Skocz do zawartości

Jasna Chopok


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

A moze mi ktos wytłumaczyć czemu wiekszosc orczyków po południowej stronie jest nonstop nieczynna?

Bo jest nowa gondola (czynna), która zastępuje nieczynne orczyki (tzn. właściciele zakładają, że nikt nie będzie jeździł orczykiem jak może gondolą)???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[QUOTE=Adamski;500790 Jak wyglądają warunki na drogach (podjazd Demanovską Doliną) czy łańcuch są konieczne i czy można spokojnie dojechać do parkoviska przy Otupnym czy też trzeba zostawiać auto w połowie dolinki i dalej przesiadać się do skibusów.[/QUOTE] Gdy tam byłem w styczniu każdy dzień wyglądał inaczej Czy pojedziesz pod samą górę zależy w dużej mierze od strategii podjazdu i szczęścia Jeśli trochę napada to zaczyna się robić nie ciekawie ale o ile trasa nie zakorkuje się a ty będziesz miał możliwość podjazdu stałą od 40km/h prędkością to muszą być naprawdę fatalne warunki aby nie podjechać Jak trasa będzie wyglądać będziesz wiedział już nią jadąc i wtedy sam podejmiesz decyzję który parking wybrać Od 8.40 już tloczno na demanovskiej wiec radzę wyruszyć wcześniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jechaliśmy dzisiaj przez Korbielów "tak blisko tak alpejsko" faktycznie alpejsko ,dojazd ponad 5 godzin dziurawymi drogami,pytacie czy warunki się poporawiły? na południu chopoka spadło metr śniegu, tam nie byłem ,ale na szczycie widoczność była kilka metrów,muldy do kolan na każdej trasie,brak dojazdu, bez łańcuchów nie wpuszczają do Demanovskiej Doliny,dojazd tylko skibusem,żeby do niego wsiąść po nartach sceny danteńskie, płaczące dzieci,godzina stania na mrozie i czekania na skibus,później kilkanaście minut stania jak śledzie w puszce w autobusie i czekanie na łaskawy dowóz na parking, zablokowane drogi,autobus który wjechał w samochód osobowy i zablokował drogę,reasumując kilka godzin na nartach,widoczność na kilka metrów,muldy do kolan,brak zainteresowania klientem,a to wszystko za jedyne 33 euro...Szczyrk z lat 90 wyglądał podobnie.rozmawiałem z ludzmi ,którzy są tu od poniedziałku i wygląda,jakby większość tras nie widziała ratraka od kilku dni.Mam nadzieję ,że jutro się poporawi,prognozy są optymistycznie,ale jak nic się nie zmieni,to chyba czeka nas przeprowadzka na inny ośrodek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...dojazd tylko skibusem,żeby do niego wsiąść po nartach sceny danteńskie, płaczące dzieci,godzina stania na mrozie i czekania na skibus,później kilkanaście minut stania jak śledzie w puszce w autobusie (...) ,reasumując kilka godzin na nartach,widoczność na kilka metrów,muldy do kolan,brak zainteresowania klientem,a to wszystko za jedyne 33 euro...(...)

Dziękuję za informacje, zastanawiałem się właśnie czy na następne ferie zrezygnować z Czech i pojechać na Słowację do Chopoka, już wiem, że nie warto ... pozdrawiam @rco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasna to chyba rzeczywiście najlepszy ośrodek narciarski blisko polskiej granicy. Infrastruktura jest całkiem niezłe, niestety czynnik ludzki niekiedy jest w stanie zniweczyć te wszystkie wielomiliardowe inwestycje. Jasna mi się podoba - całkiem blisko Polski i dla większości narciarzy jest wystarczające miejsce aby poczuć trochę więcej białego szaleństwa. Nie wiem czy wyprawa do Austrii, cenowo nie tak znowu dużo droższa, nie jest lepszą alternatywą.

