Jump to content

Smarowanie wiązań


SzymQ
 Share

Recommended Posts

Cześć,

W jakiś niewiadomy sposób żonie udało się zapiaszczyć wiązanie i chciałbym je wyczyścić. Nie mogę jednak znaleźć w necie informacji czym i co później nasmarować. Patrząc na inne wiązanie wychodzi, że elementy ze smarem to płytka AFD (coś jak smar do łożysk), i śruba do regulacji długości wiązania (jakaś biała pasta). Wiecie może dokładnie co i czym się smaruje w wiązaniu i czy wiązania należy smarować jakoś okresowo?

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, netmare napisał:

Cześć,

W jakiś niewiadomy sposób żonie udało się zapiaszczyć wiązanie i chciałbym je wyczyścić. Nie mogę jednak znaleźć w necie informacji czym i co później nasmarować. Patrząc na inne wiązanie wychodzi, że elementy ze smarem to płytka AFD (coś jak smar do łożysk), i śruba do regulacji długości wiązania (jakaś biała pasta). Wiecie może dokładnie co i czym się smaruje w wiązaniu i czy wiązania należy smarować jakoś okresowo?

Powinien to zrobić serwis. Brudne wiązanie nie działa właściwie. Instrukcje serwisowe mówią, żeby wiązanie zdemontować, wyczyścić, posmarować i sprawdzić poprawność działania na maszynie. W komplecie z butem. Jeżeli dalej nie będzie wypinać w powtarzalny sposób to jest do wyrzucenia. 

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, Maciej S napisał:

Powinien to zrobić serwis. Brudne wiązanie nie działa właściwie. Instrukcje serwisowe mówią, żeby wiązanie zdemontować, wyczyścić, posmarować i sprawdzić poprawność działania na maszynie. W komplecie z butem. Jeżeli dalej nie będzie wypinać w powtarzalny sposób to jest do wyrzucenia. 

Cześć

Maciek, przecież Ty jesteś mądry człowiek. Trochę realizmu.

No i gdzie tu było coś o "nieprawidłowym działaniu".

Szczerze mówiąc to przez 50 lat nie spotkałem wiązań nieprawidłowo działających. Nawet Bety czy Gamma działały OK.

A jak coś się zepsuło to było widać bo się urywało albo rozpadało. Innej opcji nie ma.

Pozdrowienia

Edited by Mitek
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Nastawami i sprawdzeniem wypięcia to i tak zajmie się serwis. Natomiast gdybym miał wiedzę jakich środków używa się do smarowania tych elementów to wyczyszczenia i ponownego nasmarowania chętnie podjąłbym się sam. Nie wydaje się to być szczególnie skomplikowane na pierwszy rzut oka. Jeśli nie uda mi się ustalić jakich smarów się używa, to od mycia wodą chyba też się powstrzymam ;). Dzięki za porady Panowie.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli odczuwasz taką potrzebę, to pstryknij do wnętrza smarem silikonowym w sprayu i zostaw do odparowania... u tak nie rozkrecisz wiązania... W ten sposób nic nie zepsujesz.

Jeśli wiązanie i tak ma iść do serwisu to zostaw wyczyszczenie  serwisowi. 

Edited by mig12345
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Wiązanie ma działać odpowiednio przed smarowaniem i po smarowaniu, bo jego działanie nie może wynikać z ilości smaru, dlatego nie należy go smarować przed oddaniem do serwisu. W serwisie powinni  sprawdzić działanie ( powtarzalność wymaganej siły wypięcia) oraz wielkość siły wypięcia  na sucho i po posmarowaniu. To wszystko z butem. Dlatego smarowanie przed oddaniem do serwisu nie ma sensu.

Link to comment
Share on other sites

Cześć

Nie słyszałem o wiązaniach obsługowych przez ostatnie 50 lat, ale może coś się zmieniło. Skoro teraz trzeba je specjalnie testować w serwisie, a nigdy to nie było potrzebne, to może i trzeba je rozbierać i składać co wiosnę.

