Jan Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu Godzinę temu, star napisał: Idą Święta - no taka świecka tradycja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 52 minuty temu, lubeckim napisał: Po przyjechałem tam na szkolenie narciarskie a nie dyskusje światopoglądowe. Któregoś razu miało miejsce świętowanie urodzin jednego ze współkursantów, ale ponieważ przyjechałem tam na narty a nie na alko, to po prostu poszedłem spać, bo byłem zmęczony. Zależało mi na tym, żeby być w formie na narty, a nie leczyć kaca. I tak chciałem pojechać w inne miejsce i do innego instruktora, żeby poznać opinię innych osób o mojej jeździe i zobaczyć jak inni szkolą. Może i oryginalny post Tadeo był "na jaja" ale kilka fragmentów z dalszej dyskusji raczej już nie było. I nie, to nie tak, że mnie to wkurwiło czy się obraziłem. Po prostu jak jadę na szkolenie narciarskie, to chcę być na szkoleniu narciarskim a nie dyskusji wolnościowców o narzucaniu zasad. A, że i tak planowałem zmianę to sama wiesz..... Mieszkając w Polsce nie należy szukać sensu w prawie, bo go tu nie ma. Albo się to akceptuje, albo się wyjeżdża do innego kraju. Za to jak słyszę słowo "WŁĄCZYĆ MYŚLENIE" oj..... To mi się różne, dziwne rzeczy kojarzą. I widzisz tu się różnimy. Nie mam problemu z przepisami regulującymi ruch drogowy, wodny, powietrzny, narciarski itp. itd. Na ograniczeniu do 50kmh jadę często 50kmh, a jak jadę 70kmh to po prostu wiem, że przekraczam, nie będę miał pretensję do całego świata jak dostanę mandat -> Chodź zgadzam się, że w niektórych miejscach znaki są, mówiąc delikatnie z dupy wzięte. Z drugiej strony jestem absolutnie na NIE za jakimikolwiek wydawanymi nie-urzędowo "patentami" "licencjami" "kartami" itp. O ile np. licencje lotnicze są wydawane wg. prawa (w tym UE) a nie widzi misie urzędnika, tak za dużo w tym Kraju było i jest prywaty i prywatnych grajdołków, żeby jakakolwiek organizacja miała decydować komu wolno, a komu nie. Ja tam nie lubię prezesa klubu narciarskiego i co? Mam nie jeździć na nartach, bo mi prezes nie podpije kwitów na następny sezon z zemsty? Łatwo jak łatwo. Robię to bazując na postach na tym forum 😆 😆 . To mi wystarczy, żeby podjąć decyzję. 🙂 Po postach Mikoskiego I Lexiego nie sądzę żebym był tym zainteresowany i żeby to był dobry pomysł. dostaniesz jeszcze etykietę ruskiej onucy, gogusia z białym pieskiem. i wtedy mogą się otwierać szeroko drzwi Ski Forumowego piekła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu (edytowane) 7 minut temu, Jan napisał: no taka świecka tradycja Eee tam, u nas katolicka, wszystko jest na stole... opłatek... Edytowane 12 godzin temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu (edytowane) Nawiasem mówiąc, to może przenieście swoją dyskusję do wątku dla twardzieli, bo tu wątek dla mięczaköw, co się wiecznie boją, to pisałem ja, naczelny miękiszon tego forum. https://fb.watch/DOjv2P75d1/?fs=e montaż w duchu podobny tyle, że deski dwie Edytowane 10 godzin temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu 3 godziny temu, lubeckim napisał: Co więcej, dlatego odciąłem się od własnej rodziny 🙂 I źle czynisz. Fatalnie sie stało, że udało się nas jako społeczeństwo tak podzielić. W swojej rodzinie mam wielu pisowców, ujmując i upraszczając w skrócie. Niektórzy są agresywni w głoszeniu swoich, nie tyle przekonań, co w atakowaniu strony przeciwnej, i tego bardzo nie lubię. Niektórzy mają po prostu poglądy konserwatywne i z tymi da się rozmawiać. Zresztą sam mam poglądy raczej konserwatywne, choć nie ma to