Już to nie raz udowodniano, tym bardziej przy dłuższych wyjazdach z głębi kraju - nie ma się nad czym zastanawiać... Może kieszonkowe wyższe i (...) ale wystarczy popatrzeć na mnogość obszarów narciarskich w Austrii a u nas - jest w czym wybierać - " wybór należy do ciebie! "!:cool: "Czynnik ludzki" (co na to władze TMR-u?) i chyba także warunki atmosferyczne (zmienne i dynamiczne), m.in. częste wiatry od Lukowej...ale myślę, że już w marcu/ kwietniu ustaną:) Po wszystkich uwagach jestem wielce rad, że TMR odpadł od PKL-u!;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Napisał bubol ...dojazd tylko skibusem,żeby do niego wsiąść po nartach sceny danteńskie, płaczące dzieci,godzina stania na mrozie i czekania na skibus,później kilkanaście minut stania jak śledzie w puszce w autobusie (...) ,reasumując kilka godzin na nartach,widoczność na kilka metrów,muldy do kolan,brak zainteresowania klientem,a to wszystko za jedyne 33 euro...(...) Wydaje mi się, ze wymieniona sytuacja wynikała z bardzo dużych opadów w krótkim czasie trwających również w dzień. Stąd sytuacja z nizaratrakowanym śniegiem (w innych ośrodkach również w dzień nie ratrakują - chociaż nie jest to zasadą) i muldami na stokach - swoją drogą w takich warunkach też warto czasem powalczyć;). Przeważnie można dojechać samochodem na górne parkoviska (Otupne) do godziny 9-10, później śpiochy muszą rzeczywiście korzystać ze skibusów (kursują co 15-20 min), ale przy nagromadzeniu większej ilości ludzi rzeczywiście czasem ciężko do nich wsiąść, zwłaszcza z dziećmi. A Słowacy ... jak to ludzie jedni są przyjemni i są osobniki mniej przyjemne (w Polsce i w innych ośrodkach również tacy się zdarzają). Z jednym się zgodzę, ze po poczynionych inwestycjach rzeczywiście wydaje im się że stali się prestiżowym ośrodkiem (prynajmniej takie sprawiają wrażenie) Nie chciałbym bronić ośrodka na Jasnej i pracujących tam Słowaków, ale z kolei nie wygląda tam aż tak tragicznie (zazwyczaj). Pozdrawiam i

Było dokładnie tak jak piszesz,ogromny opad śniegu sparaliżował wszystko,ale to nie znaczy,że można traktować ludzi jak bydło,nie odpowiadać na pytania etc. Piątek to dzień przepięknej pogody z widokami zapierającymi dech,zrekompensował nam czwartkowe przygody.Na północnej stronie bez muld można pojeździć do 11.Dzisiaj zaraz z rana odwiedziłem południe Chopoka i jestem zachwycony tym co tam zastałem,no może oprócz kolejki do 4 os. krzesełka.Piękne słońce ,przestrzeń ,szerokie trudne trasy dobrze przygotowane ,mało ludzi na trasach,zupełnie inna atmosfera niż na północy,zauważyłem zdecydowaną przewagę dobrych narcarzy.Pogoda jak to na Chopoku kapryśna, rano słońce ,które w ciągu godziny znieniło się w śnieżycę i wiatr,bałem się,że nie wyjadę gondolą na szczyt,bo ostro huśtało.Ogólnie ostatnie dwa dni bardzo udane.Skibusy jeżdżą jak chcą ,rano według rozkładu,po południu lepiej wsiąść do normalnego autobusu,bo można się nie doczekać.Jak będę miał chwilę to wrzucę parę fotek z piątku.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek to dzień przepięknej pogody z widokami zapierającymi dech,zrekompensował nam czwartkowe przygody.Na północnej stronie bez muld można pojeździć do 11.Dzisiaj zaraz z rana odwiedziłem południe Chopoka i jestem zachwycony tym co tam zastałem,no może oprócz kolejki do 4 os. krzesełka.Piękne słońce ,przestrzeń ,szerokie trudne trasy dobrze przygotowane ,mało ludzi na trasach,zupełnie inna atmosfera niż na północy,zauważyłem zdecydowaną przewagę dobrych narcarzy.Pogoda jak to na Chopoku kapryśna, rano słońce ,które w ciągu godziny znieniło się w śnieżycę i wiatr,bałem się,że nie wyjadę gondolą na szczyt,bo ostro huśtało.Ogólnie ostatnie dwa dni bardzo udane.Skibusy jeżdżą jak chcą ,rano według rozkładu,po południu lepiej wsiąść do normalnego autobusu,bo można się nie doczekać.

