kordiankw Napisano wczoraj o 11:41 Udostępnij Napisano wczoraj o 11:41 1 godzinę temu, a_senior napisał: Witku, nie deneruj się i nie przymierzaj do siebie. Nieczęsto zgadzam się z Mitkiem, ale tym razem, widząc podobną scenę z rowerzystką na czasówce na bulwarach wiślanych (BTW, jaka jest różnica między szosówką i czasówką?) Andrzej ja się nie denerwuję, wyrażam swoje zdanie, wolno mi. Rower czasowy to z lemondka na kierownicy, swoją drogą jest cięższy od typowej szosowki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 15:49 Udostępnij Napisano wczoraj o 15:49 3 godziny temu, kordiankw napisał: Andrzej ja się nie denerwuję, wyrażam swoje zdanie, wolno mi. Rower czasowy to z lemondka na kierownicy, swoją drogą jest cięższy od typowej szosowki. Niestety nie Drogi Witoldzie. Lemondkę możesz sobie założyć nawet do MTB. Rowery te mają przede wszystkim inną geometrię, pakiet aerodynamiczny, inne koła itd. Nie ma raczej porównania. Czasówka to rower skrajnie wyspecjalizowany i stąd moje zdziwienie na widok dziewczyny. Teraz już rozumiem Twoją reakcję Witoldzie. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano wczoraj o 16:24 Udostępnij Napisano wczoraj o 16:24 (edytowane) 37 minut temu, Mitek napisał: Niestety nie Drogi Witoldzie. Lemondkę możesz sobie założyć nawet do MTB. Rowery te mają przede wszystkim inną geometrię, pakiet aerodynamiczny, inne koła itd. Nie ma raczej porównania. Czasówka to rower skrajnie wyspecjalizowany i stąd moje zdziwienie na widok dziewczyny. Teraz już rozumiem Twoją reakcję Witoldzie. Pozdro Myślisz, że nie wiem jak wygląda rower czasowy? Przedstawiłem w skrócie Andrzejowi różnicę bez wdawania się w detale. Mam kolegów startujących w triatlonie i nie tylko miałem okazję widzieć taki rower, ale nawet się na nim przejechać. Jeden z kolegów aktualnie taki sprzedaje. Edytowane wczoraj o 16:27 przez kordiankw 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 16:40 Udostępnij Napisano wczoraj o 16:40 11 minut temu, kordiankw napisał: Myślisz, że nie wiem jak wygląda rower czasowy? Przedstawiłem w skrócie Andrzejowi różnicę bez wdawania się w detale. Mam kolegów startujących w triatlonie i nie tylko miałem okazję widzieć taki rower, ale nawet się na nim przejechać. Jeden z kolegów aktualnie taki sprzedaje. Cześć No piszesz jakbyś pojęcia nie miał i dlatego się dziwię bo wiem, że masz. Skoro jeździłeś na takim rowerze to wiesz, że jazda na takim rowerze jest niełatwa a jego zwrotność i manewrowość żadna. Stąd moje pierwotne zdziwienie. Zresztą powiem Ci, że to nie pierwsza czasówka w tym rejonie, którą widziałem. Może tam gdzieś na bulwarach jest jakaś wypożyczalnia...?? albo punkt testowy... 😉 Pozdro Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano wczoraj o 20:49 Udostępnij Napisano wczoraj o 20:49 +6 stopni. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu 21 godzin temu, Mitek napisał: Cześć No piszesz jakbyś pojęcia nie miał i dlatego się dziwię bo wiem, że masz. Skoro jeździłeś na takim rowerze to wiesz, że jazda na takim rowerze jest niełatwa a jego zwrotność i manewrowość żadna. Stąd moje pierwotne zdziwienie. Zresztą powiem Ci, że to nie pierwsza czasówka w tym rejonie, którą widziałem. Może tam gdzieś na bulwarach jest jakaś wypożyczalnia...?? albo punkt testowy... 😉 Pozdro Pozdro Cze Ja się nie znam na rowerach szosowych, ale w niedziele w TV przypadkowo widziałem czasówkę dziewczyn (zespołowe) i tak zerknąłem z ciekawości, bo jedna z dziewczyn na rondzie się wywaliła i okropnie się potłukła. W związku z tym była masa powtórek z tego wydarzenia. Ujęcia z drona i w zwolnionym tempie. Na tych rowerach (może na szosach także, nie wiem) słabo się skręca, ujęcie z góry pokazało, że to bardziej motocyklowy skręt z położeniem ciała, inaczej niż na np. MTB. Jechały wolno i przednie koło jej uślizgło. Natomiast moim zdaniem miały bardzo cienkie kierownice (tak mi się to rzuciło w oczy) oraz takie V z włókna węglowego (to chyba owa lemondka) kiedy jechały na wprost. Takiego czegoś na ścieżkach nie widziałem. Chyba to dość specjalistyczny rower. Jazda takim sprzętem po mieście to chyba fanaberia i budzi ironiczny uśmiech, jednak jak pisał Witek, może to tylko przejazd do docelowego miejsca "treningu". Do brzegu. W zeszłym sezonie na Moltku będąc z Marasem, Damiano i Grace widziałem gościa (widzieliśmy) - starszy facet w gumie naturalnie na nartach DH. Pińć tras otwartych na krzyż, rano sporo osób, bo twardo i facet, który ewidentnie się męczy na sprzęcie, na którym normalnie jeździć się nie da. Był z kolega i nie wiem czy chciał przyszpanować, zupełnie tego nie rozumiałem i tylko można było patrzyć z politowaniem na jego walkę. Próbował cos rzeźbić na niebieskiej, ale tak naprawdę, to ten sprzęt w tych okolicznościach jest bezużyteczny. Tam nie ma gdzie pojechać na takich nartach. To narty na trasy zamknięte o odpowiednim profilu, coś można na nich skręcać pewnie w okolicach setki na zegarze, a i tak to będą obszerne łuki. Trzeba mieć miejsce. Tam ewidentnie nie ma takiej trasy, bo są krótkie a i wjazdy na kolejne wąskie i pod kątem 90-ciu stopni. Może jedna trasa by się nadawała z samej góry - dość długa, ale musiałoby być pusto - a tak nie było. Dla mnie to był przerost formy nad treścią. Ale co kto lubi. pozdro 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.