nic wspólnego z jakąś partią polityczną. Ale nawet z tymi agresywnymi sekciarzami jestem w stanie rozmawiać, choć przyznaję, że nie tęsknię do przebywania z nimi. Znajduję takie tematy, a jest ich cała masa, np. o dzieciach i wnukach 🙂 (jak się domyślam Ciebie to nie dotyczy). I bywa całkiem sympatycznie. I Tobie radzę to samo. Nie odcinaj się, raczej szukaj porozumienia tam, gdzie się da. Nie pozwól by różni mali manipulatorzy nas wykorzystywali w imię swoich chorych celów politycznych. A z innej beczki. Napisałeś, że jesteś zdecydowanym abstynentem. Jeśli to nie jest zbyt osobiste to napisz dlaczego takim się stałeś? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu 9 godzin temu, Mitek napisał: Aaa. To OK. Jedziemy dalej. Bo wiesz, dzisiaj jest nasze Święto - Święto Geologa, Górnika itd. też. A my - chorzy na covid siedzimy w domu i rozmyślamy nad jestestwem. No i w sumie Mateusz jest fajnym gościem ale odjazd jaki zaprezentował jest chyba nieakceptowalny... czy jest? POzdro Egzystencjalne rozkimnki... to Mateo się idealnie czasowo wkomponował 😉 każdy z nas ma jakieś fiksum dyrdum, i dla mnie są one akceptowalne dopóki nie robią mi krzywdy. Mati jest dla mnie niegroźny (zakładam kask z własnej woli), a że rozbudował swój kokon do granic możliwości... nie przeszkadza mi to. Zdrowiejcie jak najszybciej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubeckim Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu 15 minutes ago, a_senior said: I źle czynisz. To akurat nie kwestia polityki we współczesnym wydaniu. Bardzo dużo złego się tam działo, ale to nie czas i miejsce, żeby się tu rozpisywać co się działo, że takie decyzje podjąłem. 15 minutes ago, a_senior said: Jeśli to nie jest zbyt osobiste to napisz dlaczego takim się stałeś? Najpierw to była kwestia leczenia i lekarstw, które nie mogłem mieszać z alko. Zresztą chyba większość leków nie można mieszać z alko. Po zakończeniu leczenia po prostu stwierdziłem, że nie muszę pić alkoholu w ogóle. Nie bez wpływu był pewien wypadek podczas pracy na wiertarce stołowej. Byłem wtedy w klubie żeglarski, głupi, pod wpływem i dobrze, że nie straciłem całego palca. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 4 godziny temu, lubeckim napisał: Po przyjechałem tam na szkolenie narciarskie a nie dyskusje światopoglądowe. Któregoś razu miało miejsce świętowanie urodzin jednego ze współkursantów, ale ponieważ przyjechałem tam na narty a nie na alko, to po prostu poszedłem spać, bo byłem zmęczony. Zależało mi na tym, żeby być w formie na narty, a nie leczyć kaca. I tak chciałem pojechać w inne miejsce i do innego instruktora, żeby poznać opinię innych osób o mojej jeździe i zobaczyć jak inni szkolą. Może i oryginalny post Tadeo był "na jaja" ale kilka fragmentów z dalszej dyskusji raczej już nie było. I nie, to nie tak, że mnie to wkurwiło czy się obraziłem. Po prostu jak jadę na szkolenie narciarskie, to chcę być na szkoleniu narciarskim a nie dyskusji wolnościowców o narzucaniu zasad. A, że i tak planowałem zmianę to sama wiesz..... Mieszkając w Polsce nie należy szukać sensu w prawie, bo go tu nie ma. Albo się to akceptuje, albo się wyjeżdża do innego kraju. Za to jak słyszę słowo "WŁĄCZYĆ MYŚLENIE" oj..... To mi się różne, dziwne rzeczy kojarzą. I widzisz tu się różnimy. Nie mam problemu z przepisami regulującymi ruch drogowy, wodny, powietrzny, narciarski itp. itd. Na ograniczeniu do 50kmh jadę często 50kmh, a jak jadę 70kmh to po prostu wiem, że przekraczam, nie będę miał pretensję do całego świata jak dostanę