Fantastycznie tam masz! Tyle wrażeń nigdzie nie znajdziesz!? Już Tobie zazdroszczę bo u nas na Śląsku tylko puder cukier :) Optymistycznie patrzaj tam jakoś!:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za info o warunkach na Chopoku . My wyjeżdżamy w niedzielę rano. Jeśli ktoś jechał przez przejście Sucha Hora niech się podzieli jak tam wygląda sytuacja drogowa

Dołanczam do prośby kolegi o info., czy zdecydowanie odradzacie to przejście graniczne (przez Suchą Horę) i trasę. Ewentualnie jaki wariant bedzie dużo lepszy. Akurat ten wariant wybierają planery podróży. Będę się zmagał z tym problemem z poniedziałku na wtorek. Ewentualnie proszę o info czy kupowac winietę , czy nie ma takiej potrzeby. Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam do prośby kolegi o info., czy zdecydowanie odradzacie to przejście graniczne (przez Suchą Horę) i trasę. Ewentualnie jaki wariant bedzie dużo lepszy. Akurat ten wariant wybierają planery podróży. Będę się zmagał z tym problemem z poniedziałku na wtorek. Ewentualnie proszę o info czy kupowac winietę , czy nie ma takiej potrzeby. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Z Trójmiasta to pruj na Cieszyn lub w nocy przez Tychy do godz.7ej - trasy opisane X razy ,także w tym temacie (tu zaplanujesz www.mapy.cz) Jeśli już musisz przez Suchą Horę (jesteś np na Podhalu) to częste komunikaty usłyszysz w radiu - PR1 "Jedyneczka". Jeśli są problemy przez Chyżne lub Suchą H. to o tym gadają. Winietki nie musisz kupować jeśli jedziesz tylko do Jasnej (też o tym była już mowa X - razy) ale w obecnych warunkach nie polecam trasy przez Zuberec (wczoraj znajomi pojechali przez Korbielów/ Zuberec i mi telef. - nawierzchnia zmienna, będą wracać przez Martin/ Cieszyn).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj brat wrócił ze Słowacjii był w Donovaly ale nie o warunkach na stoku tym razem bo te były wyśmienite ale o drodze ,jechał jak zawsze jeździmy przez Cieszyn i niestety powiedział ,że odpuszcza sobie Słowację ze względu na niesamowite i głębokie dziury w jezdni ale podobno nie tak jak u nas ale tysiące wyrw i to głębokich że nie da się jechać a parę razy by miał czołowe bo wszyscy omijają te dziury i dosłownie stają w poprzek a myślał że zawieszenie urwie tak mu kilka razy dobiło .Jak wjechał do Polski to porównywał nasze drogi z Austrią takie super w porównaniu z tamtymi i nikt tego nie naprawia a było na odwrót tam było lepiej i wiem że nie przesadza na terenie całej Słowacjii wzdłuż trasy tragedia nie da się jechać bez uszkodzenia samochodu .Do wielkiej Racy znośnie dalej nie nadaje się do jazdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj brat wrócił ze Słowacjii był w Donovaly ale nie o warunkach na stoku tym razem bo te były wyśmienite ale o drodze ,jechał jak zawsze jeździmy przez Cieszyn i niestety powiedział ,że odpuszcza sobie Słowację ze względu na niesamowite i głębokie dziury w jezdni ale podobno nie tak jak u nas ale tysiące wyrw i to głębokich że nie da się jechać a parę razy by miał czołowe bo wszyscy omijają te dziury i dosłownie stają w poprzek a myślał że zawieszenie urwie tak mu kilka razy dobiło .Jak wjechał do Polski to porównywał nasze drogi z Austrią takie super w porównaniu z tamtymi i nikt tego nie naprawia a było na odwrót tam było lepiej i wiem że nie przesadza na terenie całej Słowacjii wzdłuż trasy tragedia nie da się jechać bez uszkodzenia samochodu .Do wielkiej Racy znośnie dalej nie nadaje się do jazdy.

Potwierdzam jest dokładnie tak jak napisałeś właśnie wróciliśmy z Chopoka i te drogi to jakiś koszmar trzba robić slalom nawet na autostradzie,która do tego nie jest odśnieżona.Dzisiaj drogi były już czarne i przejezdne,ale te dziury to jakiś koszmar ,wyrwy szerokie i głębokie na kilkadziesiąt cm,można na prawdę urwać zawieszenie,u nas to jest rewelacja w porównaniu ze Słowacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując zdecydowanie warto jechać ma Chopok,ale trzeba mieć mnóstwo szczęścia ,żeby trafić na taką pogodę jaką my mieliśmy przez dwa dni :) w dobrych lub bardzo dobrych warunkach można pojeździć do 11 póżniej robią się muldy przez dużą ilość ludzi na trasach.Śniegu naturalnego jest mnóstwo,na stronie podają 60-70 cm,ale jak jechaliśmy krzesełkiem na lukovą ,wskaźniki pokazywały 120-150 cm.Na południu jest jeszcze więcej nawet ponad 2 metry.Południe Chopoka to inna bajka,w której się zakochałem,trasa 33 na południu to dla mnie królowa wszystkich tras na Chopoku,tam trasy przez cały dzień były utrzymane w dobrym stanie ,ale to ze względu na małą przepustowość i niewielką ilość narciarzy na stoku.Jedynie przy krzesełku trzeba odstać swoje, ale warto choćby dla zjazdu trasą 33 na sam dół.Nowy Funitel na północy robi wrażenie i można się dostać w ekspresowym tempie na szczyt Chopoka,stamtąd moim zdaniem najciekawsza opcja zjazdu na północ to 1a ,a następnie odbicie na 11 i zjazd na Zahradky ponad 4 kilometry czerwonej trasy i 1000 metrów przewyższenia daje frajdę i wchodzi w nogi. Kilka fotek z piątku i soboty po wielkich opadach białego puchuP2090038.JPG

