Skocz do zawartości

Pierwsze narty dla 9 letniej córki


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczęła na nartach chyba coś 140 z wypożyczalni x wingi - takie jej dali bo nie umiała jeździć.. Ja jej dałem swoje dynamic 165 a na koniec rodzice kupili jej narty używane z konkurencyjnej wypożyczalni słomki atomic 155. Dziewczyna miała 180 cm i ćwiczyła w domu jazdę na rolkach. Nie potrafiła ustawiać nart do pługu tylko równolegle z umiejętnością zakrawędziowania. Oczywiście wszystko bardzo niestabilne błędnik swoje a nogi swoje. Stary są takie przypadki. Ja oczywiście nie robię z tego reguły. Ale czasami warto zaryzykować. Czy nasz kolega delikatnie zaryzykuje zobaczymy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat obozu narciarskiego jest bardzo dobrym pomysłem dla dziecka, jest jeden warunek - musi co najmniej lubić ten sport. Dołożyć do tego trzeba odpowiednią kadrę, a łącząc to ze sobą możemy spodziewać się naprawdę świetnego progresu. Będąc dzieckiem w wieku 13-14 lat pojechałem na 10-dniowy obóz tenisowy, wówczas już trochę "grając". Po powrocie, wyraźnie czułem się lepszy od kolegów, z którymi regularnie trenowałem, częściej też udawało mi się ich ogrywać. Jeżeli w młodym wieku ukierunkujemy się na sport, a trening będzie intensywniejszy niż u rówieśników, same efekty mogą nas czasami wręcz zaskoczyć. Co do doboru nart, zgodzę się z Adamem, jeżeli dziecko 9-letnie, wykazuje dużą chęć jazdy i naprawdę to lubi, śmiało celujmy w nartki juniorskie sportowe zbliżone do wzrostu, nawet ciut dłuższe, wiadomo, że dziecko rośnie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, moruniek napisał:

 

Tylko w tym wypadku, mamy 9 latkę, która ma teraz 158 wzrostu. Jeżeli ojciec kupi jej GS w rozmiarze 160 - 165, to on w przyszłym roku będzie już przykrótki. Dlatego zastanawiam się, czy to dobra droga. Dodam, 9 latkę, która spędziła na nartach maksymalnie 35 dni. To mniej więcej tyle co moja córka w sezonie. Syn jeździ odrobinę więcej. Być może nie mam racji, nigdy nie zamykam się na zdanie osób o odmiennych poglądach na dany temat. W tym jednak wypadku, mam dość świeże doświadczenia z dziećmi w tym wieku. W mojej ocenie, kupno GS +5 do wzrostu, jako narty na najbliższe 2 sezony, to zły pomysł.

Cześć

I wszystko się zgadza idealnie Krzysztofie. Patrzymy z zupełnie innej perspektywy, Ty rodzica, który uczy własne dzieci my - ja i Adam - z perspektywy instruktorskiej pewnych wypracowanych schematów, które wiemy, że pracują statystycznie. Taka sytuacja obawy jest bardzo częsta i właśnie dlatego rodzice pytają i... zazwyczaj postępują po swojemu bo im się tak wydaje czy spowalniają postęp i osiągnięcie celu czasami o lata.

Kolega Grimson, który pyta jest doświadczonym narciarzem z tego co pamiętam osobą, która użytkuje praktycznie tylko długie narty więc wie o co chodzi. Dostał odpowiedź w pierwszych pięciu sześciu postach (razem z wątpliwościami, o których Ty również piszesz). Reszta to już tylko dywagacje mający luźny związek z tematem.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, brachol napisał:

To podejmę temat obozu. Znacie jakieś firmy organizujące obozy na które warto wysłać młodzież?

https://sobeckitravel.pl/oferty/zima/obozy-dla-dzieci-i-mlodziezy/czarna-gora/
 

Mój syn bym z nimi na letnim obozie windsurfingowym i wrócił zadowolony. A teraz wybiera się na deskę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, .Beata. napisał:

https://sobeckitravel.pl/oferty/zima/obozy-dla-dzieci-i-mlodziezy/czarna-gora/
 

Mój syn bym z nimi na letnim obozie windsurfingowym i wrócił zadowolony. A teraz wybiera się na deskę.