mandat -> Chodź zgadzam się, że w niektórych miejscach znaki są, mówiąc delikatnie z dupy wzięte. Z drugiej strony jestem absolutnie na NIE za jakimikolwiek wydawanymi nie-urzędowo "patentami" "licencjami" "kartami" itp. O ile np. licencje lotnicze są wydawane wg. prawa (w tym UE) a nie widzi misie urzędnika, tak za dużo w tym Kraju było i jest prywaty i prywatnych grajdołków, żeby jakakolwiek organizacja miała decydować komu wolno, a komu nie. Ja tam nie lubię prezesa klubu narciarskiego i co? Mam nie jeździć na nartach, bo mi prezes nie podpije kwitów na następny sezon z zemsty? Łatwo jak łatwo. Robię to bazując na postach na tym forum 😆 😆 . To mi wystarczy, żeby podjąć decyzję. 🙂 Po postach Mikoskiego I Lexiego nie sądzę żebym był tym zainteresowany i żeby to był dobry pomysł. Mati, Twoje życie - Twoje wybory. Jednak jeśli: " Z drugiej strony jestem absolutnie na NIE za jakimikolwiek wydawanymi nie-urzędowo "patentami" "licencjami" "kartami" itp. O ile np. licencje lotnicze są wydawane wg. prawa (w tym UE) a nie widzi misie urzędnika, tak za dużo w tym Kraju było i jest prywaty i prywatnych grajdołków, żeby jakakolwiek organizacja miała decydować komu wolno, a komu nie. Ja tam nie lubię prezesa klubu narciarskiego i co? Mam nie jeździć na nartach, bo mi prezes nie podpije kwitów na następny sezon z zemsty?" - stosujesz zasady kodeksu organizacji FIS, to dlaczego nie miałbyś zrobić prawa jazdy PZN? brnąc dalej, można by olać jakieś tam regulaminy ON czy lodowisk czy czegokolwiek, bo prywatne? A Twoje uprawnienia grotołaza kto wydał? a Wspinacza? Paralotniarza? Pogodynki? a licencje instruktorów, którzy Ciebie uczyli? - temat rzeka. I zdaje się, że te wszystkie regulaminy i uprawnienia są umocowane w ustawach. I o takie umocowanie mi chodzi. Instruktor, który szkoli na określony poziom, stawia pieczątkę i cyk - jeździsz po niebieskich, cyk i czerwone. I nie mówię tu o szkoleniu na instruktora, tylko zwykłego przysłowiowego Kowalskiego. No można by pójść po bandzie i w dużych ośrodkach nakazać założenie sygnalizacji świetlnej na krzyżówkach, a wtedy zamiast WŁĄCZYĆ MYŚLENIE (które Ci się dziwnie kojarzy, nie wiedzieć dlaczego), można by powiedzieć, że nie trzeba w ogóle NIEPOKOIĆ SZARYCH KOMÓREK, bo WŁĄCZONE będą światełka. Absurd nie? "Łatwo jak łatwo. Robię to bazując na postach na tym forum 😆 😆 . To mi wystarczy, żeby podjąć decyzję. 🙂 " "Po postach Mikoskiego I Lexiego nie sądzę żebym był tym zainteresowany i żeby to był dobry pomysł." - łatwo, bardzo łatwo. Zrobisz, jak uważasz. Pa 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu Cześć Gdybym oceniał ludzi po postach na jakimś forum to bym raczej daleko w życiu nie zajechał. Ale na szczęście wiem, że to nie ma znaczenia i poznałem dzięki temu wielu wspaniałych ludzi. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubeckim Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu Beata Ty tak na serio z tym prawem jazdy PZN i światłami? Czy to taki dziwny sarkazm? 1 hour ago, .Beata. said: grotołaza Nie ma czegoś takiego jak uprawnienia grotołaza. Jedynie w Tatrach i tylko tam obowiązuje Karta Taternika Jaskiniowego. Poza tym rejonem po jaskiniach chodzić może każdy, o ile ma zgodę właściciela terenu. Na terenach Skarbu Państwa i Samorządów domyślnie można, o ile jawnie nie jest to zabronione. 