasy.

DSC-0039.jpg

Temperatury letnia, na narty jeszcze trochę poczekamy.

DSC-0063.jpg

Ciuchcia wozi turystów pomiędzy poszczególnymi częściami ośrodka.

DSC-0058.jpg

c.d.n.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcos73 napisał:

Cze

Krzysiu, napisz proszę ile km łącznie, ile dni i jak możesz koszt takiej wyprawy. Też mi się marzy taka objazdówka, ale muszę jeszcze Szefową urobić, a to nie jest łatwe 😉. Jak coś to osobówką bym się nie brał, raczej kamper w wersji mini ala T6 z możliwością spania. Nawet ostatnio taki oglądałem. Łamię się.

Jeszcze wrzutkę Ci zrobie z Grecji po znajomości.

Palaios Panteleimonas - miasteczko w górach - bardzo urokliwe, zero ruchu samochodowego z pięknym widokiem na masyw Olimpu (niestety nam się nie udało go zobaczyć w pełnej krasie, bo były chmury).

A tak wygląda z góry.

Meteory, robią wrażenie, warto pojechać i zobaczyć. Niestety wewnątrz zdjęć nie można robić, bardzo tego pilnują.

pozdrawiam

Dni nam wyszło 23. Koszt takiej wyprawy dla 4 osób bez biedowania wyszedł nas 13 600 (mam już podliczone). W tej kwocie noclegi (w dobrym standardzie), paliwo, autostrady, jedzenie na miejscu, ubezpieczenie itp. Z Polski zabrałem 2 puszki szynki konserwowej i 4 paszteciki tak na wszelki wypadek (na wypadek jakbym gdzieś trafił na święto, zamknięte sklepy itp). Resztę jedzenia kupowałem po drodze, obiady praktycznie wszystkie na mieście, nie chciało się nam gotować i trochę nie wiedziałem sensu (choć nie zawsze były to restauracje, czasem bary, czasem pizza). Śniadania praktycznie zawsze we własnym zakresie (w Macedonii były w cenie noclegu w Pretorze, spaliśmy tam 2 noce).

Najdroższa kawa w tym ośrodku narciarskim na Słowacji - 2.5 Euro, lemoniada dla dzieci 5 Euro. 150 kilometrów wcześniej w znanej nam miejscówce za 2 x pizza, 3 x cola i 1 x kawa, zapłaciliśmy 20 Euro.   

Nie wiem czy jest sens jazdy kamperem czy jednak Twoje auto nie będzie wygodniejsze (być może w Grecji miałby to sens). Warto rozplanować całą trasę wcześniej (służę oczywiście pomocą). Tu warto pomyśleć o jakimś własnym pływadełku, typu SUP. Super urozmaicenie podczas wyprawy i odpoczynku nad wodą. Te polecam kupować w listopadzie, są sporo tańsze. 

p.s.

Ta Grecja z Twoich zdjęć, to nie zrealizowany nasz plan, nie starczyło czasu, brakło przysłowiowego dnia lub 2. Trzeba będzie wrócić w przyszłym roku, jak wszystko się dobrze poskłada. 

p.s.2

Więcej napiszę w podsumowaniu wyprawy ale muszę ogarnąć kilka rzeczy zawodowo i trochę brakuje czasu. 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, moruniek napisał:

Dni nam wyszło 23. Koszt takiej wyprawy dla 4 osób bez biedowania wyszedł nas 13 600 (mam już podliczone). W tej kwocie noclegi (w dobrym standardzie), paliwo, autostrady, jedzenie na miejscu, ubezpieczenie itp. Z Polski zabrałem 2 puszki szynki konserwowej i 4 paszteciki tak na wszelki wypadek (na wypadek jakbym gdzieś trafił na święto, zamknięte sklepy itp). Resztę jedzenia kupowałem po drodze, obiady praktycznie wszystkie na mieście, nie chciało się nam gotować i trochę nie wiedziałem sensu (choć nie zawsze były to restauracje, czasem bary, czasem pizza). Śniadania praktycznie zawsze we własnym zakresie (w Macedonii były w cenie noclegu w Pretorze, spaliśmy tam 2 noce).

Najdroższa kawa w tym ośrodku narciarskim na Słowacji - 2.5 Euro, lemoniada dla dzieci 5 Euro. 150 kilometrów wcześniej w znanej nam miejscówce za 2 x pizza, 3 x cola i 1 x kawa, zapłaciliśmy 20 Euro.   

Nie wiem czy jest sens jazdy kamperem czy jednak Twoje auto nie będzie wygodniejsze (być może w Grecji miałby to sens). Warto rozplanować całą trasę wcześniej (służę oczywiście pomocą). Tu warto pomyśleć o jakimś własnym pływadełku, typu SUP. Super urozmaicenie podczas wyprawy i odpoczynku nad wodą. Te polecam kupować w listopadzie, są sporo tańsze. 

p.s.