Latem to też moje dzieci były na tych obozach i były zadowolone. Nie bardzo pasuje mi ten termin, bo 15 stycznia wieczorem wracamy z Włoch. 

Myślałem też nad kursem demonstratora np. Kursy instruktorskie -HSKi.pl tylko, że to jest kurs popołudniowy a nie obóz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brachol napisał:

Latem to też moje dzieci były na tych obozach i były zadowolone. Nie bardzo pasuje mi ten termin, bo 15 stycznia wieczorem wracamy z Włoch. 

Myślałem też nad kursem demonstratora np. Kursy instruktorskie -HSKi.pl tylko, że to jest kurs popołudniowy a nie obóz.

Cześć

Moja sugestia byłaby taka aby wybierać firmy/miejsca, które posiadają kadrę o przeszłości sportowej, organizują (jako jeden z elementów działalności) kursy kadrowe itd.

Z tego punktu widzenia Hski jest bardzo OK. Ze swojej strony mogę jeszcze polecić GSTeam na przykład.

Dlaczego?... :
Po pierwsze takie osoby jeżdżą na nartach technicznie doskonale i skutecznie co przekłada się na bycie znakomitym wzorem do naśladowania a pamiętajmy, że nauka odbywa się w dużej mierze przez naśladownictwo podświadome.

Po drugie w trakcie szkolenia kładą Oni nacisk na bazę technicznych zachowań związanych ze skutecznością jazdy i jej uniwersalnością a nie pięknem wycinanego łuku - bo to nie ma żadnego znaczenia.

Zwróćcie uwagę, że najbardziej kulejące elementy we współczesnym szkoleniu to świadomość odciążenia i dociążenia nart, synchronizacja odciążenia z przekrawędziowaniem i/lub rotacją a kluczową ewolucją do jakiej powinien dążyć każdy narciarz jest poprawna jazda po łuku w fazie sterowania oraz kształtowanie na bazie poprawnego skrętu z poprawnym sterowaniem, skrętu krótkiego co w efekcie ma prowadzić do jazdy śmigiem.

Bez przynajmniej poprawnej jazdy śmigiem w ogóle nie powinno się myśleć o jeździe ciętej. Ona i tak "pojawi się sama" jeżeli cykl szkoleniowy będzie prowadzony poprawnie.Największym błędem współczesnego szkolenia, wspólczesnego narciarstwa amatorskiego w ogóle, jest zbyt wczesne dążenie do jazdy ciętej bez opanowania podstaw.

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Stanęło na all mountain K2 długość 150cm z drewnianym rdzeniem.

Narta sięga córce do mniej więcej czoła. 

Wczoraj po raz pierwszy raz na nich jeździła. Szybko przestawiła się z krótkich nart „do brody max” na obecny model. Córka cieszy się, ze narty stabilnie zachowują się na zlodowaceniu (było jedno takie miejsce wczoraj na CG), wcześniejsze juniorskie naty z logo Hello Kitty to nie był dobry pomysł na takie warunki.

Do tego doszedł instruktor na pierwsza godzine jazdy i robi się obiecująco.

Narty oddane na manualny serwis do Widzewiak_z_Gor, ciekawy jestem opinii pociechy po tym zabiegu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2021 o 09:39, grimson napisał:

Stanęło na all mountain K2 długość 150cm z drewnianym rdzeniem.

Narta sięga córce do mniej więcej czoła. 

Wczoraj po raz pierwszy raz na nich jeździła. Szybko przestawiła się z krótkich nart „do brody max” na obecny model. Córka cieszy się, ze narty stabilnie zachowują się na zlodowaceniu (było jedno takie miejsce wczoraj na CG), wcześniejsze juniorskie naty z logo Hello Kitty to nie był dobry pomysł na takie warunki.

Do tego doszedł instruktor na pierwsza godzine jazdy i robi się obiecująco.

Narty oddane na manualny serwis do Widzewiak_z_Gor, ciekawy jestem opinii pociechy po tym zabiegu.

Gdzie widzewiak urzęduje? PS mieszkam na widzewie wiec czuje się zobowiązany serwisować…

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...