1 hour ago, .Beata. said: Wspinacza Każdy może się wspinać. Nie ma czegoś takiego jak prawo jazdy na wspinanie 1 hour ago, .Beata. said: Paralotniarza Urząd Lotnictwa Cywilnego 1 hour ago, .Beata. said: Pogodynki Urząd Komunikacji Elektronicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu (edytowane) 2 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Gdybym oceniał ludzi po postach na jakimś forum to bym raczej daleko w życiu nie zajechał. Ale na szczęście wiem, że to nie ma znaczenia i poznałem dzięki temu wielu wspaniałych ludzi. Pozdrowienia Nasze początki były trudne 😉 chyba nawet chciałem Ci z bańki pojechać po postach na SF, w sieci można pisać wszystko 😁 Człowieka jakim jest poznasz tylko osobiście 👍 Edytowane 4 godziny temu przez Mikoski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 3 godziny temu, lubeckim napisał: Nie ma czegoś takiego jak uprawnienia grotołaza. Jedynie w Tatrach i tylko tam obowiązuje Karta Taternika Jaskiniowego. Poza tym rejonem po jaskiniach chodzić może każdy, o ile ma zgodę właściciela terenu. Na terenach Skarbu Państwa i Samorządów domyślnie można, o ile jawnie nie jest to zabronione. Każdy może się wspinać. Nie ma czegoś takiego jak prawo jazdy na wspinanie A widzisz, nie wiedziałam. Czyli obudzę się pięknego ranka, stwierdzę - dziś będę włazić lub złazić - przy śniadaniu szybkie filmiki, bo przecież to łatwizna i jazda, i wezmę kask i co tam jeszcze potrzeba. I traf chciał, że włazisz lub złazisz w tym samym miejscu Ty. Po czym, ale mi się wydaje, robię błąd i sobie i tobie kuku. Wzywamy kogo się da na ratunek czy po pomoc. Generuje koszty i zabieram czas służbom, jestem ubezpieczona i mam kask. Do kogo masz pretensje? To analogia do narciarstwa. I nie pisz, że włażenie lub złażenie jest bardziej niebezpieczne i można zginąć, bo można zginąć i tu i tu i ja to wiem, ale "Janusz i Grażyna" nie myślą, im się wydaje i na filmach tak stoi. Więc są dwa wyjścia, albo ludzie zaczną myśleć, albo będą musieli zrobić uprawnienia. I odnoszę wrażenie, że w trosce o zdrowie i życie społeczeństwa łatwiej jest coś nakazać, bo nikt nie zapyta dlaczego. A teraz sam sobie odpowiedz, czy ja tak na serio... Swoją drogą ta dyskusja za bardzo nie odbiega od tematu wątku. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 3 godziny temu, lubeckim napisał: Beata Ty tak na serio z tym prawem jazdy PZN i światłami? Czy to taki dziwny sarkazm? Cze Sam miałem taki prześmiewczy wpis strzelić, ale nie ma czasu na głupoty, a Betty mnie uprzedziła. Z ciekawości odwiedziłem profil Tadeo i przeczytałem komentarze. Tadeuszowi faktycznie nie w smak jazda w kasku. Kiedyś się nie jeździło, a teraz co raz więcej ludzi w nich jeździ. Czasy się zmieniają. Dla jednych jest to moda, dla drugich wygoda. Jestem przeciwnikiem wszelkich zbędnych regulacji. Ale ta sytuacja ma miejsce we Włoszech, a Tadeo, Mitek i wielu innych nie mają nic do gadania w tej kwestii, bo nie są obywatelami Włoch. Mogli tam spędzić Bóg wie ile czasu, prawa wyborczego nie mają i póki maja Polskie obywatelstwo są tam tylko gośćmi. Włosi podjęli taka, a nie inną decyzję i trzeba to uszanować i tyle, albo aż tyle. Wprowadzili to pewnie za zgoda i pewnie wnioskami środowisk narciarskich we Włoszech, bo przecież tego nie wymyślił urzędniczyna z Wenecji. Doszli do takich wniosków, że lepiej z niż bez i wprowadzili obowiązek. A jak się komuś nie podoba to może wybrać Alpy w innym kraju. Włochy to suwerenne państwo i sami stanowią o sobie. Kolejny chwytliwy tytuł o zakazie picia "na stokach". Natomiast ocena kogokolwiek po wpisach i to w tak nieistotnej sprawie jest w mojej ocenie śmieszna. Zwykle internet wyzwala w ludziach jakieś nieprawdopodobne żądze, które w realu nie maja miejsca. Masz blisko