Pozdrowienia

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Lepiej sprawdzić wiązania w serwisie niż narażać się na kontuzję. Mitek, to co piszesz jest niezgodne z zaleceniami serwisowymi producentów wiązań. Wiązanie reguluje się na maszynie pod określony moment wypinający. Nie masz maszyny w domu to zrobisz to na oko, czyli niedokładnie, lub nie wykryjesz niesprawności wiązania spowodowanej złą regulacją, zabrudzeniem czy uszkodzeniem wiązania. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Maciej S napisał:

Lepiej sprawdzić wiązania w serwisie niż narażać się na kontuzję. Mitek, to co piszesz jest niezgodne z zaleceniami serwisowymi producentów wiązań. Wiązanie reguluje się na maszynie pod określony moment wypinający. Nie masz maszyny w domu to zrobisz to na oko, czyli niedokładnie, lub nie wykryjesz niesprawności wiązania spowodowanej złą regulacją, zabrudzeniem czy uszkodzeniem wiązania. 

Cześć

Maciek nie wiem jak asekurują się producenci wiązań przed sytuacjami spornymi, ludzka głupotą czy chęcią wyrwania kasy od producenta przez różnych spryciarzy.

Natomiast wiem, że wiązania są od lat elementem pancernym, w którym w żaden sposób się nie grzebie ani go nie serwisuje, jeżeli nie ma jednoznacznych przesłanek, że coś jest nie tak. Osobiście nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja, że wiązanie się zepsuło czy z niewiadomych powodów zaczynało działać źle. Wiązania zazwyczaj są nierozkręcalne i bez specjalistycznej wiedzy i narzędzi rozmontować się ich nie da.  Regulacja docisku (dopasowanie do rozmiaru buta) oraz wagi jest nadzwyczaj prosta i zazwyczaj wystarczy do tego moneta. Natomiast zdarzyło mi się parę awarii wiązań, które się po prostu połamały czy pękły bo siły, które tam działają są bardzo duże.

Co do testów maszynowych to:

- po pierwsze: nie wyobrażam sobie maszyny, która byłaby a stanie odtworzyć wszystkie możliwe naturalne siły jakie mogą na wiązanie zadziałać.

- po drugie - i tu upatruje jako główny problem takich regulacji - to jest sprawa deklaratywna. Ktoś mówi serwisantowi jak jeździ i ten na podstawie takiej opowieści ustawia sprzęt i... to już wystarczy.

Z doświadczenia wiem, że osoba o dobrej technice jest w stanie jeździć bezpiecznie na nastawach daleko poniżej proponowanych serwisowo, natomiast bardzo często spotykam się z problemem zbyt niskich nastawów u osób słabiej jeżdżących - co jest naturalne i oczywiste - tylko nikt tych osób nie informuje, że wiązanie może (gdy okaże się, ze np. jeżdżą bardziej dynamicznie czy szybciej niż deklarowali) trzeba przeregulować. Takie wypinanie wiązania jest równie niebezpieczne jak jego niewypięcie.

Podsumowując - wiązanie bezpiecznikowe jest elementem mającym zwiększyć szansę na nieodniesienie kontuzji ale niczego nie gwarantuje nawet jeżeli jest pomierzone i nastawione w serwisie przy pomocy magicznych maszyn.

Pozdrowienia

PS.

Odbierając narty z serwisu jeszcze nigdy nie maiłem dobrych nastawów, chyba, ze serwisant był moim kumplem i mnie znał, wiedział jak jeżdżę itd.

Edited by Mitek
  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, RYKI napisał:

- Zrobił się "mały problem" - smarować wiązania, czy nie konserwować wiązań w ogóle..(?). - Niezależnie, od kolejnych opinii -

popryskam (sprawdzonym) preparatem moje deski - już dzisiaj :).  