Załączone miniatury

  • P2080010.jpg
  • P2080011.jpg
  • P2080021.jpg
  • P2080024.JPG
  • P2080026.JPG
  • P2080028.JPG
  • P2080032.JPG
  • P2090035.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba robić slalom nawet na autostradzie,która do tego nie jest odśnieżona.Dzisiaj drogi były już czarne i przejezdne,ale te dziury to jakiś koszmar ,wyrwy szerokie i głębokie na kilkadziesiąt cm

u nas na Śląsku i do Warszawy (szkoda, że "gierkówki" nie poszerzyli o 3 pas!) nawet pięknie zrobili bo jeszcze w ub. roku to do Częstochowy trudno było się dostać... trudno lepić drogi w śniegu a docenić ich stan w ciągu paru dni... autostradę tam masz D1 od Ivachnownej (węzeł Besenova/ Lipt.Michal) w kierunku L.Mikulaś i tam miały miejsce te dziury na pól koła?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego dziwie sie, ze niektorzy porownuja Chopok do Alp. Podzielam jednak sceptycyzm innych odnosnie sloganu reklamowego mowiacego ze Chopok oferuje alpejskosc - po rozmowie ze znajomymi ktorzy w Alpach byli mam powody zeby w to watpic

Zapewnieam, że Alpach jest szereg ośrodków, które oferują mniejszą "alpejskość" niż Chopok. Choćby Gaissau-Hintersee.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiatm Jechał któs w ostatnich dniach na Chopok? Chcialem sie dowiedzieć jaka droga z Polski czy lodowisko na drodze czy czarny asfalt? z góry dziękuje za info. pozdrawiam

Pisałem o tym ze 3 dni temu chyba na relacje z wyjazdów albo Chopok ,drogi czarne ale bardzo dziurawe z tysącami wyrw i to głębokich na terenie całej Słowacjii ,zawieszenie można połamać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym ze 3 dni temu chyba na relacje z wyjazdów albo Chopok ,drogi czarne ale bardzo dziurawe z tysącami wyrw i to głębokich na terenie całej Słowacjii ,zawieszenie można połamać.

Było już o tym, potwierdziłem słowa kolegi i nie ma sensu się rozpisywać ponownie wszystko jest w poprzednich postach.Rycho 65 pytałeś jeszcze czy na autostradzie też są te dziury,tak są ,ale tylko na pół koła,można przejechać bez urwania zawieszenia,ale co to za autoastrada,gdzie po środku jest pas śniegu,zjazdy z niej są białe,spokojnie można ominąć ten kawałek autostrady drogą nr 18,pojechaliśmy tą drogą przez przypadek wracając z Besenovej i nie była zła,a dziury są wszędzie ,głównie w okolicach Ruzemberoka i w Liptowkim Mikulaszu w centrum Pozdrawiam

Użytkownik bubol edytował ten post 14 luty 2013 - 17:18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym ze 3 dni temu chyba na relacje z wyjazdów albo Chopok ,drogi czarne ale bardzo dziurawe z tysącami wyrw i to głębokich na terenie całej Słowacjii ,zawieszenie można połamać.

czyli jak po wojnie?!:D Tysiąc dziur na tysiąc lat!;) (gdzie tam u Ciebie ta cała Słowacja? - pisałeś o bracie co to na Donovaly jechał i podobno do Wielkiej Raczy:) miał dobrze? - sprawdzę to za 3 tygodnie - dziury powinny jeszcze być?!:D)

Użytkownik rycho65 edytował ten post 14 luty 2013 - 22:30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...