z Bielska, zawsze możesz się obrócić się na pięcie i wyjść. Nikt się nie obrazi, bo nie jesteśmy dziećmi. Natomiast kategoryzowanie ludzi przez pryzmat internetowej działalności jest idiotyczne. pozdro 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu Cześć Z jednej strony oburzenie na zawodowca jadącego na nartach bez kasku z powodu stwarzanego zagrożenia..??? Z drugiej przypadkowy koleś bez żadnych uprawnień zjeżdżający do takiego Studniska czy innej Rysiej to absolutnie OK. Bo w Tatrach to już nie??? Czy ja dobrze czytam? Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) 54 minuty temu, Marcos73 napisał: Cze Sam miałem taki prześmiewczy wpis strzelić, ale nie ma czasu na głupoty, a Betty mnie uprzedziła. Z ciekawości odwiedziłem profil Tadeo i przeczytałem komentarze. Tadeuszowi faktycznie nie w smak jazda w kasku. Kiedyś się nie jeździło, a teraz co raz więcej ludzi w nich jeździ. Czasy się zmieniają. Dla jednych jest to moda, dla drugich wygoda. Jestem przeciwnikiem wszelkich zbędnych regulacji. Ale ta sytuacja ma miejsce we Włoszech, a Tadeo, Mitek i wielu innych nie mają nic do gadania w tej kwestii, bo nie są obywatelami Włoch. Mogli tam spędzić Bóg wie ile czasu, prawa wyborczego nie mają i póki maja Polskie obywatelstwo są tam tylko gośćmi. Włosi podjęli taka, a nie inną decyzję i trzeba to uszanować i tyle, albo aż tyle. Wprowadzili to pewnie za zgoda i pewnie wnioskami środowisk narciarskich we Włoszech, bo przecież tego nie wymyślił urzędniczyna z Wenecji. Doszli do takich wniosków, że lepiej z niż bez i wprowadzili obowiązek. A jak się komuś nie podoba to może wybrać Alpy w innym kraju. Włochy to suwerenne państwo i sami stanowią o sobie. Kolejny chwytliwy tytuł o zakazie picia "na stokach". Natomiast ocena kogokolwiek po wpisach i to w tak nieistotnej sprawie jest w mojej ocenie śmieszna. Zwykle internet wyzwala w ludziach jakieś nieprawdopodobne żądze, które w realu nie maja miejsca. Masz blisko z Bielska, zawsze możesz się obrócić się na pięcie i wyjść. Nikt się nie obrazi, bo nie jesteśmy dziećmi. Natomiast kategoryzowanie ludzi przez pryzmat internetowej działalności jest idiotyczne. pozdro Marku, przecież z większością osób z forum nigdy się nie spotkałeś, nie wierzę, że nie masz żadnej opinii na ich temat. Ja takiego Surfinga czy Christoffa nigdy nie spotkałem a jednak żywię do nich jakąś tam sympatię może dzięki podobnemu hobby, może dzięki ich pozytywnemu i konstruktywnemu podejściu do wpisów własnych i cudzych. Tak w ogóle to wątek skiturowy na SO to kraina łagodności. Czyżby skitury łagodziły obyczaje? https://www.instagram.com/reel/DRxGHvnDdd-/?igsh=MXJpM2VpcnRpMG0wZQ== ku przestrodze - https://www.instagram.com/reel/DPuM8jqDY-B/?igsh=NjU4cjR3ejU5ZWJk Edytowane 1 godzinę temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) 7 minut temu, Mitek napisał: Cześć Z jednej strony oburzenie na zawodowca jadącego na nartach bez kasku z powodu stwarzanego zagrożenia..??? Z drugiej przypadkowy koleś bez żadnych uprawnień zjeżdżający do takiego Studniska czy innej Rysiej to absolutnie OK. Bo w Tatrach to już nie??? Czy ja dobrze czytam? Pozdro To chyba nie o zagrożenie kreowane przez Tadeo chodzi, a przykład dla gawiedzi - koszty leczenia wypadków gości bez kasków oraz szkody poniesione chyba jednak są statystycznie większe. Osoba będąca instruktorem i udzielająca się w necie ma jednak zwiększoną odpowiedzialność za słowa i winien ważyć słowa, a własne upodobania oddzielać od zalecanych standardów - a te obejmują chyba noszenie kasku, czyż