Ta Grecja z Twoich zdjęć, to nie zrealizowany nasz plan, nie starczyło czasu, brakło przysłowiowego dnia lub 2. Trzeba będzie wrócić w przyszłym roku, jak wszystko się dobrze poskłada. 

p.s.2

Więcej napiszę w podsumowaniu wyprawy ale muszę ogarnąć kilka rzeczy zawodowo i trochę brakuje czasu. 

Krzysiu dzięki wielkie, ale 23 dni na urlopie - to nie uciągnie 😉. Raczej myślę o krótszych wypadach, tak do 2 tyg. max. W zimie też się przyda na wypady narciarskie. Myśle o czymś takim - czyli standard T6 ale w fajnej opcji. No niestety 4 stówy kosztuje. Dlatego się waham 🙂. Merc nie będzie wygodniejszy, odpada problem planowania wszystkich noclegów etc.

Takie coś:

CT7ktkpTURBXy9kZThmYzMxZmUxZWEyY2VmYmUwMTdjZjM5Njk1ZjlhZS5qcGeSlQMBzGvNA__NAkCTBc0EsM0Cdg.thumb.jpeg.659979bbce8411dd9314d2e966c141fa.jpeg

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Marcos73 napisał:

Krzysiu dzięki wielkie, ale 23 dni na urlopie - to nie uciągnie 😉. Raczej myślę o krótszych wypadach, tak do 2 tyg. max. W zimie też się przyda na wypady narciarskie. Myśle o czymś takim - czyli standard T6 ale w fajnej opcji. No niestety 4 stówy kosztuje. Dlatego się waham 🙂. Merc nie będzie wygodniejszy, odpada problem planowania wszystkich noclegów etc.

Takie coś:

CT7ktkpTURBXy9kZThmYzMxZmUxZWEyY2VmYmUwMTdjZjM5Njk1ZjlhZS5qcGeSlQMBzGvNA__NAkCTBc0EsM0Cdg.thumb.jpeg.659979bbce8411dd9314d2e966c141fa.jpeg

pozdrawiam

Sorry Marek ale z autem za cztery stówy na wyprawę zobaczyc Bałkany to popłynąłeś 😱 za tę kasę to odjadę świat dookoła i zaliczę ośrodki narciarskie na wszystkich kontynentach . Wszystkie kraje które tak fajnie opisuje Krzychu zrobiłem zwykłym kombi w cztery osoby. Noclegi 3/4 na dziko nigdy nie znajdziecie takich miejscówek będąc w hotelach a że kobiety mam twarde to nie było marudzenia że nie ma prysznica tylko górska rzeka lub jezioro. Polecam taki rodzaj wypoczynku 💪 Jedyny luksus to duży pompowany namiot postawienie zajmuje 5 minut, mały na wyprawy kajakowe.

IMG20230712180859.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mikoski napisał:

Sorry Marek ale z autem za cztery stówy na wyprawę zobaczyc Bałkany to popłynąłeś 😱 za tę kasę to odjadę świat dookoła i zaliczę ośrodki narciarskie na wszystkich kontynentach . Wszystkie kraje które tak fajnie opisuje Krzychu zrobiłem zwykłym kombi w cztery osoby. Noclegi 3/4 na dziko nigdy nie znajdziecie takich miejscówek będąc w hotelach a że kobiety mam twarde to nie było marudzenia że nie ma prysznica tylko górska rzeka lub jezioro. Polecam taki rodzaj wypoczynku 💪 Jedyny luksus to duży pompowany namiot postawienie zajmuje 5 minut, mały na wyprawy kajakowe.

IMG20230712180859.jpg

Damian

Tak mi się pierdoli w głowie na stare lata. Ale jak mam tym skurwysynom darmozjadom dać to lepiej kupić i rozliczyć w firmie. To i tak siè zwróci z nawiązką. A jak mnie Szefowa kopnie w dupę, to będę miał wylane.

pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marcos73 napisał:

Krzysiu dzięki wielkie, ale 23 dni na urlopie - to nie uciągnie 😉. Raczej myślę o krótszych wypadach, tak do 2 tyg. max. W zimie też się przyda na wypady narciarskie. Myśle o czymś takim - czyli standard T6 ale w fajnej opcji. No niestety 4 stówy kosztuje. Dlatego się waham 🙂. Merc nie będzie wygodniejszy, odpada problem planowania wszystkich noclegów etc.

Takie coś:

CT7ktkpTURBXy9kZThmYzMxZmUxZWEyY2VmYmUwMTdjZjM5Njk1ZjlhZS5qcGeSlQMBzGvNA__NAkCTBc0EsM0Cdg.thumb.jpeg.659979bbce8411dd9314d2e966c141fa.jpeg

pozdrawiam

Marek, kupuj śmiało, kto jak nie Ty. 

p.s.

Tylko pamiętaj kto Ci doradził byś kupił i pożycz czasem 😉

p.s.2

Chyba inne marki mają podobne rozwiązania, być może odrobinę mniej wypasione ale znacznie tańsze. I mają jeszcze jedną zaletę, te inne marki są mniej lubiane przez amatorów cudzej własności. A to chyba największa wada tego auta. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...