Cześć

Też ktoś mi kupił kiedyś taki nabłyszczacz.... 😉

Pozdrowienia

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Jak nie było maszyn do sprawdzania wiązań jakoś wszystko było prostsze, nastawiało się tak jak nauczyli bardziej doświadczeni, jeśli nawet był piasek to wodą z węża ogrodowego bo nie było myjek ciśnieniowych a jak ktoś zażyczył by sobie smar to była tawotnica ...co w niej było mało ważne tłuste jest tłuste wiązania to nie silnik.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

24 minutes ago, Mikoski said:

Pierwszy raz w życiu słyszę o smarowaniu wiązań , ale co ja tam wiem o nartach . Może ktoś pomylił smarowanie nart z smarowaniem wiązań ?

Ja też nigdy nie słyszałem, ale że zauważyłem jakieś smarowidła w nowszym wiązaniu w miejscach które chciałbym oczyścić z piachu w starym to postanowiłem zapytać na forum. O nartach pewnie wiesz bardzo dużo i zależało mi właśnie na opiniach takich osób :).

Zakładam, że pod AFD może być faktycznie jakiś smar silikonowowy i być może ma nawet ma jakiś wpływ, a białe smarowidło na tylnej części wiązania to chyba tylko antykorozyjnie (może jakiś teflonowy)... Nie wiem czy to smary fabryczne, czy jakieś ulepszenia z serwisu, poprosiłem tylko o Wasze opinie ;).

marker1.jpg.ac338efcfe27dbf125916eba40572318.jpg marker2.jpg.c813f5163171a8d7b8623b544ef6b026.jpg

Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, Mikoski napisał:

Pierwszy raz w życiu słyszę o smarowaniu wiązań , ale co ja tam wiem o nartach . Może ktoś pomylił smarowanie nart z smarowaniem wiązań ?

Tak smaruje się Twoje wiązania. Wg manualu Tyrolii.

smarowanie.PNG

Edited by Maciej S
Link to comment
Share on other sites

Teraz, Maciej S napisał:

Tak smaruje się Twoje wiązania.

smarowanie.PNG

Te miejsca są absolutnie nie istotne w działaniu wiązań ,czyli bezpieczeństwa , to co pokazałeś to tylko łatwiejsze przesuwanie i otwieranie wiązań nie mające nic wspólnego z tym czym są omawiane  wiązania czyli bezpieczniki wypięcia.

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, netmare napisał:

Ja też nigdy nie słyszałem, ale że zauważyłem jakieś smarowidła w nowszym wiązaniu w miejscach które chciałbym oczyścić z piachu w starym to postanowiłem zapytać na forum. O nartach pewnie wiesz bardzo dużo i zależało mi właśnie na opiniach takich osób :).

Zakładam, że pod AFD może być faktycznie jakiś smar silikonowowy i być może ma nawet ma jakiś wpływ, a białe smarowidło na tylnej części wiązania to chyba tylko antykorozyjnie (może jakiś teflonowy)... Nie wiem czy to smary fabryczne, czy jakieś ulepszenia z serwisu, poprosiłem tylko o Wasze opinie ;).

marker1.jpg.ac338efcfe27dbf125916eba40572318.jpg marker2.jpg.c813f5163171a8d7b8623b544ef6b026.jpg

Faktycznie trochę piachu jest , wyczyść i posmaruj obojętnie jakim smarem ,ważne żeby żona miała frajdę 🤪

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Mikoski napisał:

Te miejsca są absolutnie nie istotne w działaniu wiązań ,czyli bezpieczeństwa , to co pokazałeś to tylko łatwiejsze przesuwanie i otwieranie wiązań nie mające nic wspólnego z tym czym są omawiane  wiązania czyli bezpieczniki wypięcia.

Mylisz się. Na rysunku 148 masz pokazane smarowanie krzywki zwalniającej. Zobacz na nowych wiązaniach które elementy są posmarowane fabrycznie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...