nie tak? Edytowane 2 godziny temu przez star 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 14 minut temu, star napisał: To chyba nie o zagrożenie kreowane przez Tadeo chodzi, a przykład dla gawiedzi - koszty leczenia wypadków gości bez kasków oraz szkody poniesione chyba jednak są statystycznie większe. Osoba będąca instruktorem i udzielająca się w necie ma jednak zwiększoną odpowiedzialność za słowa i winien ważyć słowa, a własne upodobania oddzielać od zalecanych standardów - a te obejmują chyba noszenie kasku, czyż nie tak? Tadziu… błagam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 17 minut temu, .Beata. napisał: Tadziu… błagam Nie bardzo rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu Godzinę temu, Marcos73 napisał: Cze Sam miałem taki prześmiewczy wpis strzelić, ale nie ma czasu na głupoty, a Betty mnie uprzedziła. Z ciekawości odwiedziłem profil Tadeo i przeczytałem komentarze. Tadeuszowi faktycznie nie w smak jazda w kasku. Kiedyś się nie jeździło, a teraz co raz więcej ludzi w nich jeździ. Czasy się zmieniają. Dla jednych jest to moda, dla drugich wygoda. Jestem przeciwnikiem wszelkich zbędnych regulacji. Ale ta sytuacja ma miejsce we Włoszech, a Tadeo, Mitek i wielu innych nie mają nic do gadania w tej kwestii, bo nie są obywatelami Włoch. Mogli tam spędzić Bóg wie ile czasu, prawa wyborczego nie mają i póki maja Polskie obywatelstwo są tam tylko gośćmi. Włosi podjęli taka, a nie inną decyzję i trzeba to uszanować i tyle, albo aż tyle. Wprowadzili to pewnie za zgoda i pewnie wnioskami środowisk narciarskich we Włoszech, bo przecież tego nie wymyślił urzędniczyna z Wenecji. Doszli do takich wniosków, że lepiej z niż bez i wprowadzili obowiązek. A jak się komuś nie podoba to może wybrać Alpy w innym kraju. Włochy to suwerenne państwo i sami stanowią o sobie. Kolejny chwytliwy tytuł o zakazie picia "na stokach". Natomiast ocena kogokolwiek po wpisach i to w tak nieistotnej sprawie jest w mojej ocenie śmieszna. Zwykle internet wyzwala w ludziach jakieś nieprawdopodobne żądze, które w realu nie maja miejsca. Masz blisko z Bielska, zawsze możesz się obrócić się na pięcie i wyjść. Nikt się nie obrazi, bo nie jesteśmy dziećmi. Natomiast kategoryzowanie ludzi przez pryzmat internetowej działalności jest idiotyczne. pozdro a to naprawdę jest sprawdzona informacja że we wszystkich włoskich ośrodkach kask jest obowiązkowy dla wszystkich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu (edytowane) 3 minuty temu, Jan napisał: a to naprawdę jest sprawdzona informacja że we wszystkich włoskich ośrodkach kask jest obowiązkowy dla wszystkich? https://www.euronews.com/travel/2025/11/25/ski-helmets-are-now-mandatory-in-italy-why-the-law-changed-and-how-it-affects-visitors W Polsce kask narciarski jest obowiązkowy dla dzieci i młodzieży do 16. roku życia, ale dorośli również powinni go nosić ze względów bezpieczeństwa, gdyż chroni przed poważnymi urazami. Przepisy w Polsce są łagodniejsze niż we Włoszech (gdzie od sezonu 2025/26 kask będzie obowiązkowy dla wszystkich), jednak wzrost świadomości sprawia, że większość narciarzy wybiera kask. Dobrze dobrany kask powinien być wygodny, stabilny i kompatybilny z goglami, stanowiąc kluczowy element ochrony na stoku. Obowiązek prawny Polska: Kask jest obowiązkowy dla osób poniżej 16. roku życia. Za brak kasku u dzieci grożą kary dla opiekunów (do 5000 zł). Włochy: Od sezonu 2025/26 kask będzie obowiązkowy dla wszystkich narciarzy na stokach (w tym dorosłych). Dlaczego warto nosić kask (nawet jeśli nie jest obowiązkowy)? Ochrona przed urazami: Kask może zmniejszyć ryzyko urazu głowy nawet o 60-80%. Edytowane 1 godzinę temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 7 minut temu, star napisał: https://www.euronews.com/travel/2025/11/25/ski-helmets-are-now-mandatory-in-italy-why-the-law-changed-and-how-it-affects-visitors W Polsce kask narciarski jest obowiązkowy dla dzieci i młodzieży do 16. roku życia, ale dorośli również powinni go nosić ze względów bezpieczeństwa, gdyż chroni przed poważnymi urazami. Przepisy w Polsce są łagodniejsze niż we Włoszech (gdzie od sezonu 2025/26 kask będzie obowiązkowy dla wszystkich), jednak wzrost świadomości sprawia, że większość narciarzy wybiera kask. Dobrze dobrany kask powinien być wygodny, stabilny i kompatybilny z goglami, stanowiąc kluczowy element ochrony na stoku. Obowiązek prawny no to całkiem ich pogięło- w tym linku pisze też że nie wolno jeść na wyciągu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 3 minuty temu, Jan napisał: no to całkiem ich pogięło- w tym linku pisze też że nie wolno jeść na wyciągu No tak bez kiełbasy w dłoni jakoś tak łyso na wyciągu https://www.skimag.com/adventure/ode/sorry-id-rather-eat-on-chairlift-than-stop-for-lunch/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.Beata. Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 17 minut temu, star napisał: Nie bardzo rozumiem. 13 minut temu, star napisał: https://www.euronews.com/travel/2025/11/25/ski-helmets-are-now-mandatory-in-italy-why-the-law-changed-and-how-it-affects-visitors W Polsce kask narciarski jest obowiązkowy dla dzieci i młodzieży do 16. roku życia, ale dorośli również powinni go nosić ze względów bezpieczeństwa, gdyż chroni przed poważnymi urazami. Przepisy w Polsce są łagodniejsze niż we Włoszech (gdzie od sezonu 2025/26 kask będzie obowiązkowy dla wszystkich), jednak wzrost świadomości sprawia, że większość narciarzy wybiera kask. Dobrze dobrany kask powinien być wygodny, stabilny i kompatybilny z goglami, stanowiąc kluczowy element ochrony na stoku. Obowiązek prawny Polska: Kask jest obowiązkowy dla osób poniżej 16. roku życia. Za brak kasku u dzieci grożą kary dla opiekunów (do 5000 zł). Włochy: Od sezonu 2025/26 kask będzie obowiązkowy dla wszystkich narciarzy na stokach (w tym dorosłych). Dlaczego warto nosić kask (nawet jeśli nie jest obowiązkowy)? Ochrona przed urazami: Kask może zmniejszyć ryzyko urazu głowy nawet o 60-80%. z 11% statystycznych urazów na nartach... za ubezpieczycielami: https://mubi.pl/poradniki/wypadki-na-stokach-narciarskich/ 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 17 minut temu, Jan napisał: a to naprawdę jest sprawdzona informacja że we wszystkich włoskich ośrodkach kask jest obowiązkowy dla wszystkich? Mnie to nie dotyczy, więc się tym nie interesuję. Tak samo zakazem picia na stokach. Jedynie problematyczna może być piersiówka😀. Ale ja zawsze na krzywy ryj. Jak jest, to jest, a jak niema, to nie ma. Mogę bez tego żyć. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 55 minut temu, star napisał: To chyba nie o zagrożenie kreowane przez Tadeo chodzi, a przykład dla gawiedzi - koszty leczenia wypadków gości bez kasków oraz szkody poniesione chyba jednak są statystycznie większe. Osoba będąca instruktorem i udzielająca się w necie ma jednak zwiększoną odpowiedzialność za słowa i winien ważyć słowa, a własne upodobania oddzielać od zalecanych standardów - a te obejmują chyba noszenie kasku, czyż nie tak? NIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.